Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1412, 1413, 1414 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:17, 09 Kwi 2012    Temat postu:

Co ty opowiadasz? Jak to zero emocji? Tam było z jego strony mnóstwo emocji, tylko nie wyrażanych bezpośrednio przy Lenie. Rozmowa z Haną wyraziła wszystko! A ostatnia scena? Kiedy zduszonym głosem zapewnia Lenę, że wróci na pewno? A ta scena, kiedy nie mając odwagi powiedzieć Lenie wprost, że tchórzy, wykrzykuje swoje racje po wejściu do domu? Tam było wszystko! Strach, żal, rozpacz. I nie było w tych scenach przesady. Widocznie tego oczekiwałaś. ale jak zauważyłam, większość z nas właśnie atki sposób wyrażania emocji ujął. Zresztą na innych forach zauważyłam podobne wpisy.

A odcinek został wszędzie oceniony bardzo pozytywnie!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pon 19:19, 09 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:22, 09 Kwi 2012    Temat postu:

Anna Z napisał:
I nie było w tych scenach przesady. Widocznie tego oczekiwałaś.

Nie, nie tego oczekiwałam. Oczekiwałam natomiast, że w takich chwilach latoszek będzie PRZY Lenie i z Leną. A tu znowu Lena sama u pani profesor. Ani razu jej nie przytulił. Jak rozumiem w takiej sytuacji taki gest nie jest potrzebny. W ogóle powinnam zacząć od tego, że nie pokazano reakcji latoszka na wyniki biopsji. Dalej, Lena przeżywa koszmar w gabinecie pani profesor, a w tym samym czasie u Latoszka i Feliksa sielanka. Tak jakby jechali odebrać lenę od koleżanki. Latoszek ma do zaproponowania tyle, że zrobi mleko dla dziecka. Lena woli zadzwonić do Hany niż porozmawiać z latoszkiem. Normalne to? No i jeszcze ten policzek... nawet nie chce mi się komentować. Natomiast oczywiście były emocje pokazane, ale ze strony Leny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:23, 09 Kwi 2012    Temat postu:

vehae zapewne oczekiwała od Latoszka rwania włosów, złość, płacz itp. tylko co by takie zachowanie dało????

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pon 19:23, 09 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:26, 09 Kwi 2012    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
vehae zapewne oczekiwała od Latoszka rwania włosów, złość, płacz itp. tylko co by takie zachowanie dało????

Napisałam wyżej. Natomiast co do "dało". A co dało zachowanie Latoszka takie jakie było? Bo on nie namówił Leny do niczego, lena SAMA musiała podjąć decyzję, on jej w tym nie wspierał w żaden sposób. A nawet jak wykrzykiwał jak wszedł do damu, to padło: Chcesz mnie zostawić samego Z TYM WSZYSTKIM. Czyli chordzi o to, żeby Feliks miał opiekę. A nie o to, że Latoszek chce mieć Lenę tak po prostu.

Dopisek:
A jak Lena wyszła od pani profesor, to pierwsze pytanie Latoszka powinno być o to co było u pani profesor. Ale nie, on zamował się zapinaniem Felka i jeszcze Lenie kazał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 19:31, 09 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:35, 09 Kwi 2012    Temat postu:

Zapytał zapewne w samochodzie. Przecież wiedział, że muszą podjąć decyzję w ciągu 2 dni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:56, 09 Kwi 2012    Temat postu:

vehae miałaś może możliwość przebywać z poważnie chorą osobą? Chorej osoby nie zasypuje się gradem pytań, trzeba taktownie, delikatnie. Nie można po sobie pokazywać strachu, a nawet czasami okłamywać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:56, 09 Kwi 2012    Temat postu:

[quote="vehae"]
Anna Z napisał:
Oczekiwałam natomiast, że w takich chwilach latoszek będzie PRZY Lenie i z Leną. A tu znowu Lena sama u pani profesor.


A była przecież informacja, że dziecko cały czas płakało. Jak wyobrażasz sobie poważną rozmowę odnośnie zasadniczych wyborów z wrzeszczącym niemowlakiem? Poza tym tak naprawdę to decyzji za Lenę nikt nie mógł podjąć. Ona sama musiała zadecydować. I taką decyzje podjęła bez presji, choć Witek zamierzał tę presję wywierać i sam i przy pomocy Hany.

Cytat:
Ani razu jej nie przytulił. Jak rozumiem w takiej sytuacji taki gest nie jest potrzebny.


Ja wiem jedno, takie gesty raczej powodują rozklejanie się. Lena sama chciała nie rozczulać się. Witek stara się trzymać emocje na wodzy, by jej nie dołować. Dopiero nerwy puszczają kiedy okazuje się, że Lena podjęła decyzję, ze będzie czekać na śmierć. A przytulić ją chciał, kiedy Lena podjęła decyzję, ze będzie walczyć.

