|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:45, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Wywiad z Bartoszem Opanią w majowym numerze "Tętna Regionu":
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:51, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ania napisał: | Wywiad z Bartoszem Opanią w majowym numerze "Tętna Regionu":
[link widoczny dla zalogowanych] |
Dzięki Aniu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:07, 30 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki Aniu. Zawsze potrafisz coś wyszperać na temat Bartosza Opani.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lilka
Dołączył: 04 Kwi 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:37, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Słowa w tym filmiku trafione w dziesiątkę.
Czy mi się wydaje, czy w poniedziałek wychodzi ostatni przed wakacjami numer Śs? Jak myślicie, będzie w nich coś o LiL? O tym, co po wakacjach?
A ja coś wymyśliłam. Uważam, że odcinek 396 (z konsekwencjami operacji nijakiego pana Cieplaka) to był odcinek aluzyjny. W ogóle odcinki 395-396 były bardzo ważne dla LiL, bo w 395 Agata poinformowała Latoszka, że Lena wyszła za Edwardsa, a w 396 Latoszek szalał z tego powodu. Wyjechał do hospicjum ojca Mateusza i nie chciał wrócić do szpitala mimo komplikacji, które pojawiły się u tego pacjenta. Wydaje mi się, że właśnie tamte komplikacje u pana Cieplaka były aluzją do komplikacji, które będą miały miejsce przy operacji Latoszka. Ale o co mi chodzi konkretnie: wtedy Latoszka próbowano ściągnąć do szpitala, bo były potrzebne informacje odnośnie operacji. A Latoszek był już operowany na ostro, czyli w Afryce. Może też będzie konieczność skontaktowania się z kimś, kto dokonywał tej pierwszej operacji? W każdym razie wtedy Latoszek powiedział do Agaty: Kim chcesz dla mnie być? Może w końcu wszystko się z Agatą wyjaśni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:26, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Super! Dzięki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:50, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Czy mi się wydaje, czy w poniedziałek wychodzi ostatni przed wakacjami numer Śs? Jak myślicie, będzie w nich coś o LiL? O tym, co po wakacjach? |
Tak, to będzie chyba ostatni numer przed wakacjami bo i nawet okładka nie zapowiada nic nowego. Pewnie jakiś newsów nt. tego co po wakacjach w serialach albo uda się w kolejnym numerze, albo jak zwykle w połowie sierpnia.
vehae napisał: | A ja coś wymyśliłam. Uważam, że odcinek 396 (z konsekwencjami operacji nijakiego pana Cieplaka) to był odcinek aluzyjny. W ogóle odcinki 395-396 były bardzo ważne dla LiL, bo w 395 Agata poinformowała Latoszka, że Lena wyszła za Edwardsa, a w 396 Latoszek szalał z tego powodu. Wyjechał do hospicjum ojca Mateusza i nie chciał wrócić do szpitala mimo komplikacji, które pojawiły się u tego pacjenta. Wydaje mi się, że właśnie tamte komplikacje u pana Cieplaka były aluzją do komplikacji, które będą miały miejsce przy operacji Latoszka. Ale o co mi chodzi konkretnie: wtedy Latoszka próbowano ściągnąć do szpitala, bo były potrzebne informacje odnośnie operacji. A Latoszek był już operowany na ostro, czyli w Afryce. Może też będzie konieczność skontaktowania się z kimś, kto dokonywał tej pierwszej operacji? W każdym razie wtedy Latoszek powiedział do Agaty: Kim chcesz dla mnie być? Może w końcu wszystko się z Agatą wyjaśni. |
Taka opcja też jest możliwa. Chodzi mi dokładnie o to że, wkraczając w nowy sezon scenarzyści maja pełne pole do popisu we wprowadzeniu nowych postaci. Wydaje mi się, że jakaś nowa postać jako lekarz, ktoś kto przybliży nam wydarzenia z Afryki, z tego co tam się działo będzie bardzo trafne.
