"Na dobre i na złe"

FABIAN2

Nie wiem czy jeszcze opłaca się te wyniki wrzucać.....

w OBOP-u

4 2008-06-08 16:12:45 00:47:50 TVP2 NA DOBRE I NA ZŁE 12,21 4332,89

Anna Z

No, no tak nisko to chyba nigdy nie było. Za dobra wróżba dla przyszłości tego serialu to nie jest. Ale jak wprowadzą więcej takich osobników jak Konica, zepsują jeszcze kilka postaci to jest szansa, że będzie jeszcze niżej.

FABIAN2

No myślę, że pod koniec przyszłego sezonu dobijemy do 2 mln. Tym bardziej, ze zapowiadają znowu wprowadzanie nowych, zamiast zając się tymi którzy są w serialu. Nie mam tu na mysli ani Konicy, ani Beatki.

vehae

[Aanna Z napisała:
Moja droga z facetami jest inaczej niż z kobietami. Fascynacje mężczyzn mają najczęściej podtekst zmysłowy, wystarczy burza hormonów i czasem dzieje się coś nieoczekiwanego dla takiego pana. Kobieta, jeżeli posuwa się do podobnych zachowań potrzebuje pierwiastka emocjonalnego, czyli najprościej mówiąc "zakochuje się".

Z tym raczyłabym polemizować.

Anna Z

vehae

Ja wiem, że to nie są Twoje hipotezy, bo o nich słyszałam, tylko ja ich nie uwzględniam. Nie wiem, może się mylę. Ale gdyby tak rzeczywiście było, że jesteśmy tacy różni, to nie byłoby na świecie małżeństw, par itd. Człowiek to człowiek. To od jego charakteru i cech osobowych zależy czy jest wierny, czy nie. To jest chyba takie troszkę usprawiedliwianie pewnych zachowań u mężczyzn.

Anna Z

A może byśmy zaczęły o zdradach dyskutować, jeżeli się one zdarzą? O ile się zdarzą. Bo na razie mamy to co mamy. Lena podjęła decyzję, nie pytając Witka o zdanie. Nie wiadomo co z ślubem, skoro ona ma w ciągu tygodnia wyjechać. Czy dla Leny najważniejsza jest kariera? Dlaczego nie umie pogodzić jednego z drugim? To są fakty na dzień dzisiejszy. A Adę i relacje Leny z Edwardsem w Londynie zostawmy na później, o ile będzie o czym w ogóle rozmawiać. Na razie nie da się ukryć, mnie osobiście zawiodła Lena. A co będzie z Witkiem? Zobaczymy.

FABIAN2

"NA DOBRE I NA ZŁE": Szantaż w Leśnej Górze? PDF Drukuj E-mail
Oceny: / 0
KiepskiBardzo dobry

Zapraszamy na 337. odcinek „Na dobre i na złe” – i kolejne starcie Orlickiej z Rafałem.

Konflikt sprowokuje doktor Konica. Złośliwie skrytykuje panią ordynator przy jednej z pielęgniarek. A Orlicka zareaguje od razu:
- W ten sposób nie będziesz ze mną pogrywał!

- Ja tylko chcę pomóc… - Konica pośle koleżance „niewinny” uśmiech… z groźbą w tle. - Mogłabyś mieć kłopoty, jak już pojawią się ci twoi upragnieni inspektorzy ISO. Ktoś mógłby donieść, że nie trzymasz się standardów…
- Może ten sam ktoś mógłby im podpowiedzieć, że pewien bezczelny lekarz jest zwykłym ćpunem! – rzuci Orlicka. - Tak się złożyło, że znajomy znajomego zajął twoje miejsce w Brompton. Opowiadał ciekawe rzeczy…

