Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
parys
- poziom 4.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:44, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jak to sie stało,że do tej pory tego nie przeczytałam?
Bardzo dobre.Rozwijasz się Niuńka.Ty masz zawsze pomysły w przeciwieństwie do scenarzystów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
niuńka
gaduła.
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 82 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 10:45, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Własnie nie wiem dlaczego tak poxno wciaz czekałam na twoja recenzje
Rozwijam sie? Tez cos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
parys
- poziom 4.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:51, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
recenzja -to brzmi dumnie.Powiedzmy - subiektywna ocena.
Nie zmienia to faktu,że jest pozytymwna
Z polaka masz 5 czy 6?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
gaduła.
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 82 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 12:08, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
hehehe dobre sobie 4 Ale moja profesorka mnie przepraszałą za to 4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:11, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Zamiast Cię przepraszać za 4 , powinna postawic Ci piątke. Moze gdybys podsawiła jej pod nos te opowiadanka , to kto wie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
gaduła.
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 82 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 12:13, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
w życiu ja powinnam interepretowac poezje A takie opowiadanka to dla rozrywki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
gaduła.
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 82 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 20:37, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No to piatkowy rozrywkowy wieczór i cedeczek krótki
-Skończyłaś?
-Ostatnia karta, tylko podpis i już!- odłożyła dokument na niewielki stosik ułożony obok
-To co zapraszam mnie na kolacyjkę do waszego gniazdka?- Mejer uśmiechnął się ironicznie
-Ja ci dam gniazdka! Poza tym mam cos do załatwienia
-Ok. już nie będę się wpraszał, ale jak Latoszek wróci robimy imprezę!
-Z jakiej okazji?
-Z powodu ustąpienia waszego zaćmienia umysłowego
-Jacek ja ci chyba dzisiaj cos zrobię!
-A co nie mówię prawdy?!
Podeszła do niego i przytuliła się
-Dzieki, ze jesteś takim dobrym przyjacielem dla mnie i Witka
-Nie ma sprawy, dzwoń jak będziesz się bała- cmoknął ja w czubek głowy i wyszedł do pacjentki. Lena tymczasem zebrała się w sobie i wyszła ze szpitala. Było już ciemno gdy wysiadła przed ośrodkiem odwykowym. Niedzielny wieczór czyli pora odwiedzin. W całym ośrodku roiło się od ludzi porozsadzanych po kontach. Lena rozglądnęła się nerwowo dookoła. Nagle poczuła na oczach czyjeś dłonie.
-Zgadnij kto?
-Bartosz przestań!- odrzuciła jego dłonie i odwróciła się w stronę mężczyzny. Wyglądał kiepsko. Obfity zarost i podkrążone oczy dodawały mu lat.
-Tak się cieszę, ze jesteś…- przyciągnął ja do siebie i mocno objął. Lena czuła się pod jego dotykiem jak parzona rozżarzonymi węglami. Jego zapach…jego ciało…już nie było jej potrzebne. Czuła się nieswojo…
-Proszę cie zostaw mnie…-odsunęła się od niego na niewielka odległość i spoglądnęła ze współczuciem- musimy porozmawiać i to poważnie
-Tak kochanie, ja tez che porozmawiać, z a3 tygodnie wychodzę kupimy nowe mieszkanie będziemy razem obiecuje już więcej nie wezmę i zobaczysz wszystko się zmieni!! Tak bardzo cie kocham!
Lena słuchała tych słow ze łzami w oczach. Jak to się stało, ze człowiek, który był jej tak bardzo bliski nagle stał się kimś zupełnie obcym. Kimś kogo darzyła jedynie współczuciem.
-Bartosz nie mów tak, przecież wiesz…
-Lenka kochanie ja wiem zawiniłem, ale tylko Dzieki tobie zyje i się lecze gdyby nie ty już dawno…
-Przestań!- odwróciła się i ukryła twarz w dłoniach- tak dłużej nie może być
-Wiem, dlatego się zmieniam dla ciebie…- podszedł do niej i znowu przytulił- nie mogła wydusić z siebie słowa. Płakała jak mała dziewczynka. Nie chciała tego dłużej ciągnąć, z drugiej strony nie była w stanie mu wyznać, ze jest szczęśliwa z Witkiem i on już się nie liczy
-Proszę cie zostaw mnie!- wyrwała się z jego ramion- musze już iść. Masz to robić dla siebie rozumiesz?! Mam swoje życie!- nie dała mu powiedzieć już nic więcej. Szybko wybiegła na podjazd i wsiadła do samochodu. Ruszyła sprzed budynku z piskiem opon zostawiając za soba postać przygarbionego mężczyzny
-Nigdy cie nie zostawię rozumiesz?!
Weszła zapłakana do przytulnego mieszkania. Usiadła na kanapie wśród sterty porozrzucanych ubrań. Miała wszystkiego serdecznie dość. Obiecała sobie, ze tego wieczoru wszystko zakończy i nareszcie będzie całkowicie wolna…tylko dla Witka. Siedziała tak kilka minut, kiedy rozległ się sygnał telefonu. Wyciągnęła go z kieszeni i z lekkim uśmiechem wcisnęła zielona słuchawkę.
-Spałaś?
-Nie jeszcze nie, dopiero wróciłam…
-Dlaczego masz taki smutny głos. Co on ci nagadał?
-Nic Witus to p prostu trudna sprawa. Nic takiego
-Nie kłam
-Nie kłamie po prostu miałam ciężki dyżur
-No dobrze niech ci będzie. Ale masz się teraz porządnie wyspać
-Na 6 musze być już na internie…bardzo tęsknię
-Dopiero co wyjechałem
-Za wcześnie nie zdarzyłam się toba nacieszyć
-Wiem…ale zobaczysz szybko minie. Już tylko 6 wieczorów
-Uważaj na siebie
-Ty na siebie tez. I nie przejmuj się tak wszystkim. On nie jest tego wart…
-Nie potrafię…
-Boże Lena tak bym cie chciał teraz przytulić
Poczuła jak po policzku spływa jej jedna samotna łza. Tez chciała, żeby był teraz przy niej, żeby przytulił i powiedział, ze wszystko już jest dobrze…że dobrze postępuje..
-Lenka?
-Tak jestem, wracaj szybko czekam tutaj na ciebie
-Kocham cie, spij dobrze
-Pa
Odłożyła słuchawkę i położyła się na kanapie. Podkuliła nogi przytulając je ramionami do piersi. Nie wiedziała co robić, była rozdarta….
przyznam, ze po tym streszczeniu dobrze mi sie pisało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
parys
- poziom 4.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:37, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Niuńka ,Ty sie przyznaj...Zwędziłaś scenariusz?
Tej 4 twojej polonistce nie wybaczę.
Ja też zawsze wiedziałam"co autor miał na myśli"-To się nazywa intuicja kobieca.Chociaz czasami miałam wrażenie,że sam autor by na to nie wpadł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
gaduła.
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 82 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 18:20, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tez jej nie wybacze ostatnio znowu mi przywaliła łaskawie 4 z interpretacji maturalnej dwóch wierszy modernistycznych Ale dobra nie skarze sie A co do zwedzenia scenariusza to gdziez bym smaiła tak mi wpadło do głowy pisze na podstawie streszczeń plus cos niecos od siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
gaduła.
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 82 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 22:57, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kolejna czesc opowiadania tym razem na blogu wiec zapraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
parys
- poziom 4.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:40, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam.Jest jak słodki podwieczorek.Bardzo ładnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
gaduła.
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 82 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 14:41, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
moze za słodki? Ale juz niedługo przyszedł mi do głowy szatański pomysł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
parys
- poziom 4.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:38, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Troche słodyczy jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Szatański pomysł - strach sie bać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:39, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
niuńka napisał: | moze za słodki? Ale juz niedługo przyszedł mi do głowy szatański pomysł  |
Co ty kombinujesz niuńka. CO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
gaduła.
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 82 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 18:49, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
jejku czuje pewna wrogosc w stosunku co do mmoijego pomysłu no planuje jakies urozmaicenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|