Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 594, 595, 596 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:49, 10 Sty 2009    Temat postu:

Ja rozumiem, że ty nie zamierzasz gdybać, ale niby dlaczego miałabyś ograniczać z tego powodu dyskusje moje z vehae. Drugą parą serialu nie nazwał LiL nikt z produkcji ani scenarzyści. Takie określenie pojawiło się w jednym z artykułów.
A vehae ma rację, że scenarzyści próbują różnych konfiguracji, by wybadać widzów. Tak było np. z Bożenką i Hubertem. Czytałam potem wypowiedź, że widzowie nie zaakceptowali u boku Bożenki Huberta i trzeba było z tej opcji zrezygnować. Oby pomysły z Edwardsem i Adą były tylko w celu ożywienia wątku, a nie próbą wybadania widzów, co by było gdyby... Choć pomysły ze zdradą dla mnie są obrzydliwe i bynajmniej nie służą ożywieniu wątku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:04, 10 Sty 2009    Temat postu:

Anna Z napisał:
Ja rozumiem, że ty nie zamierzasz gdybać, ale niby dlaczego miałabyś ograniczać z tego powodu dyskusje moje z vehae.


Ja napisałam, ze ja nie mam zamiaru dyskutować. A Wy możecie rozmawiać ile chcecie.

A jak chcecie żeby ich rozdzieli, to nie moja sprawa.

Ale ja tam wolę zaczekać do końca sezonu , ewentualnie początku następnego i zobaczyć jak rozwiążą ich sprawy.

Scenariusz był zaplanowany dużo wcześniej, a jak w ich związku żle się dzieje, to nie była to nagła zmiana scenariusza tylko zaplanowana od dawna.
I jeśli Krakowiak - Kondracka przed sezonem mówi, że będą szczęśliwi, ale do tego daleka droga, dlatego ja nie czekam, aż to nastąpi , za tydzień, czy za m-c, a ewentualnie pod koniec sezonu.
Edwards i Ada byli wprowadzeni w zeszłym sezonie, więc to wszystko jest zaplanowane, tak samo jak i to szczęście tylko jeszcze nie teraz.

I ja się tego trzymam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Sob 13:09, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:18, 10 Sty 2009    Temat postu:

Ale ja mam nadzieję, że Aga ma rację. Cały czas mam. Bo te nasze złowieszcze scenariusze są alogiczne. Z drugiej strony to, co się obecnie dzieje jest równie bezsensowne i chyba żadna z nas się czegoś takiego nie spodziewała.
Być może nikt z ekipy nie nazywał LiL drugą parą, ale przecież za taką uchodzili. Bo był czas, kiedy oprócz Burskich i LiL nie było nikogo. Dla mnie związki w tym serialu dzielą się na dwa rodzaje: 1. "długodystansowe" i 2. "efemerydy". Zawsze mi się wydawało, że te pierwsze muszą przetrwać, chociażby ze względu na czas, przez jaki je tworzono. A te drugie mają stać w opozycji do pierwszych i swoim znikaniem wzmacniać ich obecność. Zobaczmy na taki związek Kaśki z Adamem? Czy było poświęcone im tyle czasu, co LiL? Nie. Nie było tylu podchodów. To była lekka wzmianka o tym, że się kochają i wyjeżdżają razem. Dlatego zdrada Kaśki nie ubodła mnie i nawet nie zdziwiła. Weźmy taką Martę z Sylwkiem, albo z Konicą. Czy im też poświęcono tyle samo czasu, co LiL? Oczywiście, że nie. Więc chyba nie będzie błędem, jak nazwiemy LiL drugą parą w serialu. Przyznaję, byli jeszcze inni, chociażby Mariola z Henrykiem. Ale z kolei oni chyba nie wzbudzali takiej sympatii. A skoro Kot zrezygnował, to chyba nie ma o czym mówić. No sporo czasu poświęcono także Patrycji i Samborowi. Ale, jak mi się wydaje, ten związek z góry był przewidziany chyba straty. Po pierwsze budowanie związku, gdy jest się w małżeństwie nie wzbudza sympatii widzów. Po drugie Sambor cały czas był zakochany w Patrycji. I jeżeli teraz będą razem, bo Patrycji już nie ma, to dla mnie to będzie dno. Ale to mało mnie obchodzi. Ale był jeszcze jedne czynnik, bardzo ważny, który wyróżniał związek LiL od innych. Ich relacje zostały zbudowane na bardzo silnej przyjaźni, w przeciwieństwie do innych par. A przyjaźń jest bardzo ważna w związku. A że się różnią? No przecież nie ma dwóch identycznych osób. Ale przypomniał mi się dialog LiL o związkach opartych na podobieństwach i różnicach.
Więc jednak mam nadzieję, że pani Krakowiak nie rzuciła sobie słów na wiatr. Aczkolwiek rzeczywiście wszystko zależy od widzów. Ja w swojej ocenie profesora mogę się mylić. Jeżeli wzbudzi sympatię, to wszystko jest możliwe. Tylko nie widzę możliwości odkochanie się LiL po ostatnim sezonie, w którym pełno było tych zapewnień. Ale też mogę się mylić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:27, 10 Sty 2009    Temat postu:

vehae napisał:
Ale ja mam nadzieję, że Aga ma rację. Cały czas mam. Bo te nasze złowieszcze scenariusze są alogiczne. Z drugiej strony to, co się obecnie dzieje jest równie bezsensowne i chyba żadna z nas się czegoś takiego nie spodziewała.


Ależ ja też tego oczekuję. Nie wiem, dlaczego Aga uważa, że ja chcę rozstania Latoszków? Myślisz, że jak mam krytyczne opinie o Lenie, to chcę, żeby z Witkiem się rozstali? Gdyby sytuacja była odwrotna i Witek miał taki stosunek do małżenstwa, to zapewniam cię, byłabym jeszcze bardziej ostra. Dlatego to co szykują scenarzyści jest dla mnie nie do przyjęcia. Gdyby miało się tylko skończyć na pretensjach, podejrzeniach Witka, jakichś dwuznacznościach, w które wplącze się Lena, to jeszcze byłabym w stanie zrozumieć. I uznałabym, że jest to kryzys zgotowany przez scenarzystów, żeby związek przeszedł próbę. Tak jak rozstanie było próbą. Niestety, tej próby nie wytrzymał Witek, dlatego chciał, żeby Lena została. Może nie tak samo rozstanie było dla niego nie do wytrzymania, jak obawy o to, że relacje Leny z Edwardsem stają się niebezpiecznie bliskie. Zazdrość jest dla mnie czymś zrozumiałym, nawet jeżeli do tej zazdrości nie ma racjonalnych podstawi o ile ta zazdrość nie jest czymś chorobliwym. Nie zauważyłam, żeby Witek był zazdrosny o czasem dość wylewne reakcje Leny wobec kolegów z pracy. Witek nie jest typem Otella. Dlatego nawet kłótnie, nawet takie zachowanie obojga jak w ostatnim odcinku jest zrozumiałe. I dotąd poczynania scenarzystów, aczkolwiek nie muszą mi się podobać, to jednak są do przyjęcia. Natomiast to co zapowiada się w streszczeniu odc. 355 już wydaje mi się absurdalne. Dlatego czekam na kolejne streszczenia. Jeżeli zauroczenie Leny Edwardsem zatrzymają na takim etapie jak zauroczenie Zośki Wiktorem, to wszystko jest do przyjęcia. Jeżeli natomiast posuną się dalej, to przpraszam bardzo, ale nie jestem w stanie zrozumieć. Tym bardziej, że nie mieści mi się to w wizerunku psychologicznym Leny. Owszem, zmienili Lenę, ale nie na tyle, żeby stała się kimś innym. Kimś kogo stać na zwykłą, pospolitą zdradę. Dlatego próbuję zrozumieć intencje scenarzystów. I ich plany. Ja wiem, że scenarzyści mają ogólny zarys jak poprowadzić losy bohaterów, ale jak dobrze wiemy, nie tylko oni o tym decydują.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:31, 10 Sty 2009    Temat postu:

A kto jeszcze? Reżyserzy? Chyba w małym stopniu zmieniają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:10, 10 Sty 2009    Temat postu:

vehae napisał:
A kto jeszcze? Reżyserzy? Chyba w małym stopniu zmieniają.


Najważniejszy wpływ mają decyzje aktorów oraz sytuacje związane z ich prywatnym życiem. A tak naprawdę nigdy nie możemy miec pewności, o czym zadecyduje ten czy tamten aktor. W końcu każdy ma prawo w pewnym momencie się wycofać. Każdy ma prawo uznać za priorytet inne sprawy niż zawodowe. Zawsze mogą sie trafić lepsze propozycje. Tak naprawdę, to tylko możemy mieć pewność, że w bieżącym sezonie będą pracowali w serialu wszyscy, którzy są w nim zatrudnieni. Ale co będzie w przyszłym sezonie, to tylko wiedzą bezpośrednio zainteresowani. Dlatego nie przewiduję zbyt daleko jak potoczą się losy LiL, bo tak naprawdę nie wiem, co może nagle wyskoczyć. I scenarzyści będą musieli zakończyć wątek równie bezsensownie jak wątek Donovanów, mimo że miał tylu zwolenników.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:13, 10 Sty 2009    Temat postu:

Anna Z napisał:
vehae napisał:
A kto jeszcze? Reżyserzy? Chyba w małym stopniu zmieniają.


Najważniejszy wpływ mają decyzje aktorów oraz sytuacje związane z ich prywatnym życiem. A tak naprawdę nigdy nie możemy miec pewności, o czym zadecyduje ten czy tamten aktor. W końcu każdy ma prawo w pewnym momencie się wycofać. Każdy ma prawo uznać za priorytet inne sprawy niż zawodowe. Zawsze mogą sie trafić lepsze propozycje. Tak naprawdę, to tylko możemy mieć pewność, że w bieżącym sezonie będą pracowali w serialu wszyscy, którzy są w nim zatrudnieni. Ale co będzie w przyszłym sezonie, to tylko wiedzą bezpośrednio zainteresowani. Dlatego nie przewiduję zbyt daleko jak potoczą się losy LiL, bo tak naprawdę nie wiem, co może nagle wyskoczyć. I scenarzyści będą musieli zakończyć wątek równie bezsensownie jak wątek Donovanów, mimo że miał tylu zwolenników.


Oj tam. Nie przewiduj najgorszego!!! Czy coś wskazuje na to, że Anita lub Bartek chcż zrezygnować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:30, 10 Sty 2009    Temat postu:

Ależ ja nie przewiduję, piszę tylko, że tak na dobrą sprawę nie warto siegać myślami dalej niż koniec tego sezonu. Myślisz, że ja nie chciałabym, żeby było ładnie, szczęśliwie? I z hapy endem. Ale na tym to wszystko polega, że 100% pewności nie masz nigdy!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:28, 12 Sty 2009    Temat postu:

No i mamy efekt przenoszenia emisji serialu na inny termin NDiNZ brak w 10.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:41, 12 Sty 2009    Temat postu:

Może w niedzielę będzie lepiej. Teraz oglądalność trzeba dzielić przez 2.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:58, 12 Sty 2009    Temat postu:

Pomiaru oglądalnosci dokonuje się przy odc. premierowych. Powtórki nie podlegają pomiarowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:00, 12 Sty 2009    Temat postu:

Anna Z napisał:
No i mamy efekt przenoszenia emisji serialu na inny termin NDiNZ brak w 10.
[link widoczny dla zalogowanych]


Haha no i prawidłowo.

To oczywiście sarkazm z mojej strony.

A do vehae. Niedziela w tym przypadku się nie liczy, bo do badań biorą odcinki z piątku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:05, 12 Sty 2009    Temat postu:

Ja wiem, że do badań się nie liczy. Ale chyba brali pod uwagę to, że dużo ludzi zwyczajnie nie może oglądać w piątki. Więc powinni to jakoś policzyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:10, 12 Sty 2009    Temat postu:

vehae , ale w niedzielę tez nie wszyscy mieli czas i oglądali powtórki w soboty. A tego pod uwagę nie brali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:20, 12 Sty 2009    Temat postu:

Spaść poniżej Klanu i Plebanii, no to trzeba się było postarać. Tak się podcina gałąź, na której się siedzi. Pogratulować TVP2 dbałości o oglądalność. A z wiosną nie będzie lepiej. Jak się widza raz straci, to już się go nie odzyska. Zapomnieli, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Ok. 6 mln ludzi zasiadało w niedziele przed telewizorem. A w piątki to chyba w granicach 3 mln. Taką oglądalność miały Tańce na lodzie. Dlatego zaniechali produkcji. Czarno widzę przyszłość naszego serialu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 594, 595, 596 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 595 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin