|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:57, 11 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
A zwiastun?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
asiaa
- poziom 3.
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:05, 11 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | A zwiastun? | Nadal nie działa.
Awansowałam do poziomu 2 bo przekroczyłam 1000 postów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez asiaa dnia Śro 21:06, 11 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:44, 11 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
natha87 napisał: | Ja podchodzę z rezerwą do tych fotek, bo powtarzać się nie będę ale ile to sytuacji już naciąganych i przekolorowanych w streszczeniach, opisach i fotostory. I nie po to tyle zdarzeń wokół wątku LiL aby zaś rzucić Witka w objęcia Agaty. |
Anna Z napisał: | A po czwarte, to ile razy w tm serialu zapowiadano pocałunki, ktorych potem nie było? Przemka i Wiki na strzelnicy, Wiki i Falkowicza podczas pobytu w Gorzowie... (…) Zauważyłam jedną rzecz. W galerii odc. 564 nie ma tej fotki z rzekomym pocałunkiem. Skoro niby ma to być taki news, to raczej powinna była się znaleźć. |
Nie chodzi o to, że zapowiedzi są naciągane. Wręcz przeciwnie. To tak właśnie ma być, to znaczy wglądać. Na początku się zdenerwowałam, ale pamiętam bardzo dobrze akcję z tym rzekomym ślubem Leny i Edwardsa. Z tego co pamiętam jako pierwsza wysnułam tezę, że to nieprawda. A więc i teraz mam nadzieję, że mamy do czynienia z podobną sytuacją. Ale nie jest to naciąganie przez piszących te artykuły, ale świadomy zabieg produkcji, informacje celowe. Jeżeli ma być inaczej niż piszą, to dowiemy się o tym dopiero w samym odcinku, nawet nie w streszczeniu. A niewykluczone, że odcinek będzie jednak ten element pocałunku zawierał, tylko niekoniecznie tak to będzie wyglądało.
Anna Z napisał: | Czyżby ktoś na serio potraktował te rewelacje? Bo ja nie! |
zygus napisał: | Dokładnie ile, to już razy zapowiedzi się mijały z tym co było w odcinku. To ma na celu podgrzanie atmosfery. Tym bardziej, że teraz będzie przerwa wakacyjna. |
natha87 napisał: | Jeśli chodzi o te dwa zdjęcia Agaty i Witka, scena typowo pokazana dla nas abyśmy zadali sobie milion z cyklu: "co zaś z tą Agatą?". Zwykłe podjudzanie w widzach sensacji. |
No więc traktuję sprawę i sytuację jak najbardziej poważnie, właśnie z powodów takich, jak opisałam wyżej. Sprawa jest poważna. Być może mamy do czynienia z mistyfikacją wywołaną przez produkcję, ale przecież pewności nie ma. W obu wypadkach jednak sytuacja jest poważna, bo nie jest to zwykłe koloryzowanie dziennikarskie.
Anna Z napisał: | Wreszcie czy pacjent unieruchomiony po powaznej operacji kręgosłupa jest w stanie wykonywać jakiekolwiek ruchy zmierzające do pocałowania kogoś pochylającego się nad nim? Trzeba by choćby unieść głowę. A ta fotka przedstawia nieruchomo leżącego Witka, z głową nieco skręconą na bok i to wszystko z jego strony. Na upartego można powiedzieć, że to wygląda tak jakby Agata chciała go pocałować, ale czy na pewno? A może ona pochyla się po to, żeby usłyszeć, co Witek mówi? A po intubacji ma się problemy z mówieniem. |
Nie wiem w tej chwili o której fotce piszesz, bo były ich dwie. Na pewno nie zgodzę się z tym, że nie wygląda to na pocałunek, że może Agata chce wysłuchać co mówi Latoszek. Przynajmniej na jednym zdjęciu widać wyraźnie, że Agata jest pochylone nie „uchem” do Latoszka, ale ustami w usta. Moim zdaniem tutaj na pewno chodzi o pocałunek, o nic innego. Inna sprawa jak to z tym pocałunkiem będzie i o co tak naprawdę chodzi – tego nie wiemy. Wiadomo, że Latoszek po takiej operacji, takich przeżyciach i z nieruchomym kręgosłupem nie ma nawet szansy na uniesienie głowy. Ale nie potrzeba unosić głowy, aby o pocałunek poprosić. A ponad wszystko na tym zdjęciu ja widzę, że on oczekuje tego pocałunku. Ma zamknięte oczy, może nie bardzo jest w stanie je otworzyć, ale czeka tak jakby chciał. Głowa zwrócona w kierunku Agaty i usta gotowe do pocałunku.
natha87 napisał: | Przypomnijcie sobie jak Lena wylądowała w szpitalu, też miała momenty majaczenia, zasypiała i budziła się kilka razy. U Witka wnioskuję podobny stan. Na zdjęciu wygląda na takiego, który śpi/jest nieprzytomny a Agata czuwa przy jego łóżku. |
I to jest nadzieja na to, że tak naprawdę zapowiedź pocałunku Latoszka z Agatą ma zwiastować zupełnie co innego. Lena, po przebudzeniu w 485 spytała się Latoszka czy już się budziła i czy majaczyła. Ratunek widzę w tym, że scenarzyści powtórzą schemat, tylko tym razem te majaki, czy też niepełna świadomość Latoszka do czegoś posłużą.
Anna Z napisał: | Po drugie, czy mamy świadomość jak wpływa na pacjenta narkoza podawana nawet podczas prostego zabiegu typu usunięcie wyrostka? A tak precyzyjna operacja na kręgosłupie musi trwać wiele godzin. Na dodatek Witkowi trzeba było ponownie podać narkozę, żeby móc dokończyć operację. Taki pacjent ma prawo nawet wiele godzin po wybudzeniu być półprzytomny, oszołomiony, ma prawo nawet nie kojarzyć, kto obok niego się znajduje. (…) Poza tym dochodzą podawane leki przeciwbólowe i na pewno to nie są leki typu apap. Nie mówiąc że po wybudzeniu z narkozy z reguły podaje się łagodne środki usypiające, żeby pacjent po prostu ten trudny czas przeszedł w miarę bez cierpienia i szoku podczas snu. |
No więc liczę na to (choć sama nie wiem już, czy w to wierzę), że Latoszek po prostu pomyli Agatę z Leną. Być może powie „pocałuj mnie”, Agata się nachyli i w tym momencie Latoszek w majakach zrobi coś, co Agatę z kolei otrzeźwi. Nie wiem… wypowie imię Leny? Coś takiego…
Anna Z napisał: | Teraz kolej na Latoszka. Więc może właśnie chodzi o to, zeby Agata coś na tej sali pooperacyjnej usłyszała, coś co będzie jasnym sygnałem i dla niej i dla widzów, kto jest kim dla Witka. Pani Krakowiak chyba dobrze wie, że dłużej niedomówień w relacjach między tym dwojgiem stosować się nie da. |
zygus napisał: | A jeśli nawet dojdzie do takiej sceny, to tylko chyba i wyłączenie, aby wyjaśnić ta cała sytuację z Agatą. |
Liczę na to wg tego co opisałam wyżej. Albo wg innego scenariusza, byle Agata zrozumiała, a widzowie mieli pewność.
Anna Z napisał: | Obecność Agaty w tych kluczowych dla LiL momentach to nie jest przypadek. |
natha87 napisał: | Ta scena przy łóżku Witka wydaje się być bardzo kluczowa. |
Tu się zgodzę, jak najbardziej.
Anna Z napisał: | Agata w odc. 559 nazywa siebie w rozmowie z lekarzem przyjacielem Witka. To samo powtarza Wiktorii w odc. 563, a Wiki twierdzi, że w to absolutnie nie wątpi. |
Ale to zupełnie różne sytuacje i inne określenie przyjaciela. W 559 i w 563 Agata ma na myśli przyjaźń jako koleżeństwo i coś więcej niż koleżeństwo, w 563 Wiki mówi ironicznie, nabija się z Agaty. Bo wie, że ją i Latoszka bynajmniej nie połączyła przyjaźń. Zresztą czy Agata ma na myśli czystą przyjaźń? Czy w ogóle może być między nimi przyjaźń? Nie może, bo zawsze będzie w pamięci zdrada, romans, być może uczucie (mam nadzieję, że nie ze strony Latoszka). W takim wypadku o przyjaźni nie ma już mowy, mimo tego co tak Agata mówi. Tym bardziej, że ona sama się chyba pogubiła w swoich słowach i odczuciach. W 529 wykrzykiwała Latoszkowi, że nie będą przyjaciółmi.
Intryguje mnie wątek pary małżeńskiej z 564. Wypadek tuż po ślubie… Żona uświadamia sobie, że mogła stracić męża tuż po ślubie… Latoszek mógł stracić Lenę tuż po ślubie, kiedy ta zapadła w śpiączkę…
vehae napisał: | Agata z piersiami na wierzchu i miną że lepiej nie mówić, na pewni nie występuje w roli koleżanki |
Zacytowałam swój post, żeby wyjaśnić dokładniej o co mi chodziło. Otóż był taki odcinek, bardzo ważny dla LiL, 395. Powoływałam się na niego wielokrotnie. W tym odcinku, a także w następnym (te odcinki stanowiły jakby jedność dla LiL) było wiele aluzji dla LiL, które potem się sprawdziły. W tym odcinku Agata poinformowała Latoszka, że Lena wyszła za Edwardsa. A w 396 między Latoszkiem a Agatą miała miejsce jedna z dwóch rozmów z cyklu „kim chcesz dla mnie być”. Ale powrócę do 395 i tego, o czym chcę pisać. No więc w tym odcinku była taka scena, w której Latoszek czekał na przebierającą się w przebierani Agatę, bo razem mieli wracać do domu. I wtedy bardzo wyraźnie widać było cień bardzo atrakcyjnych piersi Agaty. To była oczywiście aluzja do mastektomii, której później została poddana Lena. Jak myślę chodziło o to, że piersi lub też ich defekt nie wpłynął na decyzję Latoszka z kim chce być, bo liczyło się uczucie. A potem było odcinek 521, również bardzo istotny dla LiL, bo właśnie w tym odcinku Latoszek zdradził Lenę z Agatą. A w tym odcinku pacjentem Latoszka był sąsiad LiL, który źle zachowywał się w stosunku do żony, a potem ją przepraszał. Ten sąsiad wyznał Latoszkowi, że bardzo kocha swoją żonę. I w ogóle wątek tego sąsiada i jego żony był aluzją (jeszcze niezrealizowaną) dla LiL. A ta żona tego sąsiada miała piersi bardzo okazałe i uwidocznione maksymalnie. Uważam więc, że i tym razem ten głęboki dekolt Agaty nie jest przypadkiem, tym bardziej, że stałych bohaterek raczej tak nie ubierają. No chyba, że jest jakiś powód. Nie wiem po co tak, zwracam tylko uwagę na tę sytuację. Mam nadzieję, że chodzi o wyjaśnienie spraw z Agatą.
vehae napisał: | Agata tryumfuje? |
Anna Z napisał: | A na czym twoim zdaniem polega triumf Agaty? |
Ja nie wiem, czy to tryumf. To było pytanie. Mina Agaty jest w zasadzie nie do określenia. To znaczy ja czuję, co tam się rysuje na jej twarzy, ale nie do końca jestem w stanie to sprecyzować. Na pewno chodzi o sprawy między nią a Latoszkiem oraz Leną, o sprawy sercowe, uczuciowe, o zdradę. Mam dwa odczucia: albo to jest właśnie ten tryumf i mina Agaty mówi „zobacz, Lena cię nie kocha” lub też „wiedziałam, że nie kochasz Leny”, albo wręcz odwrotnie. Wręcz odwrotnie, czyli jest jeszcze druga opcja, bardziej chyba prawdopodobna. Mina Agaty może wyrażać słowa „A jednak kochasz Lenę, nie mnie. Myliłam się.”. I mam nadzieję, że o to chodzi. Ja piszę o tym zdjęciu:
Cytat: | http://archiwum.nadobre.tvp.pl/132369/index.php?r=nadobre&res=132369&img=132376 |
Natomiast zauważyłam, że podczas gdy Agata tak patrzy na Latoszka to on coś mówi. To jest zgodne z moją tezą. No bo gdyby Latoszek mówił coś jako pacjent, potrzebował czegoś, gdyby mówił cokolwiek związanego ze swoim zdrowiem, to Agata nie siedziałaby tak bezczynnie i nie gapiła się na niego. Musiałaby reagować. Tymczasem ona siedzi tak jakby zrezygnowana? Z kolorami na twarzy. A więc być może słucha tego, co nieświadomy Latoszek mówi… może niekoniecznie do niej.
Anna Z napisał: | Już dawno mówiłam, że jeżeli LiL mają się na powrót zejść, to najpierw musi być zamknięty wątek Witka z Agatą. |
Ja to mówię od zawsze i mówiłam to nawet wtedy, kiedy Wy uważałyście, że nie ma potrzeby nic wyjaśniać. Z tego co pamiętam, to tak samo od zawsze wyjaśnień domagała się Rybka. I ja nadal tak uważam i czekam. I uważam, że nie ma innego rozwiązania niż tylko właśnie takie – wyjaśnienia, ale takie na mur beton, z fajerwerkami. Tylko że my na to czekamy już od zapowiedzi odcinka 422, we którym Agata myślała, że Latoszek napisał do niej list. Ten czas oczekiwania załamuje mnie i sama nie wiem, czy mam rację i czy warto czekać, czy też do końca już będą te niewyjaśnione sytuacje, a może czekają nas kolejne dwuznaczności…
Anna Z napisał: | Po trzecie, pani Krakowiak zwracając się do fanów LiL zwracała się do dojrzałych ludzi (niezależnie od wieku), a więc miała raczej świadomość, co może budzić ewentualne protesty widzów. I na pewno nie miała na myśli relacji Witka z Agatą, zwłaszcza, że zapowiedziała, że już nigdy między nimi nic się nie zdarzy. Ale doskonale zdawała sobie sprawę, że protesty widzów mogą budzić te wszystkie nieszczęścia, które jako scenarzystka na Witka zesłała. |
natha87 napisał: | Tutaj zgodzę się z Anią Z - scenarzyści traktują chyba i siebie samych, jak i nas, jako dojrzałych ludzi i nie dążą w historii swojego serialu i tegoż wątku do zrobienia z niej brazylijskiej telenoweli. |
Uważacie, że dojrzałość polega na tym, aby zdradę puszczać w niepamięć, aby nie wyjaśnić nic, nie przeprosić? Jeżeli scenarzyści zostawią sprawę Agaty tak jak jest, jeżeli raz na zawsze nie wyjaśni się kto kogo kocha, to to u mnie, jako u dojrzałego emocjonalnie widza wzbudzi mój protest. To samo by było, gdyby jednak scenarzyści wpadli na pomysł ciągnięcia romansu Latoszka z Agatą, albo chociażby kolejnych dwuznaczności. W takim momencie nie potrafiłabym litować się nad Latoszkiem, nawet nie wiem jak i ile by cierpiał. Nie wierzę, że taki wątek odpowiadałby Wam i że nie budziłoby to Waszych protestów jako dojrzałych widzów!
Anna Z napisał: | Odc. 563 kończył się dramatycznie. Ale już odc. 564 wskazuje, że z dużej chmury mały deszcz. Lekarze wychodzą z sali operacyjnej na własnych nogach, tylko wspomagani przez kolegów. Witek po dokończonej operacji się wybudza... |
No nie powiedziałabym, że z dużej chmury mały deszcz. To że nic się nie stało lekarzom przeprowadzającym operację to było wiadomo i szczerz to mało mnie to obchodzi. Przecież tutaj chodzi o Latoszka, bo to on znalazł się w dramatycznej sytuacji. I nie zmieniam zdania, że głównym problemem po wybudzeniu się podczas operacji będą problemy Latoszka z udźwignięciem tej traumy. Tak więc samo wybudzenie się, czy nawet brak tragicznych następstw fizycznych nic nie znaczą. Problem zostanie skumulowany w obszarze psychiki.
Anna Z napisał: | No i mam wrażenie, że to jeszcze nie koniec. Zarówno ona jak i Anita mówiły o kolejnych dramatycznych wydarzeniach u LiL z początkiem nowego sezonu. (…) Tylko jak do tego mają się obawy Van Graafa, który przed operacją ostrzega, że dla tak wycieńczonego organizmu to ogromne zagrożenie? No więc coś się jeszcze święci. Właśnie skutki tej dwukrotnie podawanej narkozy. |
Przede wszystkim rzuca się w oczy to, że lekarze z zewnątrz zostali zmuszeni do wtargnięcia na salę operacyjną bez odpowiednich ubrań i bez umycia się. To może być bardzo groźne – gronkowiec jak złoto. A jak się może skończyć gronkowiec umiejscowiony w kręgosłupie, to nawet nie chcę pisać. Koszmar i być może nawet zagrożenie życia.
Anna Z napisał: | No akurat w takim momwncie poruszanie tematu Afryki to byłby szczyt braku wyczucia. |
Tak samo jak zbyt wczesne jeszcze poruszanie tematu rehabilitacji i sprawności Latoszka. Intryguje mnie ten tytuł i to, co tam Lena daje Latoszkowi. Zresztą jak on ma czytać w takim stanie, tuż po operacji.
natha87 napisał: | Kiedyś chyba był taki odcinek z chorym co po operacji nie miał czucia w nogach ale potem to wróciło. Nie pamiętam czy to był pacjent czy pacjentka ale na pewno był taki przypadek. |
Był taki odcinek – 463. I myślę, że to na pewno nie przypadek, że pożar wydarzył się dokładnie 100 odcinków później. Nie pierwszy raz zauważam, że właśnie po 100 odcinkach zdarza się coś pokrewnego, zapowiedzianego. Jakaś dalsza część. W odcinku 463 pacjent spadł z dachu i miał uszkodzony kręgosłup. Z początku jednak wydawało się, ze to nic groźnego. Potem okazało się, że być może pacjent nie będzie mógł chodzić. Na koniec odcinka chory dowiedział się, że jednak będzie chodził, ale po długiej rehabilitacji. W międzyczasie wykryto u niego jeszcze inną chorobę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:44, 11 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
asiaa napisał: |
Awansowałam do poziomu 2 bo przekroczyłam 1000 postów |
Super. Gratuluję Asiu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Śro 22:45, 11 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:26, 11 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Vehae czy to Twój najdłuższy post na forum?
Ustosunkowując się do tego co napisałaś nie jestem w stanie zacytować pewnych fragmentów bo tego jest za dużo, uważam że scena Agaty nad łóżkiem wiele wyjaśni.
Nie widzę tam aby Witek miał otwarte oczy. Raczej bardziej jest nie przytomny i tej wersji się póki co trzymam aż nie pojawia się nowe opisy i zdjęcia, które można inaczej interpretować. Nie wiadomo czy Agata próbowała go pocałować, mam nadzieję że w porę sama się opamieta jeśli zamierzała to zrobić. I w sumie cieszę się na tą scenę bo ewidentnie zostanie pokazane że relacje Agaty z Witkiem zostaną poruszone. Na pewno przygotować się musimy na cos z cyklu 'kolejna zdrada Witka' czy cos ale będę brała to z dystansem póki nie zobaczę na ekranie.
I naprawdę ta zdrada nie pójdzie w nie pamięć, bo dzięki tym relacjom widz moze byc nadal zaintrygowany. Ale nie mozna zapomonac ze wszystko ma swój początek i koniec jednak Brazylii nie ujrzymy w tym serialu. Zastanawiam się też nad tymi młodymi aktorami, czy może jednak istnieje szansa na pojawienie się tej trzecie? Wiem za daleko idę z swoich słowach bo nie chce Brazylii ale nigdy nie mów nigdy. Skoro w serialu można zobaczyć wiele analogi do poprzednich odcinków chętnie posłucham Waszych kolejnych a i Twoich Vehae.
Mam też pytanie z innej beczki. Czy ktoś tutaj interesuje się też trochę wątkiem Hany i Piotra
Jeśli tak, czy macie jakieś zdanie na temat pojawienia się Damięckiego w ich relacji? Czytałam też ze jakąś przeszłość się za tym kryje, że niby chce się ten nowy ordynator zemścić na Piotrze. Aha i jeszcze jedno, jak wylądował w szpitalu potrącony przez Ninę, jego dziewczyna go zostawiła mówiąc ze nigdy nie będzie on w stanie kogoś do siebie dopuścić. Zastanawia mnie ta relacja...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Czw 11:53, 12 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:40, 11 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: |
Nie chodzi o to, że zapowiedzi są naciągane. Wręcz przeciwnie. To tak właśnie ma być, to znaczy wglądać. Na początku się zdenerwowałam, ale pamiętam bardzo dobrze akcję z tym rzekomym ślubem Leny i Edwardsa. |
Mnie właśnie przypomnialy się odcinki kiedy Lena wróciła do LG, chora i ciągle towarzyszył jej Edwards. Zresztą mimo że był żonaty, to jednak Lena była dla niego najważniejsza. Faktem jest że jego rolą było powiedzieć w rozmowie z Leną, ze ona nadal kocha Latoszka i dlatego dała mu kosza. Być może taka sama rola Agaty w tym momencie. Od dawna mówię, że wątek jest prowadzony identycznie jak wtedy. Tyle że teraz nie ma możliwości, żeby widzów wkręcić że między Witkiem i Agatą były jakieś bliższe relacje, kiedy Lena wyjechała do Torunia, bo tych relacji nie było. Więc jeżeli ta scena ma być po coś, to po to żeby wątek z Agatą bezpowrotnie został zakończony. Tyle, że aby to się stało, to naprawdę nie jest potrzebny pocałunek. Zwłaszcza w takiej sytuacji. Są setki sposobów, żeby to zrobić bez erotycznych podtekstów. Bo to tylko na nowo zagmatwa sytuację. A cel jest jeden, Agata wreszcie ma zrozumieć, ze Witek był, jest i będzie z Leną nie z obowiązku. I dla niej korzyść, ze się wyleczy wreszcie z obsesyjnego uczucia, ktorego sama chyba nie umie do końca zdefiniować, albo nie chce zdefiniować.
Cytat: | A ponad wszystko na tym zdjęciu ja widzę, że on oczekuje tego pocałunku. Ma zamknięte oczy, może nie bardzo jest w stanie je otworzyć, ale czeka tak jakby chciał. Głowa zwrócona w kierunku Agaty i usta gotowe do pocałunk |
Chyba zdecydowanie za dużo widzisz, bo ja na przykład nie mam pewności, czy Witek nie śpi. A może tylko Agata zafundowała sobie takie pożegnanie z niespełnioną miłością? Nie można formułować kategorycznych stwierdzeń, nie widząc sceny. Zwłaszcza, że w komentarzu pod zdjęciem było coś o oszołomieniu po narkozie i wpływie silnych leków.
Cytat: | Ale to zupełnie różne sytuacje i inne określenie przyjaciela. W 559 i w 563 Agata ma na myśli przyjaźń jako koleżeństwo i coś więcej niż koleżeństwo, w 563 Wiki mówi ironicznie, nabija się z Agaty. |
Przyjaźń to przyjaźń, a nie koleżeństwo. I bynajmniej Wiktoria nie jest ironiczna. Tyle, ze Wiktoria wierzy Agacie, ale zdaje sobie sprawę jak obecność Agaty w tym miejscu może odbierać Lena. Wiktorii wystarczył rzut oka na Lenę, Felka, by po prostu przekonać przyjaciółkę, że dla niej tam już nie ma miejsca.
Cytat: | Bo wie, że ją i Latoszka bynajmniej nie połączyła przyjaźń. Zresztą czy Agata ma na myśli czystą przyjaźń? |
Z Przemkiem Agata też miała epizod erotyczny, ale to nie przeszkadza im być najlepszymi przyjaciółmi. Lena do końca traktowała Edwardsa jako najlepszego przyjaciela. Więc o co chodzi? Po prostu Agata musi sobie wreszcie odpowiedzieć na pytanie, czy możliwa jest czysta przyjaźń między nią a Witkiem. A jeżeli nie, to najwyższy czas wycofać się.
Cytat: | Ja to mówię od zawsze i mówiłam to nawet wtedy, kiedy Wy uważałyście, że nie ma potrzeby nic wyjaśniać. |
Chyba coś przekręcasz. Od zawsze mówiłam, że potrzebne są wyjaśnienia. Od czasów Edwardsa. Wtedy wyjaśnień nie było i wyszło szydło z worka w odc. 540. Dlatego nie wmawiaj mi że twierdziłam, że niepotrzebne są wyjaśnienia. Od zawsze mówiłam, ze potrzebna jest szczera rozmowa z obu stron.
Cytat: | Uważacie, że dojrzałość polega na tym, aby zdradę puszczać w niepamięć, aby nie wyjaśnić nic, nie przeprosić? J |
I znowu przekłamujesz moje slowa! Nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumieć intencji. Już nie mam sił wyjaśniać, bo i tak będziesz mi ciągle przypisywać coś czego nei powiedziałam. A że mam inną koncepcję tychże przeprosin niż ty, to nie znaczy że nie chodzi o to samo.
Cytat: | No nie powiedziałabym, że z dużej chmury mały deszcz. To że nic się nie stało lekarzom przeprowadzającym operację to było wiadomo i szczerz to mało mnie to obchodzi. Przecież tutaj chodzi o Latoszka, bo to on znalazł się w dramatycznej sytuacji. I nie zmieniam zdania, że głównym problemem po wybudzeniu się podczas operacji będą problemy Latoszka z udźwignięciem tej traumy. |
A skąd wiesz, że scenariusz idzie w tym kierunku? Bo mnie się wydaje, że bardziej chodzi o traumę związaną z przeżyciami wojennymi. Poza tym raczej wynika że reakcja będzie błyskawiczna. I natychmiast pojawi się kolejny zespół który poda narkozę i doprowadzi operację do końca. Przecież są takie operacje kiedy lekarze pobierają wycinek, odsyłają do analizy i czekają nad otwartym polem operacyjnym, by zadecydować jak dalej operacja będzie prowadzona. Nie zawsze wtedy pacjent jest w głębokiej narkozie. Poza tym najpewniej okaże się że lekarze odpłynęli dopiero wtedy, kiedy udało im się wyjąć odłamek i nie uszkodzić rdzenia. Czyli pozostaje zespolenie kręgów i zamknięcie pola operacyjnego. Natomiast problemem może się okazać, przy takich parametrach życiowych, kolejna dawka narkozy i pewien kompletny brak kontroli anestezjologa przez pewien okres. w koncu to Van Graaf pierwszy przysnął. Więc pytanie czy nie pojawią się jakieś komplikacje oddechowe lub ze strony układu krążenia. To są właśnie może nie częste, ale możliwe komplikacje anestezjologiczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:35, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jeżeli te doniesienia o pocałunku okażą się prawdą, to ja już absolutnie nie chce Latoszka przy Lenie. Niech idzie sobie do Agaty. I już nie zmieni mojego zdania, cokolwiek miałoby się później zdarzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:11, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak to wszystko odbierać, bo póki nie zobaczę odcinka, to jestem ostrożna z kategorycznymi sądami. Ale wiem jedno, a właściwie dwie rzeczy. Poprzedni sezon nie został zrealizowany w tym wątku tak jak zamierzano ze względu na urlop Anity, a także urlop Bartka, który kręcił film. I w związku z tym jakieś kluczowe sprawy być może muszą być zrealizowane teraz, żeby wątek miał sens taki jak zamierzono. Druga rzecz, która jest dla mnie oczywista to taka że wątek prowadzi się analogicznie do wątku Lena-Edwards. I to nie dlatego że tak mi się wydaje, ale dlatego, ze zarówno w odc. 527 jak i 540 ten wątek został przywołany najpierw przez samą Lenę potem przez Witka. Czyli plan scenarzystów został podany wprost. Prowadzą obecny wątek tak jak tamten. A jak prowadzono tamten? Najpierw huśtawka przez wiele odcinków. Rozstawali się, potem pomieszkiwali razem, choć w oddzielnych pokojach. Próby Leny, żeby załagodzić wszystko, przełamać upór Witka. No ale w obecnym wątku to wszystko wypadło ze względów pozaserialowych. Potem w odc. 374 kończącym tamten sezon dwa zdarzenia. Z jednej strony bukiet kwiatów położony przez Witka na masce auta Leny, z