|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:36, 27 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
A jeszcze sobie pomyślałam tak, że Witek w pełni nieświadomy swojego stanu i tego pocałunku z Agata zapadnie w śpiączkę. Potem po tych kilku odcinkach obudzi się i może nawet nie będzie pamiętał tej sytuacji albo i coś tam będzie pamiętał. Widząc Lenę przy łóżku coś do niej powie odnosząc się w kontekście do tego pocałunku (myśląc, że to była Lena a nie Agata) i wtedy Lena mimowolnie dowie się że, znowu coś zadziało się z Agata.
Zresztą ważna będzie scena Latoszka i Agaty kolejna, już po tej sytuacji z pocałunkiem i jak się do tego odniosą. Może Latoszek nic nie będzie pamiętał a scena pójdzie w niepamięć. Ale nie po to została pokazana aby nie być znacząca dla wątku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:41, 27 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | natha87 napisał: | A ja nie rozumiem trochę wypowiedzi Latoszka: "Myślałem, że mi się śni" że, co mu się śni Agata czy Lena na jawie? Jego stan czy co...?
|
"To ty" to znaczy "O, jesteś przy mnie". |
Powiedzmy sobie tak...leżysz sobie w szpitalu i gdy sie budzisz oczekujesz przy sobie np. przyjaciółki a jest przy Tobie tylko jakaś dalsza koleżanka. To właśnie tak można odnieść tą scenę""to Ty" z gestem rozczarowania że, nie ta która powinna być" czy raczej " to Ty" w sensie że - Ciebie bym się tu nie spodziewał. Dla mnie ta scena jest trochę nie do końca zrozumiała.
Ale jak widac cel scenarzystów osiągnięty - scena budzi wiele wątpliwości, sprzecznych interpretacji i milion pytań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:47, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Poniosło mnie wczoraj. No cóż, podobno z wiekiem niektórzy stają się zgryźliwi i konfliktowi. A może zanadto drażliwi? To dla kolejny sygnał, że pora oddać pole innym do wnikliwych ocen i opinii. Chętnie je zawsze czytam. Przepraszam tych wszystkich, którzy czują się urażeni moimi wypowiedziami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:05, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Poniosło mnie wczoraj. No cóż, podobno z wiekiem niektórzy stają się zgryźliwi i konfliktowi. A może zanadto drażliwi? To dla kolejny sygnał, że pora oddać pole innym do wnikliwych ocen i opinii. Chętnie je zawsze czytam. Przepraszam tych wszystkich, którzy czują się urażeni moimi wypowiedziami. |
Po co tak piszesz, skoro dobrze wiesz, że większość osób na tym Forum czeka na Twoje opinie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:14, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Poniosło mnie wczoraj. No cóż, podobno z wiekiem niektórzy stają się zgryźliwi i konfliktowi. A może zanadto drażliwi? To dla kolejny sygnał, że pora oddać pole innym do wnikliwych ocen i opinii. Chętnie je zawsze czytam. Przepraszam tych wszystkich, którzy czują się urażeni moimi wypowiedziami. |
Fajnie Aniu, ze jesteś. Ja będę z przyjemnością i niecierpliwością oczekiwać Twoich wypowiedzi.
Aniu, Ty konfliktowa i drażliwa W swoich wypowiedziach emanujesz stoickim spokojem i masz chyba najbardziej obiektywne podejście z nas wszystkich do serialowych spraw.
A starcia są nieuniknione- bo ile głów tyle pomysłów. Myślę, że na dłuższą metę potrafimy się wszystkie dogadać, mimo różnego zapatrywania się na to co się dzieje w wątku LL.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:14, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Aniu Z ja także czekam na Twoje wypowiedzi. Nie jestem aż tak wnikliwym obserwatorem jak Wy, więc sama często ustosunkowuję się do tego co piszesz Ty i inni użytkownicy.
Vehae może skończyć te ciągłe zapytajniki i roztrząsania tematu, żeby wrócić do meritum czyli losu Latoszków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:15, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
gość napisał: | (...)masz chyba najbardziej obiektywne podejście z nas wszystkich do serialowych spraw. |
Popieram, też to zauważyłam zaczynając udzielać się tu
Przepraszam, ale dlaczego tu taka cisza i nikt się nie odzywa?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Czw 17:44, 28 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:57, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się coś bardzo ważnego! W 283 Latoszek miał epizod podobny do tego, jakiego oczekujemy. Otóż w pijackim zwidzie pomylił pacjentkę z własną matką. Rozmawiał z nią, prowadził dialog, a ona głaskała go po głowie i - ponieważ cierpiała na zaburzenia pamięci - mówiła do niego "syneczku". Kiedy oglądam scenę z 564, to mam wrażenie, że Latoszek nie rozmawia z Agatą, nie z nią, że w ogóle tak jakby jej nie widział, jakby mówił niby w dialogu z nią, ale jednak niezależnie od niej. Takie mam wrażenie. A kiedy mówi "eee, to ty", to chyba jeszcze Agaty nie widzi, o ile w ogóle ją widzi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Czw 18:59, 28 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:09, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ekipa wróciła już na plan po przerwie wakacyjnej
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:18, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Przypomniało mi się coś bardzo ważnego! W 283 Latoszek miał epizod podobny do tego, jakiego oczekujemy. Otóż w pijackim zwidzie pomylił pacjentkę z własną matką. Rozmawiał z nią, prowadził dialog, a ona głaskała go po głowie i - ponieważ cierpiała na zaburzenia pamięci - mówiła do niego "syneczku". Kiedy oglądam scenę z 564, to mam wrażenie, że Latoszek nie rozmawia z Agatą, nie z nią, że w ogóle tak jakby jej nie widział, jakby mówił niby w dialogu z nią, ale jednak niezależnie od niej. Takie mam wrażenie. A kiedy mówi "eee, to ty", to chyba jeszcze Agaty nie widzi, o ile w ogóle ją widzi. |
Tylko że, wtedy to Latoszek owszem był pijany ale babka, z którą rozmawiał sama nie była świadoma z kim rozmawia. Myślała że, ma przed sobą swojego syna a Latoszek mimo że, pijany nie zaprzeczał a wręcz trochę otworzył się przed nią. Także nie wiem czy można to porównywać do obecnego stanu tych kilku zdań z Agatą. Ja do końca nie rozumiem tych słów bo w odniesieniu do całego odcinka będzie można to ułożyć w jedną wielką całość.
Zresztą nie można się dziwić że, Latoszek mówi do Agaty "ee to Ty" skoro chyba ostatnie co pamięta to albo te kilka chwil kiedy obudził się podczas narkozy, albo jeszcze ostatnie chwile ze swojego domu podczas pożaru. Wygląda na to że, jak on na chwilę odzyska ta przytomność po operacji to jedynie Agata będzie tego świadkiem, a potem stan mu się pogorszy, będzie w śpiączce i po jej wybudzeniu dopiero zobaczy Lenę i Felka jak z tego zdjęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:32, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
W tym odcinku będą sceny Latoszka z Leną, bo jest foto jak pokazuje mu gazetę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:22, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Przypomniało mi się coś bardzo ważnego! W 283 Latoszek miał epizod podobny do tego, jakiego oczekujemy. Otóż w pijackim zwidzie pomylił pacjentkę z własną matką. Rozmawiał z nią, prowadził dialog, a ona głaskała go po głowie i - ponieważ cierpiała na zaburzenia pamięci - mówiła do niego "syneczku". Kiedy oglądam scenę z 564, to mam wrażenie, że Latoszek nie rozmawia z Agatą, nie z nią, że w ogóle tak jakby jej nie widział, jakby mówił niby w dialogu z nią, ale jednak niezależnie od niej. Takie mam wrażenie. A kiedy mówi "eee, to ty", to chyba jeszcze Agaty nie widzi, o ile w ogóle ją widzi. |
Masz rację, jest pewne podobieństwo. Poza tym ja zauważyłam ze ta scena z odc. 564 jest zamknięta klamrą: "Myślałem, że mi się śni... śni..."
A końcówka: "wiedziałem, że mi się śni".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:46, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Poza tym ja zauważyłam ze ta scena z odc. 564 jest zamknięta klamrą: "Myślałem, że mi się śni... śni..."
A końcówka: "wiedziałem, że mi się śni". |
Czyli że, Witkowi śni się to ze zobaczył Agate a kończąc wypowiedź daje do zrozumienia, że nie jest świadomy rzeczywistości? Jeśli tak to można zinterpretować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:06, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Dla mnie początek sceny jest jawą, końcówka mówi o czymś co okazało się tylko snem. Przeciwstawienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:29, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jest jeszcze coś. W 485 Lena, po terapii kolorystycznej Zosi, budzi się na chwilę, mówi, ąle jakby we śmie. Matka do niej: "córeczko", a ona "proszę pana". Matka: "cieszę się, że cię budziłaś", a ona wcale się nie obudziła, mówiła przez sen, choć miała otwarte oczy i rozmawiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|