|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:17, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tylko że Lena wyjedzie, a Latoszek nie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 23:05, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:26, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Tylko że Lena wyjedzie, a Latoszek nie. I przez pół przyszłego sezonu będziemy oglądać nak to Witek jest wystawiony na pokusy i czy się oprze, czy nie. Tak jak myślałam. Tylko ja byłam pewna, że on się oprze. Nie ma już na to sznasy. Zniszczyli wszystko. |
Jak to nie ma szansy? Przecież pani Krakowiak mowiła coś zupełnie innego. To jest pewne źródło. A tak w ogole lepiej żeby coś się działo, niż gdyby wątek miał zniknąć zupełnie. Zresztą nikt nie powiedział jak długo Leny nie będzie. A może właśnie krótko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 5:10, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | [. Nie wymagajmy tylko od jednej strony wstrzemięźliwości i wiernego czekania. I to, że mężczyźnie podoba się inna kobieta nie oznacza jeszcze zdrady, nawet zdrady nie oznacza to, że miał ochotę, żeby ta kobieta go pocałowała. |
No jesli zdradą nie jest to że chciał żeby go pocałowała inna kobieta, to dlaczego on boi sie o tym powiedzieć. Troche czasu minęło i nic. I troche nie fer bedzie z jego strony robienie wymówek, ze była sam, na sam na kolacji z Edwardem/ aczkolwiek nie byli sami w lokalu/, podczas gdy on sam nie jest wobec niej w porządku.
Anna Z napisał: | . Póki co, chociaż mam wiele krytycznych uwag, znajduję jeszcze wiele powodów, dla których w niedzielę chce mi się zasiąść przed telewizorem. |
A ja no cóż, nie mam zamiaru ogladać Witka całującego się z inną kobietą, dlatego do czasu powrotu Leny sobie odpuszczę.
vehae napisał: | O kobietę też trzeba dbać. Nie tylko kobieta powinna się starać, facet też. Z drugiej strony jeżeli facet ma być wierny tylko z tego powodu, że będzie pilnowany, to dziękuję za takiego faceta. Chyba powinien się sam pilnować. |
Dokładnie vehae. A tak w ogóle to nie wiesz, ze faceta się zawsze usprawiedliwia i częściej wybacza mu się zdradę, niż kobiecie. No cóż chyba z innej gliny ulepiony.
Anna Z napisał: | Lena z Adą, która dziwi się, że Lena chce zostawić Witka. |
Tak sie zastanawiam Ada dziwi się, ze Lena chce zostawić Witka!!. A sama była gotowa przed ślubem całować się z innym facetem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Sob 11:01, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:12, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Już Ada to chyba jest ostatnią osobą, która kogokolwiek może pouczać o moralności.
Fabian, oglądaj z nami!!!!!!!!!!! FABIAN2 napisał: | Anna Z napisał: | [. Nie wymagajmy tylko od jednej strony wstrzemięźliwości i wiernego czekania. I to, że mężczyźnie podoba się inna kobieta nie oznacza jeszcze zdrady, nawet zdrady nie oznacza to, że miał ochotę, żeby ta kobieta go pocałowała. |
No jesli zdradą nie jest to że chciał żeby go pocałowała inna kobieta, to dlaczego on boi sie o tym powiedzieć. Troche czasu minęło i nic. I troche nie fer bedzie z jego strony robienie wymówek, ze była sam, na sam na kolacji z Edwardem/ aczkolwiek nie byli sami w lokalu/, podczas gdy on sam nie jest wobec niej w porządku.
. |
Nie wiem, czy to ma związek, ale jak Latoszek starał się o Lenę (przed jej zaręczynami z Bartoszem) i Marta umówiła się z nim na to rodeo, a on - jak twierdził - tego nie chciał, to powiedział tak do Jacka: nie mogę iść z Martą, bo przecież jak się Lena o tym dowie, to...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 23:06, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:38, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki Fabian obejrzałam to co mnie ominęło przez ostatnie dwa tygodnie i... załamałam się.. sorry ale Lena jest głupia! Tzn zachowuje się jak kompletnie ogłupiała! I jakby w ogóle nie widziała co się dzieje! Widać że jest jej GŁUPIO zostawiać Witka, ale przepraszam bardzo jeśli się podejmuje taką decyzje to powinno się choć porozmawiać z partnerem, zapytać o jego uczucia. I nikt mi nei wmówi że ją tak strasznie obchodzi co czuje Witek, bo naprawdę tego nei widać. Ania ma racje mówiąc, że ta niby pizza i gadanie o opalaniu toples miało Witkowi osłodzić chwile w których jeszcze myślał że za niedługi czas weźmie ślub ze swoją ukochaną. A było to jeszcze gorsze, bo zrobiła mu nadzieję, że wszystko się ułoży, wiedząc że wyjedzie. To strasznie nie fair! I o ile SERIO jestem nawet w stanie zrozumieć jej chęć wykorzystania szansy jaką daje możliwość pracy w znanej klinice za granicą u boku znanego profesora (nawet jeśli podejrzewa że to może nie być bezinteresowne..) to przecież TRZEBA się liczyć z kimś kogo się kocha! Normalnie aż mi się płakać chce nad jej zachowaniem. Przy tym profesorze zachowywała się jakby każde jego słowo było święte, przy Witku niby pełna poczucia winy, ale jeśli tak źle się z tym czuje to po co tak zaciekle do tego dąży? Już się nie mogę doczekać aż Orlicka jej dogada z tą ładną buzią i Ada zasugeruje że nie powinna Witka zostawiać. Wydawało się że po tej scenie przy palmie że zrozumiała intencje RICHARDA (bez komentarza) i ich nie pochwala i nie zamierza im ulec, ale jednak nie zmieniło to jej zdania, bo ślepo wierzy że może coś tam osiągnąć bez protekcji profesora. A on będzie dążył do swego tak długo, aż to dostanie lub aż Lena zrezygnuje. Tego można być pewnym..
Lena zachowuje się tak jak wtedy kiedy się zaręczyła z Bartoszem - jakby podświadomie wie że robi źle, ale nie zupełnie zamierza i wie jak z tego wybrnąć.
I co teraz? Jutro ciąg dalszy, może być ciekawie. Liczę na to że będzie ciekawie. Ale na Lene jestem bardzo zła i bardzo jestem rozczarowana. Tylko czekać aż Witek powie jej jak dwa lata temu - "nie mogę ci pomóc, musisz rozwiązać to sama". I o ile zawsze uważałam że Witek powinien Lene wspierać w każdej sytuacji, tak w tym wypadku przyznałabym mu rację, bo to ona permanentnie odsuwa go ze swojego życia. Niech więc podejmuje decyzje i ponosi konsekwencje. Mam tylko nadzieje że jej naiwność nie zajdzie zbyt daleko i tchnie ją tak jak wtedy gdy zrozumiała że KOCHA Witka. No bo przecież go kocha no bądźmy szczerzy..
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 6:23, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Witka po wyjeżdzie Leny i tak będzie miał kto pocieszać....... W końcu Ada została wprowadzona w jakimś celu, zobaczymy tylko jak daleko się posunie...i ciekawe czy Witek przed Adą będzie tak samo zamknięty w sobie , jak przed Leną....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 6:34, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta
gaduła.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głebi serca
|
Wysłany: Nie 7:45, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
FABIAN2 napisał: | Witka po wyjeżdzie Leny i tak będzie miał kto pocieszać....... W końcu Ada została wprowadzona w jakimś celu, zobaczymy tylko jak daleko się posunie...i ciekawe czy Witek przed Adą będzie tak samo zamknięty w sobie , jak przed Leną.... |
Lena też nie bedzie osamotniona.W koncu w tym celu profesor zaprosił ją do Anglii.I ciekawe czy przy Edwardsie tez bedzie tak zabiegana i zwróci mu uwagę;zeby nie zmiął jej sukienki....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 7:57, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A mnie się wydaje , ze profesor miał za zadanie ściągnąć Lene do Anglii, natomiast nie sądzę, zeby serial przeniósł sie właśnie tam, więc Leny mogą wcale nie pokazywać. A za to pokazywać Witka i to właśnie z Adą. I to głównie chyba o to chodzi. I po tym co widziałam w windzie bardziej jestem skłonna uwierzyć w wierność Leny niż Witka. I ja tylko czekam na moment, aż Witek się przyzna przed Leną, ze będąc w windzie z Adą miał ochotę ją pocałować ...ale obawiam się, że złudne moje oczekiwania...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 8:56, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 9:55, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie widzialiśmy Kasi Pawicowej zdradzającej Adama, ale dowiedzieliśmy się o tym.. nie musimy widzieć Leny żeby zorientować się co się wydarzy(ło) w Angli..
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:19, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
rita234 napisał: | . nie musimy widzieć Leny żeby zorientować się co się wydarzy(ło) w Angli.. |
A skąd wiadomo , ze się wydarzy. No ale jak stawiacie Lenę w jednym szeregu z Pawicową, no to wiadomo już jakie macie zdanie. I nawet jak nam nie pokażą, i nic się nie wydarzy, to i tak będziecie uważały , że zdradziła, no bo w końcu Pawicowa zdradziła . Prawda.
To tak można powiedzieć o każdej kobiecie , która jedzie za granicę, ze pojechała zdradzić ......
A ja oceniam po tym co widziałam. A póki co nie widziałam Leny, która miałaby ochotę pocałować Edwardsa, a za to widziałam Witka, który jak najbardziej miał ochotę pocałować Adę.
Jeśli zobaczę Lenę całującą się z Edwardem, wtedy powiem, ze mnie zawiodła, ale póki co nie wysuwam pochopnych wniosków.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 10:42, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:57, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie powiedziałam że to się serio zdarzy ale mówię że nie musimy czegoś WIDZIEĆ żeby o tym wiedzieć. To wszystko. Poza tym nie uważam wcale że Lena Witka zdradzi. Wydaje mi się że będzie wręcz przeciwnie - pojedzie tam i jak profesor odsłoni się ze swoimi zamiarami to najpierw będzie go odrzucać i hamować a jak to nie wyjdzie to wróci do domu. Nie sądze żeby cokolwiek miało ją z Edwardsem połączyć. No chyba że ją upije i pocałuje lub będzie probował. I też uważam że prędzej zdradzi Witek, bo jest wkurzony i będzie osamotniony. Mozna tylko mieć nadzieje że nie posunie się za daleko..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:30, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A ja wcześniej pisałam, że zdrady niekoniecznie trzeba upatrywać wyłącznie w relacjach damsko-męskich. Lena już Witka zdradziła nie biorąc go pod uwagę w swoich planach, nie pytając o zdanie, zostawiając na chwilę przed ślubem i traktując tak jak traktuje obecnie. Dla mnie taka zdrada ma o wiele większy ciężar gatunkowy niż powiedzmy pocałunek, czy chęć pocałunku. Lena zawiodła Witka na całej linii i nie wygląda na to, żeby miała się w porę opamiętać. A jężeli miałoby się cokolwiek zdarzyć w tej Anglii, to na pewno znajdzie się sposób, żeby nas o tym poinformować. Poza tym nie sądzę, żeby Lena upadła tak nisko. Co najwyżej w określonej sytuacji poinformuje Witka, że już go nie kocha. Bo zechce być uczciwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:46, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No tak.. Lena zdradziła jego zaufanie i wiare nie licząc się z jego zdaniem.. a raczej wcale go nie pytając o zdanie, bo widać że Witek nie zamierzał Lenie zabraniać wyjazdu ani nie protestował, jedynie jest mu przykro i smutno bo będzie tęsknił. ale to nie znaczy że można go usprawiedliwiać za chęć całowania innej kobiety. Nawet jeśli to tylko męski instynkt. W końcu tym się różnimy od zwierząt że potrafimy nad sobą panować (nie wszyscy, nie zawsze..)
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:08, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Czy nie jest dziwne, że te pisma przyszły na skrzynkę meilowa szpitala. Dla mnie jest to dziwne. Czy nie jest dziwne, że ,,odczytała,, to właśnie Orlicka. Czy nie jest dziwne, ze na adres szpitala niby Edwards przysyła tekst,, całuje i czekam,,. I jestem pewna, że to Witek odwoła ślub, bo uwierzy Orlickiej jak ta mu pokaże ten tekst napisany niby przez Edwardsa.
Odc 337
Scenka w lekarskim.
Rozmowa Leny z Orlicką.
O- Dzień dobry pani Leno
L- Dzień Dobry.
O- Jak tam.
O- przykro mi. Czuje się trochę winna w końcu to ja rekomendowałam pani kandydaturę. Ale cóż na pewno dostanie pani swoją szansę. Teraz trzeba się wziąć do pracy.
L- Profesor nie popierałby mojej kandydatury, gdyby nie uważał, ze się nadaję.
O- Profesora z pewnością ujął pani wdzięk i zapał do pracy. Ale uważam, ze jego osobista sympatia do pani, nie jest wystarczającą rekomendacją rekomendacją w świecie nauki.
- Dzień dobry doktorze. Dziękuję za te spostrzeżenia dotyczące zakażeń szpitalnych. Zyczę Państwu miłego dnia.
Rozmowa Leny z Witkiem.
W- O co chodziło Orlickiej z tym Edwardsem.
L- Nie wiem zachowuje się wrednie.
W- Twoja ukochana pani ordynator. Niemożliwe.
L- Odkąd byłam z Edwardem na tej kolacji, to ona chyba uważa, ze wyrządziłam jej jakąś krzywdę.
W- A jej tam nie było.
L- Nie, nie było.
W- Nie zaprosił organizatorki sympozjum.
L- Profesor tylko mnie zaprosił na to spotkanie.
W- Jak to tylko ciebie.
L- Chciał porozmawiać o stażu.
W- Urocze tete à tête z Edwardsem.
L- Właśnie nie powiedziałam ci , bo wiedziałam, ze tak zareagujesz.
W- No jasne. A może jeszcze czegoś nie wiem o twoim życiu naukowym. Co.
L- Witek.
Scenka II.
Przed szpitalem.
L- Przepraszam, ze ci nie powiedziałam o tej kolacji.
L- właśnie takich sytuacji chciałam uniknąć.
W- Jakich. Umawiasz się z jakimś obcym facetem na kolacje i to jest w porządku.
L- nawiedzony jesteś. Przecież on nie widzi we mnie kobiety , tylko współpracownika.
W- Tak. Jasne.
L- Nie rozmawiajmy ze sobą w ten sposób. Po za tym nie odezwali się do mnie do tej pory, więc problem sam się rozwiązał.
W- Nie. Problem się nie rozwiązał.
L- Nie rozmawiajmy ze sobą w ten sposób. Musisz mi ufać.
W- Ufam ci.
L- To dobrze. Bo ja nie mam sobie nic za zarzucenia.
Scenka III.
Orlicka do Leny.
O- Pani Leno. Właśnie przyszła nowa wiadomość na adres szpitala. Pomyślałam, ze może być pani zainteresowana. No i co.
L- Przyjęli mnie.
O- Jestem z pani dumna.
L- Mam być tam pojutrze.
O- Gratuluje. Mam nadzieję, ze wykorzysta pani swoją szansę.
Scenka IV
Rozmowa Leny z Adą.
L- Takie miałam wrażenie, ze skądś się znamy.
A- Zamawiałyśmy ślub tego samego dnia. Na długo wyjeżdzasz.
L- Wiesz co. Na rok.
A- To pewnie będziesz musiała przełożyć ślub.
L- Nie. Nie zamierzam niczego zmieniać.
A - I zostawisz tak swojego narzeczonego na cały rok.
L- Męża.
A- Męża.
L- Będziemy się często widywać.
A- To może ja pójdę do swojej przyjaciółki zobaczę może się coś wyjaśniło.
L- Jasne.
A- Powodzenia
L- Powodzenia
Scenka V
W lekarskim.
L- Witek. Szukałam cię.
W- Daleko nie odszedłem. Musiałam zająć się pacjentką.
L- O co chodzi. Sam przyznałeś , że to jest dobry pomysł. Mówiłeś, ze powinnam składać te papiery.
W- Tak. Tak powiedziałem.
L- No to dlaczego teraz.
W- Rok to chyba długo. Nie.
L- Będziemy się widywali.
Scenka VI
L- I co.
W- Już jest Jędras. Powinno być dobrze.
L- Więc już nie musisz wychodzić.
W- Nie muszę. Chcę wykorzystać chwile , które nam zostały.
L- Błagam cię nie mów tak. Zadzwonię jutro do nich i powiem, że się rozmyśliłam.
W- Przecież tego chcesz
L- Ale Tretter może mnie nie puścić
W- Lena pojedziesz. Nikt cię nie zatrzyma.
L- Nie myślałam, że to będzie takie trudne.
W- Każde rozstanie jest trudne.
L- Nie. My się nie rozstajemy.
W- Rozstajemy się. No swój sposób. Odwołać ślub.
L- No co ty mówisz. Niczego nie chce odwoływać.
.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 19:28, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 12 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta
gaduła.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głebi serca
|
Wysłany: Nie 16:29, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jaka szkoda;ze to juz ostatni odcinek ....Jednak Żmijewski to nie tylko świetny aktor;ale 'jak się okazało'reżyser...Reszta wniosków pózniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|