Czy Orlicka spełni swoją groźbę – i zniszczy karierę Rafała? I co dokładnie wydarzyło się w Brompton? Ciekawych zapraszamy przed telewizory…

len@ · Gość

Gość

Nieźle się porobiło.. więc Lena jednak wyjedzie. Ja ciągle wierzyłam że tak nie będzie. Ale skoro wyjeżdża i zapowiadają że bedzie im ciężko tzn że coś się bedzie działo. I zgodzę się z każdym kto uważa że jest to lepsze niż gdyby teraz miał być taki pośpieszny ślub to byłaby BEZNADZIEJA bo żadne z nich nie jest teraz w nastroju, ogólnie wątek jest rozłożony i nic się nie układa tak jak powinno. Także może faktycznie do końca następnego sezonu uda im sie poskładać to co zepsuli. I jestem pewna że stanie się jezcze nie jedna rzecz która nas wszystkich zniesmaczy, zdenerwuje czy sprawi że będziemy chcieli jednego z naszych bohaterów pacnąć w głowę. Ale jedyne czego możemy się trzymać to myśl pozytywnego finału. Jeśli uda im się rozwikłać wszystkie te nagromadzone spory, jeśli uda im się spojrzeć sobie w oczy i zobaczyć w nich miłość mimo wszystko, to wyobraźcie sobie jak MOŻE wyglądać ich ślub.. wtedy już naprawdę będą wiedzieli że to wszystko co teraz im przeszkadza nie ma żadnego znaczenia, a najważniejsze jest żeby być razem i walczyć o siebie a nie przeciwko sobie.. I choć ja też będę przeklinać na Witka jak będzie się w coś mieszał z Adą to chyba jestem w stanie zrozumieć jego rozgoryczenie - zostanie sam, porzucony właściwie przed ślubem, bez wiary w to że Lena go nadal kocha. bo tak pewnie będzie. Ale wiemy jaki jest Witek - łatwo go przekonać że ktoś uważa że on jest beznadziejnu, trudno że ktoś go kocha. A jeszcze trudniej jest mu przestać kochać. Wtedy jak był zły na Lenę kiedy ona była z Bartoszem oglądaliśmy go na skraju wytrzymałości - łapał się wszystkiego (nawet Marty) żeby przestać o niej myśleć, przestać ją kochać i żyć bez niej. Ale nawet jak zaczął być szorstki dla Leny, przestał ją pocieszać po każdej kłótni z Bartoszem, nawet wtdy ją kochał. I teraz też może gadać co chce, może być obrażony, może "w odwecie" spotykać się z Adą (mam nadzieję że nie dojdzie do niczego więcej między nimi), ale i tak będzie ją kochał. Bo taki jest Witek - szorstki, nieraz porywczy, szczery do bólu, niepewny siebie, ale.. jego uczucie jest pewne. A czasem lepiej zbłądzić i odnaleźć się niż zabrnąć w związek nijaki.

mam pytanie niezwiązane i może powinnam je do naszych spraw dać ale wpierw tu, jak ktoś odpowie to pójde tam - ktoś ma pojęcie o torentach?? bo z jakiegoś powodu przestali je zamieszczac i nie moge ogladac z Wami serialu Sad

a to ciezkie jak tyle sie dzieje Razz

może ktoś się na tym zna i mógłby jakoś pomoc?

FABIAN2

Anna Z

Gość

FABIAN2

"NA DOBRE I NA ZŁE": Lena kontra Orlicka PDF Drukuj E-mail
Oceny: / 0
KiepskiBardzo dobry

Ładna buzia… i cięty język! Zapraszamy na 337. odcinek „Na dobre i na złe”, w którym Orlicka wyzna w końcu Lenie, co myśli o jej znajomości z Edwardsem…

- Profesora z pewnością ujął pani zapał i wdzięk, ale… - w głosie Orlickiej słychać ironię.
- Przepraszam, ale co właściwie panie sugeruje?! – Lena od razu szefowej przerywa. - Moja znajomość z profesorem, pani ordynator, nie miała bynajmniej charakteru, który pani insynuuje!

- Ja niczego nie insynuuję. Uważam tylko, że osobista sympatia do pani… uroczej buzi to niewystarczająca rekomendacja w świecie nauki… Przykro mi z powodu pani rozczarowania.
Orlicka spogląda ponad ramieniem doktor Starskiej. Widzi, że w drzwiach stoi Latoszek… który słyszał każde słowo.
- Ale może skończmy już ten temat. Witam, panie doktorze…

Co dalej? Czy Lenę, przez jej przyjaźń z Edwardsem, spotkają kolejne nieprzyjemności? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!