I jak vahae zauważyłaś, analogii można doszukać się wszędzie. Tą scenę akurat pamiętam jak Latoszek porzucił pacjenta. Po operacji Witka w nowym sezonie będzie otoczony ludźmi, których zna a nie chce widzieć. Nowa postać może nadać inny obraz i nam widzom, i jego otoczeniu, i pomóc samemu Witkowi wrócić do rzeczywistości. Musi mieć jakiś motor, który go do tego popchnie. I obawiam się, że to wcale nie będzie takie łatwe a rozciągnie się znacznie w czasie. Słowa Hany były dla niego mocne chociaż ukrywa to sam przed sobą. Wersja może być taka, że Witek nie będzie chciał się dalej leczyć po operacji jakkolwiek ona pójdzie. Lena będzie próbowała na siłę zmotywować go do walki. A jego sprzeciw odniesie do jego ubezwłasnowolnienia. Lena jako lekarz niejednokrotnie wysuwała trafne tezy co do choroby , które były początkowo negowane, wywoływały sprzeciw a później to właśnie jej przyznawano racje. Drugie to jako żona, emocje też swoje robią. Myślę, że w między czasie rozpaczy i walki o przywrócenie Witka do normalnego życia pojawi się rozmowa Leny z Agatą i Agaty z Latoszkiem. Na te chwilę nie wiemy jak będzie wyglądało nastawienie Witka do otoczenia po operacji.
Zwróćcie uwagę na to że, kiedy Lena była chora, podczas kulminacyjnego momentu dla niej czyli operacji, na korytarzu Witek i Edwards "zawiesili broń". To Edwards pierwszy wyszedł z inicjatywą normalnych stosunków w stronę Latoszka dla złagodzenia sprawy ze względu na Lenę. I w tym przypadku Agata także, powinna porozmawiać z Leną o tym co się wtedy wydarzyło. Ta zdrada nie była bez przyczyny, coś musiało się stać aby zarówno Lena jak i Witek uświadomili sobie na ile ważne jest dla nich samych łączące ich uczucie.
Pamiętam jeszcze jedną scenę. Jak Lena wróciła z Londynu i poczuła się przegrana bo posypało się z Witkiem i cala współpraca z Edwardsem. Wtedy podczas sceny przy aucie pod szpitalem, Edwards "wylał kubeł zimnej wody" na Lenę mówiąc jej że, nie można mieć wszystkiego i powinna się zastanowić czego chce. Wtedy Lena uświadomiła sobie, że kocha Latoszka. Ale jak taka sytuacja proporcjonalnie ma się do Witka kiedy mu się wszystko sypie a ona sam ma to gdzieś....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
theonlywild
- bywalec.
Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 12:01, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ania napisał: | Wywiad z Bartoszem Opanią w majowym numerze "Tętna Regionu":
[link widoczny dla zalogowanych] |
Dzięki Aniu
nie wiem jak wy, ale ja nie lubię Bartka. wydaje mi się, że dużo dał z siebie Witkowi. tej swojej gburowatości i wiele dystansu. przynajmniej tak mi się wydaje po przeczytaniu większości jego wywiadów..
pamiętam jak kiedyś oglądałam na youtube filmik z Foremniak i Żmijewskim na jakiś ważniejszy odcinek ndinz, kiedy to mówili, że serial jest dla nich ważny, że grają w nim długo, że jest super ekipa, etc. Foremniakowa się nawet wtedy popłakała..
a ten tu wyjeżdża z tekstem, że chyba dobrze mu płacą skoro nadal w tym gra ...
gdyby nie to, że wątek LiL jest naprawdę bardzo dobrze zrobiony i gdyby nie fakt, że uwielbiam Sokołowską to pewnie przestałabym oglądać ten serial przez niego.. bo jakby każdy aktor mówił tak o swojej roli i serialu, to raczej widzowie nie byliby zadowoleni..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:19, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
A ja Bartosza bardzo lubię - nie miałam okazji widzieć go w teatrze, ale w spektaklach Teatru Tv oraz filmach, które widziałam, dał się poznać jako świetny aktor.
