"Na dobre i na złe"

gość

"Tajemnicza kobieta" jakoś kojarzy mi się z kimś z przeszłości i to raczej odległej.

vehae

Mam pytanie. W scenie, w której Hana i Len oglądają zdjęcia z telefonu Hany i Lena mówi, że ma nadzieję, że Hana ją tam zabierze, to Hana co na to mówi? Zrozumiałam tylko "zabiorę". I co dalej?

natha87

vehae

theonlywild

natha87

Theonlywild - tak masz racje, ja ostatnio ściągnęłam sobie wszystkie scenki z LiL i teraz mam taką retrospekcje jak to wyglądało w czasie jeśli chodzi o wątek LiL, o ich grę aktorską. Czasy się zmieniają więc i bohaterowie ewoluują.
Obejrzałam właśnie scenki od 529 odcinka i mam kilka refleksji. Wiem, że pewnie już nie raz były poruszane te tematy ale i ja chcę się teraz odnieść do tych kilku odcinków az po te co obecne.
Patrząc na Lenę, Witka i Agatę odnoszę wrażenie, że oni sa jakby obok tego wszystkiego co się stało. Witek w niektórych scenach zachowuje się wobec Agaty z cyklu "czego zaś chcesz, nie wyolbrzymiaj tej zdrady, przecież nic się nie stało". Agata niejako bardziej trzeźwo patrzy na tę sytuacje, mówiąc że, przecież oboje tego chcieli. Ok, Witek nic nie odpowiada, taki jego urok. W kolejnej którejśc tam z kolei scenie Witek próbuje zaprosić Lene na kolacje, pyta tez" czy wybaczy draniowi" czy jakoś tak. Jakby zupełnie był obok tego wszystkiego. On jest winowajcą a zachowuje się jakby nic wielkiego nie nastąpiło.
Wydaje mi się, że skoro aktorzy też wtrącają swoje 3 grosze do gry powinni być bardziej konsekwentni w tym jak kreują swoje postacie na ekranie. Bo można odnieść wyraźne różnice w poszczególnych następujących po sobie scenach.
Kolejna scena z 548 odcinka kiedy Lena rozmawia w restauracji z Haną. Hana mówi coś takiego, że dla niej podróż Witka do Afryki jest po to aby on mógł tam spotkać się sam z sobą, żeby coś zrozumiał. Dla Leny jego wyjazd to ucieczka, kwituje tez tym, że on ma dziecko. Ale ona tez ma dziecko i sama wyjechała jak się dowiedziała co się stało. I tutaj sytuacja klaruje się co do jego postaci. On nie zdawał sobie przed wyjazdem sprawy co tak naprawdę złego zrobił. Nie odczuł że, sama zdrada w swojej postaci aż tak mocno zraniła Lenę. Dla niego stało się i tyle. Można to porównać w jego mniemaniu że, nie nauczył się na sprawdzian i dostał 1, rodzice są źli, ale on poprawi ocenę i będzie dobrze. Nigdy nie zapomnę go jak kilkadziesiąt odcinków wcześniej szalał z zazdrości i wściekłości o Edwardsa. Wtedy ewidentnie ta jego miłość do Leny była pokazana na ekranie. Teraz nie neguje tego że, w obecnych odcinkach tego nie widać. Ale na inny sposób, bardziej dojrzalszy bo wtedy był bardzo porywczy. I mam nadzieje, że ta podróż w głąb siebie nastąpiła ale tragiczne wydarzenia przyblokowały jego psychikę. Skoro ktoś ma u w tym pomóc liczę na to, że jego postać dzięki tym traumatycznym wydarzeniom zmieni się. Że zobaczymy Latoszka jako nowego człowieka, który potrafi rozmawiać. Wylewny nigdy nie był bo taki ma charakter i to nadaje jego postaci charakteru ale niemniej jednak chcę aby zmienił swoje postępowanie wobec otaczającego świata. Niby się mówi że, ludzie się nie zmieniają ale to właśnie doświadczenia uczą jak żyć...

asiaa

Anna Z

Dzięki Asiu. Nie mogłam sobie przypomnieć, gdzie ten wywiad był.

vehae

A więc mamy na Forum dwa stanowiska. Jedno jest takie, że w tej chwili nie czas na wyjaśniania spraw między Latoszkiem a Agatą, a także między LiL, że nie czas na zajęcie przez Latoszka stanowiska w sprawie zdrady. Powodem tego stanu rzeczy ma być zły stan psychiczny Latoszka oraz liczne traumatycznie wydarzenie,których doświadczył i które jeszcze przed nim. Ja to rozumiem, argument jest racjonalny. Ale chciałabym, żebyście spróbowały zrozumieć racje z drugiej strony. Jest coś, co pozwala przypuszczać, że udowodnienie przez Latoszka jego miłości do Leny jest planowane na najbliższą przyszłość. Jednym argumentem za taką opcją jest powtarzający się przez Latoszka motyw palenia papierosów. Latoszek pali chyba odkąd pojawił się w serialu, ale w pewnych odcinkach to jego palenie było pdkreślane, uwydatniane. I tak się składa, że były to odcinki ważne dla LiL, to znaczy stanowiące o ich losach jako pary. W 340, w którym Latoszek wyjechał w podróż poślubną bez Leny i nie odbierał od niej telefonów przedstawiono chorobę nałogowego palacza. Ale przy tym zostało powiedziane, że Latoszek też pali. W 385 do szpitala trafiła dziewczyna chora na astmę, która miała atak spowodowany kontaktem z dymem papierosowym w pracy oraz w domu, poieważ jej chłopak był nałogowym palaczem. Ponieważ od dziewczyny czuć było tytoń, Latoszek myślalał, że ona pali i stwierdził, że w jej wypadku to samobójstwo. Edyta odpowiedziała mu na to "no, a w twoim nie?". W tym samym odcinku zdenerwowany chłopak pacjentki chciał zapalaić papierosa w szpitalu, ale Latoszek upomniał go, że w szpitalu się nie pali. W tym samym odcinku Latoszek obwieścił Agacie, że rzuca palenie, a Agata na to poinformowała Latoszka o tym, że Lena wyszła za Edwardsa. Od kolejnego odcinka Latoszek znowu palił i szalał po tym, co obwieściła mu Agata. Zresztą Latoszek próbował rzucić palenie kilka razy, kilka razy palił znowu, co zawsze miało związek z Leną. Kiedyś nawet Agata powiedziała mu, że on pali dlatego, że kocha Lenę i przyrównała proces rzucania palenia do procesu odkochiwania się. Co mamy w 561? Latoszka, który pali w szpitalu, tak jak chłopak pacjentki z 395. Latoszka, który pali niszcząc swoje zdarowie, tak jak pacjent z 340. Latoszka niewydolnego oddechowo, tak jak pacjentka z 395. A więc chyba pora, aby wyjaśnić wszystko między Latoszkiem a Agatą i Leną skoro jego palenie jest tak bardzo powiązane z jego stosunkami z obiema dziewczynami.

Anna Z

Serio? Do mnie taki argument nie przemawia. Palenie Latoszka jest w tej chwili zapowiedzią pożaru. Zresztą ja postanowiłam, że z mojej strony żadnego gdybania. W tej chwili mnie interesuje to co jest w odcinkach aktualnych, a reszta zacznie się dziać po wakacjach. Aby była pełna jasność, oczekuję, żeby scenarzyści raz na zawsze wyjaśnili wszystko między tą trójką, ale w tej chwili (w jedynym odcinku przedwakacyjnym) na pewno nie jest w stanie psychicznym, żeby skupić się na czymś innym niż na swoich przeżyciach. To jest silniejsze od niego. Być może w odc. 563 jakiś sygnał się pojawi, zwłaszcza, że cała trójka zetknie się razem. Ale też z kolei nie wiem czy Witek będzie w wystarczającym stanie fizycznym, żeby jakieś świadome zachowania z jego strony mogły wystąpić.

asiaa

odc. 563: FINAŁ SEZONU

Lena przyjeżdża z Felkiem do domu. Witek nie chce, by syn oglądał go na wózku inwalidzkim. Nalega, by zabrała chłopca z powrotem do swojej matki. Kilka godzin później, gdy w domu są tylko Witek i Felek u Latoszków wybucha pożar. Niepełnosprawnemu lekarzowi cudem udaje się ocalić życie swoje i synka. Niestety okazuje sie, że odłamek pozostawiony w kręgosłupie Latoszka przemieścił się i Witek musi trafić na stół operacyjny.
Podczas zabiegu dochodzi do wypadku. Kinga wyprowadza się od Falkowicza, który wciąż nie powiedział jej o swojej chorobie. Razem z mężem laborantka przeprowadza sekcję zmarłego Wawrzyniaka.
Do szpitala trafia Beata, która prawie utopiła się na basenie. Jej stan się pogarsza. Pacjentka cierpi na rzadki defekt genetyczny, który utrudnia postawienie właściwej diagnozy.
Wiktoria odkrywa, że Tomasz planuje oświadczyny. Kupił pierścionek zaręczynowy.

Emisje: 11.06 godz. 20.40

gość

FABIAN2