"Na dobre i na złe"

FABIAN2

To było jak on wrócił po tej chorobie z Sanatorium czy cos takiego i ona wtedy do niego , że tęskniła i itp, i ze go kocha/ chyba to powiedziała/ to on wtedy, żeby mu to udowodniła.
To było chyba dwa lata temu a ja aż tak dobrej pamięci nie mam, zeby szczegóły opowiadać. Może Ania pamięta lepiej.

vehae

A no tak. Pamiętam to.

FABIAN2

vehae

Nie tragizujmy. Może to będzie zupełnie inaczej wyglądało.

FABIAN2

No cóż. Jeśli większość dziewczyn tutaj uważa, że Lena nie powinna wyjeżdzac , to dlaczegóż to ma wyjechać Witek. Bo chyba nie dlatego, ze jest facetem. Jeżeli jesteśmy sceptycznie nastawieni co do wyjazdu jednego, to miejmy takie samo zdanie co do wyjazdu drugiego.

Anna Z

O rany, ta dyskusja zaczyna już przekraczać granice zdrowego rozsądku. Tym bardziej, że tak naprawdę jeszcze nic nie wiemy, a i streszczenia nie zawsze okazują się wiarygodne. Prawdziwy związek nie polega na tym, że ktoś coś komuś musi udowadniać.. Powiem to co powiadam do znudzenia, że Lena zrobi ten doktorat jak tego zechce. Nikt (ja też) nie mam jej tego za złe. A Latoszka i tak lubię, mimo że niektórzy usiłują tu zrobić z niego jakiegoś ograniczonego potwora, ktory najchętniej by Lenę zamknął w tym swoim mieszkaniu i nie wypuszczał jej dopóki nie urodzi mu i nie wychowa gromadki dzieci. Ludzie, jak się pobierają, to chyba nie po to, żeby każde żyło swoim życiem. I o to tylko mi chodziło. A każdy związek wymaga kompromisów, czasem nawet rezygnacji i nieważne, kto dla kogo i z czego rezygnuje. Bywa, że tak trzeba. Zresztą jeżeli chodzi o perspektywy wyjazdu, to widzę też szansę dla Latoszka. Niech wyjedzie do Anglii czy Irlandii zarabiać na to wymarzone przez Starską mieszkanie. Najlepiej zaraz po ślubie, na rok czy dwa, na pewno uda mu się zarobić odpowiednią kasę. Lena w tym czasie będzie robić doktorat. I wilk syty i owca cała. Nie wiem tylko czy później jeszcze uda się na nowo to wszystko posklejać. I czy będzie dla kogo kupować to mieszkanie.

FABIAN2

Czyli rozumiem Aniu, że mamy pisac raz w tygodniu i to w niedzielę po odcinku. A już o różnych wariantach to nie.

Ale pewnie i tak Kasia nas upomni, że piszemy nie na temat.

Anna Z

FABIAN2

Kurcze a streszczenia jeszcze nie ma, a tak mnie ciekawi co zrobi Witek w tym USC.

FABIAN2 · Wysłany: Sob 6:28, 01 Mar 2008 Temat postu:

Dzisiaj w SE piszą o tym co już wiemy, czyli o nowym adoratorze Leny. Wink

,,Lena (Anita Sokołowska, 32 l.), jedna z lekarek w szpitalu w Leśnej Górze, zawsze miała ogromne powodzenie u mężczyzn. Już niedługo zdobędzie nowego adoratora, który może odmienić jej życie.,,

Anna Z · Wysłany: Sob 17:59, 01 Mar 2008 Temat postu:

Jak z komentarza na akpie wynika odc. będą 27.IV i 4.V.(odc. 330 i 331)

FABIAN2 · Wysłany: Sob 18:04, 01 Mar 2008 Temat postu:

No to w sumie niewiele sie pomyliłam. Ja przewidywałam połowa, koniec maja.

kasiaw · Wysłany: Nie 17:17, 02 Mar 2008 Temat postu:

To tak ...
mnie się dziejszy odcinek podobał.
Taka nietypowa prośba Latoszka o rękę Leny ... Razz

I cieszy mnie, że Starska się do niego przekonuje.
Duży wpływ na to miała Orlicka, już sama nie wiem co o niej myśleć ... Rolling Eyes

FABIAN2 · Wysłany: Nie 17:29, 02 Mar 2008 Temat postu:

Odcinek 322

W lekarskim

W- Cholera jasna.
L- Latoszek. Jeszcze nie pojechałeś.
W- Nie pojechałem.
L- Jak zwykle jesteś spóźniony.
W- Jak zwykle.
L- Przecież wiesz, że ona tam czeka spakowana od samego rana.
W- To poczeka. Wiem.
L- Wiem, wiem. Mówiłam ci, że mam ważne konsylium i naprawdę nie mogę po nią pojechać.
W- A ja jestem doktorem i miałem pacjenta na izbie. Już jadę. Pa
L- Szybciutko i ostroznie.
W- Dobra.

Scenka 2

Rozmowa Leny z Matką.

L-, Jaka jestem zmęczona. Jak się czujesz?
Matka Leny- Dobrze. Witek poprosił mnie dzisiaj o Twoją rękę.
L-, Jaką dałaś odpowiedz.
M L- Żeby dał mi 3 dni do namysłu.
L- 3 dni.
M L- Uhm.
/ matka Leny przykłada jej słuchawki z muzyka do ucha/
L- Nie będę tego słuchała.

Scenka 3

W lekarskim

L- Wiesz, która jest godzina.
W- No wiem późno.
L-, Co robisz.
W- Mam pacjenta z nietypowymi obja
L- Objawami
W- No właśnie.
L- Zmęczony jesteś. Słyszałam, że postanowiłeś aspirować do mojej ręki.
W- Tak, tak.
L - Tak, tak.A tak tylko chciałam sprawdzić.
W- Jest. Mam.
L-, Co.
W- Zespół niespokojnych nóg.
L- Weź trochę przesuń.
W- Trafiłem to.
L-,,Nie istnieje, żaden test ani badanie pozwalające rozpoznać to schorzenie.
W- Tak te objawy są trudne do opisania nawet dla pacjenta. Drętwienie, swędzenie nóg itd.

xatty · Wysłany: Nie 17:46, 02 Mar 2008 Temat postu:

Nie oglądałam. Ominęło mnie coś ciekawego??