|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:00, 16 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | agusia961504 napisał: | ja już od dłuższego czasu jestem prawie pewna że z Felkiem coś się stanie nie wiem czy wypadek czy jakaś choroba ale nabank będzie zagrożenie życia u Felka i to chyba w niedalekiej przyszłości |
A może niekoniecznie chodzi o zagrożenie życia w sensie medycznym, tylko zagrożenie bezpieczeństwa? Leny i Felka razem? |
Ja myślę, że będzie choroba Felka, ale jeszcze nie teraz. Choroba Felka jest szykowana najwcześniej na przyszły sezon, kiedy już LiL będą naprawdę razem. Póki co szykuje się zagrożenie życia dla Leny i niekoniecznie medyczne:
440 W pierwszy dzień po powrocie Leny do pracy LiL idą szpitalnym korytarzem i żartują, że Latoszek musi odprowadzić Lenę, aby się nie zgubiła na nowym skrzydle szpitala.
591 Otwarcie nowego skrzydła szpitala (oddziału radiochemioterapii) i Latoszek pojawiający się w tej jedynej scenie z tego odcinka.
507 Lena zostaje wezwana przez Borysa do szpitala tylko po to, aby być w budynku, kiedy szalony pacjent Falkowicza podłożył bombę i jest zagrożenie dla pacjentów i personelu. W ostatniej scenie z Leną Lena wraca do szpitala, biegnie korytarzem sprawdzić co z pacjentami.
601 Ćwiczenia przeciwpożarowe ewidentnie zapowiadające pożar w LG i pacjentka Agaty, która zaginęła podczas tych ćwiczeń. Latoszek zaangażowany w tę sprawę.
605 Kolejny odcinek zapowiadający pożar i dwie ofiary tego pożaru: mąż i żona.
572 Agata opowiada psychiatrze o tym, jak to jej brat Hubert był uwięziony w kopalni.
585 Mężczyzna zwiewa z Sali operacyjnej, ponieważ szuka żony.
Dla mnie ewidentne jest to, że wybuchnie pożar w LG, że Lena będzie wtedy w budynku szpitala, że w jakiś sposób Latoszek będzie chciał ją ratować, że przerazi się na śmierć.
Anna Z napisał: | Pytanie (…) dlaczego aż w dwóch odcinkach, w których pojawia się Witek jest również pacjent z problemami psychicznymi? Czyżby przypadkiem pojawił się chory na schizofrenię Miron w odc. 620? Jeżeli nawet tak, to dlaczego sprawcą masowego wypadku komunikacyjnego jest nastolatek z problemami psychicznymi, a nie ktoś pod wpływem alkoholu czy narkotyków? |
Ktoś z problemami psychicznymi spowoduje pożar w LG. Kandydatów jest dwóch.
Anna Z napisał: | W tej chwili dochodzę do wniosku, że te wszystkie niegdysiejsze wypowiedzi pani Krakowiak nie są słowami rzuconymi na wiatr. Ewidentnie widać powrót do pierwotnej koncepcji. A była mowa o narażaniu przez Witka życia dla Leny (dla Felka już naraził w odc. 563). |
Tak!
Anna Z napisał: | A ponieważ problemy kardiologiczne dla Witka zapowiadane są nie od dziś, to uważam, że niekoniecznie musi odnieść jakiekolwiek obrażenia fizyczne. Ale kumulujące się emocje, stres i wiele innych czynników mogą spowodować, że jego serce nie wytrzyma. I po raz kolejny powiem: Witek znajdzie się w sytuacji takiej jak gej z odc. 516 "chory z miłości" |
Na pewno będą problemy z sercem i to bardzo poważne. W różnych sytuacjach przy LiL oraz przy Agacie pojawia się tachekardia. Pojawia się też zakrzepica. Są też zawały. Bardzo dużo było przypadków, w których ktoś miał problemy z sercem oraz groziła mu amputacja nóg. Być może Latoszek dozna też jakichś niegroźnych obrażeń fizycznych, które jednak w połączeniu z chorobą serca okażą się bardzo poważne.
Anna Z napisał: | Myślę, że Staszek odgrywa tu podobną rolę do dziewczyny, która zdaniem geja była nową partnerką dla chłopaka, który ma problemy z zaakceptowaniem swojej orientacji. |
I podobną rolę jak kiedyś Ada.
natha87 napisał: | Jeśli chodzi o Staszka to zobaczcie że, sceny go ujrzeliśmy nie dały nam powodu aby myśleć że, miedzy nim a Leną coś jest. (…) Oczywiście Latoszek ma prawo interpretować ta sytuację na swój sposób, może sobie za dużo pomyśleć. (…) Staszek jest tylko zwykłym kolegą. Zresztą nawet w samych scenach, w których występuje jego postać można wywnioskować, że nie jest to nikt znaczący. Bo gdyby tak było, w scenariuszu przewidziano by dla niego więcej dialogów i jakiejś interakcji ze strony Leny. Tam nie ma nic oprócz przyjacielskiej relacji. |
Zgadam się.
Anna Z napisał: | A po co waszym zdaniem jest ten żartobliwy, ale oczywisty kontekst gejowski? Bo jak się wspomni na tembr głosu Latoszka w tym tekście, to chyba nikt nie ma wątpliwości, że naśladował geja. |
Najprawdopodobniej Staszek jest gejem, ponieważ to nie pierwszy raz, kiedy motyw gejowski pojawia się w wątku LiL, a szczególnie Latoszka. Tych sytuacji z gejami było bardzo dużo, w okolicach dziesięciu przynajmniej. Ostatnio (oprócz dialogu z Konicą z 620) to chyba z Jaśkiem w 590, a wcześniej, gdy Latoszek leżał nieprzytomny po pożarze w 563. A więc wszystko się składa do kupy. Ten ton gejowski lub inne motywy gejowskie pojawiają się w sytuacjach zapowiadających coś wielkiego w szpitalu, co jednocześnie ma być bardzo znaczącym wydarzeniem dla LiL.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:06, 16 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: |
Mało tego, ja powiem, że również ze strony Staszka nie widać jakichś typowo uwodzicielskich sztuczek faceta, któremu podoba się kobieta. Nawet ta scena z kwiatami... co to za tekst, że on nie wie, jakie Lena kwiaty lubi? Sam gest wręczenia kwiatów jest tak bezosobowy, że tylko Witek chyba mógł sobie dopowiedzieć coś więcej. |
Zgadzam się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:12, 16 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Podsumowując to wszystko możemy przypuszczać że, życie Leny może być w jakiś sposób zagrożone, niekoniecznie dosłownie. Wątki psychiczne też są nie bez znaczenia. Do tego jakiś ważny impuls wybudzi Witka z tego letargu. Zmotywuje go coś do działania. No i chyba szykuje nam się pewnego rodzaju łańcuszek. Ktoś go zapoczątkuje i to pociągnie za sobą splot wielu wydarzeń...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agusia961504
- bywalec.
Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:31, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
jak widzę to zdj gdzie treter klęczy na kolanie i próbuje pocieszyć marte a marta jest zrozpaczona ( pewnie Tretterowi też będzie bardzo ciężko bo w koncu wydaje mi sie ze on jest dosyc przywiązany do nic tak przynajmniej wydawało się po tekstach jak aię rodzil to najmlodsze dziecko teraz to chłopczyk wcześniej dziewczynka ) to mi serce ściska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:22, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Czy w Śs jest coś o LiL?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:53, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Czy w Śs jest coś o LiL? |
śs dopiero za tydzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:03, 18 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Taka ciekawostka. Podobno serialowa Ola wystąpi w tzg, a Rogacewicz w Twoja twarz brzmi znajomo 😊
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:38, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Wrzucam pierwszą części mojej interpretacji odcinka 621, przy czym pragnę zaznaczyć, że to dotyczy zaledwie półtorej sceny odcinka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:38, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
621
SCENA PRZED SĄDEM
Już pierwsza scena odcinka, przed sądem, określa motyw tematyczny dla LiL na bieżący sezon. Latoszki właśnie się rozwiedli i oboje to przeżywają, ale każde inaczej. A różnica w tym przeżywaniu jest ogromna. Lena owszem, przygnębiona, ale jednocześnie zdecydowana na rozwód, pewna swojej decyzji. Bardzo silna i mocno stąpająca po ziemi, bierze się w garść mimo wszystko. Ona mówi „widzimy się w pracy”, bo rozumie, że musi żyć dalej (co zresztą było już widoczne w 620). Ale jednocześnie na pożegnanie Lena kładzie rękę na sercu Latoszka. To bardzo wymowne, bo świadczy nie tylko o uczuciu Leny, ale też symbolizuje uczucie Latoszka. Prawdopodobnie jest także zapowiedzą choroby sercowej Latoszka. Latoszek natomiast wychodzi z sądu jako ktoś bardzo, bardzo smutny. Łamie mu się głos, kiedy mówi, żeby Lena była szczęśliwa, ale bez niego. On sam szczęśliwy nie będzie na pewno. Jego przytakiwanie głową należy rozumieć jako niewczesne zrozumienie swoich błędów i reakcji Leny, która musiała nastąpić. Widać, że Latoszek cierpi, nic go nie cieszy. Sprawia wrażenie człowieka, który nie potrafi, a może nawet nie chce pozbierać się i żyć dalej, bez żony; jest załamany. To zupełnie inna reakcja na rozstanie z Leną od tych, które miały miejsce wcześniej. Na sugestię Leny odnośnie spotkania w pracy Latoszek odpowiada „ta, w pracy”, co oznacza „ta, tylko w pracy”. Jemu to oczywiście nie wystarcza, on chce mieć Lenę prywatnie, żyć z nią, a nie tylko razem pracować. Mam wrażenie, że gdyby mógł, to cofnąłby ten cały rozwód i wszystko co złe puścił w niepamięć. Tak ukazanych uczuć Latoszka do Leny nie było od bardzo, bardzo dawna. A więc wróciły te dawne uczucia. Tak, Latoszek powrócił do źródeł. I w taki oto sposób rozwód odegrał rolę konstruktywną. Widać już, że to „ostateczne”, formalne rozstanie było koniecznością. Czasami aby coś odbudować potrzebna jest całkowita destrukcja. W scenie przed sądem warto też zwrócić uwagę na zabieg kamery, która po odejściu Leny ukazywała właśnie Latoszka. To jego uczucia i ból zostały wyeksponowane. A więc oczywiste jest, że perypetie LiL po rozstaniu będą skupiały się głównie na tym, co przeżywa Latoszek. Scena bardzo dobrze przemyślana i zagrana, jednak jeden element przeszkadzał mi w jej odbiorze. Były to przyciemnione okulary Latoszka, przez obecność których nie widziałam dokładnie jego mimiki. Ale rozumiem, że być może Latoszek w okularach ma coś symbolizować. Albo może w ten sposób on coś ukrywa? Tak czy siak głównym tematem na nadchodzące odcinki dla LiL jest cierpienie Latoszka po stracie Leny.
BAŁAGAN W DOKUMENTACH
Druga, przepełniona symboliką scena to również mnóstwo nawiązań i aluzji. Pierwsze co rzuca się w oczy to Agata w roli „szefowej biura”. Agata segreguje korespondencję Latoszka, ustala, które dokumenty trzeba wyrzucić do śmieci. Ona porządkuje gabinet Latoszka, a może symbolicznie porządkuje… jego życie! Sytuacje związane z nieporządkiem na biurku już się zdarzały. W 531 Latoszek nie może znaleźć wytycznych profilaktyki przeciwzakrzepowej, bo Agata zostawiła totalny bajzel. W końcu potrzebną dokumentację znajduje Woźnicka. W 595 podobnie – mimo uporządkowania przez Agatę i Zuzę papierów Latoszek uważa, że wszystko jest pomieszane. Latoszek wykorzystuje tę sytuację do wyśmiania stanowiska sławnego profesora, według którego uporządkowane otoczenie to także uporządkowane wnętrze człowieka… Ale najważniejsza sytuacja związana z chaosem w dokumentach miała miejsce w odległych czasowo odcinkach 395-396. Wtedy to Latoszek zostawił na biurku sekretarki swoje podanie o urlop, które zaginęło. Agata znalazła to podanie i tym samym uratowała Latoszka od zwolnienia dyscyplinarnego. Myślę więc, że i w 621 to krzątanie się Agaty w gabinecie Latoszka nie jest przypadkowe… Są też powiązania:
396, 531, 621 – przetasowania na internie (396 – Latoszek omal nie zostaje zwolniony z pracy, 531 – Agata wylatuje z interny i zaczyna pracę na izbie, 621 – Lena zastępuje Latoszka na stanowisku ordynatora).
395-396, 621 – motyw małżeńsko-rozwodowy LiL (395 - Agata informuje Latoszka, że Lena wyszła za Edwardsa, 396 – z tego powodu Latoszek opuszcza stanowisko pracy, 621 – rozwód LiL).
396, 621 – zaangażowanie Agaty w papiery Latoszka zatacza koło (396 – Agata odnajduje podanie Latoszka o urlop, czyli też w jakimś sensie jego korespondencję, 621 – Agata decyduje o wyrzuceniu do śmieci korespondencji Latoszka).
531, 595 – motyw przeżyć afrykańskich Latoszka (531 – zapowiedź postrzelenia i traumy Latoszka w postaci pacjenta po postrzale, 595 - powrót traumy na skutek wybuchu sztucznych ogni brzmiących podobnie do wybuchu broni).
KTO KIM DLA KOGO JEST
Kolejnym i chyba ważniejszym powiązaniem niniejszej sceny z 621 jest odniesienie do odcinków: 396, 415 i 601:
621
Zuza: Ja jestem towarzyszką broni kolei ordynatora.
Agata: No tak. Ja jestem zdrajcą, wrogiem i kapusiem. Co ja w ogóle tu robię…
396
Agata: Naprawdę nie przyjeżdżalibyśmy tutaj, gdyby sytuacja nie była poważna. Monika jakoś próbuje zatuszować twoją nieobecność, ale chyba jej się długo nie uda. (…) Nie zamierzam się wtrącać w twoje sprawy, ale Monika uważa, że…
Latoszek: No co Monika uważa? No co Monika uważa? Że trzeba mi pomóc, tak? Chcesz mi pomóc? Taka jesteś wspaniałomyślna? Co? Jesteś moją pielęgniarką, adwokatem, sekretarką? No kim chcesz być?
415
Latoszek: Jak biodro?
(…)
Agata: Ty się pytasz jako starszy kolega, czy jako lekarz, czy jako kto?
Latoszek: Nie no, pytam cię, chcę mieć sprawnych lekarzy, żebyś ty była…
Agata: Ale chcesz być moją niańką, moją pielęgniarką, czy przyjacielem, czy kochankiem, czy kim? Bo ja tego nie chcę.
599
Latoszek: Co ty kombinujesz, co? (…) W co ty grasz, co? Chcesz mnie wrobić, tak? (…) Podważasz moje decyzje, konsultujesz pacjenta poza moimi plecami, przynosisz wyniki badań, których nie zlecałem.
(…)
Agata: Witek, ja nie jestem twoim wrogiem.
Latoszek: Kim jesteś, no kim jesteś, kim jesteś?
Jak widać pytanie o to kto kim dla kogo jest w trójkącie LiL-Agata, choć zostało zadane bardzo dawno temu (w 396) nadal jest aktualne i pozostaje bez odpowiedzi. Ale tę odpowiedź scenarzyści ewidentnie szykują. Innymi słowy dowiemy się kogo (Lenę czy Agatę) kocha Latoszek.
AGATA JAKO KAPUŚ
Tak więc w 621 Agata określa siebie jako zdrajcę, wroga i kapusia Latoszka. Jest to odniesienie do dwóch scen z odcinka 601, czyli:
601
Latoszek: Co ty kombinujesz, co?
Agata: Co ty mówisz?
Latoszek: W co ty grasz, co? Chcesz mnie wrobić, tak?
Agata: Co?
Latoszek: Podważasz moje decyzje, konsultujesz pacjenta poza moimi plecami, przynosisz wyniki badań, których nie zlecałem.
Agata: Chcę człowieka ratować.
Latoszek: Gówno!
Agata: Witek, ja nie jestem twoim wrogiem.
Latoszek: Kim jesteś, no kim jesteś, kim jesteś?
i:
601
Latoszek: Wiesz, sobie myślę, że ktoś, kto wytypował pacjentkę z agorafobią do ewakuacji musiał być ostatnim idiotą.
Agata: Wyobraź sobie, że nie wiedziałam, że cierpi na agorafobię.
Latoszek: Nie?
Agata: Nie. Przyjęłam ją z niedoczynnością tarczycy, dopiero w trakcie tych ćwiczeń nabrałam podejrzeń.
Latoszek: Pani doktor teraz taka podejrzliwa jest, taka Mata Hari.
Agata: Wracając do pacjentki wydaje mi się, że potrzebna będzie konsultacja psychiatryczna.
Latoszek: No słusznie, słusznie. Na mój nos może pani konsultować nawet z wróżką.
Żyjąca na przełomie XIX i XX wieku Mata Hari, czyli Margaretha Geertruida McLeod, z domu Zelle była holenderską tancerką i prostytutką, ale prawdopodobnie także szpiegiem wojennym.
Wydaje mi się, że w niniejszym kontekście zasadne i ważne jest jeszcze jedno porównanie:
395-396
Agata odnajduje zaginione podanie Latoszka o urlop.
Latoszek pyta kim Agata chce dla niego być.
Agata przekazuje Latoszkowi nieprawdziwą informację, że Lena wyszła za Edwardsa.
621
Agata wyrzuca do śmieci korespondencję Latoszka.
Agata sama określa kim jest dla Latoszka.
I co dalej? Brakuje trzeciej funkcji Agaty stanowiącej równoważnik poinformowania Latoszka o ślubie Leny i Edwardsa w 395.
Widać jak na dłoni widać, że Agata ma jeszcze do odegrania w wątku miłosnym LiL jakąś rolę. A skoro Agata została wykreowana na kapusia i szpiega (których zadanie polega głównie na przekazywaniu informacji), skoro w 395 Agata spełniła już funkcję takiego kapusia informując Latoszka o rzekomym ślubie Leny i Edwardsa, skoro podobne zachowanie przytrafiało się Agacie także później (przykładowo w 516 poinformowała Lenę, że ona i Latoszek byli razem w 513 i przez to Latoszek nie dotarł na kolację z żoną), to bardzo prawdopodobne, że rola takiego „miłosnego szpiega” jest jeszcze dla Woźnickiej przygotowywana. Nie bez znaczenia jest chyba także fakt, że takim informatorem w 621 okazał się sam Latoszek. Przekazał narzeczonej pacjenta, że ten ją kocha, chociaż mężczyzna nie upoważnił go do tego. W 395 Agata wykazała się brakiem taktu, ale sprawiła, że Latoszek ujawnił się ze swoimi uczuciami do Leny. Prawdopodobnie tym razem rola Agaty ma mieć związek z postacią Staszka. Być może dzięki Woźnickiej Latoszek dowie się, że Lena nie jest i nie może być zainteresowana nim jako mężczyzną. A więc w przeciwieństwie do zafałszowania rzeczywistości w 395 tym razem Agata przekaże Latoszkowi informację prawdziwą.
Co ciekawe Mata Hari, do której w 601 przyrównano Agatę została rozstrzelana, ale spośród dwunastu strzelających do niej żołnierzy tylko jeden trafił prosto w serce. Pozostali specjalnie spudłowali. Myślę, że Latoszek jest jednym z tych jedenastu, co nie chcą trafić w serce Agaty. Tym jednym jedynym jest chyba Szczepan.
USCHNIĘTA PAPROTKA
Kolejny motyw z drugiej sceny 621, który chcę poruszyć to motyw paprotki. W gabinecie Latoszka stała paprotka, którą on bardzo lubił, ale która zwiędła. Pielęgniarka podchodzi z tą uschniętą paprotką do Agaty, jakby oczekiwała od niej jakiejś pomocy. Ale Agata nie potrafi nic poradzić na taką sytuację, mówi tylko „oj”. I w tym momencie inicjatywę przejmuje Zuza. Podejmuje decyzję, że roślinę trzeba wyrzucić do śmieci. Robi to stwierdzając jej zgon. Wydawać by się mogło, że akcja z paprotką to nic nieznaczący epizodzik mający na celu uatrakcyjnienie sceny. Nic bardziej mylnego. Już dawno przekonałam się, że w naszym serialu każdy szczegół ma znaczenie i może mieć ukryte drugie dno. I tak właśnie jest w tym wypadku.
Otóż paproć jest symbolem nadzwyczajnie silnych uczuć do konkretnej osoby! Ta, która stała w pokoju Latoszka „umarła” akurat wtedy, kiedy LiL wzięli rozwód. Ja nie mam wątpliwości, że ta paprotka symbolizuje wielkie uczucie Latoszka do Leny. Czy jej zwiędnięcie i obumarcie ma świadczyć o końcu jego miłości? Odpowiedź na to pytanie będzie możliwa po przeprowadzeniu pewnej analizy…
„Co z oczu to z serca” mówi Zuza wyrzucając ową paprotkę do śmierci. Zuza posługuje się ludowym przysłowiem. Według tego przysłowia osoba cierpiąca z czyjegoś powodu przestanie cierpieć, jeśli nie będzie utrzymywała kontaktów z tym, kto sprawił jej ból. Latoszek cierpi po rozwodzie z Leną, ale widuje i będzie widywać swoją byłą żonę codziennie w pracy. Lena nie zniknie z jego oczu, a więc nie zniknie także z jego serca…
Ponadto wyrażenie „co z oczu to z serca” Zuzy przywołuje też skojarzenia ze słowami znanego wiersza Adama Mickiewicza „Do M…”:
Precz z moich oczu!... posłucham od razu,
Precz z mego serca!... i serce posłucha,
Precz z mej pamięci!... nie tego rozkazu
Moja i Twoja pamięć nie posłucha.
Nie da się wymazać z pamięci tego, co było. Tym bardziej, kiedy ukochaną osobę widuje się na co dzień. A co nie zniknie z pamięci, to tak naprawdę nie zniknie i z serca:
Tak w każdym miejscu i o każdej dobie,
Gdziem z Tobą płakał, gdziem się z Tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy Tobie,
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.
Myślę, że istotne jest również to, kto dokonał tego „dobicia” paprotki. Tą osobą była Zuza! Bo choć paprotka uschła już wcześniej, to Zuza ją ostatecznie unicestwiła. Nie zrobiła tego pielęgniarka, bo nie miała odwagi. Nie zrobiła tego nawet głównodowodząca porządkami Agata… Po prostu chodzi o to, że wyjazd Latoszka do Afryki spowodował wydarzenia, które ostatecznie zakończyły jego związek z Leną. A w Afryce Latoszek był przecież z Zuzą! Nie bez przyczyny w tej samej scenie Zuza podkreśla, że jest towarzyszką broni Latoszka.
W 621 paprotka musiała uschnąć, bo scenę wcześniej nastąpił rozwód LiL. Ale to jest stan na teraz. Skoro Zuza jest towarzyszką broni Latoszka i skoro niechcący „dobiła” małżeństwo LiL poprzez towarzyszenie Latoszkowi w Afryce, to może teraz Zuza stanie się jego wspólniczką w innej walce, w walce o Lenę? A paprotka… może jeszcze pojawi się ten motyw. Może Latoszek podaruje Lenie do gabinetu nową, ładniejszą paproć?
MOTYW WRÓŻEBNY PAPROTKI
Ale to nie koniec roli paprotki z 621 odcinka! Tak się składa, że według wierzeń ludowych ta roślina posiadała szczególną moc. Była bardzo ważnym elementem wróżb, w tym wróżb miłosnych. Aby uzyskać wzajemność chłopak musiał dać swojej wybrane do zjedzenia sproszkowaną (czyli uschniętą) paproć, a chcąc zdobyć mężczyznę dziewczyna sama musiała nasycić się takim pokarmem. Po obejrzeniu odcinka 621 z motywem paprotki jestem pewna, że wszystkie konteksty wróżebne, które na przestrzeni sezonów pojawiały się przy Agacie i przy Latoszku nie były przypadkowe! I tak:
386
Młodsza Cyganka: Co to jest za choroba? Nigdy w życiu o czymś takim nie słyszałam.
Latoszek: Staramy się to ustalić.
Młodsza Cyganka: Wie pan co, może ja panu powróżę, to pan się dowie?
Latoszek: Nie wierzę we wróżby.
(…)
Starsza Cyganka [do Agaty]: Widzę wielką miłość koło ciebie, na wyciągnięcie ręki.
Przemek: Może to ja?
Starsza Cyganka: Nie. To starszy, doświadczony mężczyzna zraniony przez kobietę.
Starsza Cyganka [do Agaty]: Ale ty go uleczysz.
Przemek: Aha, może to pacjent?
Starsza Cyganka: Nie, on jest niedotykalny, tak jak wy.
Przemek: Lekarz!
472
[Wywrocki niechcący omal nie siada na kolana Celiny.]
Wywrocki: Ojej, przepraszam.
Celina: Potrzebuje pan mamy?
Wywrocki: Nie, no przepraszam bardzo.
Celina: Kiedyś wróżka powiedziała mi, że swoje szczęście znajdę na kolanach, ale to chyba nie pana miała na myśli.
513
Tomek: Skąd pani wiedziała, że tu jestem? (…) Musi pani coś zrobić z darem jasnowidzenia. Jako lekarz po prostu się pani marnuje.
(…)
Agata: Nazwał mnie pan czarownicą.
Tomek: Nie, mnie chodziło o wróżkę.
564
Latoszek: To ty? Myślałem, że mi się śni, śni.
Agata: No to byłabym częścią twojego koszmaru.
Latoszek: Nie żartuj z koszmarów. Są okropne. Wyglądasz jak jakaś wróżka.
Agata: No to nie wiem, jak mam cię przekonać, że jestem prawdziwa.
Latoszek: Pocałuj mnie.
Agata: Wolałabym cię uszczypnąć.
Latoszek: Proszę.
[Agata nachyla się nad Latoszkiem, aby go pocałować, ale rezygnuje. Wchodzi pielęgniarka.]
Pielęgniarka: Już jestem. Dziękuję.
Latoszek: Wiedziałem, że mi się śni.
576
Latoszek: Co z nią?
Agata: Słuchaj, gdybym potrafiła tak szybko stawiać diagnozy, to myślę, że mogłabym robić furorę jako jasnowidz.
Latoszek: Może powinnaś spróbować.
601
Agata: Wracając do pacjentki wydaje mi się, że potrzebna będzie konsultacja psychiatryczna.
Latoszek: No słusznie, słusznie. Na mój nos może pani konsultować nawet z wróżką.
386 rozpoczyna serię wróżebnych kontekstów dla Agaty oraz dla Latoszka. Jest to jednocześnie początek wątku Latoszek – Agata. W tym odcinku Cyganka mówi do Agaty o wielkiej miłości, która jest obok niej, na wyciągnięcie ręki. W trakcie tej sceny kamera ukazuje Latoszka, co jest oczywiście sugestywne. Agata zaczyna wierzyć w przepowiednię Cyganki. Ale w tym samym odcinku Latoszek mówi, że nie wierzy we wróżby. A więc nie wierzy także w to, w co uwierzyła Agata.
W 472 rozpoczyna się inny wątek miłosny, mianowicie Celiny i biznesmana Wywrockiego. Chociaż jest epizodem pobocznym i pomocniczym, to opowiada historię prawdziwej i wielkiej miłości. Wątek Celina - Wywrocki, tak samo jak wątek Latoszek – Agata zostaje wprowadzony za pomocą motywu wróżki. W 386 Cyganka mówi do Agaty o wielkiej miłości, a Celinie wróżka wywróżyła kiedyś szczęście. To szczęście Celina miała znaleźć na kolanach. Agata zinterpretowała swoją wróżbę, a Celina swoją. Jednak dość szybko, bo już w 532 wyszło na jaw, że Celina niewłaściwie zinterpretowała swoją wróżbę. Pomyliła się, ponieważ to właśnie Wywrocki, którego „znalazła” na swoich kolanach w 472 okazał się jej szczęściem. W wątku Celiny i Wywrockiego pomyłki dokonała także Agata. Woźnicka była pewna, że tej pary nie może łączyć prawdziwe uczucie, a w 532 Celina decyduje się na ślub z biznesmanem wyłącznie z wdzięczności. Jednak nie było to prawdą, bo Celina i Wywrocki naprawdę się kochają. Agata przekonała się, że nie miała racji i przyznała się do błędu.
Odcinek 564 i arcyważna scena z Latoszkiem i Agatą. W tej scenie Latoszek prosi o pocałunek kobietę, którą widzi przed sobą i która wygląda jak wróżka. Zachowanie Latoszka ewidentnie świadczy o miłości do tej osoby, bowiem mimo swojego dumnego charakteru Latoszek zniża się do prośby. Interpretacja zachowania Latoszka przez Agatę w 564 nie została ukazana, ale kolejny, 565 odcinek mówi wszystko. W tym odcinku Agata goli Latoszka, jakby była jego żoną, gładzi go po nagim torsie, jakby była jego kochanką i mówi do niego „ja na ciebie czekam”, jakby była jego narzeczoną. A więc po 564 Agata była już pewna, że Latoszek ją kocha i dlatego prosił ją o pocałunek.
W 513 Agata jest wróżką, ma dar jasnowidzenia. Podobnie w 576, w którym jest jasnowidzem. Jest to sugestia, że swój wróżebny talent Agata powinna wykorzystać w przyszłości.
W 601 Latoszek radzi Agacie konsultację z wróżką! Agata ma się z nią „skonsultować”, czyli poradzić, wysłuchać opinii i uwierzyć w to, co owa wróżka uważa za prawdziwe! I tym dialogiem motyw wróżebny zatacza koło. Z odcinka 601 prowadzi wprost do 386, w którym Agata przecież wysłuchała opinii wróżki i uwierzyła w jej wróżbę. Ale jednocześnie scena z 601 jest zapowiedzią na przyszłość (tak samo jak ceny z 513 i z 576). Agata jeszcze raz ma uwierzyć we wróżbę. Ale czy musi to być jakaś nowa wróżba, inna od tej z 386? Niekoniecznie…
W 386 Agata uwierzyła, że jest wielką miłością Latoszka. Tylko że Cyganka wcale tego nie przepowiedziała! Mówiła tylko o wielkiej miłości koło Agaty. A tą miłością była i jest miłość Latoszka do Leny.
Pomyłka interpretacyjna Celiny z 472 dotycząca jej wróżby ma świadczyć o tym, że i Agata w 386 źle zrozumiała słowa Cyganki.
Błąd Agaty z 532 dotyczący uczuć Celiny i Wywrockiego wiąże się ze słowami Woźnickiej do Latoszka wypowiedzianych przez tę bohaterkę w 450. W 532 Agata uznała, że Celina nie kocha Wywrockiego i że chce wyjść za niego za mąż powodowana wdzięcznością. W 450 Agata wykrzyczała Latoszkowi, że on tkwi w związku z Leną wyłącznie ze względu na zobowiązania. A więc nie kocha jej. Obie interpretacje Agaty są niewłaściwe, bo obie pary łączy prawdziwe uczucie.
Prośba Latoszka o pocałunek z 564 utwierdziła Agatę w jej błędnym przekonaniu, że to ją, a nie Lenę kocha Latoszek. W tej scenie Agata pragnie udowodnić Latoszkowi, że jest prawdziwa, jednak nie jest w stanie tego uczynić. A to oznacza, że tak naprawdę Agaty tam nie ma, ona nie siedzi przy łóżku Latoszka, bo to nie ją widzi Latoszek. I nie ją prosi o pocałunek, lecz Lenę.
Najprawdopodobniej z powodów pozaserialowych linia kontekstów ukazujących Agatę brnącą w błędnym przekonaniu o miłości Latoszka do niej została przerwana. Na drodze Agaty scenarzyści postawili Szczepana. Ale bieżące odcinki: 601 i 621 ewidentnie powracają do tego osadzonego we wróżbach motywu. W 621 pojawia się paprotka, która kiedyś była nadzieją na pozyskanie uczuć jednej, konkretnej osoby. To oznacza walkę Latoszka o Lenę. Agata ma być świadkiem tej walki, tak samo jak w 532 była świadkiem walki Celiny o Wywrockiego. To pozwoli Woźnickiej na zweryfikowanie swojego sądu dotyczącego uczuć Latoszka do Leny oraz do niej. A więc Agata będzie musiała odwołać swoje słowa z 450, że Latoszek jest z Leną z obowiązku. I na nowo zinterpretować wróżbę Cyganki z 386…
I jeszcze jedna regularność dotycząca motywu wróżebnego i tym razem pocałunku:
386 motyw wróżki, wróżba dla Agaty.
cofamy się o 11 odcinków
375 motyw pocałunku Latoszka z Leną - pocałunku nie wiadomo czy świadomego, czy nieświadomego, ponieważ LiL byli pod wpływem lizolu.
I analogicznie:
574 motyw wróżki, wróżba dla Agaty.
cofamy się o 10 odcinków
564 motyw wróżki (Latoszek mówi do Agaty, że Agata wygląda jak wróżka), ale również motyw pocałunku Latoszka z Agatą - pocałunku nie wiadomo czy świadomego, czy nieświadomego, ponieważ Latoszek był pod wpływem narkozy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Wto 1:56, 19 Sty 2016, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:56, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Twoja analiza na pewno szczegółowo ujmuje to co wcześniej tu na Forum pisałyśmy, choć oczywiście nie analizowałyśmy tak szeroko kontekstów. W zasadzie mogę powiedzieć, że mogę się podpisać pod niemal każdym zdaniem, chociaż niektóre sprawy widzę inaczej.
Cytat: | W scenie przed sądem warto też zwrócić uwagę na zabieg kamery, która po odejściu Leny ukazywała właśnie Latoszka. To jego uczucia i ból zostały wyeksponowane. A więc oczywiste jest, że perypetie LiL po rozstaniu będą skupiały się głównie na tym, co przeżywa Latoszek. |
Fakt, nie zwróciłam na to uwagi, ale po tych dwóch odcinkach mam pewność, że właśnie wątek będzie się skupiał na przeżyciach Latoszka. Zresztą konteksty pacjentów z tych odcinków i ich bliskich na to wskazują.
Cytat: | Druga, przepełniona symboliką scena to również mnóstwo nawiązań i aluzji. Pierwsze co rzuca się w oczy to Agata w roli „szefowej biura”. Agata segreguje korespondencję Latoszka, ustala, które dokumenty trzeba wyrzucić do śmieci. Ona porządkuje gabinet Latoszka, a może symbolicznie porządkuje… jego życie! |
Ja to widzę inaczej. Agata nie porządkuje biura Latoszka. Ono je porządkuje po swoim półrocznym zasiedzeniu w tym biurze. W końcu ktoś musiał pełnić rolę ordynatora. Kiedy Witek wyjechał do Afryki, rolę tę pełnił Rogalski. Teraz po zachowaniu Agaty widać, że to ona urzędowała w tym gabinecie. A więc była de facto osobą pełniącą funkcję szefa oddziału. Symbolicznie rzecz ujmując, tak jak Agata wynosząc się z gabinetu Latoszka, porządkuje to co od niej zależało, tak porządkując swoje sprawy, wynosi się również z życia Latoszka. Paradoksalnie, porządkując gabinet ordynatora, Agata nie zdaje sobie sprawy, że porządkuje go nie dla Witka, tylko dla Leny. A więc "życiowe" porządki dotyczą nie tylko Witka, ale również Leny. By prościej to ująć, Agata ze swej strony zrobi wszystko, żeby uporządkować to, co stało się przyczyną zepsucia w małżeństwie LiL. Taka ma być jej ostateczna rola, by półrocznej terapii nie trafił szlag.
Cytat: | Widać jak na dłoni widać, że Agata ma jeszcze do odegrania w wątku miłosnym LiL jakąś rolę. A skoro Agata została wykreowana na kapusia i szpiega (których zadanie polega głównie na przekazywaniu informacji), skoro w 395 Agata spełniła już funkcję takiego kapusia informując Latoszka o rzekomym ślubie Leny i Edwardsa, skoro podobne zachowanie przytrafiało się Agacie także później (przykładowo w 516 poinformowała Lenę, że ona i Latoszek byli razem w 513 i przez to Latoszek nie dotarł na kolację z żoną), to bardzo prawdopodobne, że rola takiego „miłosnego szpiega” jest jeszcze dla Woźnickiej przygotowywana. Nie bez znaczenia jest chyba także fakt, że takim informatorem w 621 okazał się sam Latoszek. Przekazał narzeczonej pacjenta, że ten ją kocha, chociaż mężczyzna nie upoważnił go do tego. |
Myślę, że to jest możliwe. Bo rola Agaty nie jest jeszcze skończona. Więc niewykluczone, że po tym jak odegrała znaczącą rolę w doprowadzeniu do ruiny związku LiL, być może to ona ma być teraz posłańcem dobrej wiadomości. Tak jak Latoszek w odc. 621 w stosunku do Renaty.
Cytat: | Skoro Zuza jest towarzyszką broni Latoszka i skoro niechcący „dobiła” małżeństwo LiL poprzez towarzyszenie Latoszkowi w Afryce, to może teraz Zuza stanie się jego wspólniczką w innej walce, w walce o Lenę? |
Pobyt w Afryce i trauma, którą przeżyli tam oboje jest czymś, czego Lena tak do końca nie rozumie. Ona z tego stanu Witka zna tylko pewne objawy (zamykanie się w sobie, zmienne nastroje, koszmary nocne, wybuchy gniewu), ale to zaledwie czubek góry lodowej. Ona nie zna tego wszystkiego, co oboje tam z Zuzą przeżyli, ale do końca nie rozumie powodów, dlaczego Witek uciekł od rodziny, dlaczego nie dawał znaku życia. To akurat rozumie Zuza, bo do matki zadzwoniła po wielu miesiącach od tragicznych zdarzeń. Więc uważam, że Lena też powinna poznać głębiej te problemy, żeby zrozumieć Witka, a właściwe zrozumieć, że półroczne odizolowanie się od bliskich nie było spowodowane obojętnością i chęcią ucieczki. Więc albo rolę w zrozumieniu tego wszystkiego odegra Zuza, albo ktoś, kto przeżył to samo. Jakiś kolejny pacjent?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiaa
- poziom 3.
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:43, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Podano streszczenie odcinka 623
odc. 623 - Nie zabieraj mi jej
Tomasz po tym, jak Wiktoria nie wróciła na noc do domu cały czas próbuje skontaktować się z żoną.
Tymczasem Miłosz nastolatek, który uciekł ze szpitala powoduje groźny wypadek samochodowy. Wśród ofiar jest kilkoro dzieci, w tym Małgosia - córka doktora Konicy. A rannym jako pierwsza udziela pomocy młoda lekarka, która właśnie przyjechała do Leśnej Góry: Julka Burska.
Z kolei doktor Mróz ze względu na ciążę odstawia leki i składa w pracy wymówienie. Gdy do szpitala trafiają ofiary wypadku, Sylwia ostatni raz chwyta jednak za skalpel - i w trakcie operacji ma atak padaczki.
emisja: 03.02.2016 r. o 20:40
Obsada tego odcinka:
Mateusz Damięcki - Krzysztof, Katarzyna Dąbrowska - Wiktoria, Grzegorz Daukszewicz - Adam, Małgorzata Zajączkowska, Bartosz Opania - Latoszek, Julia Wyszyńska - Klaudia, Robert Koszucki - Konica, Marcin Rogacewicz - Przemek, Magdalena Turczeniewicz - Dr Sylwia Mróz, Ireneusz Czop -Tomasz
W odcinu 624 będą LiL
odc. 624 - Gdyby można było cofnąć czas
Obsada
Katarzyna Dąbrowska - Wiktoria, Grzegorz Daukszewicz - Adam, Bartosz Opania - Latoszek, Julia Wyszyńska - Klaudia, Robert Koszucki - Konica, Anita Sokołowska - Lena, Ireneusz Czop - Tomasz, Aleksandra Hamkało - Julka Burska, Maciej Cymorek - Miłosz, Marek Włodarczyk - Ojciec Miłosza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:12, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Vehae Twoja analiza jest niezwykle wnikliwa i bardzo skrupulatna. Także zgadzam się niemal z każdym Twoim zdaniem. Napisałaś na początku że, przytakiwanie Latoszka należy rozumieć jako te niewczesne zrozumienie swoich błędów. Z tym się na pewno zgodzę. Z niecierpliwością czekam na sceny, w których Latoszek będzie w stanie przyznać się sam przed sobą ale i przede wszystkim przed Leną do swoich błędów. Czekam na jego słowa, w których mówi że, tak wiele stracił przez swoje złe postępowanie. To już wtedy będzie bardzo dużo świadczyło o zmianie jego podejścia i zachowania. Bo najtrudniej nam się jest przyznać do własnych błędów a kiedy u Witka to nastąpi, to będzie połowa sukcesu. Trzeba nie lada siły i odwagi aby zmierzyć się z tą świadomością.
vehae napisał: | Były to przyciemnione okulary Latoszka, przez obecność których nie widziałam dokładnie jego mimiki. Ale rozumiem, że być może Latoszek w okularach ma coś symbolizować. Albo może w ten sposób on coś ukrywa? |
Jeśli się nie mylę te okulary są też tymi prywatnymi Opani. Dla mnie to że, miał założone może świadczyć obawie spojrzenia prosto w oczy Lenie. W przyciemnionych okularach ukryty jest smutek i żal do samego siebie przez to że, tak właśnie zakończył się ich związek. Oni w tej scenie wychodzą niby pogodzeni z losem ale jednocześnie z wielkim żalem że, te wszystkie piękne chwile to już przeszłość. Rozwód to takie formalne przypieczętowanie końca. Oczywiście narazie, bo ja jestem pewna że, ich uczucia tam są gdzieś na dnie serca ale potrzeba czasu i pewnych zdarzeń aby zostały ponownie rozbudzone.
vehae napisał: | Agata segreguje korespondencję Latoszka, ustala, które dokumenty trzeba wyrzucić do śmieci. Ona porządkuje gabinet Latoszka, a może symbolicznie porządkuje… jego życie! |
Ja tą sytuację odbieram trochę inaczej. Wcale nie uważam że, to sprzątanie ma symbolizować porządkowanie życia Latoszka. Może po części tak jest. Ja uważam że, ta scena pokazuje jak sama Agata też się zmieniła. Nie jest juz tą roztrzepaną i rozchwianą emocjonalnie osobą. Ale bardziej stanowczą, zdyscyplinowaną, zdecydowaną. Chce aby szef, który wraca do pracy miał bardzo dobre warunki. Chce Witkowi oszczędzić sytuacji, do której mógłby się doczepić jak np. bajzel w papierach. Po tak długiej nieobecności, która nie była urlopem wypoczynkowem a czasem, dzięki któremu Latoszek musiał się pozbierać, osoby pracujące z nim w tym Agata i Zuza chcą stworzyć przyjazną atmosferę. Taką, która będzie pokazywała że, jego koleżanki i koledzy z pracy czekali na jego powrót i nie obijali się po kątach zapominając o formalnościach. A dopełnieniem tego powrotu jest tort Pani Marii. To jest dowód na to, że Latoszek jest nie tylko niezwykle cenionym lekarzem ale jego współpracownikom zależy na dobrej atmosferze i warunkach go otaczających.
Słowa kto jest kim dla kogo jest oczywiście nawiązaniem do wyjaśnienia relacji LiL-A. Za każdym razem od kilkuset odcinków, co jakiś czas pojawia się ten schemat. To ma nam w końcu wyjaśnić kim ostatecznie dla siebie są Agata, Lena i Witek. Jak dotąd mieliśmy same dwuznaczne sytuacje, stąd też ciągłe zapytania o to kto kim jest dla kogo. Dlatego dopóki wzajemne relacje pomiędzy nimi nie zostaną ostatecznie wyjaśnione dopóty będziemy mieć ciągle powtarzające się pytania.
vehae napisał: | Być może dzięki Woźnickiej Latoszek dowie się, że Lena nie jest i nie może być zainteresowana nim jako mężczyzną. A więc w przeciwieństwie do zafałszowania rzeczywistości w 395 tym razem Agata przekaże Latoszkowi informację prawdziwą. |
Może tak być.
Paprotka - dla mnie może oznaczać zakończenie pewnego rozdziału, etapu w życiu po to by zacząć kolejny. Kwiatek uschnął i nie próbował być przez nikogo „odratowany”. Kiedy Zuza wyrzuciła tą paprotkę nie zastanawiała się nad sensem tego co robi tylko podjęła krótką decyzję. Latoszek nie próbował ratować czy naprawiać swojego małżeństwa z Leną. Nastąpił rozwód czyli formalny rozpad małżeństwa. Produkcja stawia wyraźnie na budowanie nowej relacji, nie na ratowanie tego co już i tak było marne. Odkąd powrócili Latoszki do serialu, motyw zakończenia pewnych rozdziałów i zaczynanie ich w tym samym kierunku ale jednak inaczej, zupełnie od początku kształtuje nowy tor. Skoro czegoś nie da się naprawić, to zakończmy pewne etapy i na
podwalinach tego co już mamy zbudujmy to od nowa.
Skoro Agata odegrała znaczną cześć w wątku LiL pojawiając się w wielu istotnych dla nich momentach czy też była tak zwanym informatorem pewnych nieprzychylnych wiadomości to na bank w przyszłych odcinkach jej rola nie będzie obojętna. Co rozpoczęte musi mieć swoje zakończenie. Skoro zapoczątkowano dla niej funkcję tej po środku, tej która miesza, to musi ona także pomóc w naprawieniu tego co namieszała. To Agata poinformowała Lenę o pobycie Latoszka w klinice rehabilitacyjnej, to ona przepraszała Lenę za to że, Latoszek spędził z nią wieczór zamiast być na kolacji z Leną czy też w wielu innych sprawach jej obecność działała na niekorzyść LiL. Dlatego karta musi się odwrócić w tą dobrą stronę i pomóc LiL być ponownie razem a Agata w tym na pewno odegra jakąś istotna rolę.
Jeszcze jest ostatnia kwestia. A mianowicie aby Lena była w stanie w jakiejś części zrozumieć zły stan Latoszka po przeżyciach z Afryki, musi zostać przez kogoś bardziej wtajemniczona w to co tam się wydarzyło. Niekoniecznie od samej Zuzy i niekoniecznie dosłownie odnośnie tego co tam się wydarzyło. Jakieś okoliczności np. wśród pacjentów muszą przybliżyć jej w jakim dołku psychicznym może znaleźć się osoba po podobnych przeżyciach. Żeby Lenie i Latoszkowi łatwiej było dotrzeć ponownie do siebie, Lena musi po części bardziej starać się zrozumieć postępowanie Latoszka po powrocie. A żeby tak się stało musi mieć sposobność aby ten temat stał się jej bliższy. Wtedy obojgu będzie łatwiej, bez zbędnych pretensji wobec tego co ta druga osoba zrobiła czy też nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:11, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Ja odpiszę jutro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:25, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
W dzisiejszym pp będą LiL?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:32, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
rybka25r napisał: | W dzisiejszym pp będą LiL? |
Nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|