|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:43, 19 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Kolejna ankieta na stronie Ndinz. O LiL.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:55, 21 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Odcinek 674 nie uważam za udany. Tyle było w nim nieścisłości, że trudno wyliczać. Rozumiem, że ostatni odcinek sezonu nie zawsze wychodzi perfekcyjnie, bo trzeba do niego upchać aluzje na cały przyszły sezon, ale niektóre rzeczy aż porażają. Okazuje się, że największym błędem Latoszka wcale nie była zdrada z Agatą, czy nieuzgodniony z Leną wyjazd do Afryki. Tak naprawdę chodzi o to, że na wojnie Latoszek nie myślał o rodzinie, a Lena po raz kolejny ma wyjść na zimną i nieczułą zołzę, która nic nie rozumie. Latoszek z kolei zostaje bohaterem, tyle że niewdzięczna Lena to nie Oleńka od Kmicica. No bo właściwie Latoszek stracił rodzinę przez to, że uratował Oldze życie. Zadziwia też stwierdzenie, jakoby po powrocie z Afryki Latoszek wrócił do Leny… Bo o ile mnie pamięć nie myli, to Latoszek nie wrócił do żadnej Leny, nie odbierał od niej telefonów i nie chciał jej widzieć na oczy…
Scenariusz odcinka 674 został napisany tak, jak gdyby scenarzyści chcieli podmienić fakty, nawet te dotyczące samego wyjazdu Latoszka. Przecież on wyjechał na misję. Zrobił to, by pomagać ludziom (jego słowa z odcinka 598). A w 674 dowiadujemy się, że zadaniem Latoszka w Afryce była walka. Jak więc rozumiem Latoszek jest zawodowym żołnierzem, a medycyną para się przy okazji... No i cóż za zmiana osobowości! Człowiek, który od lat ratuje ludzkie życie nagle wyjeżdża na wojnę, by zabijać. A więc nie ma się co dziwić, że zabicie człowieka w Afryce nie stanowi już dla Latoszka moralnego dylematu…
Jedyne, co w 674 trzyma się kupy to motyw z udziałem Staszka. Tu wszystko jest spójne i logiczne: Staszek widzi szczęśliwą Lenę w objęciach Latoszka, dociera do niego, że ona nadal kocha byłego męża, a więc odpuszcza, choć tli się w nim jeszcze iskierka nadziei. Bardzo podoba mi się postać Zaręby. Oczywiście nie twierdzę, że Lena powinna wyjść za niego za mąż. Wręcz przeciwnie – Staszka lubię i cenię za to, że tak naprawdę nie jest w stanie stanąć na drodze LiL. Ale dobrze że jest. Oby pomógł Latoszkowi pójść po rozum do głowy.
Szkoda tylko, że w tym przedziwnym trójkącie tylko miłość Leny do Latoszka widoczna jest jak na dłoni, bo w odwrotną stronę nie sposób tego stwierdzić. Lena nie jest w stanie oprzeć się Latoszkowi, nie zaprzecza słowom Zaręby o spojrzeniu „tak jak na niego”. Z jej strony wszystko jest jasne! A co mamy ze strony Latoszka? Wiele obiecujące przybycie do restauracji i… zrzucanie winy na byłą żonę. Mam dosyć takiego Latoszka, tego jego zachowania i braku jakiejkolwiek samokrytyki. Gdzie się podział ten człowiek ze wzorcową moralnością? Gdzie jego ludzkie dylematy w sprawach znacznie mniejszego kalibru niż zabicie człowieka? Gdzie wreszcie ta jego wielka miłość do Leny? Na jakiej podstawie scenarzyści chcą (mam nadzieję) odbudowywać związek LiL? Na miłości Leny ze zdradą zamiecioną pod dywan?
Jedyne, co w 674 ratuje Latoszka to dwie pierwsze sceny w restauracji. Nie rozumiem co prawda jaki cel miał ten jego wyskok na „wieczór panieński” Leny, ale wyszło możliwie. W pewnym momencie nawet Latoszek patrzy na Lenę tak, jakby ją kochał. Tylko że moment zapomnienia prysnął jak bańka mydlana i Latoszek nie zrobił absolutnie nic, by nie dopuścić do ślubu Leny ze Staszkiem. To po co to było? Aby zapamiętać taniec z Leną na całe życie? Czy może Latoszek stał się zwolennikiem myślenia o kobietach jako o istotach odwrotnie myślących, u których „nie znaczy „tak” (jego słowa do Antka)? Może on nadal uważa, że Lena wychodzi za Staszka na niby, a tak naprawdę nadal jest jego żoną? Na to wychodzi…
I choć Latoszek doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak wiele bólu sprawił Lenie, to jednocześnie żyje w przekonaniu, że ten jej ból jest wyimaginowany. Latoszek pozwala, by ukojeniem poczucia osamotnienia u Leny zajął się Staszek, a sam nie robi w tym kierunku nic… To nie jest Latoszek, który wspierał Lenę w każdym momencie jej życia, rozumiał jej ból w sytuacjach o wiele mniejszej wagi i robił wszystko, by była szczęśliwa…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Nie 23:00, 21 Maj 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:45, 22 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Chyba trochę opacznie odebrałaś odcinek, bo pewne fakty dot. afrykańskiego epizodu nie zostały pokazane ani z obiektywnej perspektywy scenarzystów, ani nawet z perspektywy Witka czy Leny, tylko z bardzo subiektywnej perspektywy Olgi, która widzi swego superbohatera tylko barwach białych. Przecież najpierw jasne pada stwierdzenie, że nie wiedziała, iż on ma rodzinę, a potem dopowiada sobie otymistyczną wersję, że wrócił na łono rodziny i żyje szczęśliwie. Bo tak się dzieje w komiksowych historyjkach.
Po drugie, polscy żołnierze wyjeżdżają na misję nie po to, żeby walczyć. Oni mają nieść pomoc poszkodowanym niezależnie po której stronie konfliktu się znajdują. Witek jako lekarz i żołnierz pełnił tam swoją misję, chociaż wiadomo, że nie na froncie. Ale pamiętam relację Zuzy o tym jak rebelianci napadli na wioskę, więc nasi bohaterowie znaleźli się pod obstrzałem. Witek ratował Zuzę w wiadomych okolicznościach, uratował też Olgę po tym jak obok niej wybuchła mina. Chronologia tych zdarzeń mogła być różna. Najpewniej historia z Zuzą była później i wtedy Witek sam został ranny. Jeszcze raz powtarzam, polscy żołnierze nie jadą w newralgiczne regiony po to, żeby tam walczyć. Ale jest to misja niebezpieczna i można stracić życie. Myślę, że Lenę o wiele bardziej dotknęło to, że zaryzykował własnym życiem, nie myśląc o rodzinie niż sama zdrada. Dlatego podkreśla, że woli nudnego, ale przewidywalnego Staszka.
I jeszcze jedno. Ja w tym odcinku nie oczekiwałam jakichś radykalnych kroków Witka. To jeszcze nie ten moment. On się dopiero zbiera w sobie. Poza tym czy kiedykolwiek Witek rzucał się jak Rejtan, by przeszkodzić Lenie w piślubieniu Bartosza, a potem w zamiarze ułożenia sobie życia z Edwardsem? Bo ja ten odcinek widzę jako analogiczny do odcinka, kiedy otrzymał zaproszenie na ślub Leny z Bartoszem i analogiczy do tego ze ślubem Moniki, kiedy Lena zaraz potem wyjeżdżała, jak wszyscy mniemali, by układać sobie życie z Edwardsem. To dopiero początek historii, czekam na ciąg dalszy. Odcinek nie był zły, może bez fajerwerków, chociaż wybuch w domu Stanisławskiego można pod tę kategorię podciągnąć. Natomiast jeżeli chodzi o Latoszka, to uważam, że wreszcie mamy wstęp do samooceny naszego bohatera. I w tym aspekcie odcinek był naprawdę dobry. Natomiast scenki w klubie, miłe dla oka, pokazały dla mnie nie tylko uczucia ze strony Leny. Uczucia Witka są widoczne jak na dłoni. Tyle, że wydawało mu się, że wystarczy jego urok osobisty, żeby Lena sama wycofała się z tego niefortunnego małżeństwa. Kiedy się okaxuje, że nic z tego, jest nieprzyjemny, ale dawniej też tak było. Nic nowego. To jest dawny Latoszek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pon 9:01, 22 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:50, 24 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:07, 24 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:15, 26 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Kolejna ankieta na stronie Ndinz. Zagłosujcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:32, 29 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Dobry prognostyk na następny sezon, skoro wątek LiL pojawi się w pierwszym odcinku sezonu? Wszystko zależy w jakim wymiarze się pojawią, bo pamiętam że w obecnym sezonie też mignęli w odcinku początkowym, ale to niczego nie dowodziło.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:53, 30 Maj 2017 Temat postu: |
|
|
Dziś na stronie Ndinz podano, że kręcą odcinki wrześniowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiaa
- poziom 3.
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:04, 01 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Elektroniczna wersja tego co wstawiła ostatnio Ania
[link widoczny dla zalogowanych]
Informacje o wątkach kolejnego sezonu, o LiL jest to samo co powyżej [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:06, 07 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Nawiązując do streszczenia odc. 675, które zamieściła Asia, to nie sposób nie zauważyć pewnej klamry. Poprzednia bytność Lewickiego w LG zakończyła się zdradą Witka. Oczywiście nie sądzę, aby miała nastąpić powtórka z rozrywki, raczej sądzę, że wątek Agaty w życiu Latoszka zostanie bezpowrotnie zamknięty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiaa
- poziom 3.
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:52, 07 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Oprócz streszczenia jest też galeria odcinka 675 [link widoczny dla zalogowanych]
Zaskoczyli mnie powrotem Lewickiego, nie spodziewałam się tego wątku, a tu znów pojawił się w życiu Agaty i znów będzie ją zastraszać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:29, 07 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Nawiązując do streszczenia odc. 675, które zamieściła Asia, to nie sposób nie zauważyć pewnej klamry. Poprzednia bytność Lewickiego w LG zakończyła się zdradą Witka. Oczywiście nie sądzę, aby miała nastąpić powtórka z rozrywki, raczej sądzę, że wątek Agaty w życiu Latoszka zostanie bezpowrotnie zamknięty. |
Tylko że w streszczeniu żadnej wzmianki o tym, jakoby Latoszek wyjaśnił zdradę w 675, czy to z Leną, czy z Agatą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:39, 07 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Anna Z napisał: | Nawiązując do streszczenia odc. 675, które zamieściła Asia, to nie sposób nie zauważyć pewnej klamry. Poprzednia bytność Lewickiego w LG zakończyła się zdradą Witka. Oczywiście nie sądzę, aby miała nastąpić powtórka z rozrywki, raczej sądzę, że wątek Agaty w życiu Latoszka zostanie bezpowrotnie zamknięty. |
Tylko że w streszczeniu żadnej wzmianki o tym, jakoby Latoszek wyjaśnił zdradę w 675, czy to z Leną, czy z Agatą. |
Przecież nie o tym pisałam. Raczej zauważyłam pewną formalną klamrę. Zresztą jak wynika z fotek tym razem rolę pocieszyciela Agaty odgrywa Szczepan. Zresztą ze streszczenia w ogóle nie wynika, żeby miał się pojawić Latoszek. Po prostu zauważyłam pewną powtarzalność chwytów. Wtedy coś u LiL się kończyło, teraz z ostatnich odcinków wynika, że nie do końca wszystko się skończyło, że jest szansa na odrodzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:25, 07 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
No podobno w 675 ma być Latoszek. Pacjentka ma mu powiedzieć, żeby walczył o Lenę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:46, 09 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
"Na dobre i na złe" opublikowało zdjęcie z planu, na którym są: Anita, Robert Koszucki i Katarzyna Bujakiewicz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|