|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:22, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
vehae ale masz rewelacyjny avek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:54, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | A ja cały czas myślę, jak tu się dowiedzieć, ile jej nie będzie. Może w tym celu trzeba obliczyć, w jakim czasie Latoszek jest w stanie zawrzeć bliższą znajomość z Adą? Jak myślicie? 10 odcinków wystarczy, 15, 20? |
Sytuacja w windzie wskazywałaby, że Latoszkowi nie potrzeba zbyt wiele czasu. Oczywiście, żartuję. Upieram się, że bliższa znajomość z Adą może nie mieć w ogóle tego charakteru, który nam się zbyt wyraźnie i nachalnie sugeruje.( Podobnie było z Kubą i Ewą.) Natomiast w tym Londynie może się wiele zdarzyć i kiedy Latoszek to odkryje, może rzeczywiście sam znaleźć się o krok od zdrady, bo jakoś w jego zdradę nie wierzę. Zresztą, podkreślam to, nie wierzę też i w zdradę Leny, ale okoliczności mogą przemawiać na jej niekorzyść. A w ogóle ten ślub i wyjazd Leny wydają mi się chlernie głupie. Na ogół ludzie w podobnych sytuacjach (o ile już do nich dopuszczą) decydują się na odłożenie ślubu. Po co komplikować sobie niepotrzebnie życie. W końcu ślub zobowiązuje do czegoś obie strony, a nie tylko jedną. Głupio to wszystko zostało pomyślane. Zakładałam na początku sezonu, że oczywiście sielanki nie musi być, ale myślałam, że jeżeli zdarzą się komplikacje, to oboje będą je pokonywać razem. A tu zanosi się na to, że nawet po ślubie będą się coraz bardziej od siebie oddalać. I kto wie czy ta rozłąka nie zakończy się, chwilowym przynajmniej, zerwaniem. Jak sobie pomyślę, że w poprzednim sezonie, tak trudnym dla obojga, mimo wszystko nie miałam wątpliwości, że są sobie bliscy, to teraz mam tych wątpliwości coraz więcej. Jak próbuję sobie przypomnieć choć jedną piękną scenę takiej prawdziwej bliskości, która by przekonywała, że oto mamy do czynienia z parą, która się naprawdę kocha, to niestety z żalem stwierdzam, że takiej sceny nie przypominam sobie. Była jakaś namiastka miłości, a nie miłość. I pewnie będzie jeszcze gorzej. Jakoś najbardziej z ostatniego odcinka utkwiła mi w pamięci scena Pawicy i Latoszka siedzących na murku, dwóch facetów, którym cały dotychczasowy świat wali się na głowy, a jednocześnie udają przed sobą, że nic się nie stało. I z drugiej strony Kaśka Pawicowa, która uważa że dla dobra jej syna powinni próbować posklejać swoje małżeństwo i Lena, ktora nie znajduje w sobie dość uczucia, żeby powiedzieć narzeczonemu, że oto zostaje, że nie chce go opuszczać dla żadnej kariery. Zamiast tego czepia się nadziei, że Tretter jej nie puści. Niestety, Witek jej wyraźnie uświadamia, że nikt jej nie zatrzyma. Tylko ona sama może podjąć taką decyzję. Ale Lena jej nie podejmie. I dlatego stawia na jedną kartę wszystko, ale przede wszystkim miłość. A miałam nadzieję, że wybierze miłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:59, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | vehae napisał: | Ale może jej nie być dłużej, przecież wyjeżdża na cały rok! |
Wyjeżdża na cały rok, ale po pierwsze obiecuje przyjeżdżać (choć tak naprawdę różnie z tym może być). Poza tym, skoro jednak czeka ich jeszcze wiele komplikacji, to jednak powinny one dziać się z udziałem Leny. W tej chwili trop wyraźnie skierowano na Adę i ewentualną niewierność Witka, ale na ogół tak bywa w serialach, że takie tropy są mylne. Jakoś wydaje mi się, że komplikacje mogą niezupełnie wynikać z przyczyny Witka. Owszem Ada będzie się kręcić koło niego, może nawet i uwodzić, ale nic z tego nie będzie. Natomiast przyczyną komplikacji może być coś zupełnie innego, czego się nawet w tej chwili nie spodziewamy. Ale na pewno nie będzie się to wszystko dziać poza Leną. Zakładam, że nieobecność Leny potrwa parę miesięcy, najdłużej chyba ok. 15 odcinków, choć nie wiem czy scenarzyści zdają sobie sprawę jak bardzo zubożą przez to serial. W ogóle po raz kolejny powiem, że bzdurny był pomysł z całą tą karierą Leny i tyle. Cały sezon minął na tym, że przyglądaliśmy się Lenie zajętej sobą. swoją karierą, Orlicką, sympozjum i Edwardsem, a nie własnym narzeczonym, przygotowaniami do ślubu. W ogóle mam wrażenie, że ten ślub jest wyłącznie po to, żeby za moment postawić Latoszków w sytuacji o krok od rozwodu, bo chyba wszystko zmierza w tym kierunku. |
Cieszę się, że uważasz, że Lena jednak wróci po okresie 15 odcinków. Miejmy nadzieję, że tak będzie. Całkowicie się z Tobą zgadzam, że scenarzyści chyba nie do końca przemyśleli ten wyjazd Leny. Jej nieobecność będzie ciosem dla wątku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 23:31, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:59, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | [Ale widać to i ja jestem tego pewna, że Lena nie zdaje sobie sprawy z tych zabiegów Edwarda. Ona po prostu tego nie widzi. Ja nie rozumiem, jak to jest możliwe, ale tak jest. To samo tyczy się Latoszka. On też ma taki charakter, że tego typu sprawy bagatelizuje. Kilka razy umówił się z Martą i mówił Jackowi, że przecież to tylko wyjście na piwo, na coś tam jeszcze. On tego nie rozumiał, że to jest randka. |
Po otrzymaniu takiego maila to trzeba być nie tylko ślepym, ale i głupim, żeby uwierzyć, że Edwards widzi w niej tylko współpracownicę, a nie kobietę. Po tym nerwowym zmięciu obu kartek widać, że Lena rozumie o co tak naprawdę chodzi, ale nie chce sama przed sobą się przyznać. Woli uwierzyć, że Edwards ceni jej talent, a nie wdzięki. I zaczyna igrać z ogniem.
A jeżeli chodzi o Latoszka, to on za pierwszym razem tak mówił do Mejera, że to nic takiego. Ale przypomnijmy, to Marta sama go wtedy zaprosiła na to rodeo i on nie traktował tego jako randki. Później wręcz Jacka zapewniał, że z Martą to jest na poważnie i wcale tych spotkań nie lekceważył. Latoszek nie ma doświadczenia z kobietami , ale Lena w końcu jest już w drugim poważnym związku. Nawet naiwna kobieta po tym spotkaniu pod palmą powinna się zorientować, o co tak naprawdę Edwardsowi chodzi. A Lena w końcu nie jest naiwna i ślepa. Mail jest tylko potwierdzeniem. Dlatego dziwię się, że Lena pakuje się w taką wątpliwą sytuację, tym bardziej, iż zdaje sobie sprawę, że Orlicka zanim pisma jej wręczyła, przeczytała je na pewno. Plus wcześniejsze docinki, nie wiem dlaczego Lenie nie przeszkadza to, że Orlicka upewnia się w błędnej opinii na jej temat. A od tego bliska droga, żeby o wszystkim wcześniej czy później dowiedział się Witek. Poza tym tolerując taki bardzo osobisty dopisek do oficjalnego zaproszenia Lena stwarza przekonanie, że nie przeszkadza jej takie dwuznaczne traktowanie jej osoby. Mało tego, spodziewam się, że te komplikacje będą właśnie przez Edwardsa. Przez kilka dni pobytu profesora w Warszawie Lena zbliżyła się z Edwardsem dość niebezpiecznie, choć z jej strony nie było w tym niczego nagannego. A teraz weźmy pod uwagę, że Lena znajdzie się w Londynie na długie miesiące wśród obcych, Lena która niemal od zawsze u swego boku miała mężczyznę, który po prostu w jakiś sposób ją wspierał czy był z nią ( może w ostatnim okresie z Bartoszem to gorzej wyglądało, ale też przecież o nią się troszczył). Jestem pewna, że Edwards sytuację wykorzysta na maksa, a czarować potrafi. Czy Lena nie ulegnie pewnemu zawrotowi głowy, czy nie będzie miała potrzeby wesprzeć się na kimś znanym i na swój sposób bliskim? Uważam, że na tym tle może zrodzić się konflikt. Przecież Witek może któregoś razu polecieć do Londynu, zechce Lenie zrobić niespodziankę i niechcący może być świadkiem czegoś, co odczyta jednoznacznie. Uważam, że nieprzypadkowo motyw zazdrości Witka wyszedł na jaw w ostatnim odcinku. A obecność Ady to tylko swego rodzaju zasłona dymna, że chodzi o ewentualne zapomnienie się Witka. Ada będzie wokół niego krążyć, ale niewiele z tego będzie miała. Może parę mniej lub bardziej przypadkowych spotkań. I tyle. To Lena stanie się powodem zawirowania w tym związku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:12, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Uważam, że na tym tle może zrodzić się konflikt. Przecież Witek może któregoś razu polecieć do Londynu, zechce Lenie zrobić niespodziankę i niechcący może być świadkiem czegoś, co odczyta jednoznacznie. Uważam, że nieprzypadkowo motyw zazdrości Witka wyszedł na jaw w ostatnim odcinku. A obecność Ady to tylko swego rodzaju zasłona dymna, że chodzi o ewentualne zapomnienie się Witka. Ada będzie wokół niego krążyć, ale niewiele z tego będzie miała. Może parę mniej lub bardziej przypadkowych spotkań. I tyle. To Lena stanie się powodem zawirowania w tym związku. |
No właśnie. I może być i podobna sytuacja u Witka. Lena może zechce zrobić mu niespodziankę i przyjedzie, a Witka może nie być, bo będzie na ,,randce,, z Adą. A jeszcze ciekawiej by było jak Lena na Witka by czekała, a on mógłby Adę zaprosić do mieszkania, tak bez powodu. A nie wiem czy nagle serial przeniesie się do Anglii , żeby tam pokazywać Lenę. A na pewno bedą nam pokazywali Witka. Aczkolwiek ja nie będę miała nic przeciwko przeniesieniu paru wątków do Londynu. Przynajmniej by Lenę pokazali.
A póki co ja nie zauważyłam zainteresowania Leny Edwardsem, a za to zauważyłam , że Ada leci na Witka i Witek wyrażnie jest zainteresowany Adą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 20:25, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:25, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Fabian napisała:
A póki co ja nie zauważyłam zainteresowania Leny Edwardsem, a za to zauważyłam , że Ada leci na Witka i Witek wyrażnie jest zainteresowany Adą.
Czyli co?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 23:32, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:28, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Anna Z napisała:
A jeżeli chodzi o Latoszka Później wręcz Jacka zapewniał, że z Martą to jest na poważnie i wcale tych spotkań nie lekceważył.
Myślicie, że on chciał być z Martą? Ja to tak odczytałam, że on mówił tak do Jacka, że z Martą to coś poważnego, ale chyba po to, żeby samego siebie przekonać, bo wiedział, że z jego strony to nie jest żadne uczucie. Czy się mylę?
Fabian napisała:
A póki co ja nie zauważyłam zainteresowania Leny Edwardsem, a za to zauważyłam , że Ada leci na Witka i Witek wyrażnie jest zainteresowany Adą.
Czyli wg Ciebie jednak Latoszek zakocha się w Adzie? |
A mnie się wydaje, że Witek ,,był,, z Martą żeby zrobić na złość Lenie. I tylko dlatego.
A to, że jest zainteresowany Adą wcale nie oznacza, że się w niej zakocha.!!! Co nie znaczy, że nie chciałby kontynuacji ,,windy,, i jak to powiedziała Ada,, metody usta-usta,,. Tym bardziej, ze nic wtedy nie odpowiedział.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 20:33, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:34, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
FABIAN2 napisał: | [A to, że jest zainteresowany Adą wcale nie oznacza, że się w niej zakocha.!!! |
No to jak to? FABIAN2 napisał: | [! Co nie znaczy, że nie chciałby kontynuacji ,,windy,, i jak to powiedziała Ada,, metody usta-usta,,. Tym bardziej, ze nic wtedy nie odpowiedział. |
Tym bardziej nie rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 23:32, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:36, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | FABIAN2 napisał: | [A to, że jest zainteresowany Adą wcale nie oznacza, że się w niej zakocha.!!! |
No to jak to? Ja tego nie rozumiem. Skoro kocha Lenę, to nie powinien interesować się inną dziewczyną. A jak się interesuje, to coś nie jest tak. To co to za typ zainteresowania?
|
A o tym to się przekonamy w następnym sezonie.
vehae napisał: |
FABIAN2 napisał: | [! Co nie znaczy, że nie chciałby kontynuacji ,,windy,, i jak to powiedziała Ada,, metody usta-usta,,. Tym bardziej, ze nic wtedy nie odpowiedział. |
Tym bardziej nie rozumiem. Dlaczego on taki jest teraz? Wygląda więc na to, że Lena przestała już go interesować. |
Ada zapewne będzie taką osobą do towarzystwa.
Zresztą Lena zapewne w Londynie też będzie miała taką osobę do towarzystwa. I nie oznacza to zdrady ani w jednym, ani w drugim przypadku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 20:44, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:42, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Myślicie, że on chciał być z Martą? Ja to tak odczytałam, że on mówił tak do Jacka, że z Martą to coś poważnego, ale chyba po to, żeby samego siebie przekonać, bo wiedział, że z jego strony to nie jest żadne uczucie. Czy się mylę?
|
Oczywiście, że tak było! Witek usiłował w sytuacji beznadziejnej przekonać sam siebie, że Marta zasługuje na uczucie i chciał pewnie, żeby tak było. Ale do miłości nie można się zmusić.
Dlatego z Adą nic nie będzie. Jestem przekonana, że nawet jakby jakaś dwuznaczna sytuacja się pojawiła, Witek się wycofa. Owszem, Ada mu się na pewno podoba, ale to jeszcze nie powód, żeby się z nią znaleźć w sytuacji intymnej.
Z kolei i Leny nie podejrzewam o jakiś romans. Ale spotkania we dwoje na pewno będą się zdarzały, być może kolejne kwiaty dlka Leny, być może jakiś całus na do widzenia czy dobranoc (skoro Edwards takie dopiski dołącza do oficjalnej wiadomości, więc nie wiem czy go coś powstrzyma, żeby w rzeczywistości te całusy zrealizować). Wystarczy, że Latoszek taką sytuację ujrzy i można wyciągnąć daleko idące wnioski. I niekoniecznie akcja musi się przenosić do Londynu, żeby widz się o tym dowiedział. Prawda? Wystarczy zwykła rozmowa po powrocie do LG. Oczywiście nie wiadomo czy taka sytuacja się zdarzy, ale dla mnie nie ulega wątpliwości, że Lena robi błąd, być może niewybaczalny i nie do naprawienia. Po pierwsze wyjeżdżając, mając świadomość całej dwuznaczności tej sytuacji, a po drugie dążąc do ślubu w tym momencie. Kto wie czy tym samym nie robi większej krzywdy i sobie i Witkowi niż gdyby ten ślub odłożyła. W ogóle pytanie czy ten wyjazd jest konieczny w tej chwili. Lena jakoś nie bardzo wsłuchują się w to co do powiedzenia mają inni: Pawica, nawet Ada. Bo akurat oni mają rację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:46, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | i, że Lena robi błąd, być może niewybaczalny i nie do naprawienia. |
No jeśli mają w końcu być szczęśliwi to wybaczalny i do naprawienia.
Anna Z napisał: | Lena jakoś nie bardzo wsłuchują się w to co do powiedzenia mają inni: Pawica, nawet Ada. Bo akurat oni mają rację. |
No co do Ady. To ona jest ostatnią osobą , która powinna udzielać rad Lenie. Sama wychodzi za mąż, a ma ochotę całować innego faceta.
A wyjazd widac jest konieczny skoro tak sobie to wymyslili scenarzyści i do tego wprowadzili dla Witka w zamian towarzystwo Ady.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 20:57, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:59, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisała:
dla mnie nie ulega wątpliwości, że Lena robi błąd, być może niewybaczalny i nie do naprawienia. Po pierwsze wyjeżdżając, mając świadomość całej dwuznaczności tej sytuacji, a po drugie dążąc do ślubu w tym momencie. Kto wie czy tym samym nie robi większej krzywdy i sobie i Witkowi niż gdyby ten ślub odłożyła.
A co dokładnie masz na myśli?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 23:32, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:01, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: |
. Ale teraz to nie ma jej co wybaczać, bo on się na ten wyjazd zgodził. |
Dokładnie. Zgodził się na wyjazd. A to , że na ROK. Tego nikt nie przewidzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:03, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
FABIAN2 napisał: |
No co do Ady. To ona jest ostatnią osobą , która powinna udzielać rad Lenie. Sama wychodzi za mąż, a ma ochotę całować innego faceta |
Ale w tym co powiedziała zarówno do Leny i Witka jest naprawdę dużo prawdy. Ja nie oceniam jej morale, oceniam sens tego co mówi i po prostu zgadzam się z argumentami.
Powiem szczerze, nie mogę się przemóc, żeby zrozumieć Lenę, nie zgadzam się z jej decyzjami i wiem, że będą smutne tego konsekwencje. I choć w ostatnim odcinku przynajmniej w niektórych momentach wróciła dawna Lena, ale nie skorzystała z szansy, żeby się z honorem wycofać. Teraz będzie o wiele trudniej. Dla mnie prawdziwą klasę wykazał w tym odcinku Witek. Lena jak dla mnie zawiodła. Zobaczymy co będzie dalej. Lena musi zrozumieć, że są w życiu sytuacje, kiedy nie da się schwytać dwóch srok za ogon. Musi się wybierać. Jak czytam opinie na różnych forach to stwierdzam, że tak naprawdę nikt nie akceptuje wyboru Leny. Ba, wiele osób uważa ten wybór za egoistyczny. Rozumiem aspiracje, ale jednak nie za wszelką cenę, a już na pewno nie za cenę narażania się na dwuznaczne opinie takiej Orlickiej i jak sądzę za jej sprawą wielu innych osób w warszawskim środowisku naukowym. A kto się narazi Orlickiej, jest przegrany (Konica przykładem). Zresztą Lena od początku wikła się w jakieś pokrętne układy, najpierw Orlicka, teraz Edwards.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:10, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ada powiedziała, że za rok oni będą innymi ludźmi. To brzmi groźnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 23:33, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|