Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2066, 2067, 2068 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:36, 07 Maj 2014    Temat postu:

natha87 napisał:
Anna Z napisał:
natha87 napisał:

Rozumiem tą analogie ale zastanawiam się co stało się z serialem że, ta gra i te wątki nie przypominają tych z przed kilku lat...


No przecież pani Krakowiak bodajże dwa lata temu wyraźnie mówiła, że serial zmienił formułę i nie może być popłuczynami po tamtym sprzed lat. Fakt, że od dwóch lat udało się ponownie wywindować serial na wyżyny oglądalności. A było już tak kiepsko, że produkcja przymierzała się do zakończenia. [/b]


Przyznam szczerze, że przez pewien okres "wyłączyłam się" ze śledzenia losów ndinz...ale czy masz może link gdzieś do tego wywiadu Panią Krakowiak?

Widać te różnice w formule bo rano na tvp2 lecą powtórki starych odcinków ndinz i wydaje mi się ze w nich Ci bohaterowie mieli wiecej scen i emocjonujące momenty bardziej przeżywali niż bohaterowie teraźniejszych odcinków...Mam tu na myśli ogół bohaterów serialu niekoniecznie Latoszków.
Tego starszego wywiadu nie jeszcze nie znalazłam, ale w tym z października zeszłego roku mówiła o zmianach w serialu [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:47, 07 Maj 2014    Temat postu:

Anna Z i asiaa - dzięki.
Też szukałam i akurat ten wywiad przeczytałam już, w sumie wiadomo formuła musi być odświeżana aby dalej serial mógł istnieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gość
gaduła.



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:52, 07 Maj 2014    Temat postu:

Obejrzałam. Witek faktycznie jest w totalnej rozsypce psychicznej. I jak widać próbuje zrazić do siebie wszystkich.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:01, 07 Maj 2014    Temat postu:

gość napisał:
Obejrzałam. Witek faktycznie jest w totalnej rozsypce psychicznej. I jak widać próbuje zrazić do siebie wszystkich.


Po migawkach z odc. 558 bałam się, że będzie gorzej. Wyglądało wtedy, że on kompletnie odgrodził się od świata zewnętrznego. A jednak jak widać coś go jeszcze obchodzi (oczywiście coś co nie dotyczy jego), czyli los tego "kulawego anioła stróża". W ogóle muszę powiedzieć, że Opania zagrał świetnie. W sposób ekspresywny, ale wyważony. Ale jak znaleźć klucz do kogoś w takiej rozsypce... nie wiem co go wyrwie z tego stanu. Nie udało się lekarzom i terapeutom, nie udało się przyjaciołom. Pewnie i Lenie też się nie uda od razu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:22, 07 Maj 2014    Temat postu:

Obejrzałam 559. Nie mam dziś już siły aby opisać moje wrażenia, zrobię to jutro. Ale powiem jedno. Widać jak dokładnie wszystko zostało przez scenarzystów przemyślane, jak idzie po linii. Wszystko składa się do kupy, ma sens. Ciąża Anity spowodowała tylko przesunięcie tego, na co tak długo czekamy, ale nic nie zniweczyła! To widzę, choć były momenty, że wątpiłam w to. Myślę, że czeka nas wielka niespodzianka, totalne zaskoczenie, a jednocześnie rzeczy proste i w swej prostocie bardzo jasne i wymowne. Będzie eksplozja emocji, kulminacja i zwrot akcji, a także bardzo mocne posunięcia scenarzystów. A w wątek LiL będą zaangażowane też inne osoby.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zygus
- poziom 2.



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 23:31, 07 Maj 2014    Temat postu:

Anna Z napisał:
gość napisał:
Obejrzałam. Witek faktycznie jest w totalnej rozsypce psychicznej. I jak widać próbuje zrazić do siebie wszystkich.


Po migawkach z odc. 558 bałam się, że będzie gorzej. Wyglądało wtedy, że on kompletnie odgrodził się od świata zewnętrznego. A jednak jak widać coś go jeszcze obchodzi (oczywiście coś co nie dotyczy jego), czyli los tego "kulawego anioła stróża". W ogóle muszę powiedzieć, że Opania zagrał świetnie. W sposób ekspresywny, ale wyważony. Ale jak znaleźć klucz do kogoś w takiej rozsypce... nie wiem co go wyrwie z tego stanu. Nie udało się lekarzom i terapeutom, nie udało się przyjaciołom. Pewnie i Lenie też się nie uda od razu.