drugiej propozycja Edwardsa, żeby Lena ułożyła sobie z nim życie. W odc. 375 początkującym sezon Lena wg zapowiedzi prasowych i streszczeń niezdementowanych w odcinku wyjeżdża by ułożyć sobie życie z Edwardsem. Z kolei namiętne sam na sam z Witkiem pod remizą dowodzi, że oboje nie są sobie obojętni. A później wiadomość że Lena wyszła za profesora... I tak dalej. Pamiętamy dobrze. Jestem przekonana, że teraz miało być coś analogicznego, tylko wcześniej, żeby Lena była pewna, że Witek próbuje sobie układać życie z Agatą. Wiadomo, że zmiany w scenariuszu spowodowały, że tamta wersja wydarzeń wypadła. Najpewniej oparta na jakiejś plotce, ktora dotarłaby do Leny. Nie chcę gdybać, bo trzeba scenę pocałunku zobaczyć. A przede wszystkim zobaczyć kontekst. Co realizatorzy seriali potrafią wymyślać, to ci ktorzy oglądają "Prawo Agaty" wiedzą jak prasę obiegły informacje że Agata prześpi się ze swoim byłym narzeczonym, ktory był przestępcą. Tyle że ta scena okazała się wytworem wyobraźni czy snu, co bynajmniej nie było projekcją prawdziwych pragnień. Tak że na razie jestem ostrożna z wysnuwaniem wniosków. Zwłaszcza, że będzie to miało miejsce w sytuacji gdy Witek jest jeszcze pod wpływem narkozy i środków przeciwbólowych. Ale równie dobrze może chodzić o całkiem realną scenę, która dla kogoś patrzącego z boku będzie miała inny charakter, a dla uczestników tej sceny zupełnie inny. Może chodzi o to samo co w przypadku Edwardsa? Stworzenie plotki na podstawie prawdziwej przesłanki. Dokladnie to wyjaśniła Monika Witkowi. Dowiedzieli się, ze Edwards się ożenił, to wszyscy myśleli, że z Leną. A cała ta intryga zmierzała do tego, żeby parę odcinków później usłyszeć z usta samego profesora, że dostał od Leny kosza, bo ona nadal kocha Latoszka. Zresztą, czego scenarzyści nie zrobią, żeby i widzów wprowadzić w błąd. Nawet jak nie wierzyłam, że Lena mogłaby wyjść za Edwardsa, to jednak miałam jakiś cień wątpliwości. Powiem po raz kolejny, ta dwuznaczność relacji z Agatą trwa już ponad miarę. Ale tak naprawdę to już ostatni dzwonek żeby tę sprawę od strony Witka wyjaśnić ostatecznie. Inaczej wszystko co do tej pory napisali w tym wątku scenarzyści traci sens. I traci sens przemiana Agaty, ktora dokonała się po tej zdradzie. Teraz miałoby się wszystko zacząć od początku? Tyle że teraz nie chodzi o to, żeby Agata po raz kolejny wykrzyczała Witkowi że nie będą ani przyjaciólmi, ani kochankami. Teraz chodzi o to, żeby przyznała, że Witek kochał i kocha tylko Lenę. Taki rozwój wydarzeń podpowiada logika która wynika z prowadzenia wątku od odc. 450. Ale czy tamten odcinek ma znaleźć swoją klamrę w jednym z najbliższych, czy chodzi głównie o podniesienie oglądalności? Wątek Wiktorii i jej dylematy matrymonialno-romansowe poozrnie świadczą o pogoni za sensacją. Ale ja tam też widzę sens. Wątek Hany i Piotra? No cóż wiadomo że serial nie cierpi stagnacji. Więc trzeba było zastosować tradycyjną formułę pani Krakowiak "Psujemy i naprawiamy". Pytanie tylko czy w przypadku Latoszka to dalszy ciąg psucia, czy początek naprawiania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:49, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem ten pocałunek to ściema.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:08, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
A tu te rewelacje ubrane w trochę inne słowa...
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli opierać się na tej fotce, to raczej ona przymierza się do pocałowania jego niż on jej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gość dnia Czw 13:10, 12 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:10, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | A niewykluczone, że odcinek będzie jednak ten element pocałunku zawierał, tylko niekoniecznie tak to będzie wyglądało. |
Ja jednak mam ciągle nadzieje że, do tego pocałunku nie dojdzie i to jest jakiś krok od strony Agaty. Ale ileż można jak ona żyć i snuć się myślami, że coś może jeszcze połączyć ją i Latoszka. Pamiętamy jak po zdradzie sama w rozmowie z Witkiem dawała do zrozumienia, że to nie powinno było się wydarzyć. Bardziej to ona była przejęta całą sytuacją, chęcią odejścia z pracy czyli ucieczką niż sam Witek, który do końca nie potrafił zdefiniować tego co się stało, uznając to za nic takiego. A teraz Agata chce mu zafundować pocałunek śpiącej królewny czy też pożegnalny w odniesieniu że, z jej strony nic ich już nie połączy? Jak widać, ukryte w niej uczucia w stronę Witka nadal żyją. Jednak Witek też jak dowiedział się o jej ślubie przeżyć tego nie mógł. I dwuznaczności tam było wiele, bo niby taki przyjaciel a jednak nie popierał jej decyzji celując w jej stronę ripostami.
Witek będzie balansował na granicy życia i śmierci więc, którą drogą pójdzie Agata i czy dojdzie do wyjaśnienia ważnych kwestii z Leną.
Po dokładnym obejrzeniu zdjęcia Leny i Witka z tą gazetą odnoszę wrażenie, że tam Lena coś próbuje wyjaśnić z nim a on ma wyraz twarzy gburowatej. Po tej operacji wnioskuje że, Witek będzie nadal zirytowany obecnością Leny przy nim. Tutaj w stosunku do porównania Leny leżącej na łóżku po swojej operacji ona sama była taka bezradna, smutna, nie chciała kontaktu z nikim. Jednak u Witka jest to pokazane od tej bardziej agresywnej strony objawiającej się przez rzucanie przedmiotów i głupich tekstów.
vehae napisał: | I to jest nadzieja na to, że tak naprawdę zapowiedź pocałunku Latoszka z Agatą ma zwiastować zupełnie co innego. Lena, po przebudzeniu w 485 spytała się Latoszka czy już się budziła i czy majaczyła. Ratunek widzę w tym, że scenarzyści powtórzą schemat, tylko tym razem te majaki, czy też niepełna świadomość Latoszka do czegoś posłużą. |
A może jednak sytuacja będzie wyglądała odwrotnie niż to co piszą. Może witek będzie nieprzytomny po operacji. Lena wyjdzie gdzieś ze szpitala. A Agata czuwająca przy łóżku nieprzytomnego Witka będzie coś tam do niego mówić i chcąc go pocałować Witek zacznie coś majaczyć i się obudzi. I w tym, że właśnie kolejny raz za sprawą Agaty coś się stanie i ruszy dalej. Nie chce insynuować dziwnych myśli jednak coś takiego tez jest bardzo prawdopodobne.
A już wyjaśniam dlaczego tak myślę: Otóż scena podczas której Agata czuwa przy łóżku Witka sugeruje mi że, czuwa przy nim, czeka na coś, na wybudzenie? na kolejną poprawę stanu? na kolejny powrót ze stanu majaczenia jak to Witek czuwał przy Lenie. Być może coś do niego mówi i chcąc go pocałować właśnie Witek się budzi.
Zobaczcie, że zdjęcia z nowego sezonu mają budzić sensację. Ten kto wprost to zinterpretuje pomyśli, że dojdzie kolejny raz do zdrady w postaci pocałunku. A jednak myślę że. to zwykła podpucha i trzeba głębiej ocenić temat. I z typowych zachowań scenariuszowych można domyślić się, że próba pocałunku nastąpi ale do niego nie dojdzie.
vehae napisał: | Uważacie, że dojrzałość polega na tym, aby zdradę puszczać w niepamięć, aby nie wyjaśnić nic, nie przeprosić? Jeżeli scenarzyści zostawią sprawę Agaty tak jak jest, jeżeli raz na zawsze nie wyjaśni się kto kogo kocha, to to u mnie, jako u dojrzałego emocjonalnie widza wzbudzi mój protest. To samo by było, gdyby jednak scenarzyści wpadli na pomysł ciągnięcia romansu Latoszka z Agatą, albo chociażby kolejnych dwuznaczności. W takim momencie nie potrafiłabym litować się nad Latoszkiem, nawet nie wiem jak i ile by cierpiał. Nie wierzę, że taki wątek odpowiadałby Wam i że nie budziłoby to Waszych protestów jako dojrzałych widzów! |
Ja nie sądzę aby scenarzyści puścili zdradę w nie pamięć. W ogóle nigdy tak nie myślałam i uważam że, sprawa ta zostanie prędzej czy później poruszona. W prawdziwym życiu i może by ktoś puścił tą zdradę w niepamięć ale ten serial stara się bynajmniej pokazywać realia przypadków medycznych z wplątanymi losami bohaterów na podstawie życia prawdziwego. Dlatego też, jak nie teraz to później a obawiam się że, zwlekanie z tym nie jest po nic. Bo gdyby zdrada została już dawno wyjaśniona i Agata poszłaby w swoją stronę a Latoszki razem, stało by się to zwyczajnie nudne. My tego owszem chcemy ale im więcej tych dwuznaczności to daje scenarzystom pole do stworzenia ciekawego wątku. I zauważyć można jak długo im zajmuje ponowne połączenie bohaterów - kilkadziesiąt odcinków.
Na myśl przychodzi mi też taki fakt. Latoszek ma operacje przeprowadzoną na kręgosłupie. Leży na brzuchu, głową obróconą na bok. Potem na zdjęciach po skończonej operacji leży na łóżku na plecach. Czy aby po takiej operacji na kręgosłup gdzie jest rana, został wykonany bardzo poważny zabieg, pacjent leży na plecach a nie pozycją zwróconą do ziemi? Opatrunek musiał zostać założony i co przygnieciony własnym ciałem Latoszka. Nie znam się na medycynie, nie oceniam tego ale trochę to dla mnie niejasne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:17, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
gość napisał: | A tu te rewelacje ubrane w trochę inne słowa...
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli opierać się na tej fotce, to raczej ona przymierza się do pocałowania jego niż on jej... |
Te rewelacje są jedynie zwykłą interpretacją zdjęć, wniosków które można wysnuć z opisów ze zdjęć połączonych z tym co na nich widać. Te opisy SS w większości przypadków są bardzo śmieszne i na wyrost naciągane. Piszą o kłótniach do których w ogóle na ekranie nie dochodzi. Jedynie śmiać się z tego można. Ci co to opisują widza tylko to co na zdjęciach plus opis i ubierają to w sensacyjne słowa budząc zainteresowanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Bo niby co, Latoszek budzi się po operacji i nagle tryska wielką miłością do Agaty odwzajemniając jej pocałunek. Patrząc na opis zdjęć raczej zmierzam się ku temu że, nie będzie świadom kogo ma przed sobą i myśląc że, to Lena może i jednak ten pocałunek będzie miał miejsce. Ale pokrótce wypowie jej imię i Agata spali na panewce swe oczekiwania.
