"Na dobre i na złe"

Ania

Nie mam teraz możliwości zeskanowania, ale jest tak: artykuł nosi tytuł "Lena i Latoszek biorą ślub!", początek zaś jest taki: Starska na łożu śmierci poślubi Witka. Gdy po złożeniu przysięgi Latoszek będzie chciał ją pocałować, ona nie da znaku życia...

zygus

karolcia

Ania

Lena i Latoszek biorą ślub!

Starska na łożu śmierci poślubi Witka. Gdy po złożeniu przysięgi Latoszek będzie chciał ją pocałować, ona nie da znaku życia...
Zacznie się całkiem niewinnie. Lena dostanie krwotoku z nosa. Stanie się to w jej nowym domu. Mając pełną świadomość konsekwencji, natychmiast wezwie karetkę. Na jej wyraźną prośbę zostanie odwieziona do szpitala w LG, a nie do specjalistycznej kliniki onkologicznej. Niestety, jej stan będzie się pogarszał z minuty na minutę. Ostatkiem sił wyzna bliskiemu łez Witkowi, że pisała listy do Felka. - Czuję, że nie wyjdę już ze szpitala - usłyszy Latoszek z jej ust. Jaka będzie jego reakcja na wyznanie ukochanej? Poprosi ją o rękę! A ona stwierdzi, że jest już na to za późno.

Sepsa, ksiądz i...

Okaże się, że Lena ma dwa czynniki chorobotwórcze. Van Graff zdiagnozuje sepsę. Witek przywiezie do szpitala suknię ślubną Leny. Niestety, w czasie ceremonii Lena zacznie majaczyć. Los jednak zacznie sprzyjać Witkowi. Okaże się, że w szpitalu przebywa niejaki ks. Kowalik. I to on udzieli ślubu Lenie i Witkowi! - To nic, że obrączki są za duże, a suknia leży na krześle - powie Latoszek. Świadkami uroczystości będą Hana i Piotr.

Wśród zdjęć m.in. urzędniczki i info, że nie spełni prośby LiL oraz LiL z księdzem i "W ostatniej chwili ks. udzieli narzeczonym sakramentu. Panu młodemu jednak nie uda się pocałować żony!"

karolcia

Bardzo dziękuję Smile

a wiesz może Aniu w którym odcinku to będzie?

Ania

vehae

Aniu, popraw bo cos z podpisani nie jest tak wg twoich wypisów.

Ania

vehae

Ok, moja pomyłka. Natomiast dzięki. Tera już jestem pewna po tym artykule, że Lena NIE umrze. Chodzi o tę informację o krwotoku z nosa. Taki krwotok miała pacjenta Natalia. A więc to co zobaczymy było już zaplanowane bardzo danwo temu i idzie tokiem logicznym. A więc Anita nie zrezygnowała, a Lena nie umrze.

Ania

zygus

Jakby chcieli uśmiercić Lenę, no to niedługo bo już za 4 odcinki. I pomijam już fakt, że na przeciek od Anity nie ma co liczyć jakoby miała odejść z serialu, to od samej produkcji pewnie by już pojawił się o wiele prędzej niż 4 tyg. przed takim wydarzeniem, więc jestem raczej już spokojna. Lena przeżyje.

Weronika

Zresztą jak jest napisane, Lena dostaje tego krwotoku w domu. A więc jakaś poprawa jeśli chodzi o raka musiała nastąpić, bo by jej nie wypuścili. Niewykluczone więc, że "niedawanie znaku życia" będzie miało większy związek z sepsą zdiagnozowaną przez Van Graffa.

as_kolorowa · Gość

Jak przypadek jest beznadziejny, to wypisują ze szpitala i pozostaje jedynie hospicjum. Wtedy może z LG Lena przeniosłaby się do hospicjum. Ale taki scenariusz nie nadaje się do tego typu serialu. Trzymamy kciuki.

Ania

Zastanawia mnie jedno - Lena będzie w domu i sama wezwie karetkę. To będzie sama czy jak? Przecież chyba jej nie zostawili samej w domu, może z dzieckiem jeszcze. Poza Latoszkiem gdzieś powinny być jeszcze obie matki.

Karolka520