Pewnie ten pożar i to co się wydarzy w trakcie niego będzie jednym z takich bodźców do jego przełamania. Co i tak nie zmienia faktu, że to co będzie robić Lena, przyczyni się do wyrwania go z tego stanu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:25, 08 Maj 2014    Temat postu:

vehae napisał:

Anna Z napisał:
Jak to co? Próba zniechęcenia żony do siebie. Witek nie chce litości więc obraża.

Ja rozumiem, spodziewałam się takiego obrotu spraw. Jednak akurat taki tekst do Latoszka nie pasuje. Tym bardziej, że co jak co ale Leny, która pokonała raka, przeszła mastektomię i inne straszne rzeczy nie można posądzić o to, że szczytem jej marzeń jest dębowa kuchnia. To nie ma sensu, a Lena nigdy w taki sposób nie była przedstawiona.


Ależ to oczywiste, że Latoszek wymyśla cokolwiek, żeby dotknąć, obrazić, żeby Lenę skutecznie zniechęcić. A pzoa tym taki akurat tekst o ślicznym domku pasuje jak nic do tych wydarzeń, o których aż boję się pomyśleć. Kłęby dymu, straż pożarna, karetka to były fotki Anity z planu. Być może ten tekst włożony w usta Latoszka to zapowiedź wydarzeń i faktu, że z tego ślicznego domku i dębowych mebli oraz kwiecistych kanap zostanie tylko popiół i gruzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zygus
- poziom 2.



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 14:54, 08 Maj 2014    Temat postu:

Anna
Z napisał:
vehae napisał:

Anna Z napisał:
Jak to co? Próba zniechęcenia żony do siebie. Witek nie
chce litości więc obraża.

Ja rozumiem, spodziewałam się takiego obrotu spraw. Jednak akurat taki
tekst do Latoszka nie pasuje. Tym bardziej, że co jak co ale Leny, która
pokonała raka, przeszła mastektomię i inne straszne rzeczy nie można
posądzić o to, że szczytem jej marzeń jest dębowa kuchnia. To nie ma
sensu, a Lena nigdy w taki sposób nie była przedstawiona.


Ależ to oczywiste, że Latoszek wymyśla cokolwiek, żeby dotknąć, obrazić,
żeby Lenę skutecznie zniechęcić. A pzoa tym taki akurat tekst o
ślicznym domku pasuje jak nic do tych wydarzeń, o których aż boję się
pomyśleć. Kłęby dymu, straż pożarna, karetka to były fotki Anity z
planu. Być może ten tekst włożony w usta Latoszka to zapowiedź wydarzeń i
faktu, że z tego ślicznego domku i dębowych mebli oraz kwiecistych
kanap zostanie tylko popiół i gruzy.
Ten pożar, to już będzię emocjonalne dobicie Leny, nokaut.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zygus dnia Czw 14:56, 08 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:03, 08 Maj 2014    Temat postu:

zygus napisał:
Ten pożar, to już będzię emocjonalne dobicie Leny, nokaut.


Niekoniecznie! Emocje będą wielkie, ale w ostatnim wywiadzie Anita nazwała Lenę "żelazną damą", więc tak łatwo znokautować się nie da. W takich sytuacjach scenarzyści na ogół są konsekwentni. Słabość jednej osoby jest siłą napędową dla partnera. Historia afery Bartosza - Witek złamany, znokautowany, Lena silna, robiła wszystko by go zmotywować do walki. Choroba Leny, ona w depresji nie wierzy w wyzdrowienie, Witek robi wszystko, żeby ją zmotywować do walki o siebie. To samo będzie teraz. Witek totalnie załamany, Lena zrobi wszystko, żeby walczył o siebie, a ona będzie robić wszystko, żeby walczyć o jego zdrowie psychiczne i fizyczne. Tylko taka opcja ma sens.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:28, 08 Maj 2014    Temat postu:

Anna Z napisał:
zygus napisał:
Ten pożar, to już będzię emocjonalne dobicie Leny, nokaut.


Niekoniecznie! Emocje będą wielkie, ale w ostatnim wywiadzie Anita nazwała Lenę "żelazną damą", więc tak łatwo znokautować się nie da. W takich sytuacjach scenarzyści na ogół są konsekwentni. Słabość jednej osoby jest siłą napędową dla partnera. Historia afery Bartosza - Witek złamany, znokautowany, Lena silna, robiła wszystko by go zmotywować do walki. Choroba Leny, ona w depresji nie wierzy w wyzdrowienie, Witek robi wszystko, żeby ją zmotywować do walki o siebie. To samo będzie teraz. Witek totalnie załamany, Lena zrobi wszystko, żeby walczył o siebie, a ona będzie robić wszystko, żeby walczyć o jego zdrowie psychiczne i fizyczne. Tylko taka opcja ma sens.


