|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
kasia:)
- bywalec.
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Sob 14:12, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Już to pisałam na innych forach. Lena nie umrze wg mnie ponieważ to by było niezgodne z przesłaniem. Kobiety by nie miały żadnej motywacji do leczenia. A tak jak jej się uda to takie pozytywne nastawienie się wytworzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 14:16, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| agusia961504 napisał: | | dlaczego tak sądzisz? ja sądzę że wszystko skończy się dobrze. |
Też wierzę w to, że koniec końców będzie dobrze.
Myślałam kiedyś o takiej ewentualności jak ślub w tym momencie, ale wydawało mi się, że to wyglądałoby tak, jak gdyby później mieli już nie zdążyć. A jednak...
Może będzie coś takiego, że Lena przed operacją jakąś albo w trakcie chemii powie Witkowi, że gdyby jej się coś stało, to żeby ułożył sobie życie z kimś innym,żeby nie byli sami z Felkiem. I on jej wtedy pewnie będzie mówił, że nie wyobraża sobie życia z kimś innym, że nikt im jej nie zastąpi i w ogóle, że ma tak nie mówić. Może stąd zrodzi się pomysł ślubu teraz, że będzie jej to chciał pokazać.
No nie wiem. Jeszcze przed pojawieniem się tej okładki tak myślałam, że wątki pacjentek z wczorajszego odcinka w pewien sposób były powiązane z obecną sytuacją Latoszków - m.in. Witek przez pewien czas będzie musiał być dla małego i ojcem, i matką. Mam też nadzieję, że tak jak ta druga pacjentka nie chciała, żeby to Hana się nią opiekowała, a to ostatecznie ona ją uratowała i dzięki jej interwencji nie usunęli jej macicy, tak i leczenie, któremu Lena początkowo nie chciała się podjąć, ją uratuje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania dnia Sob 14:18, 07 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 14:18, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| agusia961504 napisał: | | dlaczego tak sądzisz? ja sądzę że wszystko skończy się dobrze. |
"Na łożu śmierci"- to oznacza, że Lena przegrywa walkę z rakiem  I ten ślub. I ta ostatnia scena, tak jakby Lena już miała nie wrócić do domu.
A w ogóle jest możliwa operacja ? Przecież Lena, nie ma w jednym miejscu komórek rakowych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rybka25r dnia Sob 14:27, 07 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 14:29, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| rybka25r napisał: |
"Na łożu śmierci"- to oznacza, że Lena przegrywa walkę z rakiem I ten ślub. I ta ostatnia scena, tak jakby Lena już miała nie wrócić do domu. |
Może ten ślub właśnie teraz jest akurat po to, żeby podbudować Lenę psychicznie, dać jej motywację do walki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 14:31, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| gość napisał: | | rybka25r napisał: |
"Na łożu śmierci"- to oznacza, że Lena przegrywa walkę z rakiem I ten ślub. I ta ostatnia scena, tak jakby Lena już miała nie wrócić do domu. |
Może ten ślub właśnie teraz jest akurat po to, żeby podbudować Lenę psychicznie, dać jej motywację do walki? |
Naprawdę wierzysz, że Lena wyzdrowieje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 14:34, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy Lena będzie miała jakąkolwiek operację, tak po prostu pomyślałam.
Ja cały czas wierzę i mam nadzieję, że Lena wyzdrowieje. I tak, jak pisała Kasia - ten wątek z założenia miał być misyjny. Miał dawać nadzieję ciężko chorym kobietom. W takiej sytuacji musiałby ją im brutalnie odebrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 14:38, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| Ania napisał: |
Ja cały czas wierzę i mam nadzieję, że Lena wyzdrowieje. I tak, jak pisała Kasia - ten wątek z założenia miał być misyjny. Miał dawać nadzieję ciężko chorym kobietom. W takiej sytuacji musiałby ją im brutalnie odebrać. |
Wcześniej dokładnie tak samo uważałam, ale teraz już sama nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 15:05, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| Ania napisał: | Nie wiem, czy Lena będzie miała jakąkolwiek operację, tak po prostu pomyślałam.
Ja cały czas wierzę i mam nadzieję, że Lena wyzdrowieje. I tak, jak pisała Kasia - ten wątek z założenia miał być misyjny. Miał dawać nadzieję ciężko chorym kobietom. W takiej sytuacji musiałby ją im brutalnie odebrać. |
Jestem totalnie zaskoczona. I sama nie uwierzyłabym w takie zakończenie tego wątku, ale kto mi da pewność, że Anita nie postanowiła odejść z serialu? Bo tylko w takiej sytuacji scenarzyści postąpiliby z wątkiem w taki sposób. Sami z własnej woli nie pożegnaliby się z postacią. Parę dni temu skład planu spowodował taką myśl, że LiL wezmą wkrótce ślub, ale tak w miarę normalnie. Nawet pasowała mi para świadków: Zosia i Van Graaf. Podzieliłam się nawet tą myślą z vehae, ona zasugerowała, ze może ślub w szpitalu... Ale raczej potem doszłyśmy do wniosku, że jeszcze nie teraz. Chociaż na trop ślubu naprowadziła mnie obecność mamy Witka, która przecież obiecała przyjechać na jego ślub.
Z drugiej strony ten tytuł w śs jest po raz kolejny chwytliwy, nakręca atmosferę. To "łoże śmierci" nie musi się okazać łożem śmierci. I nawet nie chodzi tu o jakiś cud. Po prostu mocniejsza będzie motywacja do życia. Tak jak pani profesor powiedziała wczoraj: "Ma pani dla kogo żyć"!
Z trzeciej jeszcze strony, jeżeli aktor zamierza odejść z popularnego serialu, to nie ma siły, przecieki zawsze muszą nastąpić. Jak nie sam aktor zdradzi, to ktoś z otoczenia, albo jakaś osoba związana z produkcją. No cóż, czekamy do wtorku, może wewnątrz numeru będą jakieś dobre informacje.
I jeszcze jedno mi przyszło do głowy, że gdyby Anita zamierzała odejść z serialu, to wystarczyło wykorzystać wypadek. Ona by zginęła, dziecko przeżyło (tak jak u Walickich). Po kiego czorta byłaby heca z nawrotem raka, trudną terapią, ślubem nie wiadomo po co... Fakt, z tym ślubem w tej chwili to wielkie przegięcie, takie melodramatyczne. I jak nic będzie to w ostatnim odcinku sezonu i przez wakacje będziemy mieć dylemat, przeżyje Lena czy nie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Sob 15:14, 07 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 15:19, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| Anna Z napisał: |
Z trzeciej jeszcze strony, jeżeli aktor zamierza odejść z popularnego serialu, to nie ma siły, przecieki zawsze muszą nastąpić. Jak nie sam aktor zdradzi, to ktoś z otoczenia, albo jakaś osoba związana z produkcją. No cóż, czekamy do wtorku, może wewnątrz numeru będą jakieś dobre informacje. |
Akurat Anita jest raczej dyskretna i sama nie pobiegnie do prasy (jak Kożuchowska), żeby oznajmić, że odchodzi z serialu. Poza tym odcinek ze ślubem może być pod koniec maja, więc jeszcze jest czas. Ja akurat śs kupię sobie i będę czytać w autobusie. Mam nadzieje, że nie padnę na zawał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rybka25r dnia Sob 15:40, 07 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 15:24, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| Anna Z napisał: | | I jeszcze jedno mi przyszło do głowy, że gdyby Anita zamierzała odejść z serialu, to wystarczyło wykorzystać wypadek. Ona by zginęła, dziecko przeżyło (tak jak u Walickich). Po kiego czorta byłaby heca z nawrotem raka, trudną terapią, ślubem nie wiadomo po co... Fakt, z tym ślubem w tej chwili to wielkie przegięcie, takie melodramatyczne. I jak nic będzie to w ostatnim odcinku sezonu i przez wakacje będziemy mieć dylemat, przeżyje Lena czy nie! |
No właśnie - jeśli Lena miałaby umrzeć, to dlaczego nie stało się to wcześniej? Skoro "okazji" nie brakowało. Tym bardziej, że Anita intensywnie przygotowywała się najpierw do jednej premiery, a zaraz potem do premiery monodramu. I Leny faktycznie było mało w odcinkach, ale teraz jest.
Pewnie nie ma to ze sobą żadnego związku, ale podobno "tonący brzytwy się chwyta":
W rozmowie przed operacją w odc. 406 Witek mówi Lenie: "przecież wiesz, że będzie dobrze". We wczorajszym - "przecież wiesz, że wrócisz". Oby te słowa były takim samym proroctwem jak ostatnio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 15:33, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A jak zginęła żona Sambora (Liszowska), to kiedy o tym było wiadomo?
