Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1633, 1634, 1635 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:31, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Anna Z napisał:
gość napisał:
Anna Z napisał:
Skoro konkretów brak, to może chwila wspomnień? Nic innego nie pozostaje...

http://www.youtube.com/watch?v=VrJv-XLROAE&feature=youtu.be


Stare, dobre czasy- starego dobrego NDiZ...


Ile to czasu musiało trwać, aby uczucia Leny się wyklarowały. Ile nieśmiałych podchodów Witka, żeby przyjaźń z jej strony stała się czymś więcej... A dzisiaj? Szast, prast i przechodzi się do meritum. A potem jakby nigdy nic wraca się do przyjaźni. A historia LiL dowodzi, że tak naprawdę powrót do przyjaźni (jakby nie było uczuć Witka) nie jest możliwy. Tamten serial prawdziwiej pokazywał skomplikowane uczucia.

Uważam, że takiej historii jak historia LiL nie było i nie będzie. Nie tylko w tym serialu, ale w żadnym innym. Ta historia ma sens, jest wiarygodna, rozłożona w czasie, jak w życiu. Trudno nazwać wielką miłością orzygodę łóżkową. I wcale nie chodzi o to, że jestem jakaś staroświecka. Dorośli ludzie niech robią co im się podoba i tak szybko jak im się podoba. Ale to nie jest wielka miłość, tylko po prostu seks. A teraz ludziom wmawia się, że poprzez seks można taką wielką miłość jakoś wytworzyć. Jak dla mnie mało wiarygodne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:39, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Zgadzam się z Wami. Weźmy Hanę i Piotra...między nimi nie widzę żadnej emocjonalnej więzi. I szczerze, to nawet nie mogę sobie przypomnieć jak to się w ogóle zaczęło, że oni są parą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:40, 21 Wrz 2012    Temat postu:

rybka25r napisał:
Zgadzam się z Wami. Weźmy Hanę i Piotra...między nimi nie widzę żadnej emocjonalnej więzi. I szczerze, to nawet nie mogę sobie przypomnieć jak to się w ogóle zaczęło, że oni są parą.


No jak. Hana dokopała damskiemu bokserowi, i Piotrowi to się spodobało. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:46, 21 Wrz 2012    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
rybka25r napisał:
Zgadzam się z Wami. Weźmy Hanę i Piotra...między nimi nie widzę żadnej emocjonalnej więzi. I szczerze, to nawet nie mogę sobie przypomnieć jak to się w ogóle zaczęło, że oni są parą.


No jak. Hana dokopała damskiemu bokserowi, i Piotrowi to się spodobało. Wink


Damskiemu bokserowi się należało. Szkoda, że Hana zmiażdżyła jemu tylko jedno jądro i nie tylko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:49, 21 Wrz 2012    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
rybka25r napisał:
Zgadzam się z Wami. Weźmy Hanę i Piotra...między nimi nie widzę żadnej emocjonalnej więzi. I szczerze, to nawet nie mogę sobie przypomnieć jak to się w ogóle zaczęło, że oni są parą.


No jak. Hana dokopała damskiemu bokserowi, i Piotrowi to się spodobało. Wink


Akurat nie tym zaimponowała Piotrowi. Kiedy wszyscy faceci byli pod wrażeniem tego wyczynu, Gawryło jako jedyny pogratulował jej nie załatwienia damskiego boksera, tylko pierwszej w LG operacji neonatologicznej. A zaczęło się inaczej. W sytuacji stresu, w jakim była Hana po włamaniu. Jedni rozładowują stres np. alkoholem, inni seksem. Ale czy na takim gruncie rodzi się miłość?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:49, 21 Wrz 2012    Temat postu:

rybka25r napisał:
FABIAN2 napisał:
rybka25r napisał:
Zgadzam się z Wami. Weźmy Hanę i Piotra...między nimi nie widzę żadnej emocjonalnej więzi. I szczerze, to nawet nie mogę sobie przypomnieć jak to się w ogóle zaczęło, że oni są parą.


No jak. Hana dokopała damskiemu bokserowi, i Piotrowi to się spodobało. Wink


Damskiemu bokserowi się należało. Szkoda, że Hana zmiażdżyła jemu tylko jedno jądro i nie tylko.


Zrobiła to z taką klasą, że aż Piotr na nią poleciał, i stała się idolką młodzieży.. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pią 20:05, 21 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:11, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Hana w ogóle jest kreowana na idolkę młodzieży. Wiki i Przemek również.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gość
gaduła.



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:02, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Anna Z napisał:
Jedni rozładowują stres np. alkoholem, inni seksem. Ale czy na takim gruncie rodzi się miłość?


Wielu fanów HaPi jest pewnie zdania, że tak- przynajmniej tak wynika z reakcji na fejsie. Od jakiegoś czasu scenarzyści usilnie usiłują nam wmówić, że wielkie uczucie zaczyna się od łóżka. Aż żal patrzeć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ksenia
- poziom 1.



Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:12, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Po wynikach dzisiejszej bitwy na stronie serialu, Miri w trzech czwartych zdeklasowała na podium idolek uwielbianą dotąd Hanę, co świadczy o tym, jak stałą serial posiada widownię. Cieszy ich powierzchownie każda nowa twarz, a "starzy" bohaterowie to niestety, okropni nudziarze. Ten dodatkowy milion widzów jest o tyle sukcesem, że dawno tak licznej widowni serial nie skupiał. Przyczyną tego, po mojemu, jest zainteresowanie Izraelem. Zobaczymy, czy taki stan utrzyma się w dalszej części sezonu. Odnośnie Hany i Piotra. Zgadzam się z Anią Z, że wątek sklecono na szybkiego, co widać, ale nie dlatego, że Zosia odeszła. Gdyby nawet nie odeszła, to zaczęły przecież do produkcji trafiać, było nie było, producenta dokumentu o JP II, głosy w obronie wartości rodzinnych. Zosi nigdy nie wybaczonoby drugiej zdrady. Z kolei losy Hany potoczyły się tak, a nie inaczej, kiedy ambasadzie Izraela spodobała się postać doktor Goldberg, której zaraz PR nabrał wielkiego rozpędu. Nie tylko bohaterce zmieniono garderobę, ale i osobowość. Co do Gawryły, myślę, że jego historia, Bukowski jest w serialu trzeci sezon, jest wynikiem nieudolności scenarzystów. Można było stworzyć dużo ciekawszą opowieść, nawet, gdyby po dwóch sezonach aktor miał bezpowrotnie wybyć. Przecież wątek LiL też na pewnym etapie chciano zepsuć i kto wie, czy nie bezpowrotnie, gdyby nie fakt, że Żmijewski zaczął grać w OM, a i Mackiewicz miał inne plany zawodowe. Jedna para w serialu "na dobre i na złe" musiała pozostać. Na szczęście padło na LiL, ale co z tego, kiedy ostatnio wpadają w układzie 1:5 i jak na razie nie wygląda, aby miało to się zmienić, może w drugiej połowie sezonu...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ksenia dnia Pią 22:19, 21 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skowronek
- poziom 2.



Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 1005
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:23, 21 Wrz 2012    Temat postu:

a uwazasz, ze w którym momencie chcieli bezpowrotnie rozdzielić Lenę i Witka ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:38, 21 Wrz 2012    Temat postu:

ksenia napisał:
Przecież wątek LiL też na pewnym etapie chciano zepsuć i kto wie, czy nie bezpowrotnie, gdyby nie fakt, że Żmijewski zaczął grać w OM, a i Mackiewicz miał inne plany zawodowe. Jedna para w serialu "na dobre i na złe" musiała pozostać. Na szczęście padło na LiL, ale co z tego, kiedy ostatnio wpadają w układzie 1:5 i jak na razie nie wygląda, aby miało to się zmienić, może w drugiej połowie sezonu...


Nie zgodzę się, że wątek LiL chciano bezpowrotnie zepsuć, ale kiedy okazało się, że Żmijewski odchodzi, to napredce powrócono do wątku LiL. Otóż pamiętam taki artykuł kiedy wątek LiL dopiero się zaczynał, zatytułowany "Zmiana warty". Była tam wypowiedź kogoś z produkcji, że wątek Burskich już się wyczerpuje, więc pora wprowadzić inną parę. I ani plany zawodowe Mackiewicza, ani nic innego nie spowodowało powrotu LiL do siebie. Jeszcze przed tą historią z Edwardsem był taki wywiad z Krakowiak, która zapowiadała przed tym pierwszym ślubem, że droga do szczęścia jest bardzo daleka. Na tamtą chwilę wątek LiL to był samograj. Bohaterowie mieli tyle samo zwolenników co przeciwników. a o to w serialach chodzi, żeby nie było nijako. Nijaki bohater to nijaki wątek. Tak naprawdę od początku wiadomo było, że z historii Leny i Edwardsa nic nie wyjdzie. Ale też założyli sobie scenarzyści, że losy Leny i Witka pójdą trochę innym torem niż w podobnej sytuacji u Burskich. Tamtą historię ze zdradą, prawie rozwodem i chorobą Zośki zamknięto w jednym sezonie. U LiL rozciągnięto na lata. Ale przez to było ciekawiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ksenia
- poziom 1.



Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:40, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Kiedy Lena wróciła z Londynu. Każde z nich widziało to, co chciało widzieć. Edwardsa i Agatę. I kto wie, czy gdyby nie choroba Leny, byliby dziś razem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:43, 21 Wrz 2012    Temat postu:

A co do planów odnośnie Zośki i Gawryły, to zastanawia mnie czy przypadkiem nie było planów na ostateczne zzamknięcie historii Kuby... Czy to nie Kuba miał się okazać niewierny, a Zośka jako porzucona żona miałaby w końcu prawo za jakiś czas ułożyć sobie życie. Bo inaczej w jakim celu budowano by historię znakomitych relacji Amelki z Piotrem, która w pewnym momencie zaczęła go traktować niemal jak zastępczego ojca. Ale jak sądzę decyzja Foremniak o odejściu z serialu zweryfikowała te plany i choćby ta cała Karen była nie wiadomo po co.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ksenia
- poziom 1.



Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:29, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Na pewno wątek LiL w ujęciu długodystansowym był ciekawszy i zyskał zwolenników. Odnośnie Zośki i Gawryły, pewnie i robiono przymiarkę, by byli razem. Z Foremniak też do końca nie wiadomo, czy ostatecznie nowe zobowiązania uwolniły ją od serialu, czy zadecydowała o tym produkcja. Na długo przed w plotkarskiej prasie wypisywano, że rola Zosi jej ciąży, ale boi narazić się produkcji. W końcu te nowe zobowiązania też aktorskim wyzwaniem nie są. Jak dotąd prawie nic nie mówi się o jej hollywoodzkiej karierze.
Realcje Amelki z Piotrem budowano równolegle niemalże, kiedy okazało się, że sam ma córkę, by pokazać, że byłby dobrym ojcem. Scenarzyści zawsze pozostawiają furtkę na wariant B. Jednak wariantem A okazała się przyjaźń Piotra z Amelką, która przywróciła Kubie właściwą hierarchię wartości. Podobnie sytuacja z Karen. Sądzę, że Piotr i Karen odegrali trochę podobną rolę w pogodzeniu się Burskich jak Edwards i Agata. Ciekawe, jak teraz scenarzyści rozwiążą problem HaPiJa;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:19, 22 Wrz 2012    Temat postu:

ksenia napisał:
Kiedy Lena wróciła z Londynu. Każde z nich widziało to, co chciało widzieć. Edwardsa i Agatę. I kto wie, czy gdyby nie choroba Leny, byliby dziś razem.


Ale trzeba powiedzieć, że wyjazd Leny do Londynu i powrót tematu Edwardsa to właśnie plan B. Aktorka poprosiła produkcję o dłuższy urlop z powodu pracy nad premierą w Gdańsku. I jak mówiła w wywiadzie, scenarzyści postanowili wysłać Lenę do Londynu. Natomiast nie chcieli eliminować z serialu postaci Latoszka. W końcu usunięcie obojga na dłużej zaowocowałoby spadkiem zainteresowania wątkiem, a pojawienie się Agaty obok Witka wywołało napiecie i oczekiwanie. Jeżeli do tego dołożyć wiadomość o rzekomym ślubie Leny, to mamy znakomity grunt do łączenia tej pary, stopniowo, etapami. Skądinąd jestem pewna, że niezależnie czy Lena wyjechałaby do Londynu czy nie, to i tak czekala ja choroba. To najlepszy sposob w serialach, aby ocieplic wiyerunek postaci. Lena i Latoszek od poczatku byli sobie przeznaczeni, tylko plany Anity nieco zweryfikowaly okolicznosci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1633, 1634, 1635 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 1634 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin