|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:02, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W dzisiejszym odcinku rozwaliła mnie Wiki. A Hana powinna dostać medal, tak się właśnie postępuje z damskimi bokserami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:16, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wolałabym oglądać prawdziwie rodzinne scenki z LiL. To jest okropne, że Latoszki zawsze mają pod górkę. Jak uda im się pokonać jeden problem, to zaraz pojawia się następny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolka520
- bywalec.
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:33, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Odcinek fajny. Scenki z LiL cud miód. Wiki w dzisiejszym odcinku przypominała mi Latoszka kiedyś. Hana ma już tyle tych zalet, że nie idzie się w nich połapać nie wiem czy to takie dobre dla postaci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:37, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Odcinek mi się bardzo podobał. Na plus, że nie nawrzucano do odcinka zbyt dużo postaci, a poza tym wszystkie epizody jakoś tak sensownie poskładano w całość. Falkowicz coraz bardziej irytujący, ale wnosi do serialu coś ożywczego. Wywołuje skrajne emocje, ostatnio tylko negatywne, ale jednak jest naprawdę barwną postacią Leśnej Góry. Trochę wigoru nabrał również Piotr Gawryło., Jego scenki z Wiki przy stole operacyjnym, a potem z Haną to jest to.
Wiktoria jak zwykle znakomita, zarówno w scenach z mężem-sadystą, jak i w scenie z Falkowiczem.
Co do Sambora i Niny to nadal mam wątpliwości czy pomiędzy nimi istnieje takie prawdziwe uczucie. Obawiam się, że jednak nie. Utwierdzam się w przekonaniu, że ten związek nie ma szans.
Nawet Przemek dzisiaj mnie nie drażnił aż tak bardzo. Próbuje się wstawiać za Wiktorią, jakoś serdecznie odnosi się do Hany, ale drażni tą swoją fascynacją Falkowiczem.
Hana już wiadomo w jaki sposób znalazła sobie wroga, który obsmaruje ją w internecie.
No i na koniec zostawiłam sobie Latoszków. Naprawdę świetne scenki i tylko żal, że to szczęście zostanie zmącone. Witek czytający bajkę maluchowi, zatroskany Leną, smażący naleśniki pokazuje zupełnie nową twarz. Lena tak bardzo szczęśliwa, jednocześnie boi się tych badań, boi się, że coś może być nie tak, próbuje problem zlekceważyć nie po lekarsku, ale rozumiem jej strach. Szkoda, że potoczy się to w złym kierunku. No i śliczny jest chłopczyk grający Felka, ma takie duże oczy i długie rzęsy. Cudna rodzinka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:40, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Mi też generalnie odcinek bardzo się podobał, tylko zbyt głośna muzyka przeszkadzala mi w scenach LiL. Cieszę się, że postanowili zbliżyć Hanę do LiL. I tak fajnie powiedziała pod koniec... Jedyny minusik to to, że Bartek zbyt po aktorsku przeczytał bajkę dla Feliksa. Latoszek raczej tak nie umie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:48, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ja zazwyczaj nie oglądam, ale dzisiaj wcześniej przyjechałam, i obejrzałam. I faktycznie odcinek był niezły. Wiki ma pazur, i oby tak dalej. Sceny z Latoszkami chyba 2, ale za to jakie. A o tym, że Falkowicz mnie irytuje pisałam już wcześniej. .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pią 21:52, 23 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:09, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Chyba faktycznie coś się kroi między Haną, a Piotrem. Na pewno będzie z nich ciekawsza para, niż z Sambora i Niny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 22:12, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, odcinek bardzo dobry był ład i skład. Hana pokazuje ponownie, że jest świetnym lekarzem z ogromnymi umiejętnościami. No i cóż zrobiła z facetem porządek... a do niego zamiast coś dotrzeć to będzie jej jeszcze bruździł.
Wiki łatwo Falkowiczowi się nie da i pewnie będzie dalej toczyła z nim zażarta walkę o przetrwanie.
Lena, Witek i Feliks gdyby nie choroba Leny to by była piękna sielanka, na razie trwa, ale już za moment się skończy.
Latoszek wydaniu rodzinnym fantastyczny, a Lenie nie ma co się dziwić może i wierzy w te swoje tłumaczenia zasłabnięcia, a może i nie, ale na pewno boi się tego co ewentualne wyniki mogą przynieść, dlatego woli uniknąć badań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:50, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ale Lena źle wyglądała. Ucharakteryzowali Anitę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ksenia
- poziom 1.
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:37, 23 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A mnie dzisiejszy odcinek niestety nie porwał. Wyjątkiem byli Latoszkowie, prawdziwe sceny rodzinne we wnętrzu. Jeśli chodzi o scenariusz, to dobrze było do chwili, kiedy Hana wdała się w przydługie rozmowy z pacjentką w gabinecie, która przecież musiała być natychmiast operowana, by dziecko przeżyło. Uszkodzenie damskiego boksera przez Hanę i to, co wydarzyło się potem, bardziej przypominało mi "Daleko od noszy". Prawdziwa groteska. Wiktoria z Gawryłą badającym przed operacją ojca dziecka, to parodia etyki lekarskiej. Pogwarki na sali operacyjnej, odnośnie medycznego przypadku miały być śmieszne, ale nie były. Dialog Hany z Gawryła bardzo głupawy, jak na ludzi w okolicach 40-stki. Relacje Przemka z Haną, szczątkowe, a niby po to przyjechała do Polski. Normalniejsi w relacjach okazali się Sambor z Niną, ale chyba Falkowicz pokrzyżuje im szyki. Większość, niestety zagrana byle jak. Aktualnie, przy NDiNZ trzyma mnie jedynie wątek LiL...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:25, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Odcinek na plus, głównie dzięki rodzinnym scenkom Latoszków.
Anna Z napisał: | No i śliczny jest chłopczyk grający Felka, ma takie duże oczy i długie rzęsy. Cudna rodzinka. |
Zgadzam się. I jaki wpatrzony był w czytającego Witka/Bartka.
Z napisów końcowych wynika, że ta książka to "Klinika małych zwierząt w Leśnej Górce" Tomasza Szweda.
---
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:17, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dlaczego na Feliksa mówią Felek? Przecież to brzydko. Ma na imię Feliks, więc powinni mówić na niego Feliks.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:20, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Dlaczego na Feliksa mówią Felek? Przecież to brzydko. Ma na imię Feliks, więc powinni mówić na niego Feliks. |
Do mnie nikt nigdy nie mówił Anna. Ani teraz, ani tym bardziej w dzieciństwie. A czy Felek to brzydko? Kwestia gustu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:26, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No ale są imiona, które się zdrabnia. A czy powinno zdrabniać się Feliks? To imię samo funkcjonuje chyba tak samo jak np. Sylwia. Nie ma zdrobnienia. A Felek to raczej od Felicjan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:54, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | No ale są imiona, które się zdrabnia. A czy powinno zdrabniać się Feliks? To imię samo funkcjonuje chyba tak samo jak np. Sylwia. Nie ma zdrobnienia. A Felek to raczej od Felicjan. |
Wg Wielkiej księgi imion od imienia Feliks są zdrobnienia: Felek, Feluś.
A od Sylwia też są zdrobnienia: Sylwunia, Sylwusia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|