Ja się z Wami tu zgodzę ale kolejna zdrada (1 Leny) doprowadza do tego, ze na ekranie nie zobaczymy kajania się osoby, która się tego dopuściła a musi zdarzyć się tragedia aby nanieść inne spojrzenie na całą sytuacje. Gdzie cała ta zdrada przejdzie na drugi plan...

Ja sama obawiam się jednego...było juz uganianie się za miłością, dziecko, choroba (rak Leny), i 2 zdrady a wiadomo aby wątek był ciekawy musi sie w nim coś dziać wiec ciekawe co wymyślą scenarzyści po tym wszystkim, jak pewnie Lena i Witek w końcu się zejdą...
Byle by tylko ich wątku nie zrobili opery mydlanej bo ostatnio staje się to popularne widząc pozostałe seriale.
Swoją drogą czytałam niektóre wywiady pani Krakowiak i jak wspominała o bohaterce Agaty (Dorota Segda) to sama stwierdziła ze usuneła tę postać bo już nie mieli na nią pomysłu..materiał się wyczerpał...a tego obawiam się najbardziej...
Taka np. postać Hany - świetna bohaterka a zarazem gra aktorska a wystarczy teraz spojrzeć na ekran i w pewnym momencie ma się jej po prostu dość.
Dlatego liczę że, postać Witka i Leny zostanie utrzymana na wysokim poziomie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Czw 15:32, 08 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:39, 08 Maj 2014    Temat postu:

asiaa napisał:


asiaa napisał:
rybka25r napisał:
Znikły fotki z "nowym" Felkiem z fb Anity. Wiecie może dlaczego?
na stronie agencji aktorskiej Opta zostały usunięte, najpierw to jedne Maksa a potem relacja z planu
vehae napisał:
Dlaczego? Zmartwiło mnie to. Czyżby nie było tego co zaplanowano?

Spytałam się o to redakcji Agencji Aktorskiej Opta i taką dostałam odpowiedź:
Pani Joanno, niestety obecnie nie możemy udzielić Pani podpowiedzi, ale niedługo wszystko będzie jasne. Teraz życzymy wszystkim Wesołych Świąt!

Dzisiaj ponownie o to się zapytałam i odpisali
Wszystko wyjaśni się w wakacje. Pozdrawiamy
Coś długo każą czekać, a jestem tego ciekawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:50, 08 Maj 2014    Temat postu:

natha87 napisał:


Ja się z Wami tu zgodzę ale kolejna zdrada (1 Leny) doprowadza do tego, ze na ekranie nie zobaczymy kajania się osoby, która się tego dopuściła a musi zdarzyć się tragedia aby nanieść inne spojrzenie na całą sytuacje. Gdzie cała ta zdrada przejdzie na drugi plan...



Przypomnę, że u Burskich też nie było kajania się Zośki po zdradzie. Była przed chorobą rozmowa, było przyznanie, że oboje zawinili, oddalając się od siebie. Zazwyczaj tak jest, że jeżeli pojawia się zdrada, to w okolicznościach kryzysu w związku. Wiec ja raczej oczekuję wreszcie rozmowy, różnej od tej w odc. 540, kiedy zamiast przyznania się do winy jest przerzucanie się oskarżeniami. Oczekuję rozmowy, w ktorej raz na zawsze zostaną wyjaśnione niedomówienia. Witek wybaczył Lenie, ale nie potrafił zapomnieć. A nie potrafił zapomnieć, bo tak naprawdę to nic nie wiedział o relacjach Leny z Edwardsem. Teraz Lenie trudno wybaczyć, bo Witek zawiódł jej zaufanie, choć sądzę, że Lena nie zwątpiła w jego uczucia. Ale przede wszystkim potrzebna jest szczera rozmowa. I jak myślę do tego scenarzyści zmierzają. Po to historia zdrady Witka, jej okoliczności są prawie takie same jak historia Leny. Po prostu, scenarzyści uznali, że para LiL ma ogromny potencjał dlatego po perypetiach z chorobą i ciążą Leny postanowili wątek skomplikować po raz kolejny. Może i dlatego, żeby Witek nie był taki nieskazitelny? Powiem szczerze, od paru sezonów był idealny aż do mdłości. Dlatego w odc. 559 wreszcie ujrzałam Witka, który budzi emocje, skrajne emocje. Ale jest wyrazisty i aktor wreszcei ma co grać.