Lubię go też jako człowieka, chociażby właśnie za to, że mówi to, co myśli. Przecież nie on jeden nie ukrywa, że gra w serialach daje aktorowi pieniądze, taka prawda. Inni nie mówią o tym wprost, a jeszcze inni używają patetycznych słów. Anita też przecież nie ukrywa, że dzięki udziałowi w serialu może spłacać kredyt. Poza tym Bartosz tez mówi w tym wywiadzie, że jest tam "dobra kompania", więc ludzie, z którymi mu się dobrze pracuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:25, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
theonlywild napisał: | . wydaje mi się, że dużo dał z siebie Witkowi. tej swojej gburowatości i wiele dystansu. przynajmniej tak mi się wydaje po przeczytaniu większości jego wywiadów..
|
Każdy wywiad, zwłaszcza aktora, który nie zabiega o tanią popularność i nie ma potrzeby być ulubieńcem brukowców, jest swego rodzaju kreacją, mówi to co uznaje za konieczne, mówi tak jak chce by było zapisane. Aby naprawdę wiedzieć jaki jest to człowiek, to trzeba go poznać i to nie na zasadzie krótkiej rozmowy po spektaklu. A takiej możliwości wnikliwego poznania nie ma nikt z nas. Więc równie dobrze na użytek wywiadów Bartek sprawia wrażenie jakby był takim człowiekiem jak widzowie znają go z ekranu.
Cytat: | pamiętam jak kiedyś oglądałam na youtube filmik z Foremniak i Żmijewskim na jakiś ważniejszy odcinek ndinz, kiedy to mówili, że serial jest dla nich ważny, że grają w nim długo, że jest super ekipa, etc. Foremniakowa się nawet wtedy popłakała..
a ten tu wyjeżdża z tekstem, że chyba dobrze mu płacą skoro nadal w tym gra ...
|
Wolę szczerość Opani niż krokodyle łzy Foremniak. Trochę znam kulisy serialu z jej udziałem. A o jej fochach i gwiazdorzeniu dość szeroko rozpisywały się portale plotkarskie. Jak aktor w oficjalnych wypowiedizach dorabia ideologię jaką to satysfakcję sprawia mu gra w serialu i jak się spełnia artystycznie, to najzwyczajniej w świecie kłamie. Może seriale amerykańskie czy niektore angielskie dorównują wybitnym filmom, ale nie polskie seriale. Uczciwi aktorzy przyznają, ze grają w serialach, bo dzięki nim nie muszą się martwić o spłatę kredytów, o utrzymanie rodziny i o bezpieczeństwo finansowe. W Polsce robi się niewiele filmów i te też na ogół liczą na komercajlny sukces, więc obsadza się głośne nazwiska, ale niekoniecznie najlepszych aktorów. A gaża w teatrze nie wystarczy na najskromniejsze życie. Taka jest prawda. Więc wolę szczerość niż obłudę.
Cytat: | gdyby nie to, że wątek LiL jest naprawdę bardzo dobrze zrobiony i gdyby nie fakt, że uwielbiam Sokołowską to pewnie przestałabym oglądać ten serial przez niego.. bo jakby każdy aktor mówił tak o swojej roli i serialu, to raczej widzowie nie byliby zadowoleni.. |
A ja ten serial oglądam wyłącznie dla niego. Kiedyś oglądałam jeszcze dla paru innych osób. Ale ich już nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:25, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
theonlywild napisał: |
Dzięki Aniu
nie wiem jak wy, ale ja nie lubię Bartka. wydaje mi się, że dużo dał z siebie Witkowi. tej swojej gburowatości i wiele dystansu. przynajmniej tak mi się wydaje po przeczytaniu większości jego wywiadów..
|
A ja bardzo go lubię, a przede wszystkim cenię- nie tylko jako aktora, ale również jako człowieka. Jak dla mnie jest taką nietuzinkową osobowością. Nie robiący nic na pokaz, skromny, szczery czasami aż do bólu,ze specyficznym poczuciem humoru. Nie wywleka swojego życia prywatnego, nie "sprzedaje się" jak to robi większość gwiazd i gwiazdek polskiego show biznesu. Wywiady z nim to dla mnie takie perełki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:28, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: |
A ja ten serial oglądam wyłącznie dla niego. |
Ja również. I oczywiście dla Anity
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:00, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
gość napisał: | Anna Z napisał: |
A ja ten serial oglądam wyłącznie dla niego. |
Ja również. I oczywiście dla Anity |
Ma się rozumieć. Dla Anity też. Ale przyznam szczerze, że gdyby postać Leny połączono w parę z kimś innym, to już nie byłoby to samo. Oni właśnie w tej parze tworzą niepospolitą konfigurację. A poza tym ze względu na obecny wątek cieszę się, że Bartosz wreszcie ma naprawdę ciekawy materiał do grania. I po odc. 561 jestem ciągle pod wrażeniem. Od dłuższego czasu scenarzyści go nie rozpieszczali pisząc jego rolę. Pozbawili go skóry dawnego Latoszka, zamiast tego od lat dawano nam jakiś erzac, a w sumie ni to ni owo. I wyraźnie czuło się, że aktor w tej roli czuje się źle, więc najchętniej postać przerysowywał. Wreszcie widzę umiar, oszczędność środków wyrazu. I to oddaje dramatyzm postaci. Oby jak najwięcej tej nowej jakości w kolejnych odcinkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:21, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Może i ja się odniosę do tematu wywiadu Bartosza. Zostało już tu powiedziane to pod czym i ja się podpisuje. A mianowicie to że, Bartosz jest nietuzinkowy i wydaje się wiele oddaje swojego zachowania postaci Latoszkowi. Taki introwertyk.
Nie wiem czy i Wy też macie takie wrażenie ale zauważyłam że, w na dobre w scenach idzie zauważyć jego grę teatralną. Przykładem może być, sposób w jaki czytał Felkowi bajkę. A robił to w sposób nad wyraz teatralny, recytatorski. Innym może, być to (już nie pamiętam, który to odc) jak Lena i Witek byli przy łóżeczku w pokoju Felka i nagle zadzwonił dzwonek do drzwi, Lena poszła otworzyć bo to jakaś opiekunka Marta miała przyjść. A Bartosz jako Witek machnął jakoś tak charakterystycznie ręką i powiedział "niech wejdzie". Wtedy dosłownie odniosłam wrażenie że, jego gestykulacja i w sposób jaki to wypowiedział przypomina taką bardziej teatralną niż typowo serialową.
Wiem też że, ma umiejętność naśladowania głosów innych aktorów. I w niektórych scenach jak się tak wsłuchać w jego głos, ja wyraźnie odnoszę wrażenie, jakbym w jego głosie słyszała Piotra Fronczewskiego a nie Bartosza Opanię.
Czy Wy też macie podobne spostrzeżenia?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Nie 14:23, 01 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:47, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
natha87 napisał: |
Nie wiem czy i Wy też macie takie wrażenie ale zauważyłam że, w na dobre w scenach idzie zauważyć jego grę teatralną. Przykładem może być, sposób w jaki czytał Felkowi bajkę. |
No wiadomo, że zrobił to w sposób teatralny. Ale gdzieś ostatnio czytałam, że nawet najmniejszym dzieciom bajki trzeba czytać w taki sposob, bo to zatrzymuje uwagę malucha, nawet jak nic nie rozumie z tekstu.
Cytat: | .
Wiem też że, ma umiejętność naśladowania głosów innych aktorów. I w niektórych scenach jak się tak wsłuchać w jego głos, ja wyraźnie odnoszę wrażenie, jakbym w jego głosie słyszała Piotra Fronczewskiego a nie Bartosza Opanię.
|
czasem rzeczywiście "leci" głosem Fronczewskiego. A tak przy okazji parę lat temu z panem Fronczewskim grali w Ateneum w "Zbrodni i karze" dwie równorzędne role: Opania - Raskolnikowa, Fronczewski - Porfirego Pietrowicza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|