|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:00, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
aktis napisał: | http://www.youtube.com/watch?v=bU2ZXCWhTSY
Cholernie klimatyczny teledysk |
Ostatnio bardzo niepokoiłam się, o dalsze losy Leny w serialu i teraz rozumiem fanów Burskich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
aktis
- bywalec.
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:54, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ano takie życie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:06, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Coś mi się wydaje, że LiL wcale tak dużo nie będzie. Falkowicz i powiązane z nim wątki: Niny i Ludmiły chyba zdominują ostatnie odcinki serialu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:30, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Kwiecień w Ndinz:
Największe emocje czekają jednak sympatyków Leny i Latoszka (...)
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:12, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Czy Lena wygra walkę z rakiem? Odzyska radość życia - i powróci do swojej rodziny? Odpowiedź już wkrótce… W premierowych odcinkach "Na dobre i na złe"!
Odpowiedź twierdząca niby się nasuwa sama, ale niepokój pozostaje!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:46, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A jednak wpadłam chyba na coś istotnego. Zastanowiło mnie w śs zdjęcie Leny stojącej przed oddziałem hematoonkologii. To jest oddział zamknięty, a więc Witek nie będzie mógł się z Leną widywać bezpośrednio. Ale nie o to mi chodzi. Zastanowiło mnie skąd pobyt Leny na takim oddziale. Przecież to już byłoby nadużycie, gdyby jeszcze jej do kompletu wymyślono jakiś nowotwór krwi. Ale znalazłam artykuł o leczeniu za pomocą chemioterapii agresywnej i tam była informacja, że jedna z nowoczesnych metod leczenia polega połączeniu takiej chemii z jednoczesnym wszczepieniem wyizolowanych przed chemią komórek macierzystych pacjenta. aby nie być gołosłowną cytuję za wikipedią:
"Przeszczepienie mieloablacyjne – poprzedzony terapią (chemioterapią lub radioterapią) która ma na celu zniszczenie resztkowej choroby nowotworowej (zabicie wszystkich komórek nowotworowych) ale „przy okazji” niszczy całkowicie układ krwiotwórczy biorcy. Przeszczepienie szpiku (autologiczne lub allogeniczne) jest przede wszystkim potrzebne do tego, aby pacjent mógł przeżyć procedurę. Ze względu na toksyczność stosowanych w tym wskazaniu schematów chemioterapii (lub radioterapii) takie przeszczepy przeprowadza się jedynie u pacjentów młodszych (do 50 roku życia)."
Wczoraj znalazłam kolejny artykuł, w którym padło właśnie słowo "mieloablacja". Przypomniał mi się odcinek 440 z matką Stasia, ktora miała zespół mieloblastyczny. Oczywiście to tylko podobieństwo terminów. Ale jej szpik został zaatakowany przez toksyczne farby. U niej choroba została uchwycona we wczesnym stadium. Za rok rozwinęłaby się białaczka.
I w tymże odc. 440 mieliśmy podane jak na dłoni wszystko to co będzie działo się z Leną teraz. Wtedy upór i determinacja Leny doprowadziły do tego, że u pacjentki szybko zdiagnozowano chorobę. Teraz upór i determinacja Witka oraz Hany doprowadzi do tego, że choroba Leny zostanie uchwycona we wczesnym stadium. Czy to przypadek, że w diagnozowanie pacjentki wtedy zaangażowała się pani profesor? Teraz też najpewniej sama nie będzie leczyć Leny, tylko odda ją w ręce hematoonkologa. Wtedy Witek nagle został postawiony przed koniecznością opiekowania się cudzym dzieckiem, teraz na niego spadnie opieka nad ich synem. Co jeszcze? Ano figurka uśmiechniętej Matki Boskiej. Omal nie zabiła pacjentki, ale w pewnym sensie ją uratowała. Bynajmniej nie chodzi tu o jakiś motyw cudowności, bo wiemy, że dziewczynę uratowała Lena. I medycyna. Figurka o tyle ma znaczenie, ze Lena wpadła na trop toksycznych farb. W przypadku Leny chyba taką rolę tego co omal jej nie zabije, ale jednocześnie uratuje odegra nowa forma terapii. Można śmiało przypuszczać, że odc. 481 ma tytuł "Na krawędzi" nie tylko z powodu samobójcy przy którym wykaże się nowy psychiatra. Podejrzewam, że pod działaniem chemii Lena znajdzie się na krawędzi życia i śmierci. Ale jednak ta terapia zadziała, rak zostanie pokonany. A uśmiechnięta Matka Boska daje nadzieję na szczęśliwy finał.
Nieraz dość sceptycznie podchodziłam do opinii vehae, że w tym wątku (w innych pewnie też) wszystko układa się w logiczną całość. A jednak to prawda. Vehae zwróciła uwagę, że ta kwarantanna Witka z powodu dżumy była po coś. No faktycznie, teraz to widać. Zamknięta na oddziale hematoonkologii Lena na podobieństwo wskazuje. Jedynie w obu przypadkach tym szalejącym z niepokoju jest Witek.
Więc chyba po coś było to zamieszanie ze suknią ślubną, z Jackiem i jego kochanką.
Bardzo jestem ciekawa na ile sprawdzą się moje przypuszczenia dotyczące nowatorskiej terapii Leny. Ale przypomnienie sobie odc. 440 nastroiło mnie optymistycznie. Lena nie jest skazana na śmierć!
A propos pojawienia się nowego psychiatry... podejrzewam, ze jego obecność przyda się dwom internistkom. Agata nie może się pozbierać po traumatycznych przeżyciach. Lena kiedyś nie chciała skorzystać z fachowej pomocy, mimo że Zosia jej to sugerowała. Teraz chyba takiej pomocy będzie potrzebowała. A nowy psychiatra został zareklamowany jako znawca psychiki kobiet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:22, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nie ma jeszcze streszczenia 481. Ale gdy tylko pojawił się tytuł, to byłam pewna, że ten tytuł odnosi się do Leny. Nie może być przecież tak, że temat choroby Leny zostanie urwany, a zagrożenie jej życia jest przepowiadane. Teraz wiadomo, że ten tytuł będzie się odnosił nie tylko do Leny, ale także do pacjenta. Bardzo często tak jest. Teraz należy zadać sobie tylko pytanie co to za granica będzie u Leny? Czy chodzi o to, że Lena będzie tak załamana, że będzie na granicy życia i smierci, czy chodzi o to, że jakieś okoliczności spowodują, że Lena naprawdę, fizycznie i medycznie będzie na granicy życia i śmierci. A mamy w 481 człowiaka, który nie widzi sensu życia, załamanego, który chce umrzeć. Czy podobna postawa może się tyczyć Leny? Nie sądzę! Po tym jak zobaczy Feliksa? Bez sensu. Na zdjęciu widać, jak Lena zaciska pięść, tak jakby szykowala się do walki pow wpłyewm widoku syna. I tak najpewniej będzie. Ona i pacjent zostaną skontrastowani. On bez woli życia, ona z silną wolą życia, on bez wiary, że jeszcze cokolwiek mu się uda, ona z wiarą, że wyzdrowieje, on będzie na granicy życia i śmierci, bo będzie chciał się targnąć na własne życie. A Lena będzie na granicy życia i śmierci, bo najprawdopodobniej wystapią efekty uboczne. Ale na pewno wszystko skończy się dobrze, sam tytuł na to wskazuje. Jak się jest na granicy, to się jej nie przekracza jednak. Mam tylko nadzieję, że wątek tego niedoszłego samobójcy nie zdominuje odcinka. To byłoby nie w porządku. I chcialabym, żeby ten czzas leczenia leny agresywną chemią był pokazany także ze strony latoszka. Tylko teraz to już nie wiem czy jest na to szansa. Straszny natłok chyba będzie w 481. A a propos kwarantanny to zauważyłam, że oni oglądali M jak Miłość. I tam padło takie coś: Lenka śpi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:46, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | A mamy w 481 człowiaka, który nie widzi sensu życia, załamanego, który chce umrzeć. Czy podobna postawa może się tyczyć Leny? Nie sądzę! Po tym jak zobaczy Feliksa? Bez sensu. |
No ale nie wiadomo w którym odcinku Witek przyniesie syna aby dać Lenie bodziec do walki? Być może w tym samym 481, ale pod koniec? Ten samobójca też pod wpływem jakiejś perswazji zrezygnuje ze swego zamiaru. Lena być może będzie na granicy załamania psychicznego, a raczej an pewno będzie, skoro nagrywa dla swego syna opowieść o sobie. tym samym żegna się z życiem. W takim stanie człowiek nie ma żadnej motywacji, by wierzyć w zwycięstwo nad rakiem. Więc być może to jest ta krawędź na której znajdzie się Lena. Choć oczywiście może się zdarzyć tak jak u Zośki reakcja na chemię. ale raczej obstawiam problem psychiki! Wątek medyczny taki a nie inny po coś jest!
Cytat: | Na zdjęciu widać, jak Lena zaciska pięść, tak jakby szykowala się do walki pow wpłyewm widoku syna. |
Tyle że dzisiaj już jestem pewna że ta fotka dotyczy odc. 480, kiedy Witek odwiezie Lenę do szpitala. A zabierze dziecko, bo nie będzie malucha miał z kim zostawić. To właśnie będzie ten opisywany moment pożegnania. A Lena żegna się tak jakby szła na śmierć. Na drzwiach znajduje się napis "oddział zamknięty", a więc Lenie będzie tym ciężej, że nie będzie mieć blisko siebie Witka.
Cytat: | Ona i pacjent zostaną skontrastowani. On bez woli życia, ona z silną wolą życia, on bez wiary, że jeszcze cokolwiek mu się uda, ona z wiarą, że wyzdrowieje, on będzie na granicy życia i śmierci, bo będzie chciał się targnąć na własne życie. A Lena będzie na granicy życia i śmierci, bo najprawdopodobniej wystapią efekty uboczne. |
Jestem raczej pewna, że to nie kontrast tylko analogia. I pacjent, i Lena znajdą siłę do życia. Lenie tę siłę da synek przywieziony do szpitala, by mama mogła go zobaczyć bodaj przez szybę. Po coś w śs tę sytuację podkreślano. Bo będzie ona przełomowa.
Cytat: | A a propos kwarantanny to zauważyłam, że oni oglądali M jak Miłość. I tam padło takie coś: Lenka śpi... |
Oczywiście, że MjM. Córeczka młodych Zduńskich nosi imię Magdalena. Zdrobniale mówią na nią Lenka. I oczywiście akurat ta scena nie była przypadkowa. I nieprzypadkowe było miotanie się Witka, że gdyby odbywali kwarantannę w LG, to przynajmniej wiedziałby, co się dzieje z Leną. Teraz też nie do końca będzie wiedział. A raczej będzie wiedział tylko tyle, ile powiedzą mu lekarze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:39, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jakoś mi pasuje, że będzie podobnie jak u Zosi i życie Leny będzie bezpośrednio zagrożone. Bo nie po to się podkreśla, że ta kuracja jest dla Leny niebezpieczna, żeby tego nie pokazać. I to mi nie pasuje do załamania psychicznego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:52, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Załamanie w warunkach intensywnego leczenia to też bezpośrednie zagrożenie życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:47, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo wielu chorych umiera z nadzieją na wyzdrowienie. Ale rozumiem ten zabieg scenarzystów. Może czeka nas spontaniczny ślub LiL. Chyba ta suknia po coś wisi w szafie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rybka25r dnia Śro 21:49, 28 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiaa
- poziom 3.
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:56, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Z cyfry plus
Na krawędzi, odc. 481
Do szpitala trafia niezrównoważony psychicznie mężczyzna. Żona pacjenta nalega, by zatrzymać go na oddziale, jednak Agata nie ma do tego podstaw. Jeszcze tego samego dnia para ponownie pojawia się w Leśnej Górze. Tym razem pomocy potrzebuje Maria, która zraniła się w nogę, gdy Jan rozbił szybę. Mężczyzna chce popełnić samobójstwo, skacząc z dachu. Przypadkowy świadek, który cudem uratował Jana, robi Agacie wymówki, że nie skierowała go do psychiatry. Pod wpływem historii tej pary, lekarka dzwoni do Pawła. Wiki dostaje smsy, które poprawiają jej nastrój. Lena bardzo źle znosi chemioterapię. Nagrywa na dyktafon wiadomość dla synka. Witek wpada na pomysł, jak przekonać żonę, by nie poddawała się chorobie. Andrzeja odwiedza jego żona Wanda. Kobieta chce dostać rozwód. Nina wyznaje Samborowi, że w trakcie studiów spotykała się z Falkowiczem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:28, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Czyli jak widać nic się nie będzie działo, a odcinek zdominują inne wątki. To po co do diabła był ten nawrót choroby?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:49, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jak to nic nie będzie się działo? Lena źle znosi chemiterapię i tym samym popada w przekonanie, że jej dni są policzone. Każdy onkolog to wyraźnie powie, że na nic zda się terapia, jezeli pacjent nie ma woli życia. A dać mu wolę życia nie jest łatwo. To nie jest tak, że Witek przywiezie syna i pstryk, Lena od razu wydobędzie się z dołu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:18, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
BabyBloom made its TV Debut
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|