Na tym zdjęciu z okładki Śs, Witek wygląda jakby płakał, już nie wspomnę o Lenie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rybka25r dnia Sob 16:08, 07 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
| Wysłany: Sob 16:12, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to ten ślub ma działać na Lenę konstruktywnie, mobilizująco.
Zdaje mi się, że na tym zdjęciu w sś to oni są w LG, więc nie wiadomo co będzie z Lena dziać się dalej. Może faktycznie będzie kolejna operacja. Gawryło do Agaty mówił coś, że rak może być na innych narządach, więc może jest coś na rzeczy,.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 16:25, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| zygus napisał: | Jak dla mnie to ten ślub ma działać na Lenę konstruktywnie, mobilizująco.
Zdaje mi się, że na tym zdjęciu w sś to oni są w LG, więc nie wiadomo co będzie z Lena dziać się dalej. Może faktycznie będzie kolejna operacja. Gawryło do Agaty mówił coś, że rak może być na innych narządach, więc może jest coś na rzeczy,. |
Prawdopodobnie LiL się pobiorą pod koniec sezonu, więc do tego czasu Lena będzie poddawana leczeniu. Ona sama wie, że ma dla kogo żyć! Nie sądzę, że akurat ślub ma ją zmobilizować. Wiem też, że pacjentom nie mówi się najgorszej prawdy. Latoszkowi może bardzo zależeć, żeby Lena została jego żoną...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 18:26, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| rybka25r napisał: | | Wiem też, że pacjentom nie mówi się najgorszej prawdy. Latoszkowi może bardzo zależeć, żeby Lena została jego żoną... |
Tylko, że jeśli Witek nalegałby na ten ślub i Lena widziałaby, że mu bardzo na tym zależy, to od razu by się zorientowała, że muszą się spieszyć, bo być może zostało im niewiele czasu. Że mogą nie zdążyć i dlatego nie odłożą tego ślubu do czasu, kiedy ona wyzdrowieje.
Na razie nie wiadomo, od kogo i dlaczego wyjdzie ta inicjatywa. Wprawdzie mnie samej wydaje się to mało prawdopodobne, ale tak pomyślałam, czy czasem nie okaże się, że to nie będzie ślub w obecności urzędnika czy księdza, tylko LiL wymienią się obrączkami i sami przed sobą będą sobie przysięgać miłość na zawsze. Taka koncepcja raczej odpada, bo Latoszki już traktują się jak małżeństwo, tylko nie są nim w świetle prawa. No i ma się pojawić matka Witka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 19:08, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| Ania napisał: | | rybka25r napisał: | | Wiem też, że pacjentom nie mówi się najgorszej prawdy. Latoszkowi może bardzo zależeć, żeby Lena została jego żoną... |
Tylko, że jeśli Witek nalegałby na ten ślub i Lena widziałaby, że mu bardzo na tym zależy, to od razu by się zorientowała, że muszą się spieszyć, bo być może zostało im niewiele czasu. Że mogą nie zdążyć i dlatego nie odłożą tego ślubu do czasu, kiedy ona wyzdrowieje.
Na razie nie wiadomo, od kogo i dlaczego wyjdzie ta inicjatywa. Wprawdzie mnie samej wydaje się to mało prawdopodobne, ale tak pomyślałam, czy czasem nie okaże się, że to nie będzie ślub w obecności urzędnika czy księdza, tylko LiL wymienią się obrączkami i sami przed sobą będą sobie przysięgać miłość na zawsze. Taka koncepcja raczej odpada, bo Latoszki już traktują się jak małżeństwo, tylko nie są nim w świetle prawa. No i ma się pojawić matka Witka. |
Na ślub, to ja liczyłam dopiero po wakacjach. Nawet nie chciałam go w tym sezonie. Wcześniej jak pojawiły się pierwsze spekulacje o uśmierceniu Leny, to tak sobie myślałam, że przecież LiL na pewno czeka jeszcze ślub, więc Lena nie umrze. Wy się cieszyłyście, że obie matki przyjechały, a mnie to trochę niepokoiło. Za dużo tego wszystkiego na raz. Biorąc pod uwagę, że LiL dużo w odcinkach nie było, to co nam zostanie na następny sezon? Mam złe przeczucia i dlatego wszystko już mi się źle kojarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
