|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asiaa
- poziom 3.
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:38, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
sceny z LiL ze odcinka 524 [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:03, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ania napisał: | Odcinek 524 to pierwszy od jakiegoś czasu odcinek, który oglądało mi się tak normalnie - tzn. tym razem nie odniosłam wrażenia, że to nie są ci bohaterowie, których znam.
|
Nie będę pisać o swoich wrażeniach, bo musiałabym napisać dokładnie to samo co Ania! Więc podpisuję się pod jej refleksjami obydwiema rękami.
Natomiast specjalnie zacytowałam powyższe zdanie Ani, bo mnie też uderzyło coś szczególnego. Otóż odc. 524 wpasowuje się znakomicie w cykl odcinków: 512, 513, 516, 519, 520 i część scen z 521. Ten wątek tak zarysowany mógłby nosić tytuł "Kryzys małżeński ze zdradą w tle". Tak był ten wątek pomyślany i tak miał być prowadzony. Każdy element układa się w logiczną całość, kostki układanki pasują do siebie, a postaci zarówno Lena jak i Witek są tacy jakich znamy! Nawet irytujący momentami Witek jest po prostu sobą. Kiedy pojawiły się informacje o planach Anity, wiadomo było, że coś trzeba zrobić, zeby uwiarygodnić zniknięcie postaci na kilka miesięcy. I odc.521, 522. 523 to odcinki, które zmieniają wątek o 180 stopni. Ten wątek można przewrotnie zatytulować "Zdrada z kryzysem w tle". Latoszek z odcinka na odcinek staje się kimś innym. W odc. 521 widać kompletną różnicę między niektórymi scenami i zachowaniem bohatera. Brak ze strony aktora przekonującej gry w części scen, jakby sam Opania nie był przekonany do takiej koncepcji wziętej z nie wiadomo skąd. Nie mówiąc już o tym, że sceny z wymienionych odcinków nijak się mają do jakiegoś zamyślonego zamiaru. Za to rażą brakiem motywacji postępowania bohaterów. I widzę jasno, że scenarzysci musieli znaleźć jakiś powód do usunięcia postaci Leny, a jednocześnie nie chcieli usuwać Latoszka, bo widocznie dalsza część wątku jest na tyle istotna dla scenarzystów, że postanowili całkiem wątku nie zawieszać, dać szansę utrzymania uwagi widzów Latoszkowi, a zamierzone plany w stosunku do obojga LiL przesunąć na termin późniejszy.
Parę tygodni wcześniej przed głośno zapowiadaną w kulisach i śs zdradą Latoszka w odc. 513 rozeszła się wieść o ciąży Anity. W krótkim czasie scenarzyści niewiele mogli zrobić, aby zmienić prowadzenie wątku. Ale coś zrobić mogli. Gdyby w odc. 513 pokazano pocalunek w wersji zapowiadanej przez śs a potem w odc. 521 zdradę, to już nie byłaby to jednorazowa zdrada, ale regularny romans. Co w tej sytuacji mogli zrobić scenarzyści? Poprowadzić wątek tak jak zaplanowali, a potem usunąć go na długie miesiące. No ale widocznie wątek aktualny i wątek na przyszły sezon ściśle się ze sobą zazębiają. No więc efekt zaskoczenia, zaciekawienia byłby żaden. Więc potrzeba było zaplanowany wątek zmodyfikować. W najprostszy sposób, zamieniając jedną zdradę na inną. Z odc. 513 nie dało się zbyt wiele zrobić, emisja byla tuż, tuż, więc wycięto scenę namiętnego pocałunku, zostawiając to coś, co pocałunkiem trudno nawet nazwać i trudno zrozumieć skąd dzień później u Agaty tak potężne wyrzuty sumienia, że chciała na 3 miesiące uciec ze szpitala. Wczoraj szukając odcinka zajrzałam na VOD TVN. Tam obok każdego odcinka podają czas jego trwania. Jest to 48-49 minut. I wśród kilkudziesięciu odcinków tego serialu jest jeden jedyny, który trwa 47 minut. Nietrudno sprawdzić, ze jest to odcinek 513! I też nietrudno zgadnąć, gdzie się podziała ta brakująca minuta czy dwie...
Jak scenarzyści wybrną z tego co namotali? No cóż odc. 524 zdaje się wskazywać, że moje obawy niestety się ziszczą. LiL zdaneim terapeuty są parą, która się świetnie sprawdza w sytuacjach ektremalnych. Sugestię tej ekstremalnej sytuacji znajdujemy w tym samym odcinku. A obecność Leny przy mamie Wiktorii dowodzi, że za jakiś czas będzie odwrotnie! I jak myślę, to sprawdzą się moje pierwsze podejrzenia, że Witka czekają jakieś poważne problemy naczyniowe, a operację wykona Wiktoria.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:36, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Czyli że co? Powodem powrotu Lemy będzie choroba Latoszka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 13:59, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Po obejrzeniu tych scenek wrzuconych na facebook-u mam takie same odczucia jak Anie. Witek tymi drogimi prezentami chce jakby kupić czas. Aby znowu było, tak jak kiedyś. Czyli przed kryzysem. Lena, to widzi i wie, że tak się nie da. U nich zawsze coś się działo, były prawie ciągle jakieś ekstremalne sytuacje. Bartosz, afera, Richard, wyjazd Leny, choroba, dziecko. I dlatego nie potrafią żyć prozą życia, o której Lena wspominała. I tak się pogubili, w szczególności Witek. Oni muszą te wszystkie niedomówienia wyjaśnić. Znaczy Witek się przyznać, odbudować zaufanie Leny i zacząć ze sobą rozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:20, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
No jeżeli w 513 naprawdę ten pocałunek miał wyglądać tak jak w kulisach, to i tak Latoszek okazałby się dupkiem. Wiecie co, tak jak na to wszystko spojrzeć to Latoszek kompletnie nie nadaje się na męża. Nawet jeśli Lena w końcu mu wybaczy to i tak on się nigdy nie zmieni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:27, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
rybka25r napisał: | Czyli że co? Powodem powrotu Lemy będzie choroba Latoszka? |
wszystko możliwe, choć tego nie chciałabym bardzo. Ale choroba Witka tuż, tuż. Scena z mamą Wiki, Falkowiczem i Wiktorią jest zanadto wymowna. Teraz Lena zajmuje się kimś bliskim Wiktorii, za moment ona zajmie się kimś bliskim Lenie. Zresztą Wiki od jakiegoś czasu pojawia się a to z Witkiem, a to z Leną. Tak naprawdę nie ma jakiegoś innego powodu poza właśnie tym, że te wątki jakoś się ze sobą zetkną.
A diagnoza terapeuty bardzo trafna. LiL w sytuacjach codziennych nie bardzo sobie radzą. Pierwszy kryzys nastąpił właśnie po takich burzach związanych z aferą Bartosza. Kiedy dopadła ich proza życia, oddalili się od siebie. Teraz dokładnie to samo! Oni muszą nauczyć się ze sobą rozmawiać, a przede wszystkim słuchać siebie! Ta psychozabawa z powtarzaniem dowiodła, że po prostu nie umieją ani wystarczająco jasno przekazywać komunikatów, ani nie próbują ich zrozumieć. A w zasadzie nie próbuje tego zrozumieć Witek. Dla niego "nie oczekuję" i "nie chcę" to slowa równoznaczne. Ale tak rozumują na ogół faceci. Myślę, że Lena dość jasno mu wytłumaczyła, że nie da się kupić spokoju sumienia drogim prezentem. Ale powiem szczerze, ta terapia miałaby sens w tym poprzednim kontekście, po odc. 513 i 519. Teraz tak naprawdę to chyba na tym jednym razie się skończy.
Innego jednak wyjścia nie ma! Oni muszą zacząć ze sobą rozmawiać. Nie w nerwowej atmosferze, ale tak po prostu rozmawiać. Nie żartować, tylko gadać o wszystkim i o niczym! Na to jednak potrzeba czasu.
Jedno jest pewne! LiL czekają długie lata wspólnego życia. Witek udający zreumatyzowanego dziadka, mówiący do Leny "babciu", Lena troszcząca się o jego kręgosłup to taka zabawna futurystyczna wizja tej pary za kilkadziesiąt lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:38, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
rybka25r napisał: | Wiecie co, tak jak na to wszystko spojrzeć to Latoszek kompletnie nie nadaje się na męża. Nawet jeśli Lena w końcu mu wybaczy to i tak on się nigdy nie zmieni. |
A tego nie można być pewnym. w okolicach tamtego ślubu to raczej wynikało, że Lena nie bardzo rozumie czym jest ślub. Kto by pomyślał wtedy, że ona tak radykalnie się zmieni! Ludzie się zmieniają! Witek i atk bardzo się zmienił na przestzreni tych lat. W ekstremalnych sytuacjach sprawdził się w stu procentach. Tego nie sposób mu odmówić. To co się zdarzyło teraz na razie wydaje mu się złym snem. Można wrócić do początku i udać, ze to złe się nie zdarzyło. Ale kiedy do niego wreszcie dotrze, że oto rozwalił swoje małżeństwo, rodzinę, to zacznie wreszcie do niego docierać, że teraz on musi zrobić wszystko, aby odbudować to co zniszczył. A jak jeszcze dopadnie go poważna choroba, która posatwi go na granicy zycia i śmierci, to jestem pewna, że potrafi przewartościować wszystko. Tak jak przewartościowała Lena.
Oczywiście, są ludzie, którzy nie potrafią się zmienić, ale Witek udowodnił, że potrafi. Tyle że jeszcze ta transformacja nie została zakończona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:54, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Szkoda że akurat ten ostatni odcinek który miał kończyć sezon przenieśli na wrzesień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:24, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
rybka25r napisał: | Szkoda że akurat ten ostatni odcinek który miał kończyć sezon przenieśli na wrzesień. |
Tak naprawdę to nie wiem czy odc. 527 nie miał być ostatnim? Być może będzie jeszcze w czerwcu. Tak mi się wydaje, że chyba zaplanowano w tej ostatecznej wersji wątku przyznanie się Witka do zdrady. A konsekwencje tego najpewniej pojawią się w odc. 528 w postaci wyjazdu Leny. Bo jednak jakiś znak zapytania na wakacje musi pozostać. Choć z drugiej strony w odc. 527 Lena może wyjachać, a na odpwiedź: wróci czy nie wróci poczekać parę miesięcy.
Wrzuciłam do multimediów scenki z odc. 524.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:37, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Odcinek 527 był zaplanowany jako ostatni. Ale na fb świata seriali podali że tylko do końca maja trwa sezon. Redakcja na fb serialu w ogóle nic nie odpowiedziała, pewnie tacy zorientowani są.
Dzięki za scenki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiaa
- poziom 3.
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:01, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
rybka25r napisał: | Odcinek 527 był zaplanowany jako ostatni. Ale na fb świata seriali podali że tylko do końca maja trwa sezon. Redakcja na fb serialu w ogóle nic nie odpowiedziała, pewnie tacy zorientowani są.
Dzięki za scenki |
Odcinek 5.06 jest o 20.10 znaczy to, że to powtórka, czyli sezon kończy się na 526.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:07, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
"W odświeżonej wersji serialu trudno szukać bohaterów, którzy grają w serialu od początku. Najstarszymi stażem członkami ekipy pozostają pojawiający się od czasu do czasu profesor Zybert (Marian Opania), dyrektor Tretter (Piotr Garlicki), Witek i Lena Latoszkowie (Anita Sokołowska i Bartosz Opania). Nie brakuje za to doświadczonych gwiazd, których burzliwymi losami żyją teraz widzowie. Do obsady serialu na stałe dołączyli Marek Bukowski, Kamilla Baar, Anita Todorczuk-Perchuć, Anna Dereszowska czy Jan Wieczorkowski.
- Postanowiliśmy postawić na młodych aktorów, którzy mają nieopatrzone twarze, są młodzi i bardzo sprawni. Nie chcieliśmy, żeby serial był popłuczyną po dawnym "Na dobre i na złe", tylko ciągle był świeży i chętnie oglądany - zmiany w obsadzie tłumaczy na łamach "Super Expressu" Agnieszka Krakowiak-Kondracka, scenarzystka serialu."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pią 12:09, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:20, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Coś pani Krakowiak bardzo chętnie używa słowa ,,popłuczyny,,.
A jak się pisze obecnie scenariusze to wiemy, stąd w każdym serialu zdrady, i inne cuda. Najlepiej żeby się działo dużo niekoniecznie dobrego, i najlepiej żeby wieszać psy na bohaterach tych telenowel, i mówić jak najgorzej.
Nie dziwcie się więc, że zdrady w serialach są na porządku dziennym, tak ma być, a im głośniej się krzyczy, i miesza z błotem takiego bohatera, tym lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pią 12:27, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:58, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
FABIAN2 napisał: |
Nie dziwcie się więc, że zdrady w serialach są na porządku dziennym, tak ma być, a im głośniej się krzyczy, i miesza z błotem takiego bohatera, tym lepiej. |
A ja myślę, że tak naprawdę scenarzystom nie chodzi o mieszanie z błotem zdradzających bohaterów. Bo to jednak znaczyłoby, że oczekują od widzów reakcji zgodnie z przyjętymi standardami moralnymi przez dojrzalszą część widzów. Ja widzę tendencję kompletnie odwrotną. Dość łatwe usprawiedliwianie pewnej swobody obyczajowej jako standardu obowiązującego (oczywiście nie u wszystkich) u pewnej grupy młodego pokolenia. Zamiast stałych, trwałych związków niezobowiązujące układy, bo pęd życia nie pozwala na jakieś bardziej zobowiązujące relacje. I tak LiL są akurat wyjątkiem. Reszta bohaterów NDiNZ nie wchodzi w stałe relacje, bo praca, praca, praca... A jak w końcu coś im zacznie świtać w głowie, że tak się nie da, to okazuje się, że niełatwo jest budować relacje z kimś tym jedynym. Gawryło jest tego najlepszym przykładem.
Parę lat temu NDiNZ było pozytywnym wyjątkiem w zalewie wszechobecnej swobody obyczajowej. Obecnie również ten serial stał się "nowoczesny" pod tym względem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:01, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | FABIAN2 napisał: |
Nie dziwcie się więc, że zdrady w serialach są na porządku dziennym, tak ma być, a im głośniej się krzyczy, i miesza z błotem takiego bohatera, tym lepiej. |
A ja myślę, że tak naprawdę scenarzystom nie chodzi o mieszanie z błotem zdradzających bohaterów. . |
Czytałam kiedyś artykuł o serialu nadawanym w Polskiej TV, i było tam opisane co nieco, o tym jak się pisze scenariusze. A ten serial był zaprzeczeniem tego wszystkiego, a był najlepiej oglądanym serialem w Polsce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pią 13:03, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|