Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 475, 476, 477 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:04, 22 Lip 2008    Temat postu:

Jak poczytałam sobie, co szykują w innych serialach, to na ogół nasz nie odbiega od pewnej normy. Schemat się powtarza. Ale wyjazdy, jeżeli się szykują, to na ogół w sytuacjach, kiedy aktorka będzie zajęta czym innym przez pewien czas. W przypadku Anity Sokołowskiej nic takiego nie wiadomo, czyli jednak wynika to ze scenariusza. I tak zastanawia mnie czemu to ma służyć. Bo jeżeli narażeniu na szwank wierności Latoszka, to przecież plan można zrealizować byłoby bez wyjazdu, skoro Lena zajęta pracą naukową i tak dla swego partnera miała niewiele czasu, a zajęta doktoratem i tak szybko ewentualnego zainteresowania Witka inną kobietą by nie zauważyła. Bo dla mnie głupi jest pomysł, że z tęsknoty za Leną Witek rzuci się w ramiona innej kobiety. Zresztą, tęsknić za bliskością można też mieszkając z kochaną osobą pod jednym dachem. Inna możliwość, to atrakcje, które czekają Lenę w Londynie, mogą narazić na szwank jej związek. Ale przecież i tak nie będziemy widzieć tego co czeka Lenę w Londynie, więc dla fabuły serialowej to bez sensu. A wszystko przypomina to co było u Burskich. Zresztą obejrzałam sobie jeszcze raz to co działo się między Kubą a Ewą i jeszcze raz utwierdzam się w przekonaniu, że ani to ciekawe, ani ekscytujące nie było. A i zazdrość Zośki dość powierzchowna. Tym bardziej, że po tym wszystkim jakichś zaskakujących zwrotów akcji w tym wątku nie było. Więc tym bardziej powielanie tego samego schematu sprzed kilku miesięcy jest dla mnie bez sensu. Sens to wszystko miałoby wtedy, gdyby Anita chciała pożegnać się z serialem, wtedy scenarzyści tak poprowadziliby wątek, żeby Latoszka zainteresować odpowiednio wcześniej inną kobietą, później Lena podejmuje decyzję o pozostaniu w Londynie (nieważne czy pod wpływem zdrady Witka czy niezależnie od wszystkiego) i wątek toczy się już bez Leny. Ale gdyby tak miało być, to absurdalny byłby ten ślub, więc raczej by z niego zrezygnowano. Dlatego jestem skłonna uwierzyć scenarzystce, że ten szczęśliwy finał będzie. Ale kłopoty można mnożyć bez usuwania postaci z serialu. Scenarzyści podcinają gałąź, na której siedzą odsuwając na długo lubiane postaci z serialu, a rozbudowując wątki tych, którzy wywołują złe emocje. Niech usuną Konicę (przydałby mu się odwyk), niech wyślą na jakieś zagraniczne wykłady Orlicką, ale Lenę? Po co? Czy po to, żeby przekonać nas, że może zrobić błyskotliwą karierę kosztem szczęścia osobistego? Czy po to, żeby przekonać nas, że ostatecznie wybierze jednak miłość, ale poniesie fiasko na polu naukowym? I jedna, i druga możliwość mało mnie interesuje. A większość widzów pewnie też. Skoro nas przekonywano przez kilka lat, że Lenę i Witka łączy prawdziwa miłość, to mało przekonująca jest dla mnie decyzja Leny, która dopiero w ostatniej chwili przed wyjazdem uświadomiła sobie jaką cenę przyjdzie jej zapłacić. Wcześniej pokazywano nam kogoś zupełnie, ale to zupełnie obcego, kto nawet nie bardzo się liczy z opinią swego partnera, a przede wszystkim z jego uczuciami. Przecież do Leny to nie podobne. Jakieś wszystko to mocno naciągane i nieprawdziwe. I niestety, nie mam dobrych przeczuć odnośnie tego wątku. A jednocześnie, oglądając powtórnie niektóre odcinki z zeszłego sezonu i to te bez Latoszków, stwierdzam, że jednak ten serial pomimo narzekań ma odpowiedni poziom, skoro bez znudzenia mogę powtórnie obejrzeć odcinek od początku do końca. Może i w wątku Latoszków nie będzie aż tak źle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:31, 22 Lip 2008    Temat postu:

Anna Z napisał:
. I niestety, nie mam dobrych przeczuć odnośnie tego wątku. .

Możesz rozwinąć, o co Ci chodzi? Bo szczęśliwy finał jednak przewidujesz.
Dla mnie jedyne sensownym wytłumaczeniem obecnej sytuacji jest takie, że przerzucili romans Kuby na Latoszka. Czy to możliwe?
Dopiszę jeszcze jedno. Mówię Wam, będzie coś się działo w sprawie ciąży, dzieci. Już kiedyś o tym pisałam i wyliczałam scenki, w których była mowa o dzieciach przez ostatnie kilka sezonów. To nie jest przypadkowe. A to Lena z Latoszkiem, a to Lena z matką, a to Latoszek z Kubą, czy Lena z Dorotką. I ostatnio ta rozmowa o potenncji. I ta nagła przyjaźń Leny z Dorotą. Coś mi tu nie pasuje. Coś będzie. Ja cały czas myślałam, że to Lena zajdzie w ciążę. Ale??? Ja kiedyś myślałam, że czasami dają jakieś zajawki pewnych wątków, z których potem rezygnują. Ale chyba nie. Tak było ze Sroką. Praktycznie przez lata nie było o nim mowy i nagle - jest. Dlatego ja zwracam uwagę na takie właśnie rozmowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Wto 13:44, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:38, 22 Lip 2008    Temat postu:

vehae napisał:
I ta nagła przyjaźń Leny z Dorotą. Coś mi tu nie pasuje. Coś będzie. Ja cały czas myślałam, że to Lena zajdzie w ciążę. Ale??? Ja kiedyś myślałam, że czasami dają jakieś zajawki pewnych wątków, z których potem rezygnują. Ale chyba nie. Tak było ze Sroką. Praktycznie przez lata nie było o nim mowy i nagle - jest. Dlatego ja zwracam uwagę na takie właśnie rozmowy.


Wiesz, jakby doszukiwać się jakiś ukrytych znaczeń w przyjaźni z Dorotą, to równie dobrze można by się zastanawiać czy Lena śladem przyjaciółki nie zechce sobie uwić wygodnego gniazdka u boku, wprawdzie dużo starszego, ale utytułowanego, pewnie zamożnego i wiele mogącego profesora, by później szukać prawdziwej namiętności w ramionach kochanka. Oczywiście żartuję, mam nadzieję, że Lena jest z innego gatunku kobiet. A ciąża? Bardzo wątpię czy to będzie w najbliższym sezonie. Być może pojawi się jakiś problem z tym związany, ale w dalszej przyszłości. Natomiast wracając do przyjaźni Leny z Dorotą (chociaż uważam, że przyjaźń to trochę na wyrost nazywanie relacji z Dorotą), w końcu z kim ma Lena zawrzeć bliższą znajomość jak nie z kimś, kto jest wiekiem zbliżony do niej? Przecież to normalne w pracy, że się zawiera jakieś znajomości, że się z kimś rozmawia o prywatnych sprawach. Chociaż tak zauważę, to Lena chyba jakichś przyjaciółek w ogóle nie ma. Ale tak to bywa, kiedy się jest w stałych związkach z facetami, na ogół, z różnych względów te przyjaźnie czy znajomości się rozluźniają. W końcu Lena była 4 lata w związku z raczej zaborczym facetem.

A odnośnie przyszłości Latoszków, to nawet nie chce mi się przewidywać. Tyle przewiduję, że Leny nie będzie bardzo długo, a skoro tak, to nic dobrego z tego nie wyniknie. Dla obojga. Ale cóż, Lena dokonała wyboru, Witek nie miał odwagi wyrazić swojego sprzeciwu, mało tego zaakceptował jej decyzję, bo nie chciał jej ograniczać, więc skoro nawarzyli tego piwa oboje, to oboje je wypiją. I poniosą konsekwencje. A jakie one będą? Kto to wie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:13, 22 Lip 2008    Temat postu:

Jak przyjechała mama Leny, to Latoszek powiedział coś takiego: Oboje pracujemy, poradzimy sobie (finansowo). Mam złe przeczucia. Być może będzie tak, że Lena wróci wcześniej (z różnych powodów) i nie będzie miała pracy. Albo ten cały profesor okaże się wielkim oszustem i będzie tam robiła za darmo. Przecież o kasie wspominała, też pewnie nie bez przyczyny. Mi się wydaje, że ją tam coś spotka w tym Londynie, ale to jest prawdopodobnie taka rzecz, której żadna z nas nie jest w stanie przewidzieć. Czasami scenarzyści mają fajne pomysły. Bardzo ciekawy był pomysł z bratem Latoszka, z matką. Szkoda tylko, że nie chcą kontynuować tego wątku. Ale mam nadzieję, że kiedyś jednak zechcą. A my przewidywałyśmy różne rzeczy, które się nie sprawdziły. Ja na przykład podejrzewałam, że rodzice Latoszka pili i jego brat umarł na skutek domowej awantury. Tak samo pewnie będzie z bieżącymi wątkami.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 23:59, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:28, 22 Lip 2008    Temat postu:

Gdyby każde wypowiedziane zdanie chcieć traktować jako zapowiedź czegoś, to jak potraktować tekst Bartosza do Leny, że ona nie potrafi kochać. Albo tekst do Latoszka, że kobiety wolą silnych facetów i że Lena czeka tylko na sposobność, żeby go opuścić. W końcu gdyby chcieć w ten sposób oglądać serial, to niczego pozytywnego w żadnym wątku nie można by się spodziewać. Ja oczekuję tylko tego, że jeżeli Lena wróci wcześniej z Londynu, to dlatego, że podejmie taką decyzję z własnej nieprzymuszonej woli. Nie dlatego, że nieoczekiwanie zajdzie w ciążę i ta pokrzyżuje jej plany, nie dlatego, że Latoszek np. będzie potrzebował opieki czy wsparcia w jakiejś trudnej sytuacji (np. choroba jego matki tym razem), ale dlatego, że taka będzie jej wola. A praca w LG będzie i tak na nią czekać. W końcu wysłana została na ten staż z rekomendacji ordynator, a Tretter pewnie tę decyzję zaaprobował. Niekoniecznie muszą przyjmować na jej miejsce kogoś innego. W końcu Latoszek ma dużo wolnego czasu, a i Pawica też, mogą pracować za Lenę. A jak jeszcze pojawi się ktoś na staż, to sytuacja będzie rozwiązana. W końcu na pewno została zawarta odpowiednia umowa między kliniką Edwardsa a szpitalem w LG, a więc Lena nie jedzie pracować na czarno, tylko najzupełniej legalnie. Choć oczywiście mogą być jakieś konsekwencje prawne, gdyby Lena zechciała zerwać umowę i wrócić wcześniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:36, 22 Lip 2008    Temat postu:

Anna Z napisał:
Gdyby każde wypowiedziane zdanie chcieć traktować jako zapowiedź czegoś, to jak potraktować tekst Bartosza do Leny, że ona nie potrafi kochać. Albo tekst do Latoszka, że kobiety wolą silnych facetów i że Lena czeka tylko na sposobność, żeby go opuścić..

No. Albo tekst Latoszka do Leny jak był pijany, że kobieta nie będzie mu mówiła, co on ma robić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 23:59, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:07, 22 Lip 2008    Temat postu:

vehae napisał:
Anna Z napisał:
Gdyby każde wypowiedziane zdanie chcieć traktować jako zapowiedź czegoś, to jak potraktować tekst Bartosza do Leny, że ona nie potrafi kochać. Albo tekst do Latoszka, że kobiety wolą silnych facetów i że Lena czeka tylko na sposobność, żeby go opuścić..

No. Albo tekst Latoszka do Leny jak był pijany, że kobieta nie będzie mu mówiła, co on ma robić. Ale ja czasami spodziewam się kontynuaji tekstów na opak. I tak chyba było w wypadku tego feralnego tekstu Latoszka. Mam nadzieję, że dobrze to interpretuję. Bo mówił, że herbaty by jej nie przyniósł, a jak była operowana mama Leny, to poleciał po kawę.


Ja przytaczam teksty zasadnicze, które jakoś mogłyby znacząco wpłynąć na losy tej pary, a ty o głupstwach zupełnie drugorzędnych. Moja droga życie we dwoje ma szansę udać się wtedy, kiedy nie przywiązujemy zanadto uwagi dio drobiazgów. A mnie się wydaje, że Witek w tym życiu we dwoje sprawdził się przede wszystkim w chorobie matki Leny (i to nie dlatego, że przyniósł jej kawę) i wtedy, kiedy nie chciał jej ograniczać i pozwolił jej podjąć najgłupszą decyzję, o wyjeździe tuż po ślubie. Lena z kolei sprawdziła się wtedy, kiedy trwała przy nim w czasie tej afery, którą rozpętał Bartosz. To jest prawdziwe życie, a nie szkalanka herbaty czy jakieś inne bzdury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:41, 22 Lip 2008    Temat postu:

Widzisz, to mamy na ten temat trochę inne zdanie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Wto 0:00, 19 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:18, 22 Lip 2008    Temat postu:

vehae napisał:
Widzisz, to mamy na ten temat trochę inne zdanie. bo owszem, bardzo ważne są momenty, jakim była choroba matki Leny, ale przyniesienie szklanki z herbatą wcale nie jest głupstwem. Bo zapewniam Cię, że jest wiele takich małżeństw, w których facet za żadne skarby nie poda swojej kobiecie czegokolwiek, nawet jak zaszłaby taka konieczność życiowa.


Słuchaj, mnie się wydawało, że rrozmawiamy o normalnych facetach i normalnych kobietach, a nie o zimnych i oschłych draniach. Jeżeli kobieta jest z kimś takim i nie robi nic, żeby to zmienić, to cóż, to jej problem.
Dla mnie Latoszek jest kimś najzupełniej normalnym, ale kimś, kto jednak nie potrafi się jeszcze odnaleźć w relacji z tą jedną jedyną. Za długo był sam, a poza tym ciągle jednak ma poczucie, że nie spełnia oczekiwań Leny. Już teściowa się o to postarała, żeby miał poczucie, że jest nieudacznikiem, a potem Lena dodatkowo go zdołowała tymi swoimi zachwytami nad wspaniałym Edwardsem i krytyką jego zachowań czy wyrzucaniem mu, że nie poszedł na operację profesora. Każdy poczułby się na jego miejscu nieswojo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:59, 22 Lip 2008    Temat postu:

Tak być powinno.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Wto 0:00, 19 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:03, 22 Lip 2008    Temat postu:

vehae napisał:
Tak być powinno, że większość facetów jest normalna. Jak pisałam wcześniej bawię się zgrywaniem scenek z LiL. I zauważyłam, że Lena ten list od profesora z napisem Całuję i czekam rzuciła na podłogę. Może Latoszek to znajdzie.


No chyba śmieci nie leżą u nich tygodniami. Pewnie sprzątają od czasu do czasu, a nie sądzę, żeby Lena coś takiego beztrosko zostawiła po to, aby Witek miał powód do domysłów. Choć jestem przekonana, że powróci temat zazdrości Witka i zaufania do Leny. Tak jak Ada nie jest po nic, tak i Edwards ze swoim zauroczeniem Leną nie zniknie z serialu bez echa. Głupio byłoby, gdyby temat tak nagle się skończył wraz z wyjazdem Edwardsa, a potem Leny. Wydaje mi się, że to nie koniec. Nie wiem tylko w jakiej postaci temat wróci i kiedy (przed ponownym pojawieniem się Ady czy po). Wydaje mi się, że te dwie sprawy będą mocno ze sobą powiązane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:35, 22 Lip 2008    Temat postu:

Anna Z napisał:
[Głupio byłoby, gdyby temat tak nagle się skończył wraz z wyjazdem Edwardsa, a potem Leny. .

Głupio, głupio, ale znajomość Kuby z Ewą zakończyła się równie głupio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:43, 22 Lip 2008    Temat postu:

vehae napisał:
Anna Z napisał:
[Głupio byłoby, gdyby temat tak nagle się skończył wraz z wyjazdem Edwardsa, a potem Leny. .

Głupio, głupio, ale znajomość Kuby z Ewą zakończyła się równie głupio.


A może należałoby pewnych podobieństw szukać w dawniejszej historii Burskich? Chodzi mi o pewne zbliżenie Kuby z Meg i zazdrość Zośki. A wcześniej jeszcze była fascynacja Zośki Wiktorem. A później był Rafał. Jedno jest w tym wszystkim pewne. Jakiś kryzys w związku Latoszków się szykuje. A przez to i sprawdzian dla stałości ich związku. Ale żeby się ten kryzys mógł wykluć, na to potrzeba dużo czasu. I to nie wróży szybkiego powrotu Leny, niestety. A czy to będzie coś na kształt historii Burskich, czy coś zupełnie innego, to staje się mniej istotne. Musimy się nastawić na długą nieobecność Leny. A to korzystne dla serialu nie będzie. Tak samo jak brak któregokolwiek z innych pierwszoplanowych bohaterów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
gaduła.



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z głebi serca

PostWysłany: Śro 5:43, 23 Lip 2008    Temat postu:

[quote="Anna Z"]
vehae napisał:


No chyba śmieci nie leżą u nich tygodniami. Pewnie sprzątają od czasu do czasu, .



Tak przeczytałam Aniu to Twoje zdanie i przyszło mi na mysl co niedawno przeczytałam o serialach ...juz nie wiem gdzie...Ze praktycznie te nasze seriale to fajna bajka;bo przecież nigdy tych ludzi nie pokazują sprzątających mieszkanie;myjacych gary;wchodzących do WC (jakby nie mieli potrzeb fizjologicznych) ;z łazienki wychodzą tylko z turbanem na głowie;nie chodzą z pełnymi zakupami ze sklepu;nie mają kłopotów finansowych;nie są chorzy;a w łózku wygladaja rano jakby własnie wychodzili na większe przyjecie....hahaha Zadnego odstającego włosa;zamazanego wzroku;zadnego ziewania...W sumie to mnie rozbawiło;bo jak sie zastanowic-tak własnie u nich zycie wygląda...Jaka była puenta? Nabiją coponiektórym do głowy "takiego zycia" i są frustracje w zwyczajnych domach;typu dlaczego ja nie wyglądam tak atrakcyjnie po wstaniu z łózka??? I zeby nie było;to były wypowiedzi psychologów o tym jak seriale wpływają na naszą psychikę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:32, 23 Lip 2008    Temat postu:

Masz Marta oczywiście rację. Dlatego trzeba mieć zdrowy dystans do tego co się ogląda. Owszem, można się emocjonować przebiegiem wydarzeń, bo inaczej po co byłoby oglądać cokolwiek, gdyby podchodzić do tego zupełnie obojętnie (ja przynajmniej nie potrafię oglądać serialu, który nie wywołuje we mnie żadnych emocji), z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że to co oglądamy na ekranie, to swego rodzaju bajka, a nie prawdziwe życie. Gdyby jednak wypełniono nam serial prozą życia, to któż chciałby to oglądać? Lubimy być oszukiwani i wierzyć, że prawdziwe życie bywa tak piękne, że jak miłość to po grób, że jak ktoś drań, to prędzej czy później poniesie konsekwencje... Ale to prawda, życie tak nie wygląda. A niestety, wielu oglądaczy zatraca granicę między fikcją a rzeczywistością. No cóż, ale tak było zawsze. W czasach Sienkiewicza wspominano, że czytelnicy żyli życiem bohaterów Trylogii (wtedy najpierw powieść ukazywała się w odcinkach w prasie, więc było to coś na kształt serialu). A więc niezależnie od pokolenia, dojrzałości emocjonalnej, wiedzy o życiu, wykształcenia po prostu lubimy wierzyć, że jest gdzieś życie lepsze, piękniejsze. Gorzej, jeżeli zidentyfikujemy się tak bardzo z fikcją serialową, że staje się to przyczyną frustracji, że nasze życie nie dorównuje serialowemu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 475, 476, 477 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 476 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin