"Na dobre i na złe"

Ania

odc. 500 - Piknik
odc. 501 - Marny żart

FABIAN2

A kto wie, czy w dzisiejszym odcinku są Latoszki. Nie wiem, czy warto włączać TV. A tak w ogóle to, który dzisiaj jest odcinek.

oliwia

chyba 496 .. wątpię żeby byli..

FABIAN2

No to zaoszczędzę na prądzie.

vehae

A w 497 będą LiL? Gdzie można zobaczyć ten odcinek?

asiaa

Anna Z

Hmm, jak widzę nikt już się nie kwapi do wyrażania opinii o odcinku. Powiem tylko tyle. Odcinek bardzo mi się podobał.

vehae

No jak nie ma LiL... Ja nie oglądałam, bo nie było LiL. Więc i opinii wyrazić nie mogę.

rybka25r

Bardzo chętnie poczytam wasze opinie o odcinku. Ja nie oglądałam.

Anna Z

Niedługo ten temat trzeba będzie zamknąć albo sam umrze smiercią naturalną.

rybka25r

Aniu Z, napisz swoje spostrzeżenia, na pewno Ksenia opisze swoje. Inne dziewczyny, które oglądały też pewnie się dołączą.

Skowronek

oglądałam i mi też odcinek się podobał.
nie wiem czemu, ale nie było mi szkoda Przemka, może to dlatego, że wiem, że za jakiś czas na jego horyzoncie i tak ponownie pojawi się Wiki.
nowy kardiolog nie robi jak na razie wokół siebie zbytniego szumu, pewnie bardziej poznamy jego charakter jak dojdzie do konfrontacji z Leną.
ciekawy przypadek medyczny. pamięta może któraś jak nazywała się ta metoda operacji? chciałam więcej o niej poczytać, ale nazwa wyleciała mi z głowy.
żona pacjenta bardzo trafnie podsumowała to jak zachowywała się wobec męża. czasem bardziej martwimy się za kogoś niż o tą osobę..
zauważyłyście, oczywiście te, które oglądały, że z Przemkiem była podobna sytuacja jak z Leną. w obu przypadkach bliscy pacjentów mówili coś co akurat wiązało się z życiem osobistym lekarza. wtedy chodziło o mówienie prawdy i szczerość w związku, teraz o śmierć bliskiej osoby.. ale wątek konstruowany na tej samej zasadzie.
i tylko Ruuda żal, że nigdy nie zobaczymy jego całej szczęśliwej rodziny... a może warto mieć nadzieję.. ? Smile

vehae

Ania

Według mnie też odcinek nie był zły, nawet przyjemnie się go oglądało (w takim sensie, że nie spoglądałam ciągle, ile jeszcze do końca). Właściwie mowa była dziś o śmierci, utracie bliskiej osoby (Przemek cierpiący po stracie Ludmiły, wątek pacjenta i jego żony oraz Hana, która mimo że szczęśliwa z Piotrem, wciąż nie potrafi zapomnieć o mężu) oraz narodzinach (wątek Ruuda i właściwie jego samego, bo Bożenki jak nie widzieliśmy, tak już pewnie nie zobaczymy).

asiaa

Mnie się nawet odcinek podobał, nie było zbyt dużo wątków tak jak czasami jest ich nadmiar, był nawet ciekawy.

Skowronek ta nazwa to "metoda trendelenburga"