|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:52, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Mimo wszystko scenarzyści obchodzą się z Agatą bardzo łagodnie. To nie ona robi pierwszy, drugi krok. Wychodzi na to, że Latoszek sam nie wie czego chce. A Agata, pewnie podobnie jak kiedyś z Przemkiem wyjdzie obronną ręką. I ten fakt najbardziej mnie wkurza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:19, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
rybka25r napisał: | Mimo wszystko scenarzyści obchodzą się z Agatą bardzo łagodnie. To nie ona robi pierwszy, drugi krok. Wychodzi na to, że Latoszek sam nie wie czego chce. A Agata, pewnie podobnie jak kiedyś z Przemkiem wyjdzie obronną ręką. I ten fakt najbardziej mnie wkurza |
Scenarzyści od początku Agatę tak wykreowali i są konsekwentni w tym wszystkim. Wynika z tego wszystkiego, że to Latoszek nie wie czego chce, Lena też nie wie czego chce, a Agata jest ofiarą fatalnego zbiegu okoliczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:43, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No ciekawe czy na tej nocy w domu LiL zakończy się historia z Agatą, czy może dojdzie do czegoś więcej. Mnie już nic nie zdziwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:32, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
W odc. 516 zauważyłam pewną porozsypywaną układankę emocjonalną wśród wielu stałych bohaterów serialu, a do których to puzzli komentarzem są historie dwojga pacjentów. Z tymi pacjentami związane są trzy pary: LiL, Rogalscy oraz HaPi.
Koleżanka Hany rozstała się z facetem, nieodpowiedzialnym typkiem, który nie potrafił zrozumieć jej pragnienia posiadania dziecka, ale zupełnie nieświadomie być może uratowała mu życie. Z tą pacjentką do czynienia ma zarówno Hana jak i Piotr, a także Rogalska.
Drugi pacjent, gej, postanawia umrzeć skoro nie może być z tym kogo pokochał, opierając swe przekonanie na fałszywej przesłance (skoro jego ukochany mieszka z kobietą to wszystko jest jasne i nawet nie bierze pod uwagę, że jest to tylko współlokatporka. Z tym pacjentem najwięcej postaci ma do czynienia: Rogalski, Agata, Lena, nawet pośrednio Latoszek.
W wątku koleżanki Hany happy endu nie będzie. W wątku pary gejów jak najbardziej.
Jak będzie u poszczególnych par? Piotr prosi Hanę o drugą szansę, ale ona nie może mu jej dać, bo nie ma w nim oparcia, bo nie ma do niego zaufania. Bo nie wierzy mu, że z Magdą wiąże go tylko Tosia.
U LiL wszystko na najlepszej drodze do rozwalenia małżeństwa ze zdradą w tle. U Rogalskich niby związek udało się poskładać, ale czy rzeczywiście? Na każdym kroku widać rysy, na każdym kroku widać, ze oni robią dobrą minę do złej gry. A zdrada małżeńska jest faktem! A nad tym wszystkim krąży Agata, która już miesza za przyzwoleniem Latoszka w jego związku. No i budzi podejrzliwość Rogalskiej!
Która para ma szansę, a która nie ma jej w ogóle? Gdzie będzie happy end? O ile rzecz jasna można mówić o happy endzie po takich zawirowaniach. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, bo mam wrażenie, że scenarzyści wcale nie zamierzają pójść oczywistym tropem. Bo oczywisty trop wiedzie przez historię gejów. Wnioski oparte na fałszywych przesłankach muszą być obalone. Prawda musi zatriumfować. Ale czy trzeba być o krok od śmierci, żeby tak się stało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anielka
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:58, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam odcinek, żal mi strasznie tego małżeństwa, kiedy mogło być już prosto, pojawiają się jak duchy z przeszłości zdrada, kłamstwo, złość, brak zrozumienia. To SPA Witka bardzo naciągane, a i Lenie chyba już tak bardzo nie zależy. Latoszek nawet nie potrafi się wytłumaczyć, ale jak się zaczyna coś budować na kłamstwie, to wcześniej czy później runie, w ich przypadku chyba z wielkim hukiem. Jeżeli facet na pytanie :dlaczego mnie oszukałeś , odpowiada: bo nie chciałem cię denerwować, to na dzień dobry nadaje się tylko do wyrzucenia za drzwi/ choćby i samochodu/. Właściwe wydaje mi się myślenie Leny w tej sytuacji, zranił ją i to bardzo, a w zamian co SPA jak cukierek na pocieszenie, wspólny wyjazd nic nie zmieni,i co ? właśnie powtarzam za Leną i co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:11, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem do końca tego sezonu tego nie naprawią. Zresztą uważam tak od początku, kiedy pojawiły się informacje o kryzysie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oliwia
- poziom 1.
Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:32, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Wszystko jest jasne. A właściwe jasne jest to że nie wiadomo o co chodzi.
Słowa Leny
"samotność nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla głupoty"
a potem Latoszek do Agaty powie
"zostań ze mną, jestem taki samotny".
Ciekawe kiedy będą chodzić na terapię. No i jak to się potoczy po tym jak wyrzuci go z domu.
Widać że Lenie na prawdę nie zależy jak kiedyś. Co to ma znaczyć do Agaty "nigdy nie wychodź za mąż" , albo po tej rozmowie z nim przez telefon że niby też chce być teraz z nim a potem mówi że jedzie do wściekłego Latoszka ..."są rzeczy ważne i nie ważne"... w kolejności ważne-pacjent, nieważne - czekający Witek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oliwia dnia Czw 15:36, 14 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:39, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Po tym odcinku mam wrażenie, że będzie mowa o rozwodzie. Aż dziw bierze, że do odc. 503 nic nie zapowiadało takiego kryzysu. Bo jakieś aluzje serialowe w przeszłości to jedno, a to co widziałam na ekranie to drugie. Jakiś kryzys związany z nadmiernym poświęcaniem się dziecku i pracy, to jeszcze potrafię zrozumieć. Facetom na ogół trudno przychodzi zrozumienie takich spraw. Ale od razu oszustwo i zdrada, choćby hipotetyczna? Wszystko to wydaje sie równie naciągane jak ten rzekomy doktorat Latoszka. Scenarzyści pojechali po bandzie. Też przestaję wierzyć, że do końca sezonu to jakoś się rozwiąże. Tyle że ja naprawdę nie wiem czy jest sens sklejania czegoś co skleić się nie da. Historia Rogalskich to wyraźnie pokazuje!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bajka
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:56, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam dzisiaj odcinek 516 i mając na uwadze poprzednie odcinki stwierdzam, że ten cała sprawa z kryzysie jest jakoś strasznie sztucznie rozegrana. Latoszek zachowuje się jak nie Latoszek. Ta jego gra na dwa fronty i zupełnie idiotyczne tłumaczenie, a na dodatek to, co ma się wydarzyć w następnych odcinkach jest śmieszne. Przecież to jest zupełnie inna osoba.
Brak autentyczności w jego zachowaniu widać też wiedząc co LiL razem przeszli.
A co do zachowania Leny w 516 odcinku to wcale nie wydaje mi się żeby jej nie zależało. Ona coś podejrzewa widząc zachowanie Witka i Agaty, a jeśli już nawet nie podejrzewa, to na pewno jest zaskoczona tym co się pomiędzy tym dwojgiem dzieje. Dochodzi do tego to, o czym rozmawiała z Haną, więc w sumie nie dziwie jej się aż tak. Chociaż owszem jej zachowanie chwilami było dosyć dziwne.
Przynajmniej wyrzuciła Latoszka z samochodu, taka mała rekompensata jak dla mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 15:58, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Faktycznie między nimi zaczyna dziać się coś złego. Ale najbardziej w tym wszystkim wkurza Witek, facet po czterdziestce i co on nawet żony nie umie przeprosić, że ją oszukał. Ten tekst Leny o samotności pasuje jak ulał do zachowania Witka. Anita mówiła, że Witek i Lena popadli w stagnacje. I tak jest. Jest praca jest dziecko. Nie ma ich. I jeszcze na dodatku kłamstwo Witka. Samej reakcji Leny się dziwie, na kłamstwo. Ale teksty prędzej wypowiedziane przez Lena, nie wiadomo do czego prowadzą. Wcześniejszych odcinkach Lena się pytała czy da się pogodzić bycie matką i lekarzem. I gdzieś ta rola żony ucieka. U nich po prostu trzeba szczerości.
I co myślał sobie Witek, że co zabierze Lenę i uspokoi swoje sumienie. A tu figa, kłamstwo ma krótkie nogi. I raczej następnym razem Lena, Agatce nie odpuści. Podobała mi się pierwsza scena LiL, ale tylko do momentu pojawienia się Agaty. Później, to widać, że Witek przy niej głupieje. Naciągane, to wszystko do bólu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zygus dnia Czw 15:59, 14 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:06, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Z wypowiedzi Bartosza, która została przeprowadzona parę dni temu chyba jeszcze nie nakręcili odcinków w których LiL mieliby się pogodzić. A mamy już marzec. Wydaje mi się że będzie przerwa z LiL w odcinkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:13, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
zygus napisał: | Samej reakcji Leny się dziwie, na kłamstwo. |
Akurat to była jedyna autentyczna scena! Prawdziwa i szczera do bólu. Tego oczekiwałam! Natomiast wcześniejsze teksty Leny... Przecież zamiast powiedzieć, że "są sprawy ważne i nieważne" można było powiedzieć, że "są sprawy ważne i ważniejsze". Bo w tamtym momencie pacjent był najważniejszy. Można było sobie darować tekst o małżeństwie... No tak, wkońcu Latoszek wywarł jakąś presję na Lenę tym pospiesznym ślubem, a ona nie bardzo miała "trzeźwy" ogląd sytuacji. Witka usprawiedliwić się nie da, ale jak widać scenarzyści na siłę postanowili zepsuć Lenę. Być może łatwiej będzie naprawiać, jak oboje uświadomią sobie winę. Ale to już było i tak naprawdę do tej pory oni sobie tamtej winy nie uśwaidomili. Lena obwiniała Witka, że doprowadził ją do zdrady, on w ogóle swojej winy niewidział. Teraz będzie to samo, tylko w odwrotną stronę. Witek zrzuci winę na Lenę, bo odsunęła się od niego. Ona nie będzie chciała słuchać jego wyjaśnień. Nic nowego! Naiwnie wierzyłam, że oboje są mądrzejsi mądrością swoich błędów. A tu wypada powtórzyć myśl Kochanowskiego, że "Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 16:22, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | zygus napisał: | Samej reakcji Leny się dziwie, na kłamstwo. |
Akurat to była jedyna autentyczna scena! Prawdziwa i szczera do bólu. Tego oczekiwałam! Natomiast wcześniejsze teksty Leny... Przecież zamiast powiedzieć, że "są sprawy ważne i nieważne" można było powiedzieć, że "są sprawy ważne i ważniejsze". Bo w tamtym momencie pacjent był najważniejszy. Można było sobie darować tekst o małżeństwie... No tak, wkońcu Latoszek wywarł jakąś presję na Lenę tym pospiesznym ślubem, a ona nie bardzo miała "trzeźwy" ogląd sytuacji. Witka usprawiedliwić się nie da, ale jak widać scenarzyści na siłę postanowili zepsuć Lenę. Być może łatwiej będzie naprawiać, jak oboje uświadomią sobie winę. Ale to już było i tak naprawdę do tej pory oni sobie tamtej winy nie uśwaidomili. Lena obwiniała Witka, że doprowadził ją do zdrady, on w ogóle swojej winy niewidział. Teraz będzie to samo, tylko w odwrotną stronę. Witek zrzuci winę na Lenę, bo odsunęła się od niego. Ona nie będzie chciała słuchać jego wyjaśnień. Nic nowego! Naiwnie wierzyłam, że oboje są mądrzejsi mądrością swoich błędów. A tu wypada powtórzyć myśl Kochanowskiego, że "Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi". |
Po coś ma być jeszcze ta terapia. Może to jest ostatnia szansa, żeby to wszystko oczyścić. Tylko wszystko, zależy jak dojdzie do tego, że pojawią się na terapii. I czy Witek w końcu przestanie zgrywać idiotę. Czy on jest, ślepy i nie widzi, że krzywdzi Lenę. Ale też siebie. Jeśli tylko, terapia by była wstanie im pomóc szczerze porozmawiać i siebie zrozumieć, to może i jest to jakieś wyjście. I jeszcze jedno czy Witkowi uda się po tym wszystkim przekonać do siebie Lenę. Łatwo, to mu nie będzie. Ale jeśli czuję się taki osamotniony, to będzie miał za swoje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bajka
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:29, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem czy Witek będzie zrzucał winę na Lenę, bo się od niego odsunęła. Moim zdaniem to nie musi się tak samo potoczyć. Może rzeczywiście Witek mocno dostanie po tyłku, a nie będą drzeć kotów, zwłaszcza, że co by nie powiedzieć o wspólnej winie i zaniedbywaniu siebie nawzajem, to Witek zachowuje się irracjonalnie.
Scenarzyści raczej nie zrobią nam powtórki z rozrywki i nie będzie sytuacji identycznej jak z Edwardsem. Wydaje mi się, że wybrną z tego inaczej. Pytanie tylko jak?
Zauważcie wzrok Leny na Latoszka i Agatę, po tym jak przychodzi on do niej z pretensjami, że zamarza w samochodzie. I takich sytuacji było więcej także teksty Leny też nie są nieuzasadnione. Dziwi mnie jedynie czemu mówi je w obecności Agaty. Gdyby rozmawiała z Haną i w przypływie złości powiedziała coś podobnego co Agacie to mogłabym zrozumieć. W tej sytuacji kiedy zachowanie Latoszka i Agaty jest dla niej podejrzane nie potrafię znaleźć sensownego powodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:38, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Bajka napisał: | Dziwi mnie jedynie czemu mówi je w obecności Agaty. Gdyby rozmawiała z Haną i w przypływie złości powiedziała coś podobnego co Agacie to mogłabym zrozumieć. W tej sytuacji kiedy zachowanie Latoszka i Agaty jest dla niej podejrzane nie potrafię znaleźć sensownego powodu. |
Ważne, że scenarzyści znajdą powód. Skoro wymyślili doktorat Latoszka z powietrza, to i w tym przypadku, wymyślą powód.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Czw 16:48, 14 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|