"Na dobre i na złe"

niuńka

Dla mnei Ania to raczej osoba bezstronna...ale cóz kazdy ma inne zdanie

Anna Z

FABIAN2

niuńka

dopiero obejrzałam odcinek i dla mnie to co zdarzyło sie w windzie nie miało kompletnego znaczenia dla Witka o czym swiadczy ostatni scenka tyle mam do powiedzenia...
aha i uwielbiam Monike Dryl Very Happy

FABIAN2

Ooo to fajnie jak uważacie , że nic się nie stało. Przynajmniej nadzieja, że tak uznacie gdyby Lena się tak zapomniała z profesorkiem. Wink

niuńka

oj Aga Aga....nie mówie ze nic sie nie stało ale dla mnie ostatnia scenka była odpowiedzia na wszytskie pytania...a jak bedzie z Lena nie wiem jakos nie mam ochoty o tym myslec bedzie co ma byc to tylko wyobraxnia scenarzystów

FABIAN2

No i ta jak Lena wpadła do USC też była fajna. Wink

Anna Z

niuńka

wąłsnie nei iwdziałam scenki w USC bo sie zagadałam przez tel

Dokładnie Aniu kłopoty musza byc pewne niedomówienia bo sielanka byłaby zbyt nudna ale takie scenki jak ostatnio co jakis czas przypominaja co tak na prawde łaczy ta dwójkę Smile

vehae

Dzisiaj doszłam do wniosku, że jeżeli nadal będą grać w serialu, to źle nie może być. We wczorajszym odcinku zupełnie zaskoczyła mnie mama Leny. Tak sobie myślałam, czy będzie wreszcie mówiła Witkowi po imieniu, czy będzie na tyle perfidna, że będzie mu mówiła „per pan”. Tego to się nawet spodziewałam. Nie spodziewałam się jednak, że Latoszek będzie jej mówił na „ty”. To mnie zaskoczyło i podoba mi się to. To oznacza, że mama Leny nie jest „sztywna”. To chyba wyklucza, że po ślubie będzie mówił do niej „mamo”. No i zupełnie zbiła mnie z tropu ta przemiana pani Marii. Mówcie sobie co chcecie, ale mi Orlicka się podoba. Jej zachowanie w ostatnim odcinku było po prostu zabawne. I chociaż może działać na nerwy, bo tak praktycznie to ona wszystkich traktuje z góry (Burski się zdenerwował), to działa w dobrej wierze. Ten jej zachwyt z powodu przyjazdu profesora przypomina mi scenę z bajki dla dzieci, gdzie dwie dziewczyny zachwycają się przyjazdem gwiazdora. I to właśnie lubię w tej postaci. I podobała mi się ta scena, jak Lena ucieka przed Orlicką. Bardzo śmieszna scena.
Na szczęście nie było Sambora i Dorotki, więc nie musiałam się denerwować. Ale niedługo znowu będą i będę musiała.

niuńka

kobieto ciebie wszytsko martwi weź ty wypij sobie jakas melise na noc czy cos....

FABIAN2

niuń ale co sie tak denerwujesz. Wink

niuńka

sory ale takie bezsensowne komentarze co chwile w dodatku takie same mnie wyprowadzaja z równowagi ale ok nie bede sie wiecej wypowiadac

Anna Z

A mnie Orlicka denerwuje, to już szczyt wszystkiego rozstawiać ordynatorow innych oddziałów po kątach. Parę odcinków wstecz Sambora, teraz zdrowo zirytowała spokjojnego Kubę. Co, ona jest dyrektorem czy jak? Mam nadzieję, że ktoś wreszcie ukroci jej szarogęszenie się w szpitalu.

FABIAN2

No ja również uważam , że Orlicka przesadza i to zdrowo.