|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marta
gaduła.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głebi serca
|
Wysłany: Pią 6:51, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No sorry ;ale czy ten znajomy Kuby był własnie z nim na tej wojnie???? Ja to tak odczytałam z tego streszczenia...
"Burscy smucą się po wyjeździe Julki do Australii.
W szpitalu zjawia się pan Zygmunt – stary znajomy Kuby, który został postrzelony na wojnie"
Noi ja napewno nie bede się smucić wyjazdem Julki.moze bedę złosliwa;ale niech Sara poprawi wymowę ;jak chce być WIELKĄ AKTORKĄ;(a za takową juz zaczyna się uwazać)
No cóz powiedziec o odcinku.
Ciągną wątek Bożenki- dla nas nieistotne
ciągną watek tej Ewy i jej skrzeczącej córki- dla nas nieistotne
Wsadzili Rafała ( który bedąc lekarzem;przecież tez moze przepisać leki dla ojca-bez pozyczania)-dla nas nieistotne.
A ja się pytam po cholerę rozpoczeli wątek matki Leny jak teraz go nie kontynuują?
Dziewczyny napiszmy kurcze jakąs petycję do tych scenarzystów- no sorry zart;ale zaczyna to wkurzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:07, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
marta napisał: | No sorry ;ale czy ten znajomy Kuby był własnie z nim na tej wojnie???? Ja to tak odczytałam z tego streszczenia...
"Burscy smucą się po wyjeździe Julki do Australii.
W szpitalu zjawia się pan Zygmunt – stary znajomy Kuby, który został postrzelony na wojnie"
|
Marta ale sama zacytowałaś że tam pisze ,,stary znajomy Kuby, który został postrzelony na wojnie,,. I nigdzie nie jest napisane, ze on był na wojnie z Kubą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pią 7:17, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta
gaduła.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głebi serca
|
Wysłany: Pią 7:20, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Agus to był zart...haha; chciało mi się poprostu pośmiać.Bo tez to tak dwuznacznie napisali.Nie brałam tego na poważnie.Sorry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:24, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Marta no nie przepraszaj, to ja sie widać nie znam na żartach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:30, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ten znajomy Kuby, to właściwie przyjaciel jego ojca. A ma go zagrać Janusz Zakrzeński.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
gaduła.
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 82 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 12:56, 18 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
same nudy w tym streszczeniu i tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:31, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nareszcie świetny odcinek. Coś się działo cały czas, była dramaturgia, było trochę humoru. Ale po kolei;
- znakomity wątek medyczny z udziałem Zyberta. Jego obecność jak zwykle ożywia serial
- doktor Holender niewiele miał kwestii do wygłoszenia, ale jak zwykle sceny z jego udziałem są barwne
- świetny Jędras z góralskimi prezyśpiewkami, ale równie fajny w lirycznym repertuarze
- podoba mi się rywalizacja Tomka z Kostkiem, chyba Tomek stał się bardziej ambitny dzięki temu, zaczyna mu na czymś zależeć
- współczułam Bożence, kiedy się okazało, że dziecko zabrano pod jej nieobecność i kiedy tak wzruszająco do Marty mówiła o swej miłości do tego malucha
- świetna scena końcowa między Burskimi , nie ulega wątpliwości, kto tak naprawdę dla Kuby jest najważniejszy
- coraz bardziej podoba mi się Orlicka i wydaje mi się, że za jej chęcią pomocy mamie Leny nie ma jakichś ukrytych intencji. Nie podoba mi się tylko, że uważa, iż w kontakcie lekarza z pacjentem zbędna jest serdeczność, a ważne są tylko procedury
- biedny Latoszek, tak bardzo się stara, żeby mamusia się nie nudziła, a mamusia i tak go nie lubi. No ale podziwiam mądrość i dojrzałość Leny, która nie tylko umie rozszyfrować nastroje ukochanego, ale jednocześnie potrafi zdecydować, w którym momencie bardziej jest potrzebna narzeczonemu niż matce.
- i jeszcze jeden plus dla odcinka, te małe kocięta, o których pamięta pacjent, żeby ich przypadkiem nie zamurowano żywcem.
I jedyny minus to Rafał, którego zainteresowanie lekami z zamkniętej szafki wydaje mi się zupełnie innej natury niż zainteresowanie lekarza medykamentami. Marta, jak się zdaje brnie w niezłe bagienko. Szkoda mi jej.
Podsumowując, odcinek naprawdę bardzo dobry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:50, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ania praktycznie już wszystko powiedziała, więc mój komentarz będzie zbędny.
Wrzucę tylko scenki
Odcinek 316- Dobre chęci.
Scenka 1
Lena i Witek w lekarskim
W- Lekarz przedstawia się nazwiskiem i stopniem naukowym następnie zadaje pacjentowi pytanie o nazwisko i adres.
ein, zwei , drei , które wpisuje do kart. Następnie ustala sie czy pacjent jest ubezpieczony,czytaj ścieżka a, albo czy pacjent nie ma aktualnego ubezpieczenia czytaj ścieżka b.
Tak właśnie pani ordynator Orlicka próbuje nas przenieść do świetlanej europejskiej przyszłości.
L- Ile razy ci mówiłam, że się staramy o ISO. Wypełnij tego swojego sopa i daj mi spokój.
W- Dziękuję to jest dobre dla studentów. Jeśli chcesz możesz dalej spijać miód z ust pani Orlickiej. Ja wychodzę.
L- Dokąd.
W- Zamierzam kupić Twojej mamie audiobooka żeby się nie nudziła Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej.
L- Czytała to 4 razy.
W- Lenka skarbie jeżeli wypełnisz mojego sopa, kupię jej coś czego nie czytała.
Scenka 2
Rozmowa Leny z Orlicką.
O- Proszę.
L- Można.
O- Tak proszę.
L- Pani ordynator przyniosłam wypełnione sopy. Mój i doktora Latoszka.
0- Ciesze się, że udało się pani przekonać narzeczonego do naszej inicjatywy. O widzę, ze macie nawet podobne charaktery pisma.
L- No trochę.
0- Pani Leno. Chce pani powiedzieć, że udało mi się znależć tańsze miejsce na ten zabieg dla pani mamy.
L- Napraw, łał, tzn dziękuję serdecznie jestem pani ogromnie wdzięczna.
O- Robie to z radością ponieważ pani swoją postawą może dawać przykład innym lekarzom. Gratuluje.
Scenka 3.
Na korytarzu.
W- Mamusia śpi. Mam nadzieje.
L- Nie rozmawia z doktor Orlicką. Ja idę po ciastka do bufetu. No idz co boisz się.
Scenka 4.
W lekarskim.
L- To dlaczego nie odbierasz ode mnie telefonów.
W- Nie słyszałem. Muszę wypełnić te papiery.
L- O tej porze.
W- Taka robota.
L- Co się dzieje.
W- Nic się nie dzieje.
L- No to wróć ze mną do domu.
W- Nie mogę.W kieszeni jest płyta dla Twojej mamy. Zbrodnia i Kara.
L- To przez nią nie chcesz wracać.
W- Nie. Dlaczego tak pomyślałaś.
L- Bo cię znam.
W- Mama wzywa.
L- Mama może poczekać. No już.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 23:06, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuńka
gaduła.
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 82 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 17:59, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Aniu ja po Tobie to nie wiem jak komentowac tak sie zgadzam zawsze z Toba
Odcinek świetny nie tylko ze wzgledu na naszych ulubieńców. Fakt watek medyczny bardzo mi sie podobał ZYbert jest tak znakomita postacią ze zawsze wiele wnosi do odcinka i widac jak bardzo Kostkowi zalezy na jego aprobacie mam nadzieje, ze profesor wiele go nauczy.
Jedras mnei rozwalił po prostu ten facet po prostu wywolał dzisiaj na mojej twarzy wielki usmiech i za to mu dziekuje
Bozenka jednak nadal mnie denrwuje nie moge tego niestety ogarnac
Burscy nie myslałam ze kiedys to powiem ale kurcze strasznie podobała mi sie ta scena. Widac jak KUba kocha Zoske i mam nadzieje, że ona nareszcie zrozumiała jaki jest dla niej wazny maz bo ostatnio malo czasu mu poswiecała. Ale urocza ta scenka i śpiew jedrasa w tle . ładnie wykonana z kazdym szczegółem nawet to delikatne niepewne objecie ramionami Jakuba przez Żosie ładnie
A nasi panstwo Latoszkowie no kocham latoszka z tymi jego tekstami "Lenka kochanie wypełnij za mnie sopa to kupie twojej mamie ksiazke której nie czytala"czy jakos tak Ale tak mi sie go skzoda zrobiło jak usłyszał tesciowa po prostu nie zasłużył sobie...TYm bardziej ze matka Leny nie zna go na tyle a on wprost przeciwny zamiast bardziej sie potworzyc to zamknie sie w swojej skorupie jak dawnoiej jednak mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie... ale przynjamniej widze ze cos zaczyna sie dziac w tym watku. A scenka w lekarskim ponownie kanapowa jak za starch dobrych czasów. Widac jak bardzo Latoszek kocha lene i jak bardzo bałby sie ja stracic, podobnie Lena tych dwoje łaczy niesamowicie mocne uczucie, które po prostu od nich bije. Szkoda tylko, ze ostatnio nam tego tak mało pokazują.
Marta z tym całym Rafałem mnei dobija zapewne pan doktor miał kiedys problemy z narkotykami cos czuje...nie znosze go
To tyle ode mnie sie rozpisałam Ale kurcz epo tym odcinku wraca mi faza latoszkowa:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez niuńka dnia Nie 18:02, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ylva
- bywalec.
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 19:08, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
O ludzie, te kocięta były prześliczne.
Po komentarzu Ani nie ma się co rozpisywać, zgadzam się z każdym punktem.
A scen z Latoszkami bym się nie spodziewała. To była miła niespodzianka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:32, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja oglądałam od połowy,ale ta połowa byłą super i zgadzam się z wami w 100%.W sobotę obejrzę całe.Wreszcie fajny odcinek i znowu stara melodia po operacji
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marta
gaduła.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głebi serca
|
Wysłany: Nie 21:29, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
"NIEPEWNOŚĆ" (rozważanie po dzisiejszym odcinku)
Niepewnosc i smutek zawitały do Bozenki
Zdziwienie i niepewność intencji ordynator; w oczach Lenki
Niepewność Witka;czy zdoła go polubić przyszła teściowa
i niepewnosc u Zoski czy w sercu Kuby nie zagosciła nowa...
I przez te niepewnosci odcinek ciekawy
wciągający;sympatyczny i wcale nie łzawy.
Bozenke rozumiem-przywiazała sie do niemowlaka
Pani ordynator-postac ciekawa;nie byle jaka
Zoska niepewna u boku męza przystojnego
co tu ukrywać..z lekka w Ewę zaangazowanego.
Tylko z tego co wiemy on przyjazn proponuje
A Ewa? jakieś większe prawo do niego uzurpuje
A facet jak facet-lubi adorację
I swoją osobą kobieca fascynację...
Na koniec Witek ze swoja niepewnoscią
Fajnie ze mówi spokojnie;a nie z ta charakterystyczną złoscia
Kupił tesciowej płytę "Zbrodnia i kara" moze sie jej spodoba?
może sie przekona ;ze z niego jest wartosciowa osoba/?
Wazne ;ze Lena ma do niego cierpliwosc i zrozumienie
Noi wreszcie zobaczylismy pocałunek i lekkie wtulenie..
Widac ;ze Lena się w nim bardzo zakochała
mysle;ze zrobi wszystko by mama sie przekonała
Reasumując...niepewnosc inspiruje
i do przemysleń kazdego mobilizuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xatty
- poziom 3.
Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wentlandia
|
Wysłany: Nie 21:32, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek bardzo dobry. Marta jak ja tęskniłam za Twoimi wierszykami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:41, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Martuś, ja też zaglądałam co chwila z ciekawością, co też napiszesz. I jak zwykle, niebanalna, świetna recenzja. Fajnie pisać o ciekawym odcinku i fajnie czytać, co inni napiszą. Oby znowu nie było długaśnej przerwy w wątku Latoszków, choć mam taką cichą nadzieję, że teraz może częściej zagoszczą, skoro znowu przywołano wątek niechęci Starskiej do Witka, to pewnie można by jeszcze ten temat rozpisać na kilka odcinków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ylva
- bywalec.
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 21:54, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Marta, zdolniacho.
Gdybym ja tam była scenarzystą... Ech...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|