|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:20, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie mówiłam, że scenarzyści chcą się całkowicie pozbyć Leny i Latoszka (ta uwaga o pozostaniu za granicą to trochę na wyrost), tylko jeszcze bardziej ograniczyć wątek. Taka mnie naszła refleksja. Ale tak naprawdę chcę wierzyć, że scenarzystom nie braknie pomysłów, żeby losy tej pary wzbudzały emocje. A wszystko pewnie i tak, wcześniej czy później, zakończy się happy endem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
len@
Gość
|
Wysłany: Sob 15:07, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
wiecie co? dla mnie bezsensowne jest to, że co rusz wprowadzają nowe postacie lub przez 45min odc ciągnie się problem jakiś nierównych obojczyków jakiejś kobiety, z którego i tak nikt nic nie rozumie, a potem "nie starcza czasu" na watki bohaterów. Muscie przyznać, że dwano nie było nic O Kubie i Zosi, nawet o naszych Latoszkach tak dużo nie ma. Moim zdaniem najfajniej było, jak byli przedze wszystkim Waliccy (ale to już przeszłość), oczywiście Mejer, Monika i nasi LiL. No i nawet Ci Burscy. Bo to był nasz serial. A teraz chcą nie wiem, albo go 'udoskonalić" nowymi postaciami żeby się widzom nie znudził? albo brak im pomysłów, a odc musi być, więc dają głównie sprawy chorobowe. Oczywiście mam nadzieję, że tak nie jest.
Ale weszli by scenarzyści raz na haremowe albo na nasze, do "radosnej twórczości" i mieli by garść pmysłów^^
Hah... tak naprawdę niczego się nie dowiemy, jeśli nie bedziemy oglądać. Wydaje mi się, że te dwa najbliższe odc moga się okazać przełmowe, bo dowiemy się, czy Lena wyjedzie w końcu czy nie. Jak nie wyjdzie, możemy się cieszyśc, bo nasi bohaterowie znów bedą mieć 5min dla siebie. Jak wyjedzie.... cóż, to pozostanie nam przełączyć na Polsat, na Jasia Fasolę lub po prostu wyrzucić telewizor.
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:33, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Już na początku sezonu było mówione, że ten sezon to będzie sie odgrywał głownie w szpitalu , a co za tym idzie sprawy prywatne głównych bohaterów zeszły na dalszy plan. Mam nadzieję, że scenarzyści wezmą sobie do serca znaczny spadek oglądalności w tym sezonie, co właśnie może być spowodowane tym faktem , i w przyszłym sezonie powrócą do sprawdzonych metod , czyli pokazywania dużo wątków osobistych głównych bohaterów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Sob 15:34, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:15, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek 332
W lekarskim rozmawiają Lena , Orlicka i Ewdards.
Wchodzi Witek
- Dzień dobry
Podchodzi do Leny i mówi cześć i całuje ją na powitanie.
Orlicka przedstawia Latoszka.
- Panie profesorze doktor Witold Latoszek nasz internista.
E- Edwards.
W- Bardzo mi miło.
E- Czy myśmy nie mieli okazji widzieć się wczoraj na sympozjum.
W- Nie miałem czasu. Wie Pan Meningokoki, Pneumokoki. Pod Radomiem. Szczepienia.
E- Ja w takim razie nie będę Państwu przeszkadzał. Pani Leno proszę pamiętać o mojej propozycji. Miło było poznać.
O- Odprowadzę Pana.
W- No Co.
L- Czemu ty nie potrafisz się zachować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta
gaduła.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głebi serca
|
Wysłany: Nie 17:16, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
dziwnie to dziś zabrzmiało z ust Leny "Czemu Ty nie umiesz się zachować?" Zlekką pretensją w głosie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:22, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No cóz. Wszyscy zrobili po tej wypowiedzi Witka takie miny. Zresztą widać było po Lenie , że też jej sie głupio zrobiło..
A tak swoją drogą pokazali Patrycję i Drzewca w łóżku. A jakoś Leny i Witka nie potrafią.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 17:30, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:53, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
za czorta nie wiem, na czym polegał nietakt Latoszka i o co pretensje miała Lena. Czy o to, że powiedział, że nie był na sympozjum, bo musiał zająć się zwykłą lekarską robotą? No cóż, nie wqszyscy mogą bywać na salonach nauki, ktoś musi się zająć czarną robotą jak szczepienia ochronne przeciwko pneumokokom. Czy chodziło o to, że Witek pocałował na przywitanie swoją narzeczoną w obecności profesora. No cóż Lenie jak widać sodówa uderza do głowy. Do tej pory jakoś styl bycia narzeczonego jej nie przeszkadzał. Jestem zniesmaczona, a Lena ma wielką krechę. Skoro zaczyna krytycznym okiem patrzeć na swego narzeczonego, to może lepiej dla niej będzie nie pakować się w związek z kimś, kto przynosi jej wstyd swoim zachowaniem i na dodatek nie ma ambicji. Jest mi po prostu przykro i żal mi Witka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:08, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A może też i o to, że Witek pomachał jak wychodziła Orlicka z profesorem. A wydaje mi się, że te słowa tyczyły sie do tej wypowiedzi Witka. Bo to nie po tym jak Witek pocałował Lenę a właśnie po tych słowach , nie tylko Lena, ale i Orlicka i Edwards mieli nieciekawe miny. A czy Lenie uderzyła woda sodowa do głowy, że go upomniała . Hmm. Teraz to pewnie już nie będzie chciała się z nim w towarzystwie obcych ludzi pokazywać, bo znowu może coś nie tak powiedzieć. Co innego jest mieszkanie i swoi, a co innego obcy. Więc w sumie się nie dziwie, że Lena tak mu powiedziała. Tym bardziej, że zauważyła również miny Orlickiej i Edwardsa.
A tak swoją drogą to w temacie ogólnodostępnym na tym innym forum .....jednym słowem aż jestem ciekawa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 18:36, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
parys
- poziom 4.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:46, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Witek zachował sie "po Witkowemu", a Lena pewnie by chciała,żeby oddał cześć i szacunek panu profesorowi.
Masz racje Aniu,sodowa jej bije.
W zyciu tez tak jest.Często młodzi załapią sie na jakies stanowiska czy zaszczyty, a jeszcze nic w zyciu nie zrobili mądrego.To niestety bardzo zmienia ludzi - na niekorzyśc.
Aga, 3 ostatnie zdania to takie moje wynurzenia.Nie dotycza bezposrednio ani Leny , ani filmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:14, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
To powinna powiedzieć , po tym jak zobaczyła ich miny. Mój narzeczony zachował sie ,, po swojemu,, , czyli .....dalej nie dopowiem. I wtedy dopiero by mu wystawiła świadectwo. Więc chyba lepiej, ze powiedziała mu to w cztery oczy. A zresztą co to za róznica w takim przypadku, też suchej nitki byście na niej nie zostawiły,, bo jej woda sodowa uderzyła do głowy,,.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 19:20, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
parys
- poziom 4.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:22, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz, chodziło mi tylko o to,że on nie zrobił, ani nie powiedział nic złego.
Nie był na sympozjum , bo pracował.Nie widziałam powodu do takich słów jakimi go obdarowała.Profesor nie jest panem Bogiem i nie ma powodu, aby sie przed nim czołgać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:28, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Parysku my go znamy, więc wiemy, że powiedział, to co powiedział,, po swojemu,,, ale nie wszyscy w szpitalu go znają i nie znają jego sposobów wypowiedzi. Więc ich miny wskazywały, że jednak oczekiwali czego innego. A on powiedział to po ,,swojemu,,. Ja proponuję żeby na tablicy ogłoszeń jeśli takie są tam w szpitalu napisać ,, jestem jaki jestem,, itd. Wtedy mógłby przy obcych mówić ,,po swojemu,,.
A tak w ogóle to szkoda, że w tym momencie jak Witek zaczął im machać żadne z nich się nie odwróciło. Ciekawe co wtedy by powiedział.?!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 19:33, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:56, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
parys napisał: | Wiesz, chodziło mi tylko o to,że on nie zrobił, ani nie powiedział nic złego.
Nie był na sympozjum , bo pracował.Nie widziałam powodu do takich słów jakimi go obdarowała.Profesor nie jest panem Bogiem i nie ma powodu, aby sie przed nim czołgać. |
O to mi właśnie chodziło. Lena nie miała powodu, żeby wstydzić się o swojego narzeczonego. Nic złego nie zrobił i nic złego nie powiedział. Reakcja Leny i Orlickiej wskazuje na to, że uważają Edwardsa za bóstwo, a Witek akurat nie ma powodu wstydzić się swojej "czarnej " roboty. Jest zwykłym, uczciwym lekarzem, który swój wolny czas poświęca na pracę społeczną, udzielając się w hospicjum czy przeprowadzając ochronne szczepienia. Nie każdy musi się wspinać na szczyty nauki, a jeżeli Lena wstydzi się swego narzeczonego, to tylko dowód, że kolejny raz pomyliła się w wyborze partnera życiowego. Konia z rzędem temu, kto wyjaśni mi czego tak naprawdę chce w życiu Lena. Bo że nie wspólnego życia z Witkiem, to staje się dla mnie po dzisiejszym odcinku jasne.
A jeżeli miałaby czuć się skrępowana, pokazując się z Witkiem "na salonach", to tym bardziej niech da sobie spokój. Mam propozycję dla scenarzystów. Lena na staż i związek z Edwardsem (może zastąpi jej tatusia, którego nigdy nie miała). Wyleczyć bardzo szybko Latoszka z tej chorej miłości i postawić na jego drodze jakąś fajną kobietę, może właśnie Adę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Nie 21:17, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta
gaduła.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głebi serca
|
Wysłany: Nie 22:33, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Coś zabardzo Orlicka zawładneła zyciem Leny...A Lena utoneła w swoim zaangazowaniu się w pracę.Tak patrzyłam dziś na obydwie ( w sumie większosc scen były pokazywane razem) i wydawało mi się ze Lena patrzy na swoją szefową z pewnym uwielbieniem...
W sumie;jezeli czuła ;ze Witek popełnil nietakt "nieodpowiednio" witając profesora-to mogła to obrócić w zart-typu-(jak to Ania stwierdziła) ;ze ktos musi robić czarną robotę zeby kształcić na sympozjach mógł sie ktoś.
No tak to nasze zycie zawodowe jest ułozone;ze nie wszyscy mozemy błyszczeć i nie wszyscy mozemy być pupilkami...
Dziś odniosłam wrazenie;ze nawet jakby Witek nic sie nie odezwał to w "tak doborowym towarzystwie" niestety ; wyglądał jak intruz.
A trudno na tablicach ogłoszeń wywieszac jakimi jestesmy ludzmi .Wszyscy popełniamy nietakty;ale od naszego otoczenia zalezy czy pomogą nam z nich wybrnąć...
a pa pa na pozegnanie;to raczej sympatyczny gest; i jezeli Orlicka i Edziu są ludzmi na poziomie;to zapewne odebraliby to z nutką sympatii.
Ja osobiscie lubię ludzi bezposrednich i zachowanie Witka nie uwazam za niestosowne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marta dnia Nie 22:35, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
parys
- poziom 4.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 77 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:37, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
FABIAN2 napisał: |
A tak w ogóle to szkoda, że w tym momencie jak Witek zaczął im machać żadne z nich się nie odwróciło. Ciekawe co wtedy by powiedział.?!!! |
Może wtedy z nadętej Orlickiej i...... CENZURA
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez parys dnia Nie 22:48, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|