|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:24, 15 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Historia wypadku, kalectwa i próby samobójczej Agaty tak naprawdę rozpoczęła wątek Lat- Agata. Wypadek w Afryce i kalectwo Lat oraz próba samobójcza Zuzy najprawdopodobniej zakończą ten wątek. Zanim zacznę analizę odcinka, to jeszcze dwie sprawy: czy mi się wydaje, czy żona tego faceta, który zapadł na zawał była trochę podobna do Leny? I druga sprawa: We wczorajszym odcinku skorzystano z używanego bardzo rzadko w Ndinz środka polegającego na wizualnej retrospekcji. Pokazano operację, którą przed laty wykonywał Gawryło. Zastanawiam się więc, czy takiej retrospekcji nie będzie też w naszym wątku. Może ona dotyczyć wydarzeń afrykańskich lub też wydarzeń związanych z wypadkiem Latoszka i Maćka sprzed lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:29, 15 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | vehae napisał: | Za najważniejszy punkt odcinka (dl nas) uważam sytuację, w której Latoszek opowiada Przemkowi nawet nje tyle o Afryce, ale u Zu. Okazuje się, że Zuza ma nie tylko tę jedną tajemnicę. Ona ma za soba jakiś dramat z lat wcześniejszych, być może rodzinny, związany ojcem. |
Ale skąd taki wniosek? Bo ja mam wrażenie, że Witek cały czas miał na myśli to co Zuzę spotkało w Afryce. A nie jakieś inne tajemnice. |
Lat powiedział do Przemka, że skoro Zuza nie wyjawiła mu swojej tajemnicy mimo bliskości, która ich dzieliła, to Przemek powinien to uszanować. A przecież Przemek był z Zuzą zanim ona i Lat wyjechali do Afryki. Fakt, że Lat mógł mieć na myśli obecną tajemniczość Zuzy przed Przemkiem, ale mi skojarzyło się to z jakimś wa wcześniejszym dramatem Zuzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:54, 15 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
[quote="vehae"] Anna Z napisał: |
Lat powiedział do Przemka, że skoro Zuza nie wyjawiła mu swojej tajemnicy mimo bliskości, która ich dzieliła, to Przemek powinien to uszanować. A przecież Przemek był z Zuzą zanim ona i Lat wyjechali do Afryki. Fakt, że Lat mógł mieć na myśli obecną tajemniczość Zuzy przed Przemkiem, ale mi skojarzyło się to z jakimś wa wcześniejszym dramatem Zuzy. |
Oczywiście, że Witek miał na myśli obecną sytuację Zuzy. Niegdysiejsza bliskość mogłaby być okazją do otworzenia się. Bo Zuza nie potrafi się otworzyć. Witek który skorzystał z psychoterapii, a przede wszystkim wyznał swoją tajemnicę Lenie dobrze wie, że to jest najwłaściwsza droga. Zuza z rady, aby się skontaktowała z psychiatrą, nie skorzystała. Witek dobrze wie, że jest z nią gorzej niż źle. Ale skoro Przemkowi nic nie powiedziała, to oczywiście zdaniem Witka on musi to uszanować. Nie chodzi o przeszłość. Tamta Zuza nie kryła w sobie niczego. Była aż za otwarta, co nie przysparzało jej sympatii. Ta Zuza jest kompletnie inna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agusia961504
- bywalec.
Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:04, 15 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
pamiętacie czy witek czy maciek był młodszy?? tak z ciekawości pytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:08, 15 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Maciek był starszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:30, 15 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jeszcze jedno przyszło mi do głowy. Rozmowa Zuzy i Witka na temat papierków, procedur, pytanie co ważniejsze, dobro pacjenta czy papierki... Patrząc na Zuzę miałam wrażenie, że słyszę Latoszka z czasów zaprowadzania przez Orlicką procedur dokumentowania każdej czynności lekarza. Witek miał wtedy dokładnie takie samo zdanie jak Zuza. I nie po raz pierwszy miałam nieodparte wrażenie, że ta ordynatura mocno Witka uwiera (podobnie jak Wiktorię). A kiedy Witek został szefem interny? Ano wtedy, gdy Pawica poszedł w dyrektory, czyli od odc. 450. I mam wrażenie, że za moment on będzie miał dość. Wróci tam, gdzie jego miejsce, czyli do łóżka pacjenta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:02, 16 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Jeszcze jedno przyszło mi do głowy. Rozmowa Zuzy i Witka na temat papierków, procedur, pytanie co ważniejsze, dobro pacjenta czy papierki... Patrząc na Zuzę miałam wrażenie, że słyszę Latoszka z czasów zaprowadzania przez Orlicką procedur dokumentowania każdej czynności lekarza. Witek miał wtedy dokładnie takie samo zdanie jak Zuza. I nie po raz pierwszy miałam nieodparte wrażenie, że ta ordynatura mocno Witka uwiera (podobnie jak Wiktorię). A kiedy Witek został szefem interny? Ano wtedy, gdy Pawica poszedł w dyrektory, czyli od odc. 450. I mam wrażenie, że za moment on będzie miał dość. Wróci tam, gdzie jego miejsce, czyli do łóżka pacjenta. |
Ja też zwróciłam uwagę na te papiery, ale nie wiem po co to. Tak jak pisałam wcześniej, szczegółowo o odcinku wypowiem się jutro, ale teraz jeszcze jedna uwaga ogólna. Po 583 zdałam sobie sprawę, że nieobecność Leny jest absolutnie scenariuszowa. W tym akurat odcinku Leny po prostu być nie mogło? I chyba w ogóle przez jakiś czas jeszcze Leny być nie może. Bo mamy teraz jaką sytuację: Latoszka jako szefa i dwie podwładne mu osoby: Agata i Zuza. Obie goni do papierów i obie zostały przez niego zastraszone, że kto nie wypełni dokumentacji medycznej, to może się pakować. po prostu nie wypadało, żeby coś takiego powiedział Lenie, to byłoby niemożliwe. a z drugiej strony musiałby ją traktować po równo, ze wszystkimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agusia961504
- bywalec.
Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:17, 16 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
witek lenie w końcu powiedział o tych przeżyciach w Afryce? czy nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:21, 16 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Po 583 zdałam sobie sprawę, że nieobecność Leny jest absolutnie scenariuszowa. W tym akurat odcinku Leny po prostu być nie mogło? I chyba w ogóle przez jakiś czas jeszcze Leny być nie może. Bo mamy teraz jaką sytuację: Latoszka jako szefa i dwie podwładne mu osoby: Agata i Zuza. Obie goni do papierów i obie zostały przez niego zastraszone, że kto nie wypełni dokumentacji medycznej, to może się pakować. po prostu nie wypadało, żeby coś takiego powiedział Lenie, to byłoby niemożliwe. a z drugiej strony musiałby ją traktować po równo, ze wszystkimi. |
Myślę, że przyczyną nieobecności Leny nie są procedury, dyscyplina itp. Przyczyna jest inna. Właśnie chodzi o wyjaśnienie relacji z Agatą. Lena może wrócić na oddział, gdy atmosfera zostanie oczyszczona. Myślałam, że to się szybciej potoczy. Do odc. 583 nieobecność Leny jest scenariuszowa. To dla mnie nie ulega wątpliwości. Natomiast wątpliwości dotyczą następnych odcinków. Z tego jak rozwijają się w tej chwili dwa dominujące wątki widać wyraźnie, że za kilka odcinków wątek Falkowicza powinien zostać zawieszony. Trudno przypuszczać, zeby po transplantacji zaraz wracał do pracy i zaczął swoje gierki. A więc ten wątek na razie ustąpi pola innym. Z HaPi też nie da się ciągnąć w nieskończoność. Za kilka odcinków albo prawda o zdradzie Hany wyjdzie na jaw, albo będą szczęsliwą parą oczekującą dziecka. W tę drugą opcję nie wierzę. Po to była zdrada, żeby prawda wyszła na jaw. A jak już wyjdzie na jaw, to wątek też będzie trzeba zawiesić na jakiś czas. Więc logiczne byłoby, gdyby właśnie w tym momencie zaczęło się więcej dziać u LiL i Przemka oraz Oli. Jeżeli chodzi o LiL, to naprawdę nie wiem jak to dalej poprowadzą. Czy tak jak do tej pory bez Leny i dopiero nakoniec sezonu Lena się pojawi? Wolałabym, żeby jednak wcześniej, bo w przeciwnym razie nie ma co liczyć na jakieś dzianie się. Będzie tylko tyle co w ostatnim odcinku. A na dłuższą metę to stanie się nudne. No chyba że znowu Latoszek zniknie na kilka odcinków, a będzie wątek z Zuzą i Agatą, zmierzający do pełnego wyjaśnienia co się w tej Afryce stało. No ale nawet jeżeli tak, to będzie związek z Latoszkiem, a nie LiL.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:22, 16 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
agusia961504 napisał: | witek lenie w końcu powiedział o tych przeżyciach w Afryce? czy nie? |
W odc. 570 wyznał jej, że zabił człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:32, 16 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
A ja jestem bardzo sceptycznie nastawiona. Nie będę już wracać do tego, że moim zdaniem te dwuznaczne relacje są i będą. W obecnej chwili martwi mnie długa nieobecność Leny. Jej postać została kompletnie zmarginalizowana. LiL są po zdradzie, Latoszek wrócił z Afryki. Niby temat dlaobojga LiL, ale Lena w tym nie uczestniczy. Mamy Zuze i Agatę. Skoro teraz Leny nie ma, to czy w ogóle scenarzyści biorą ją pod uwagę? Aż strach pomyśleć co będzie dalej. Bo postać Zuzykjest nowa i rozwojowa. I po Agacie kolejna internistka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:35, 18 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
583 Zuza, Agata:
Zuza: Agata?
Agata: Nie chcę teraz z tobą rozmawiać.
Zuza: Ale bardzo cię proszę. Poczekaj, proszę.
Agata: Zuza, ty naprawdę myślisz, że jesteś tutaj na specjalnych warunkach?
Zuza: Ja nic nie myślę.
Agata: No właśnie.
Zuza: Słuchaj, Latoszek mnie właśnie opieprzył, więc jeżeli ty też chcesz, to proszę bardzo.
Agata: Latoszek traktuje cię, jakbyś była ze szkła, ja nie muszę.
Zuza: Ale ty nie rozumiesz…
Agata: Nie, ja właśnie nie, nie rozumiem.
Zuza: No nie.
Agata: No nie.
Wrzuciłam tę scenę, ponieważ jestem zbulwersowana zachowaniem Agaty względem Zuzy w 583. Reszta - dotycząca LiL - będzie. Mam nadzieję, że jutro, ale nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Nie 0:37, 18 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:19, 18 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Odnosząc się do tej rozmowy zrozumiałe jest zachowanie Agaty wobec Zuzy. Latoszek daje jej fory bo tylko on jeden wie co ona przeżyła i do czego doszło w tej Afryce. Dlatego z jakiegoś powodu on ją traktuje specjalnie chociaż Zuza pomimo tego co przeszła jest w pracy i musi podporządkować się obowiązującym tam zasadom, czyli np. wypełnianiem papierkowej roboty. Agata nie umie tego zrozumieć i nic bulwersującego w tym nie ma. Zresztą nie bez powodu scenarzyści pokazują tutaj konflikt między Zuzą a Agatą bo sądząc po tym co się dzieje, bardzo prawdopodobne jest to że, to właśnie Agata pozna tajemnicę Zuzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:55, 18 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Przypomnij sobie Nat co zrobiła Agata w 528 i w 512, jak potraktowała Lenę. A Latoszek nie faworyzuje Zuzy barsziej niż niegdyś Agaty. Agatę faworyzował bardziej niż własną żonę, a teraz pomprostu rozkapryszonej Agacie nie podoba się, że nie ona jest faworytą, nie ona jest najważniejsza, nie ona bryluje. Pawica zalecił swojego czasu Agacie odrobinę pokory. Miał powód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:32, 18 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Przypomnij sobie Nat co zrobiła Agata w 528 i w 512, jak potraktowała Lenę. A Latoszek nie faworyzuje Zuzy barsziej niż niegdyś Agaty. Agatę faworyzował bardziej niż własną żonę, a teraz pomprostu rozkapryszonej Agacie nie podoba się, że nie ona jest faworytą, nie ona jest najważniejsza, nie ona bryluje. Pawica zalecił swojego czasu Agacie odrobinę pokory. Miał powód. |
To prawda! Agacie brak pokory, trudno jej się pogodzić z tym, że Witek faworyzuje (jej zdaniem) kogoś innego. I nie chodzi bynajmniej o relacje damsko-męskie. Chodzi Agacie o to, że urażona została jej ambicja zawodowa. Witek niekoniecznie uznał, że ona ma rację zarzucając Zuzie wkraczanie w jej kompetencje. Tak jak niesprawiedliwy jest zarzut Agaty, że ją Witek rzucił od razu na głęboką wodę. A przecież dobrze pamiętamy jak początkującą rezydentkę po wypadku prowadził za rączkę, jak stopniowo dawał jej coraz większą swobodę jakiej nie mieli pozostali rezydenci, choćby ci na chirurgii.
Od zawsze Agata była postrzegana jako niezwykle empatyczna pani doktor, Wiki jako ruda zołza. I może Agata jest empatyczna, ale wtedy, kiedy ta empatia niewiele ją kosztuje. Ot przytulić kogoś, poklepać po ramieniu, powiedzieć dobre słowo. I tak od lat widzi ją Witek. Ale to ruda zołza gotowa jest iść choćby do piekła, kiedy komuś dzieje się krzywda. Pamiętam taką scenę, kiedy dawna dziewczyna Marcina ginekologa próbowała popełnić samobójstwo po tym jak została brutalnie zgwałcona. Wiki usiłowała zorganizować w hotelu dyżury, aby Iza ani przez chwilę nie pozostawała sama. Agata odmówiła, twierdząc, ze ma dość spraw Izy. A więc brak empatii. Również nie zamierzała udać się do szpitala psychiatrycznego, kiedy Wiki z Przemkiem oraz Marcinem wybierali się, aby dziewczynę wesprzeć w trudnych chwilach. Agata świetnie umie diagnozować przypadki medyczne, ale ma trudności z ocenianiem ludzkich uczuć i emocji. Przykład? Wywrocki i Celina. Agata doceniła szlachetny gest biznesmena, który wyłożył duże pieniądze na ratowanie życia nieznanej mu dziewczyny. Ale jego uczucia do Celiny potraktowała od razu jako chęć żerowania na wdzięczności Celiny. A jak potraktowała próbę samobójczą tej młodej dziewczyny, którą Wywrocki odtrącił, bo nie chciał, żeby to była tylko wdzięczność? Agata z góry uznała, ze ma do czynienia z kimś egzaltowanym, kimś kto myli wdzięczność z miłością.
I jej stosunek do Zuzy jest podobnie podporządkowany pewnym stereotypom. Skoro Zuza wcześniej sprawiała wrażenie, że wszystko olewa, że liczy się wyłącznie tu i teraz, to jej zdaniem ona nadal taka pozostała. Przemkowi wystarczyła krótka rozmowa z Zuzą, by wiedzieć, ze z tą dziewczyną dzieje się coś strasznego. Agata widziała Latoszka w okropnym stanie psychicznym, a jednocześnie nie wiem dlaczego z góry zakłada, że po Zuzie wszystko co się zdarzyło w Afryce spłynęło bez śladu. Jestem ciekawa jak wpłynie na Agatę próba samobójcza Zuzy, bo to jest jakiś klucz do rozwikłania również wątku LiL. Na dzień dzisiejszy nie wiem czy Zuza powie Agacie o tym co się tam zdarzyło. Ale wiadomo, że Zuza będzie dużo czasu spędzać przy Roksi, będzie do niej dużo mówić. Kto wie, może przed tą pogrążoną w śpiączce dziewczyną Zuza wyrzuci z siebie całą traumę, a Agata tylko przypadkowo coś usłyszy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|