"Na dobre i na złe"

vehae

Nie, że szykują niespodziankę, tylko może będzie coś takiego, co nie musi być w streszczeniu.

zygus

Do licha jubileusz, to jubileusz. Zazwyczaj świętują go ludzie zasłużeni. O ile rezydenci już trochę w serialu są, to Hana, Piotr, czy nowy kardiolog, powinni w takim momencie zejść na dalszy plan. A na pierwszym powinni się pojawić, się Ci dzięki którym ten jubileusz większej mierze jest. Wiadomo, że wielu aktorów już nie zobaczymy. Ale Zybert, Tretter, LiL, Wójcik, Zośka czy nawet Konica oraz pani Maria Sambor w serialu jeszcze są. I w takim odcinku powinni się znaleźć. I chrzest Felka i może wytworzona otoczka wokół niego świetnie by się nadawały. Ale cóż jubileusz z okazji czterechsetnego odcinka, jest chyba dla produkcji nie do powtórzenia, wielka szkoda. Chyba wtedy ostatni raz widzieliśmy szpital w LG w takim zasłużonym składzie.
Jedna rzecz jest pewne chrzest będzie na pewno i to już niedługo, Anita i Bartek kilka razy na planie jednak byli, więc i myślę, że niedługo w 2-3 odcinkach się pojawią.

Anna Z

Po dzisiejszym odcinku tylko kilka spostrzeżeń. Ciekawa jest moim zdaniem postać matki Borysa. Zapowiadano ją jako intrygantkę i zołzę, ale to nie tak. A poza tym postać dobrze zagrana przez Ewę Serwę. W ogóle patrzyłam na dzisiejszy odcinek pod kątem wiarygodności przekazu aktorskiego. Jak zwykle mistrzem jest M. Żebrowski, na swoim poziomie gra Garlicki. Bukowski i Baar kompletnie gubią się w tym co mają czuć do siebie grane przez nich postaci. Po raz kolejny kompletnie mnie rozczarował Wieczorkowski. Tak drętwej postaci w jego wykonaniu jeszcze nie widziałam. Jest kompletnie niewiarygodny w roli lekarza. Komarnicka, niezła przecież aktorka, sprawiała wrażenie jakby była z innej bajki. Jak sobie przypomnieć sceny grane w duecie z Bartkiem Opanią, to przecież tam było wszystko zagrane znakomicie. Mam wrażenie, że aktorka też nie odnajduje się w tym co serwuje się nam w serialu w tym sezonie. Odcinek obejrzałam bez większych emocji. Z wyjątkiem sceny z Ludmiłą tych emocji nic we mnie nie wzbudziło.

rybka25r

Odcinka nie oglądałam. Mnie jakoś od początku postać Hany nie zachwyciła. Za Foremniak tak średnio przepadam, ale Zosia naprawdę była ok, a Moniki do tej pory żal, że jej już w serialu nie ma. Wiktorię wolałam "przy stole", i jak wcześniej uważałam, że zasługuje na kogoś lepszego od Przemysława, tak po przedostatnim odcinku twierdzę, że są siebie warci.

ksenia

Odcinek może i wzbudziłby pozytywne reakcje, bo i przypadki medyczne godne uwagi, ale... Nina, jako dziecko słynnego psychologa od tresury dziecięcej, nie może pogodzić się z porażką, potrzebuje akceptacji. Nie spodziewa się też, gdzie czai się wróg. Wasiakowa to niełatwy przeciwnik, bo do końca zołzą nie jest, a kochającą i ambitną matką samotnie wychowywanego w przeszłości syna. Kiedyś relacje oddziałowa-Nina mogą się obrócić o 180 stopni. Tak jak Hana z Piotrem jakoś nie grają ze sobą, podobnie Agata i Marek, który jakoś nie przekonuje mnie, ani jako spec od serca, ani ojciec tak dużego syna, a i też do Agaty nie pasuje. Masz rację Aniu Z, Marek to nie Witek. Zwróciłam uwagę w bufecie na scenę Marek-Agata-Piotr. Nadal uważam, że ostatnia dwójka chociaż po przyjacielsku mogłaby mieć ciekawe relacje, ale pamięć scenarzystów jest bardzo krótka w stosunku do tego, co było dwa, a nawet jeden sezon wstecz. Świadczy o tym chociażby Gawryło jako szef kliniki Falkowicza, podejrzewam, że ten udaje inwalidę, by uniknąć więzienia. Rok temu Piotr jako szef nie potrafił ogarnąć oddziału ratunkowego, więc wymieniono go na Konicę. W pierwszym odcinku ubiegłego sezonu, kiedy Pawica startował w triathlonie i przywieziono kilka ofiar z wypadku, miał problemy z decyzyjnością, prawie stracił głowę, co dziwne w przypadku chirurga. Potem z kolei wychwalał klasę dyrektorską Trettera, który kompetentnie przyszedł z pomocą. Na koniec, wzruszające odejście Ludmiły i Przemysław nawet wiarygodnie zapłakał...

gość

Ja całkiem zapomniałam o dzisiejszym odcinku, dopiero przed chwilą skojarzyłam sobie, że dzisiaj jest środa Wink

FABIAN2

asiaa

W kolejnym odcinku również nie ma LiL Sad

Ania

vehae

Anna Z

No chyba chodzi o 496, bo już jest dostępny.

A jeżeli chodzi o kolejny odcinek ze streszczeń, czyli 498, no to wg wszelkich znaków przynajmniej Lena powinna się pojawić. Bo chyba wtedy ma być operacja męża Hany. A Lena ma jej towarzyszyć.

asiaa

vehae

W 493 po scenie jak Latoszek przychodzi do domu z zakupami jaka była scena?

Anna Z