"Na dobre i na złe"

ksenia · Wysłany: Pią 14:32, 16 Mar 2012 Temat postu:

Jak dla mnie, Hana, była dobrze zapowiadającą się, ale niestety, została zepsuta dzięki zabiegom scenarzystów. Ten wątek z małżeństwem, mocno naciągany. Do tego dołożyć zaproszenie ambasady Izraela na zdjęcia wyjazdowe, pomijam szeroko zakrojoną akcję protestacyjną, w tym PAH-u, na tym etapie żywota postaci w serialu, to chyba lekka przesada. Daleka od jakichkolwiek uprzedzeń, uważam, że nic tak nie szkodzi postaci, jak kupowanie dla niej sympatii, poprzez nadmierne promowanie wartości, z których, niestety, wobec głosów sprzeciwu, rozgorzałych dyskusji na szerokim forum, robi się sprawa, wcale nie delikatna politycznie....

Anna Z · Wysłany: Pią 15:00, 16 Mar 2012 Temat postu:

ksenia · Wysłany: Pią 15:23, 16 Mar 2012 Temat postu:

Aniu Z,

dokładnie. Mam wrażenie, ale może się mylę, w każdym razie, bardzo bym chciała się mylić, że nas, widzów, oszukano postacią Hany. Zamiast wątków rodzinnych, zacieśniania więzi z odnalezionym ojcem i bratem, ukazanie, że rodzina jest otwarta na dialog międzykulturowy, to wymyślają cuda. Wszystko rzeczywiście za łatwo idzie. Hana, może znać język polski dobrze, ale nigdy nie była w Polsce, więc pole do popisu jest ogromne dla scenarzystów. Tymczasem, robi się zabieg deus ex machina w postaci prochów męża, bo Zośka wyjechała, w efekcie, pewnie nachalne kojarzenie w parę zbolałej wdowy, nieważne już z kim, z wycieczką do Izraela w tle. Krótko powiem: tandetną szmirą wszystko to mi trąci, a jestem przekonana, że założenia były inne...Na facebooku właśnie dodano zdjęcie, Hany z Gawryła Wink

Ania · Wysłany: Pią 18:19, 16 Mar 2012 Temat postu:

W streszczeniach z tvp:

478: Witek martwi się o Lenę. Hana, na prośbę Latoszka, namawia przyjaciółkę na dodatkowe badania.

479: Lena zgadza się zrobić komplet badań. Latoszek zwleka z odczytaniem wyniku biopsji...

480: Lena nie chce się zgodzić na agresywną chemię. Boi się, że już nigdy nie zobaczy swojego syna. Latoszek zdaje sobie sprawę, że ukochana nie ma żadnych szans, jeśli nie podejmie leczenia.
Pacjentka Kasia nie życzy sobie, żeby operowała ją Hana. Czytała na temat lekarki niepochlebne opinie w internecie. Kobieta nie zgadza się również na pełną narkozę, twierdzi, że cały czas musi być pod telefonem. Kiedy sytuacja wymyka się spod kontroli, Van Graaf usypia Kasię wbrew jej woli. W sieci pojawia się coraz więcej wpisów szkalujących dobre imię Hany. Piotr chce pomóc lekarce. Odszukuje Pisklaka i w ramach spłaty długu za uratowanie życia prosi go, żeby usunął z sieci obraźliwe posty. Piotrowi po raz kolejny ktoś przebija opony.

vehae · Wysłany: Pią 19:20, 16 Mar 2012 Temat postu:

Dzięki Aniu. Czyli Latoszek będzie coś przeczuwał.

O co chodzi informacją dotyczącą odcinka 478 a podaną przez Anię Z za Śs, że matki Starskiej i Latoszka niepokoją się o Lenę? Przecież to nie pasuje. Nie wspomniano w streszczeniu o przyjeździe mamy Latoszka, a co dopiero mówić Leny. Myślę, że Ss się pomylił i chodzi o to, że Latoszek i mama Leny będą się o nią martwić. A Latoszek będzie z nią rozmawiał przez telefon.

Anna Z · Wysłany: Pią 19:40, 16 Mar 2012 Temat postu:

Ania · Wysłany: Pią 20:05, 16 Mar 2012 Temat postu:

Odc. 478:
streszczenie: [link widoczny dla zalogowanych]
zwiastun: [link widoczny dla zalogowanych]
galeria: [link widoczny dla zalogowanych]

FABIAN2 · Wysłany: Pią 21:16, 16 Mar 2012 Temat postu:

Falkowicz geniusz, złota rączka Rolling Eyes

. Jak to dobrze, że nie oglądam co Piątek tych odcinków. Falkowicz mnie wyjątkowo irytuje. A te najazdy kamery na jego profile, co to mamy ocenić, czy ma lepszy lewy, czy prawy profil twarzy. I co to wybór mistera, czy co.

Ania · Wysłany: Pią 21:26, 16 Mar 2012 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

FABIAN2 · Wysłany: Pią 21:32, 16 Mar 2012 Temat postu:

W następnym odcinku jedyny godny uwagi, będzie wątek Latoszków. Falkowicz znowu będzie pokazywał profile.

rybka25r · Wysłany: Pią 21:39, 16 Mar 2012 Temat postu:

Swego czasu, bardziej Bohun mi się podobał, niż Skrzetuski Wink

Anna Z · Wysłany: Pią 21:52, 16 Mar 2012 Temat postu:

Falkowiczowi grunt zaczyna się palić pod nogami. Sambor zaczyna grzebać w sprawie Ludmiły i dogrzebie się prawdy. Choć po drodze pan profesor zrobi wszystko, żeby skompromitować Ninę. Genialny był przytyk Sambora, że pan ordynator preferuje Borysa i Przemka, a on sam kobiety (rzecz jasna chodzi o pracę). Ale mina Falkowicza bezcenna. Czyżby Sambor trafił w czuły punkt?
Historia Ludmiły jednak przepowiada tragiczny finał. Uwierzyła w geniusz Falkowicza, odstawiła terapię zaordynowaną przez Sambora, ma plany rozwoju swego seks-biznesu... No cóż, czarno to widzę. ale jednocześnie pozwala uwierzyć, że Lena, która zaufa terapii zaordynowanej przez jej panią onkolog ma szansę wygrać walkę o swoje życie.

W dzisiejszym odcinku radiolog Paweł został pokazany jako kretyn do kwadratu. A Sambor twierdzi, że jest od dwudziestu lat w zawodzie. Zastanawiam się jak to możliwe, skoro niedawno obchodził czterdzieste urodziny. Nowa postać w serialu, czyli doktor Tomasz, póki co bez wyrazu. Nie wiem jaki sens wprowadzania nowego wątku, skoro z tego i tak najpewniej nic nie wyniknie. Prawdę powiedziawszy wśród wiodących postaci rezydentów nie rysuje się w tej chwili żaden interesujący wątek. Wątek Sambora i Niny może i zapowiadałby się nieźle, gdyby nie coraz wyraźniejsze sugestie jaką to drugą profesją para się dr Rudnicka. Nie wiem czy Sambor chciałby się wiązać z kimś o takiej przeszłości choćby ze względu na Krzysia, a raczej przejścia z sądem rodzinnym. Przecież on nadal będzie na cenzurowanym. Odcinek obejrzałam bez większego zainteresowania i bez emocji.

Hana · Wysłany: Pią 22:19, 16 Mar 2012 Temat postu:

emocje przyjdą za tydzień, bo będzie dużo Leny i Hana da nauczkę mężowi jej pacjentki, ciekawe co to będzie za nauczka
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ksenia · Wysłany: Pią 22:47, 16 Mar 2012 Temat postu:

Aniu Z,

po raz kolejny podpisuję się pod Twoją opinią Wink

Poza wątkiem medyczno-dochodzeniowym ws. operacji Ludmiły, nudy. Może i doktor Rzepecki sympatycznym jest człowiekiem, ale do ognistej Wiktorii, chyba za mało wyrazistym;) I wydaje mi się, że kwestie na bloku operacyjnym wyszły aktorowi dość sztucznie.

Nina i Sambor, już dzisiaj opinię wyraziłam. Wprawdzie każdy może zbłądzić, ale za dużo, tych "ale". I kolejne niechlujstwo scenarzystów - dwadzieścia lat pracy w zawodzie chirurga daje nam ciekawy obraz Michała Sambora. Jako genialnego lekarza, który zaczął medycynę studiować w wieku 15 lat lub pana,ukrywającego swój prawdziwy wiek;)

Jeszcze wątek operowanego synka i ojca. Zastanawiam się, czy w przyszłości, podobny motyw, z genetycznymi skłonnościami nie zostanie powtórzony u Feliksa? Paweł Gracz - istna tragedia, nurzający się w urokach życia Przemek, przy nim to wielki mędrzec. Zastanawiam się, czy wobec projektów na parę Hana - Gawryło, scenarzyści przypadkiem nie skleją stadła Agaty z Pawłem II, brr, ale teraz wszystko jest możliwe;)