A jego senne koszmary? Może znajdą kontynuację w majaczeniu po operacji i nałożą się na siebie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Czw 13:22, 12 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:30, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Jeżeli nawet ( tfu tfu) do jakiegoś tam pocałunku by doszło, to jak człowiek po tak ciężkiej operacji, na środkach przeciwbólowych i zapewne jeszcze pod wpływem narkozy mógłby świadomie to zrobić?????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:12, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
gość napisał: | Jeżeli nawet ( tfu tfu) do jakiegoś tam pocałunku by doszło, to jak człowiek po tak ciężkiej operacji, na środkach przeciwbólowych i zapewne jeszcze pod wpływem narkozy mógłby świadomie to zrobić????? |
Dokładnie. Poczytałam sobie o możliwych zaburzeniach po narkozie i jednym z objawów, oprócz zaburzenia świadomości, są zaburzenia widzenia. Człowiek w takim stanie niby ma świadom tego co się z nim dzieje? A może będzie miał zludzenie, że obok niego jest Lena? Na razie to wszystko wygląda tak absurdalnie, że trudno posądzać scenarzystów o taką głupotę, że w takiej sytuacji odgrzewaliby stare kotlety. To już była szansa zrobić to po wyjeździe Leny czy po stanowczej jej decyzji odnośnie rozwodu.
Poza tym jak czytam ten komentarz na portalu superseriali to przecież z tego aż wylewa się absurdalność i piszący te słowa ma świadomość, ze to intryga a nie prawda. Oczywiście, ze mogli aktorzy nakręcić ten pocalunek, ale kto ma pewność jaki jest kontekst? A może to właśnie taka intryga sytuacyjna? Po to, żeby wreszcie padły te słowa na które od dawna oczekujemy? Jaki Latoszek jest każdy widzi. Trudno mu przychodzi nazywać rzeczy (a zwłaszcza uczucia) po imieniu, trudno mu przychodzi wyjaśnić dziewczynom, ktore się nim zainteresowały, że tak naprawdę były tylko zamiast. Z Martą wyglądało to żenująco, z Adą trochę lepiej. Z Agatą nieciekawie od początku, a po powrocie Leny jeszcze gorzej. Zresztą w odc. 451 bodajże Agata nazwała rzecz po imieniu, że traktuje ją jako ulubioną zabawkę, którą mu ktoś odebrał (Lewicki). Więc skoro na jawie Witek nie potrafi przyznać tego przed Agatą, ze jedyną kobietą którą kocha jest Lena, to może trzeba właśnie powrotu do odc. 521 i tej nieszczęsnej zdrady, żeby tak naprawdę ten temat raz na zawsze zamknąć. Nie sądzę, żeby w kontekście poważnej choroby i prawdziwego dramatu Witka scenarzyści pokusili się o zaczynanie wszystkiego od początku. Pierwsze co musi być zamnkięte to rozdział Agaty. Potem Witek musi wziąć się w garść i zrobić wszystko aby odzyskać nadzieję na wyzdrowienie. A potem ma zrobić wszystko żeby odzyskać Lenę nie jako opiekunkę i matkę swego dziecka, ale kobietę, którą kocha i która kocha jego.
Zauważyłam na przetrzeni tych kilku odcinków, że scenarzyści celowo wprowadzali trochę zamętu również odnośnie Leny. W odc. 548 kiedy dowiedziała się o wyjeździe Witka do Afryki nie ulegało wątpliwości, że pomimo wszystko ona nadal go kocha. Zresztą to samo wynikało z ostatniej sceny odc. 559 i odc. 560. Nagle w odc. 561 okazuje się że Lena sprzedaje dom. Oczywiście jej decyzja sprzed miesięcy jest do zaakceptowania. W końcu Witek w odc. 548 przystał przez swojego adwokata na rozwód na jej warunkach. Ale przyprowadzenie kupców w momencie, gdy Witek jest w dramatycznej sytuacji, kiedy wiadomo że po wyjściu z ośrodka gdzieś się podziać musi (zwlaszcza, że w takim domu z podwórkiem człowiek na wózku nie jest skazany na egzystencję w czterech ścianach i może być w miarę samodzielny), taka decyzja w tym momencie jest delikatnie mowiąc nie w stylu Leny którą znamy. I myślę, że to było pod tę intrygę, która była głównie dla widzów. Nie wiem na ile w tej intrydze ma uczestniczyć również Lena. Ale mam świadomość, że projekt był inny i najprawdopodobniej zmiany w scenariuszu spowodowały, że mamy tylko końcówkę tej intrygi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
theonlywild
- bywalec.
Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 14:41, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że ten pocałunek może się w ogóle nie wydarzyć.. Tak jak któraś z was wspomniała, wątek jest prowadzony analogicznie, czyli tak jak Witek poprzez plotki dowiedział się o "ślubie Leny z Edwardsem" tak samo może być z tym "pocałunkiem". Wiadomo, że w sytuacji w jakiej się znalazł Witek to większość lekarzy z Leśnej Góry będzie się o niego martwiło, co jest równoznaczne z tym, że często będą do niego zaglądali i wydaje mi się, że w odcinku możemy zobaczyć jedynie tyle samo co na tym zdjęciu. Tylko dwu znaczne zbliżenie, które ktoś może zauważyć, po czym przekazać to dalej, a plotka dotrze prędzej czy później do Leny.. Co zapoczątkuje serie wyjaśnień, ale pewnie na początku również kłótni i niedomówień jak to zazwyczaj w serialach bywa.. i tak jak pisałyście, nie wydaje mi się, aby po tym wszystkim scenarzyści chcieli powielać wątek zdrady z Agatą. Przynajmniej ja nie widzę w tym jakiegokolwiek sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|