"Na dobre i na złe"

asiaa

Na vod jest w końcu odcinek [link widoczny dla zalogowanych]
u mnie też już jest, na razie tylko w mp4 zapraszam

agusia961504

czy mi sie wydaje czy z Witkiem jest psychicznie albo zrowotnie nie najlepiej. Bo własnie nie wiem czy on się kiepsko poczuł czy psychicznie sobie nie radzi z sytuacją

agusia961504

w odc 690 po rozmowie ze Smudą gdy czytał wyniki pacjenta i potem gdy był w łazience

crazyzozol

Wydaję mi się to chodzi o przemęczenie, które wynika z tego iż Witek próbuje ''uciec'' od tej sytuacji z Leną, nie radzi z tym sobie więc za dużo pracuje aby choć na chwilę o tym zapomnieć. Myślałam, że w tym odcinku padną te słowa Leny dotyczące opieki nad Felkiem, ale samo spotkanie Leny z Latoszkiem emocjonujące, potrzebowali wyrzucić z siebie to wszystko. Ciekawe są słowa Smudy do pani prokurator o spotkaniu LiL, czyżby prokuratorka zmiękła odrobinę po rozmowie z Latoszkiem (głownie o temacie miłości) i zobaczeniu ich spotkania przekonała się, że Lena z Witkiem rzeczywiście są niewinni?? Mam ogromną nadzieje, że tak właśnie będzie Very Happy

xvcpg

według mnie absurd całej sytuacji polega także na tym, że postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, a nie rozpatrują tego zdarzenia jako działania w obronie własnej ... Mad

Anna Z

Obejrzałam odc. 690 i nie podejmuję się analizowania go pod kątem aluzji. Bo ten odcinek w wątku LiL wzbudza tak wiele emocji, że po obejrzeniu trudno przez chwilę dojść do siebie. Zwłaszcza, że gra aktorska jest na najwyższym poziomie. Postać Leny pojawia się w zaledwie dwóch scenach, ale za to jakich. W pierwszej z nich bunt Leny, że jako osoba niewinna musi siedzieć w areszcie, potem protest, jak ma się przyznać do czegoś, czego nie zrobiła. A potem utrata nadziei, czego się dowiadujemy z relacji adwokatki.

Ale tak naprawdę cała ta beznadziejna sytuacja jest pokazana głównie z perspektywy Witka, który jest bezradny. Ucieka w pracę, nadmiar kawy i papierosów ewidentnie odbija się na jego zdrowiu fizycznym, a długotrwały stres dobija. Piękna scena z panią Marią, która z matczyną troską stara się zwrócić Witkowi uwagę, że powinien zadbać o swoje zdrowie.

Lena w poczuciu beznadziejności zamierza przyjąć propozycję pani prokurator, Witek by ją ratować bierze tę rzekomą winę na siebie. I ostatnia scena, ktora jest czymś więcej niż zwykłym widzeniem. W zamierzeniu pani prokurator to miała być konfrontacja, która miałaby rozstrzygnąć, które z nich jest naprawdę winne. Znakomite podsumowanie mecenas Smudy: "chciała pani konfrontacji, to ją ma". I rzeczywiście, o ile wcześniej prokurator sprawiała wrażenie osoby zadowolonej z siebie, bo ma sprawczynię i śledztwo można szybko zamknąć, to w tym momencie sprawia wrażenie osoby mocno zdezorientowanej. Mam nadzieję, że dokładniej przyjrzy się sprawie. Tyle że potrzeba dowodów, a tych na razie nie ma. Zapis z monitoringu świadczy na niekorzyść Leny (i Witka), a świadkowie kłamią jak najęci. Ale może warto byłoby przyjrzeć się uważniej tym niby wiarygodnym świadkom? Ich przeszłości? A może warto byłoby trochę skuteczniej tych świadków przycisnąć?
A najbliższych odcinkach wszystko się rozstrzygnie. Szkoda że trzeba czekać miesiąc z okładem.

Anna Z

Anna Z

Anna Z

Nie widzę żadnego związku z parasolką, bo i jak może stanowić dowód?

asiaa

O 691
[link widoczny dla zalogowanych]

Anna Z

Napięcie rośnie. Jak tak dalej pójdzie to z czwórki motocyklistów nikt przy życiu nie zostanie.

Ania

odc. 691:
zwiastun [link widoczny dla zalogowanych]
fotki [link widoczny dla zalogowanych]

Anna Z

Anna Z

Na szczęście z pytajnikiem

[link widoczny dla zalogowanych]

Anna Z