"Na dobre i na złe"

Anna Z

W NDiNZ grali wszyscy, którzy dzisiaj są bardzo znani. Małaszyński, Szyc, Iza Kuna...

Skowronek

Izę Kunę pamiętam, ale była to chyba rola epizodyczna.. a co do reszty- oj duże braki mam .. Wink

Anna Z

Właśnie w epizodach grali zarówno najwięksi aktorzy jak i wówczas nieznani, początkujący, których dzisiaj oglądamy często (czasem aż do znudzenia).

Ania

Lena daje nadzieję
[link widoczny dla zalogowanych]

Ania

O spektaklu "Pod niemieckimi łóżkami" - wywiad z T. Arciuch, B. Kasprzykowskim i B. Opanią:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcia ze spektakli:
Łuków [link widoczny dla zalogowanych]
Toruń [link widoczny dla zalogowanych]
Bydgoszcz [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Toruń i Bydgoszcz [link widoczny dla zalogowanych]

Strona spektaklu: [link widoczny dla zalogowanych]

FABIAN2

[link widoczny dla zalogowanych]

Tylko mi ciśnienie podnieśli tymi zdjęciami. Tyle powywalali z odcinka, by ich normalnie.......

Skowronek

przez moment pomyślałam, że Ala mówiąc o Maćku ma na myśli brata Latoszka..

długi ten odcinek był.. szkoda, że ta najważniejsze dla nas momenty takie krótkie..
bardzo podobały mi się scenki Leny z Zosią, te w domu, "A czy pan ma garnitur?" Smile

dobrze, że chociaż w kościele Hana nie rozmawiała o Jamesie z Piotrem, jeśli już musieli rozmawiać to dobrze, że przynajmniej o Lenie i Felku...
wątek pacjentki wg mnie ciekawy, tylko nie uważacie za co najmniej dziwne, że dziewczyna budziła się na słowa o śpiącej królewnie?

rybka25r

vehae

Ta i akurat tak usiedli, właśnie tak. I akurat mama Latoszka atrzyma Felka. Przecież gdyby to była przerwa, to Oliwier byłby ze swoją mamą. Poza tym wycięto jeszcze sceny z samego chrztu.

rybka25r

Odcinek jakiś taki chaotyczny. Wątek medyczny strasznie się dłużył. Podobała mi się domowa rozmowa Piotra z Przemkiem o Ludmile, akurat uważam podobnie jak Gawryło.
Hana w tym swoim "kolorowym" makijażu wyglądała jak klaun. LiL niby sporo, a tak mało Sad

Szkoda, że nie poświęcili więcej czasu na uroczystość chrztu.

Anna Z

Odcinek przede wszystkim bez koncepcji, bez jakiejś myśli przewodniej. Nie wiadomo czemu miał służyć wątek medyczny. Jeżeli miał być jakimś komentarzem do Jamesa i Hany, to kompletnie to nie wyszło. Jak się przedstawia trudne wątki to proponuję obejrzeć ostatni odcinek "Lekarzy". Bez gadaniny za pomocą obrazów pokazano trudny problem nie tyle śpiączki, ile pacjentki u której stwierdzono śmierć pnia mózgu, problem transplantacji, rozpaczy bliskich... W NdiNZ dwa ostanie odcinki tym problemom były poświęcone i tak naprawdę nic z tego nie wynika. Jakieś bezsensowne teksty o śpiączce Jamesa o tym co mówił do neigo Gawryło, Leny jak bała się bardzo... ale to tylko czcza gadanina. Aktorzy wszyscy bez wyjątku sprawiali wrażenie ajkby nie wiedzieli co mają grać, miotali się bez sensu, byli bez wyrazu. Chyba najbardziej skupionym aktorem na planie był Oliwier Górka. Szkoda, ze schrzaniono odcinek, w ktorym był potencjał, szkoda, ze schrzaniono uroczystość Latoszków. Nie pamiętam tak fatalnego odcinka od dawna.

zygus

A mając taki wątek medyczny, ważną uroczystość rodziną, przyjazd bohaterki będącej od początku w serialu to czynniki, które mogły stworzyć świetny odcinek. Jednak koncepcja scenarzystów i sposób wykonania - rozwalił cały odcinek.

FABIAN2

A na fejsie i tak będą się chwalili statystykami po odcinku, a fani HaPi, będą sikali pisząc komentarze.