Cytat:
W ogóle powinnam zacząć od tego, że nie pokazano reakcji latoszka na wyniki biopsji.


Ale też nie pokazano reakcji Leny na wynik biopsji. Po prostu treścią odcinka było podjęcie decyzji co dalej. Trudnej decyzji! Więc po co mieli niby wracać do odcinka poprzedniego?

Cytat:
Dalej, Lena przeżywa koszmar w gabinecie pani profesor, a w tym samym czasie u Latoszka i Feliksa sielanka. Tak jakby jechali odebrać lenę od koleżanki.


Jaka sielanka? On mówił do dziecka, a dziecku potrzebny jest spokój, a nie nerwowy ton. Witek miał się opiekować dzieckiem i starał się zrobić to jak najlepiej choć łatwe nie było. Emocje pokazał Witek wtedy jak z nerwów nie mógł sobie poradzić z przymocowaniem fotelika, choć wcześniej robił to wiele razy.

Cytat:
Latoszek ma do zaproponowania tyle, że zrobi mleko dla dziecka.


Czyli miał nie reagować, ze dziecko płacze bo jest głodne? Myślisz, ze to nieważna sprawa, ze Lena ma pomocną dłoń Witka w tych trudnych chwilach, że to on przejmuje te codzienne czynności jak przygotowanie mleka dla dziecka.

Cytat:
Lena woli zadzwonić do Hany niż porozmawiać z latoszkiem. Normalne to?


Przecież oni rozmawiali, ale tego nie pokazano, Witek wie co powiedziała pani profesor, jakie są możliwości i zagrożenia. Przecież wyraźnie o tym mówi w rozmowie z Tretterem i Konicą. Lena dzwoni do Hany po rozmowie z Witkiem. Dzwoni do swojego lekarza, którego powinna poinformować co dalej, ale dzwoni również do przyjaciółki. A czy nie rozmawiają z Witkiem? A ta rozmowa, gdy Lena powiedziała, że nie będzie się leczyć? Czy uważasz, ze na ekranie musi być pokazana każda rozmowa? My wiemy, bo wynika to z kontekstu, że takie rozmowy były!

Cytat:
No i jeszcze ten policzek... nawet nie chce mi się komentować.


Wiesz co, zdarzyło mi się dwukrotnie cucić w ten sposób zemdloną osobę. Witek myślał, że Lena straciła przytomność, w emocjach działa się intuicyjnie.

Cytat:
Natomiast oczywiściNe były emocje pokazane, ale ze strony Leny.


Emocje były z obu stron. I to nie ulega wątpliwości. Tyle, ze twoje oczekiwania są inne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:57, 09 Kwi 2012    Temat postu:

rybka25r napisał:
vehae miałaś może możliwość przebywać z poważnie chorą osobą? Chorej osoby nie zasypuje się gradem pytań, trzeba taktownie, delikatnie. Nie można po sobie pokazywać strachu, a nawet czasami okłamywać...

Tylko że Latoszek jak nie był z Leną, to zachowywał się identycznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolka520
- bywalec.



Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:08, 09 Kwi 2012    Temat postu:

vehae napisał:
rybka25r napisał:
vehae miałaś może możliwość przebywać z poważnie chorą osobą? Chorej osoby nie zasypuje się gradem pytań, trzeba taktownie, delikatnie. Nie można po sobie pokazywać strachu, a nawet czasami okłamywać...

Tylko że Latoszek jak nie był z Leną, to zachowywał się identycznie.

Bo Latoszek ma swój charakterystyczny styl bycia. Na zewnątrz macho. Ale jestem pewna, że w głowie miał 1000 myśli i wiele, wiele emocji. Przecież on się naprawdę przestraszył gdy Lena powiedziała że być może zostanie sam z Felkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:12, 09 Kwi 2012    Temat postu:

rybka25r napisał:
vehae miałaś może możliwość przebywać z poważnie chorą osobą? Chorej osoby nie zasypuje się gradem pytań, trzeba taktownie, delikatnie. Nie można po sobie pokazywać strachu, a nawet czasami okłamywać...


Dokładnie! Każdy, kto to przeżył, wie jak trudno jest wydusić z siebie slowo. Jak szuka się tematów zastępczych, bo nie ma się po prostu odwagi zapytać wprost. to są naprawdę trudne chwiel dla obu stron. I chorego i rodziny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:25, 09 Kwi 2012    Temat postu:

Karolka520 napisał:
vehae napisał:
rybka25r napisał:
vehae miałaś może możliwość przebywać z poważnie chorą osobą? Chorej osoby nie zasypuje się gradem pytań, trzeba taktownie, delikatnie. Nie można po sobie pokazywać strachu, a nawet czasami okłamywać...

Tylko że Latoszek jak nie był z Leną, to zachowywał się identycznie.

Bo Latoszek ma swój charakterystyczny styl bycia. Na zewnątrz macho. Ale jestem pewna, że w głowie miał 1000 myśli i wiele, wiele emocji. Przecież on się naprawdę przestraszył gdy Lena powiedziała że być może zostanie sam z Felkiem.

Porównaj sobie tego Latoszka do Latoszka opowiadającego o śmierci brata! Przez porównanie widać na jakim miejscu wśród bliskich osób plasuje się Lena. Na szarym końcu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agusia961504
- bywalec.



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:40, 09 Kwi 2012    Temat postu:

Co ty wogóle vahea gadasz nawet niechce mi się komentować twoich postów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zygus
- poziom 2.



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 20:47, 09 Kwi 2012    Temat postu:

vehae napisał:
Karolka520 napisał:
vehae napisał:
rybka25r napisał:
vehae miałaś może możliwość przebywać z poważnie chorą osobą? Chorej osoby nie zasypuje się gradem pytań, trzeba taktownie, delikatnie. Nie można po sobie pokazywać strachu, a nawet czasami okłamywać...

Tylko że Latoszek jak nie był z Leną, to zachowywał się identycznie.

Bo Latoszek ma swój charakterystyczny styl bycia. Na zewnątrz macho. Ale jestem pewna, że w głowie miał 1000 myśli i wiele, wiele emocji. Przecież on się naprawdę przestraszył gdy Lena powiedziała że być może zostanie sam z Felkiem.

Porównaj sobie tego Latoszka do Latoszka opowiadającego o śmierci brata! Przez porównanie widać na jakim miejscu wśród bliskich osób plasuje się Lena. Na szarym końcu.


Każdy ma prawo do swojej wizji, ale..
Czyli tak, jakbyśmy mieli scenkę tego rodzaju zapłakany Latoszek błaga Lenę by podjęła leczenie dla niego, bo on ją chce mieć, to wtedy by było
ok?
Dla mnie osobiście to była tandeta .
No tak bo Latoszek ma wszystko gdzieś, to dlatego bierze urlop, lata do Hany prosi ją o pomoc, kontaktuje się z panią profesor. A gdyby chciał Leny tylko, by pomogła mu z Felkiem, to te wspomnienia też by były tylko ich z dzieckiem, a tak dostaliśmy przekrój ich związku w tych wspomnieniach, kiedy to dziecka jeszcze nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:49, 09 Kwi 2012    Temat postu:

zygus napisał:
vehae napisał:
Karolka520 napisał:
vehae napisał:
rybka25r napisał:
vehae miałaś może możliwość przebywać z poważnie chorą osobą? Chorej osoby nie zasypuje się gradem pytań, trzeba taktownie, delikatnie. Nie można po sobie pokazywać strachu, a nawet czasami okłamywać...

Tylko że Latoszek jak nie był z Leną, to zachowywał się identycznie.

Bo Latoszek ma swój charakterystyczny styl bycia. Na zewnątrz macho. Ale jestem pewna, że w głowie miał 1000 myśli i wiele, wiele emocji. Przecież on się naprawdę przestraszył gdy Lena powiedziała że być może zostanie sam z Felkiem.

Porównaj sobie tego Latoszka do Latoszka opowiadającego o śmierci brata! Przez porównanie widać na jakim miejscu wśród bliskich osób plasuje się Lena. Na szarym końcu.


Każdy ma prawo do swojej wizji, ale..
Czyli tak, jakbyśmy mieli scenkę tego rodzaju zapłakany Latoszek błaga Lenę by podjęła leczenie dla niego, bo on ją chce mieć, to wtedy by było
ok?
Dla mnie osobiście to była tandeta .
No tak bo Latoszek ma wszystko gdzieś, to dlatego bierze urlop, lata do Hany prosi ją o pomoc, kontaktuje się z panią profesor. A gdyby chciał Leny tylko, by pomogła mu z Felkiem, to te wspomnienia też by były tylko ich z dzieckiem, a tak dostaliśmy przekrój ich związku w tych wspomnieniach, kiedy to dziecka jeszcze nie było.


No właśnie, wspomnienia... Wystarczy porównać sobie to co było kiedyś i to co jest teraz. Nawet za najgorszych czasów wszystko było lepiej ukazane. Nawet jak Latoszek odmówił Lenie bycia razem, to widziałam w nim więcej uczuć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia:)
- bywalec.



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:57, 09 Kwi 2012    Temat postu:

vehae jak czytam Twoje wypowiedzi to naprawdę się zastanawiam czy my oglądamy ten sam serial. Nie chce powtarzać wypowiedzi bo zgadzam się się ze wszystkimi. U Witka widać było ten strach niepokój, Właśnie dobrze że ochrzanił Lenę i że jej zapytał czy wierzy w cuda fakt było to na granicy ale wg mnie to jej pomogło w podjęciu decyzji. Czasem właśnie takie szorstkie traktowanie lepiej pomaga niż rozczulanie się nad druga osobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1412, 1413, 1414 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 1413 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin