|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Pon 18:42, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| FABIAN2 napisał: |
Ja znam parę, która ze sobą przebywała 8 lat i ....się rozstała. Więc jeśli scenarzyści teraz pokazują nam prawdziwe życie a nie bajkę, to kto wie. |
Tylko że dla Leny byłoby to kolejne rozstanie. Nie sądzisz, że jak dla dojrzałej kobiety o jeden raz za dużo? Raz można się pomylić, to zrozumiałe, tym bardziej, że wtedy nie była przekonana do tamtego ślubu. Ale drugi raz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 18:45, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mamy jeszcze kilka odcinków do końca sezonu. Poczekamy , zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 19:26, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jedno mnie jeszcze zastanawia: po to od dwóch lat ciągle w obecności słyszymy wzmianki o ciąży? A może planowali, żeby ona zaszła w ciążę, a teraz się z tego wycofali i zaplanowali wyjazd? Ale nie, też bez sensu. Już sama nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
len@
Gość
|
| Wysłany: Pon 19:27, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| Anna Z napisał: |
Tylko że dla Leny byłoby to kolejne rozstanie. Nie sądzisz, że jak dla dojrzałej kobiety o jeden raz za dużo? Raz można się pomylić, to zrozumiałe, tym bardziej, że wtedy nie była przekonana do tamtego ślubu. Ale drugi raz? |
Dokładnie. Chociaż moim zdaniem ona popełnia wiele błędów- przed wszystkim nie docenia czasami czegoś takiego jak "potęga miłości i słia związku dwojga ludzi". Często robi coś, a nie wie, jakie to ma znaczenie... traktuje troche te swoją miłość jak taie zauroczenie albo pożądanie. A przecież nie chodzi tylko o kontakt fizyczny ale tez więź psychiczną... I to mi się w niej niepodoba. Nie mówię, że zawsze. Ale ma takie momenty...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 19:28, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| vehae napisał: | | A może planowali, żeby ona zaszła w ciążę, |
Poczekamy . Zobaczymy.  . Kto wie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pon 19:29, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
len@
Gość
|
| Wysłany: Pon 19:31, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| FABIAN2 napisał: | | vehae napisał: | | A może planowali, żeby ona zaszła w ciążę, |
Poczekamy . Zobaczymy. . Kto wie. |
dziewczyny... KIEDY ONA MIAŁA ZAJŚĆ W CIĄŻĘ?? Przecież jak skonczy sie kręcenie filmu, to Anita i Bartosz sobie nie kopulują tylko do domu pędzą... więc lena nie miała MOŻLIWOŚCI aby zostać w stanie błogosławionym. Chyba, że Witek ma latające plemniki... ale w to nie wnikajmy 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 19:40, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| len@ napisał: | | FABIAN2 napisał: | | vehae napisał: | | A może planowali, żeby ona zaszła w ciążę, |
Poczekamy . Zobaczymy. . Kto wie. |
dziewczyny... KIEDY ONA MIAŁA ZAJŚĆ W CIĄŻĘ?? Przecież jak skonczy sie kręcenie filmu, to Anita i Bartosz sobie nie kopulują tylko do domu pędzą... więc lena nie miała MOŻLIWOŚCI aby zostać w stanie błogosławionym. Chyba, że Witek ma latające plemniki... ale w to nie wnikajmy |
No chyba nie liczysz na to, że pokażą ci jak Lena i Witek.........hmhmhm.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pon 19:41, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
len@
Gość
|
| Wysłany: Pon 19:42, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
|
nie. nie o to mi chodziło...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 20:07, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jeżeli oni mają zamiar trzymać nas w niepewności przez całe wakacje, to oświadczam, że ja nie wyrobię. A najgorsze jest to, że nie ma możliwości, aby się czegoś dowiedzieć. Chociaż teoretycznie już wiadomo, tylko ja w to nie chcę wierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 20:17, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| len@ napisał: | | Dokładnie. Chociaż moim zdaniem ona popełnia wiele błędów- przed wszystkim nie docenia czasami czegoś takiego jak "potęga miłości i słia związku dwojga ludzi". Często robi coś, a nie wie, jakie to ma znaczenie... traktuje troche te swoją miłość jak taie zauroczenie albo pożądanie. ... |
Lena czasem sprawia wrażenie, że tak naprawdę nie wie co to miłość. O poprzednim swoim partnerze mówiła, że był dla niej dobry i opiekował się nią, czyli można powiedzieć, że utożsamiła miłość z zauroczeniem, a potem poczuciem bezpieczeństwa u boku człowieka, który ją jakoś na swój sposób kochał. Ale jednocześnie Bartosz ją zdominował, tylko jego ambicje się liczyły i w którymś momencie ten związek zaczął ją krępować. Choć dziwne, że pakowała się z małżeństwo z człowiekiem, który tak naprawdę z nią się nie liczył. Dlaczego to robiła? Pewnie dlatego, że po niezdanym egzaminie czuła się mocno niepewnie, nie wierzyła, że sama sobie poradzi... Jak już zdecydowała się wyjść za Bartosza, dowiedziała się o miłości Witka. Oto dowiedziała się, że człowiek, który ją zawsze wspierał, który pomagał we wszystkim, jest w niej szaleńczo zakochany i na dodatek niczego w zamian nie oczekuje. Mało tego, błaga Trettera, żeby dał Lenie jakąkolwiek pracę, później mobilizuje, żeby zrobiła uprawnienia ratownika medycznego i w pewnym momencie Lenę olśniło, że tego człowieka tak naprawdę kocha. Pytanie tylko czy tak rzeczywiście było, czy Lena wmówiła sobie to uczucie znajdując się na zakręcie życiowym po odejściu od Bartosza. Obecnie Lena czując się dużo pewniej dzięki Orlickiej i Edwardsowi zaczyna krytycznie patrzeć na swego partnera. Ale czy Witek zasługuje na taką krytykę? I co tak naprawdę Lena czuje do swego narzeczonego? I czego tak naprawdę chce w życiu? Chciałabym, żeby na koniec tego sezonu padły z ust Leny odpowiedzi. Wcale aż tak bardzo tego ślubu nie oczekuję, bo chciałabym, żeby Lena była równie pewna jak Witek, że chce z nim być na dobre i na złe. Bo jeżeli ma wątpliwości, to lepiej kolejny raz się wycofać niż komuś zniszczyć życie. Chociaż wycofując się z poprzedniego związku też miała to i owo na sumieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 20:24, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nikt nie jest kryształowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 22:21, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 20:28, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| vehae napisał: | | Prawdopodobnie będzie tak, że Latoszek się podda w walce o Lenę i pod koniec ostatniego odcinka ktoś go zmobilizuje do działania. Pod wpływem rad tej osoby Latoszek zrobi coś, co to nie wiem. I nie zdziwiłabym się, gdyby tą osobą była pani O. |
Którego odcinka. Ostatniego czy przedostatniego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 20:31, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatniego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 22:22, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 20:48, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| vehae napisał: | | Ja jestem pewna, że Lena kocha Witka. Ale nikt nie jest kryształowy. Latoszek z pewnością teżma wady. Mnie zaskoczyła ta wzmianka Leny o bilardzie, ale już o tym pisałam. I wydaje mi się, że zauroczenie Edwardsem może być ze strony tylko naukowe, jeżeli można to tak określić. |
Ja też chciałabym mieć pewność, że tym razem Lena nie pomyliła się. Ale niestety mam wątpliwości, bo Lena nagle zaczęła w swym narzeczonym widzieć same wady. Wiesz jest takie powiedzenie, że jak się chce psa uderzyć, to kij się zawsze znajdzie. Dlatego każdy pretekst jest dobry, zepsuty zamek, bilard czy spotkania z kolegami. Równie dobrze, a może jeszcze bardziej Witek mógłby mieć pretensje do Leny, że pochłonięta pracą naukową czy sympozjum nie ma dla niego czasu. Jeżeli wyciągamy jakieś zarzuty i powody, dla których związek się sypie, to bądźmy sprawiedliwe. A co do Edwardsa, no powiedzmy szczerze, co czułaby Lena, gdyby Witek zaczął wychwalać jakąś inną kobietę, a Lenie stawiać jakieś zarzuty, niesprawiedliwe i krzywdzące? Nie wiem, jaki jest rodzaj zauroczenia Leny profesorem. Myślę, że w najbliższy odcinku znajdziemy na to odpowiedź. Kolacja sam na sam sprzyja intymności. No i dobre postawiono pytanie w streszczeniu na oficjalnej: co na to Witek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 20:56, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wierzę w to, że Lena mogła się pomylić. Takich rzeczy się nie robi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 22:22, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
