"Na dobre i na złe"

Gość

nie no mogłoby już być nastepne streszczenie bo sie martwię juz..

Anna Z

Streszczenia możemy się spodziewać dopiero w przyszłym tygodniu. W trakcie weekendu - wykluczone. Ja też się obawiam co szanowni scenarzyści jeszcze wymyślili.

marta

A ja coś czuję;ze zostawią w nas w WIELKIEJ NIEPEWNOSCI co do 'naszego" wątku....Albo urwą w momencie;odmowy lub zgody na wyjazd przez Lenę;albo zafundują nam na koniec scenkę typu;ze któreś z nich "przylapuje" druga połowę;w jakieś intymnej sytuacji (Witek-Ada) (Edwards-Lena)

Gość

No tak.. to możliwe.. i chyba to że powiem JA CHCE ŚLUBU!!! nic nie zmieni.. Wink

noo dajmy im szanse, może jeszcze wyprowadzą nasza parę z tej sytuacji obronna ręką

vehae

Powiem tak: Jeżeli Anita nie odchodzi z serialu, lub szybko wróci, to wszystko będzie ok. Ale jeżeli Anita odchodzi, to końcówa.

Anna Z

Przypominam, że w zeszłym roku pojawiło się mnóstwo domysłów o odejściu Bartka Opani w związku z decyzją jego bohatera o odejściu z LG. I co? Więc nie ma żadnego powodu twierdzić, że skoro Lena rozważa wyjazd do Londynu, to musi to znaczyć, że na rok zniknie z serialu. Scenarzyści postawili przed Leną nowe wyzwanie, a ona musi się w tej nowej sytuacji znaleźć. Być może ostatni odcinek zakończy się wielkim znakiem zapytania, albo nawet pozostawieniem nas w przekonaniu, że wszystko skończone, a po wakacjach sytuacja się wyjaśni. Albo jednak częściowo wyjaśni się w ostatnim odc, choć jak się zdaje ślubu nie ma się co spodziewać. Wolałabym to ostatnie rozwiązanie, żebym na wakacje została z przekonaniem, że nie wszystko stracone. A że wątek wreszcie ożywił widzów, to wystarczy popatrzeć na forum oficjalne. Przecież to scenarzystom powinno dać do myślenia, że ten wątek zawszewywoływał emocje i warto go kontynuować, ale w układzie Lena-Witek. Mam nadzieję, że jednak scenarzyści nie wplączą naszych bohaterów w jakieś romanse czy przypadkowe zdrady. Wystarczy ten problem u Pawiców.

vehae

Dziewczyny, czy zastanawiałyście się kiedyś, co tam Latoszek za zdjęcia ma na tych drzwiach?

FABIAN2

len@ · Gość

wiecie co... tak sobie pomyślałam, że tak naprawdę my nie mamy wpływu ani na deczyję scenarzystów ani na deczyję Anity. Choćbyśmy snuły tutaj przeróżne sceranriusze, nas prawdopodobnie o zdanie nikt nie zapyta. Dlatego pozostanie nam albo pogodzenie się z tym i uszanowanie tego albo rozpoczanie bezpłentowe... Wink

sens ma pisanie do SCENRAZYSTÓW, ale tylko wtedy, gdy ni możemy wytzrymać z niepewności co dalej z naszym serialem^^

Aaa... i tak sobie jeszcze rozpatrzałam te różne secnariusze. I wy wzięłyście pod uwagę ciążę Leny. To chyba nie wchodzi w grę przy takowym ich nastawieniu do siebie. Ale skoro to jest wyjazd na rok, czyli przez jeden sezon miało by nie byc Leny, to może to jest ciąża, ale Anity? hmhmh... i na to nikt nic poradzić nie może^^ oczywsiście ja tam sie będę cieszyć i martwić... Razz

ale cóż....

FABIAN2

len@ · Gość

FABIAN2

Ja myślę, że jeśli taka opcja to tylko się cieszyć. Very Happy

Anna Z

Myślę, że gdybanie na temat oisobistego życia Anity nie jest naszą sprawą i wolałabym, żeby nie ciągnąć tego wątku. Tak mi się wydaje, że nasze forum nigdy nie było podobne do portali plotkarskich, w których rzuca się ot tak informacje nie zawsze prawdziwe i gdzie chętnie grzebie się w prywatnym życiu artysty. Tym bardziej, że Anita zawsze chroniła swoją prywatność i nigdy powodów do plotek nie dawała.
A jeżeli chodzi o postać Leny, to z jej aktualnym stosunkiem do narzeczonego myślę, że nie ma co pakować się w małżeństwo. Jak widać ostatnio jej wszystko w Witku przeszkadza. To po co pakować się w związek z człowiekiem, który nie spełnia jej oczekiwań? A już najbardziej absurdalny wydaje mi się pomysł wysłania obydwojga do Anglii. Mimo wszystko nasz serial ma do spełnienia jakąś funkcję misyjną, a nie przyklaskiwać temu wszystkiemu złemu co się dzieje w kraju i jeszcze utwierdzać w przekonaniu, że młody ambitny Polak w swojej ojczyżnie nie ma żadnych szans rozwoju. Owszem, ma, tylko że to wszystko okupione jest latami ciężkiej pracy, a Lena być może zechce iść na skróty. Tylko jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić? W rok, uczciwie pracując, nie korzystając z dwuznacznej protekcji, czy w kraju, czy za granicą nie da się osiągnąć tego wszystkiego, czym ją nęci Edwards. Pytanie tylko kiedy Lena przejrzy na oczy i czy przejrzy.