A co będzie potem jak ten wątek znajdzie swoją puentę? No cóż, można spodziewać się że postaci spotka los wielu innych bohaterów, których już nie ma. A może jednak nadal będą dla nich pisać wątki? Już nie tak obszerne, ale ciekawe? Kto to wie? POjawia się coraz więcej nowych postaci, więc dla tych dawnych bohaterów jest coraz mniej miejsca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:55, 08 Maj 2014    Temat postu:

Ja się nie zgodzę do końca z tym że, Latoszek był niemal idealny. Brakowało w nim jakiejś czułości...Opania ma bardzo specyficzny sposób grania - taki zdystansowany jest do swojej postaci. Pamiętam że, kiedyś dawno temu w jednym z wywiadów powiedział, nawet jeśli ma pisane sceny sielankowe to zawsze dorzuci swoje 3 grosze aby jego bohater nie miał tak pięknych scen jakie zostały napisane.
Być może teraz kiedy wyjedzie do Leny z tym mocnym tekstem o kolorowych meblach i domku to też jakaś cześć jego inwencji...no o ile nie okroją tej sceny na ekranie.

I zdecydowanie jestem za tym aby po tym wszystkim Lena i Witek porozmawiali chociaz jak bywa w tym serialu, wiekszośc rzeczy jest ujęta w półsłówkach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:21, 08 Maj 2014    Temat postu:

natha87 napisał:
Ja się nie zgodzę do końca z tym że, Latoszek był niemal idealny. Brakowało w nim jakiejś czułości...Opania ma bardzo specyficzny sposób grania - taki zdystansowany jest do swojej postaci.


Ale Witek nigdy wylewny nie był. Ani wobec pzryjaciół, ani wobec pacjentów, ani wobec Leny. Jak się pamięta o jego przeszłości, śmierci brata, a w zasadzie o wzięciu ciężaru w postaci decyzji odłączenia aparatury medycznej oraz o reakcji matki, która się praktycznie syna wyrzekła, to trudno oczekiwać że będzie inny. A jeżeli chodzi o styl grania Bartka Opani, to taki ma nie tylko w tym serialu. Ale zawsze tworzy postaci wiarygodne i przemyslane.

Cytat:
Pamiętam że, kiedyś dawno temu w jednym z wywiadów powiedział, nawet jeśli ma pisane sceny sielankowe to zawsze dorzuci swoje 3 grosze aby jego bohater nie miał tak pięknych scen jakie zostały napisane.


Aż tak duzej swobody żaden aktor nie ma, żeby grać w opozycji do scenariusza. Ale to również Anita wielokrotnie mówiła (również ostatnio), że reżyserzy pozwalają im zabarwić zachowania swoich postaci w atki sposób, aby nie były jednoznaczne. Ale to w zasadzie dotyczy wszystkich postaci w obecnym serialu. Nie mówię o tym dawnym, gdzie obowiązywał schemat czarno-biały. Ale obecnie na rynku serialowym odchodzi się od tych schematów. Jak serial chce mieć oglądalnośc, to nie może widza traktować jako kogoś tępego, komu trzeba lopatologicznie wszystko wytłumaczyć.

Cytat:
Być może teraz kiedy wyjedzie do Leny z tym mocnym tekstem o kolorowych meblach i domku to też jakaś cześć jego inwencji...no o ile nie okroją tej sceny na ekranie.


Aktorzy nie ingerują w scenariusz w ten sposób. To reżyser ma decydujący głos. Nie demonizujmy Bartka Opani, że jest jakąś szarą eminencją w serialu, bo nie jest. Taką pozycję miał Żmijewski i miała Foremniak. Obecnie ma Żebrowski. A także Bukowski.

Cytat:
I zdecydowanie jestem za tym aby po tym wszystkim Lena i Witek porozmawiali chociaz jak bywa w tym serialu, wiekszośc rzeczy jest ujęta w półsłówkach...


No ale dobry serial, to nie gadające głowy. Właśnie o to chodzi, żeby zagrać, a nie zagadać widza. To nie słuchowisko radiowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:49, 08 Maj 2014    Temat postu:

Jak kolejne odcinki z LiL będą na takim poziomie jak 559 to będzie bardzo dobrze!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2066, 2067, 2068 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 2067 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin