|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:07, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nie oglądałam od początku więc nie wypowiem się. Ale z tych scenek , które widziałam najlepsza była, jak przyjechali do domu i Witek kręcił filmik. Komentarz Leny był super.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:09, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wiedziałam, że Latoszków za dużo nie będzie, ale spodziewałam się jednak więcej scen w domku. Odcinek nawet, nawet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hana
Dołączył: 11 Sty 2012
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:23, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie sceny z LiL to jedyne fajne sceny w tym odcinku, no i Krzyś jak mówił o piżamce, Hana moja ulubiona, jej wątek kompletnie sknocili
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weronika
Dołączył: 16 Paź 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:26, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Krzysiu mnie powalił, Falkowicz zaczyna być podejrzany, LiL ok choć spodziewałam się jednej lub dwóch scenek więcej. Wątek z Haną zapowiadał się bardzo dobrze, a niestety nie wyszedł. Jeżeli chodzi o cały odcinek to całkiem w porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:30, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wątek pacjenta interesujący, tylko mało wiarygodnie jego ukochana wypadła. I nareszcie Gawryło powrócił, taki jakiego pamiętam z zeszłego sezonu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:56, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Odcinek, przeciwieństwo dwóch poprzednich. W tamtych kamera sprawiała wrażenie, że została zamontowana na karuzeli, w tym odcinku nie brakło dłużyzn. wątek pacjenta zyskałby, gdyby byl pokazany zwięźlej. No ale jak przy nim musiał sie "wykazać" najpierw Borys, potem Falkowicz, by potem po tych dwóch posprzątał Gawryło, to musiało to trwać i trwać... Borys jak był wredny, tak jest nadal. Falkowicz, no cóż miesza jak zwykle. Po poprzednim odcinku wydawało mi się, że kupił sobie Gawryłę tak jak kupił sobie Konicę, ale Piotr zna swoją wartość i pochlebstw nie potrzebuje.
Myślę, że Hana jest bardzo samotna wśród ludzi. Owszem, ma oparcie w Przemku, ale chyba brak jej takiej kobiecej przyjaźni. Mam wrażenie, że z Leną jako tą która dużo przeszła, ma szanse się zaprzyjaźnić.
Sambor i Nina, no cóż wydaje mi się, że z tej mąki chleba nie będzie. I nawet mi nie chodzi o to, że za szybko oboje przeszli do "meritum". Mam wrażenie, że przeszłość Niny, którą zna Falkowicz będzie kartą przetargową pana ordynatora, gdy Sambor po prostu odkryje oszustwo z operacją Ludmiły. Pan ordynator odejdzie z LG z hukiem i w atmosferze skandalu, ale pociągnie za sobą ofiary.
Najsympatyczniejszy wątek w dzisiejszym odcinku to wątek LiL. Rzeczywiście, mało, ale nie będę narzekać. Bo jednak to były scenki najbardziej budujące. Począwszy od rozmowy Leny z Haną, poprzez scenę przygotowywania przez Witka mleka dla "Dzidka", kiedy to Lena zapłakała się, a Witek pomyślał, że to z tego powodu, że nie może karmić piersią aż po scenkę ostatnią z tekstem "Dzidek kocha mamusię". Witek stał się po prostu bardziej emocjonalny. Trochę niby w imieniu synka zaczyna mówić o uczuciach. Podobały mi się te sceny. Boję się tylko czy scenarzyści nie szykują kolejnego dramatu, bo te fotki, które ukazały się wczoraj zawierają wiele smutku.
Ogólnie z powodu tych kilku scenek nie mam jakichś negatywnych odczuć po odcinku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pią 21:58, 09 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:06, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No to po tym co napisała Ania widzę, że jednak trochę scenek z LiL straciłam. Aniu liczę na scenki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:10, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Sądzę, że Ludmiła z chorobą się jednak nie pożegnała. Falkowicz nie jest wybitnym profesorem. Raczej ryzykantem, któremu życie pacjenta jest obojętne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:13, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Odcinek był tragiczny - mdły i bez wyrazu. Oprócz tego straszne dłużyzny. Co ciekawe owe dłużyzny niewyczuwalne w wątku LiL. Wręcz przeciwnie - sceki z LiL były pod koniec urwane! Właściwie tylko wątek LiL ratował dzisiejszy odcinek, ale nawet i on był jakoś tak dziwnie poprowadzony. Boherowie zachowywali się i mówili w sposób taki, jak nigdy. Jakoś tak dziwnie. Chyba jednak szykuje się wątek rodzinny Latoszka, skoro wspomniano o jego ojcu, dziadku itd. Jednak to jest bzdura, że można sobie tak wykreślać nazwisko. Ale mniejsza o to. Dziwię się, że Latoszek kazał Lenie nosić nosidełko z Feliksem, jak nawet było to tylko do zdjęcia. W kilka dni po cesarce? Szwy mogą popuszczać! To że Lena miała problem z dźwiganiem nosidełka z Feliksem oraz ogólnie z chodzeniem po cesarce nie jest niczym niezwykłym. Jednak Lena wyglądała bardzo źle. Wystarczy porównać z poprzednim odcinkiem, w którym teoretycznie powinna wyglądać dużo gorzej. Dzisiaj sińce pod oczami i jakaś taka ziemista cera raczej na pewno specjanie zostały ucharakteryzowane. I chyba specjalnie pokazane w ujęciu kamery. No cóż, pani profesor mówiła, że wyniki są słabe. Zobaczymy do czego ma to doprowadzić. Czy będzie kolejny dramat u LiL? Płacz Leny ze szczęscia może na to wskazywać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 22:14, 09 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 22:16, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Odcinek należał do tych lepszych w tym sezonie. Chyba faktycznie wycięli co najmniej z jedną scenę z LiL, ale to nic bo lepiej mniej, a lepiej. A te dzisiejsze naprawdę miały bardzo dobrą jakość. Widać, że są w trójkę naprawdę bardzo szczęśliwi. Witek, to normalnie dumny ojciec, który prze dziecko wyraża również swoje uczucia do Leny.
Widać, że ich szczęściem żyje cała Leśna Góra, miły obrazek czekającego na nich personelu szpitala.
Dla mnie wątek Hany, wcale nie jest zły na zewnątrz radośnie nastawiona osoba, jednak naprawdę jest bardzo samotna i może faktycznie jej kontakty z Leną jeszcze bardziej się zacieśnią.
Ach ten Falkowicz, miesza i miesza, a potem musi uznawać wyższość kolegów. Jednak wprowadza tym wszystkim duże ożywienie.
Też jestem zdania, że związek Sambora i Niny może polegnąć na ich tajemnicach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:35, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Jednak to jest bzdura, że można sobie tak wykreślać nazwisko. |
To tylko książeczka zdrowia dziecka, a nie akt urodzenia. Ten sporządza się w USC i oczywiście skreślenia tam nie mogą wystąpić. Ja zauważyłam coś innego. Otóż w dniu, kiedy Lena miała wypadek gdy odbierała wiadomość od witka na telefonie wyświetliła się data 29 listopada. Z kolei w tej książeczce zdrowia jest data 7 listopada. No cóż liczą, ze widzowie nie są spostrzegawczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ksenia
- poziom 1.
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:04, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Odcinek do przejścia. Bardziej przypominający zdjęciami serialową stylistykę. Dwa poprzednie były zrobione chwilami niechlujnie, miałam wrażenie, że oglądam paradokument. Zauwazyłam, że ten, podobnie jak 470.odcinek napisał Mariusz Bieliński i z tego, co widzę, coś chłopak potrafi. Ciekawy wątek medyczny, ze znaczną różnicą wieku bohaterów w tle. Kto wie, czy nie jest to zakładka pod wątek Hana-Tretter, bo z pary Nina-Sambor chyba nic nie wyjdzie, m.in. dzięki Falkowiczowi. LiL jako rodzice, niby sielanka, ale widać drobne rysy na szczęściu rodzinnym. Chwilowy smutek Leny w szpitalu, kto wie, czy nie zapowiada depresji poporodowej. Brak zaufania do Witka z przygotowaniem kaszki w szpitalu, niby zniwelowane świetnie zagraną przez Anitę scenką przed domem, że tatuś zniósł to histerycznie, mama dzielnie, ale dostrzegam pierwsze objawy jej nadopiekuńczości. Kiksów z datami urodzenia nie komentuję, bo nie po raz pierwszy się zdarzają. Wątek śmierci męża Hany dziwny, żeby nie rzec, naciągany. Kiedy się pojawiła, odniosam wrażenie, że jest niezależną lekarką bez granic, wręcz, po odzywkach do Witka, feministką, bez zobowiązań rodzinnych. Minęło 25 odcinków i proszę, wielkie zaskoczenie, Hana była mężatką. Nie zdziwię się, jeśli za 25 odcinków okaże się, że jej mąż przeżył. Zepsucie postaci i tyle:( Na szczęście wraca dawny Gawryło, który, jak widać, nie da się nabrać Falkowiczowi na lep jego komplementów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:13, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | vehae napisał: | Jednak to jest bzdura, że można sobie tak wykreślać nazwisko. |
To tylko książeczka zdrowia dziecka, a nie akt urodzenia. Ten sporządza się w USC i oczywiście skreślenia tam nie mogą wystąpić. Ja zauważyłam coś innego. Otóż w dniu, kiedy Lena miała wypadek gdy odbierała wiadomość od witka na telefonie wyświetliła się data 29 listopada. Z kolei w tej książeczce zdrowia jest data 7 listopada. No cóż liczą, ze widzowie nie są spostrzegawczy. |
Trzeba to tłumaczyć w ten sposób, że Lena miała złą datę w komórce. Inaczej się nie da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:23, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ksenia napisał: | LiL jako rodzice, niby sielanka, ale widać drobne rysy na szczęściu rodzinnym. Chwilowy smutek Leny w szpitalu, kto wie, czy nie zapowiada depresji poporodowej. Brak zaufania do Witka z przygotowaniem kaszki w szpitalu, niby zniwelowane świetnie zagraną przez Anitę scenką przed domem, że tatuś zniósł to histerycznie, mama dzielnie, ale dostrzegam pierwsze objawy jej nadopiekuńczości. |
Ja jednak coraz częściej myślę, że jednak wystąpią jakieś zawirowania z nowotworem, a stąd do depresji bardzo blisko. Kiedy Lena sobie uświadomi, że być może nie ma dużo czasu, to i nadopiekuńczość wobec dziecka znajdzie wytłumaczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:28, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie wolę wolniejsze tempo. Jak kamera skaczę z wątku na wątek w takim tempie jak w poprzednich odcinkach, to strasznie dekoncentruje uwagę.
Mam mały niedosyt Latoszkow. Takie fajne scenki z LiL, a takie krótkie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|