"Na dobre i na złe"

rybka25r

Jedno jest pewne, skoro scenarzyści tak na maksa wywrócili wszystko do góry nogami to na długo. W tym sezonie na pewno nie rozwiążą tej sprawy. A ja życzę Lenie aby przeżyła coś fajnego i romantycznego, a Latoszkowi, żeby się odbijało czkawką. A Agata zasłużyła na pogardę, i może ktoś ją wreszcie uświadomi jaką jest kretynką.

FABIAN2

Anna Z

FABIAN2

rybka25r

Dzisiaj chyba powinnien być dostępny 514. Będziecie oglądać?

FABIAN2

Mnie chyba trafi na miejscu jak Lena weźmie winę na siebie, i stwierdzi, że te wyskoki Latoszka to przez nią. Stracę do tej postaci chyba cały szacunek.

gość

Ja myślę, że Lena pojawi się w domu w momencie, kiedy Witek będzie popijał sobie z Agatą. Dzięki temu być może do tego najgorszego nie dojdzie (jak sobie o tym pomyślę, to mam mdłości Evil or Very Mad

), ale niewątpliwie Lena zobaczy ich w sytuacji, która nie będzie tylko zwykłym pocałunkiem. Chociaż może to tylko moje pobożne życzenia.
Bardzo jestem ciekawa jak będzie się zachowywał Witek, bo mimo wszystko w to, że przez kilka lat udawał miłość do Leny- nadal nie mogę uwierzyć. Jeszcze chyba w żadnym serialu, w przypadku żadnego z bohaterów nie było tak, żeby przez kilka lat oszukiwać widzów. Mam nadzieję, że zachował jeszcze jakieś resztki moralnego kręgosłupa i przyzna, że to co się stało teraz w ich związku, jest jego winą i odczuje tego konsekwencje.
Reakcja Agaty jest dla mnie łatwa do przewidzenia- po niej na pewno spłynie to jak po kaczce- w końcu nie pierwszy to raz i pewnie nie ostatni.

vehae

No to ja was zaskoczę. Oczywiście nie mam zamiaru bronić Latoszka. Ale po prostu chodzi o to, że to wszystko było łatwe do przewidzenia. Romans z Agatą (tak to chyba należy nazwać) był już planowany przed Edwardsem. Chyba nie przypadkiem Latoszek powiedział do Agaty: Ja nie mem żony. A to było bardz dawno temu. Ale to nieważne, nie o tym chciałam pisać. Scenarzyści doskonale zdawali sobie sprawę, jakie emocje wywoła takie posunięcie. Skoro już my na tym Forum, a w szczególności osoby, które do tej pozy ręczyły za Latoszka głową, tak go opluwamy, to jest naprawdę źle. Wszyscy piszą zwięźle i krótko: Nie ma nadziei na LiL, to koniec. Bo Latoszek Leny nie kochał już od dawna. Też tak pisałam, tak to w tej chwili wygląda. Ale widocznie takie opinie były przewidywane. Teraz scenarzyści będą działali odwrotnie: zrobią wszystko, aby Latoszek mógł udowdnić, że kochał Lenę cały czas. Jak to zrobią? Nie wiem, ale wiem, że będzie to masakrycznie trudne. Powiedzmy sobie szczerze, Lenę poszargali nieźle po Edwardsie. Myślę, że Latoszka czekają o wiele gorsze poszargania. Naprawdę w tej chwili nie jestem w stanie stwierdzić, co on musiałby zrobić, aby odzyskać zaufanie Leny o widzów. A przede wszystkim, żeby WIDZOWIE stwierdzili znowu, mieli pewność, że Lenę kocha i nigdy nie przestał. Myślę, że scenarzyści mają na to sposób, on już czeka i będzie realizowany. Ale nie wiem, czy w tym sezonie zostanie, raczej nie. Do tej koncepcji nie pasuje mi tylko ta terapia... Bo jeżeli lena sama z siebie, albo za czyimś głosem stwierdzić, że jest współwinna, to nie ma o czym mówić. Wiem, łatwiej jest nawet wziąć winę na siebie w takich wypadkach, bo wtedy ma się nadzieję, że jeszcze będzie dobrze... Ale Latoszek i wtedy i później nie czuje, że też zawinił w sprawie Edwardsa. A teraz gdzie tu Leny wina? Że chciała być jak najlepszą matką? To jest paranoja. Miałam wczoraj napisąć swoją koncepcję, ale trochę to trwa. Dzisiaj powinnam zdążyć, choć nie obiecuję. Ale ona się nie zmieniła. Uważam, że jest to prawidłowa interpretacja odcinków z Jackiem oraz odcinka 413. Na tej podstawie stwierdzam, że Latoszek będzie się bardzo starał, żeby odzyskać Lenę.

FABIAN2

Mam tylko nadzieję, że tak łatwo mu nie pójdzie. Natomiast jeśli ta terapia ma być lekiem na całe zło, to będzie chyba najprostsze rozwiązanie z możliwych dla Latoszka. Najprostsze a zarazem najgłupsze. Nagle oto chodzą oboje na terapię, i po już się kochają i żyć bez siebie nie mogą.

Anna Z

FABIAN2

gość

Tylko zaskoczyło mnie bardzo to, że aktorzy o tej całej sytuacji mówili raczej z uśmiechem na ustach.

Anna Z

No, mówił o kryzysie wieku średniego, ale to żadne wytłumaczenie. Podejrzewam, że aktorowi trudno było znaleźć jakąś motywację tego co zrobili scenarzyści, więc sięgnął po stereotyp.

Anna Z

FABIAN2