Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1378, 1379, 1380 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia:)
- bywalec.



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:36, 02 Mar 2012    Temat postu:

Ja tylko jednego nie zrozumiałam za co Lena dziękowała Agacie właściwie ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:38, 02 Mar 2012    Temat postu:

A mi się wydaje, że z dobrego materiału na dzisiejszy odcinek próbowali coś uklecić, ale im nie wyszło. To że w ogóle była pokazana jakakolwiek reakcja Latoszka najpewniej zawdzięczamy aktorowi. Scenariusz poległ, a jeszcze bardziej reżyseria. Po co Latoszek np. mówił do Hany, że ona nie ma się modlić, jak ona wcale nie chciala się modlić?

kasia:) napisał:
Ja tylko jednego nie zrozumiałam za co Lena dziękowała Agacie właściwie ?

Bo właśnie napisałam wyżej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 21:39, 02 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:58, 02 Mar 2012    Temat postu:

vehae, nas interesuje przede wszystkim wątek LiL Smile A scenarzystów i reżysera całokształt odcinka. Mnie odcinek się nawet podobał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:06, 02 Mar 2012    Temat postu:

Ale jak są narodziny dziecka LiL, to to jest takie wydarzenie, że powinno być najważniejsze. Tymczasem najważniejszy był wątek Jacka. I Lena nawet nie myślała o sobie, o swoim dziecku, tylko o jacku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:12, 02 Mar 2012    Temat postu:

vehae napisał:
Po co Latoszek np. mówił do Hany, że ona nie ma się modlić, jak ona wcale nie chciala się modlić?



Ale tu nie chodzi o modlitwę w sensie dosłownym, ile właśnie wiarę w taką moc sprawczą talizmanów, zaklęć itp. Witek nie tego oczekiwał, tylko konkretnych, opartych na medycynie gwarancji, że wszystko będzie dobrze. I choć sam jako lekarz nigdy nie stawiałby sprawy w ten sposób , bo jak kiedyś powiedział do Agaty, medycyna to nie matematyka. Ale gdy chodziło o jego bliskich, to chciał tej pewności. Zresztą każdy kto siedział bezsilny przy łożu kogoś bliskiego nie oczekuje od lekarza tekstów typu "wszystko w ręku Boga" (sama się spotkałam z takim tekstem), tylko oczekuje się konkretnej informacji dającej pewność. Dlatego Witek ze złością przywitał Agatę jako kolejną pocieszycielkę, że wszystko będzie dobrze.

Cytat:
kasia:) napisał:
Ja tylko jednego nie zrozumiałam za co Lena dziękowała Agacie właściwie ?

Bo właśnie napisałam wyżej.


Lena podziękowała Agacie za szczere i życzliwe gratulacje. Zresztą ta szczerość i autentyczna radość, ze Lenie się udało widoczna była w rozmowie z Wiktorią. I radość z Tego, ze Latoszkowie są szczęśliwi. Lena nie traktuje Agaty jak rywalki, Agata nie widzi w niej tej, która stała się przeszkodą do tego aby zdobyć Witka. I jak powiadam, ta rozmowa Agaty z Wiktorią wyjaśnia wszystko i jest zamknięciem tekstu z odc. 450.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pią 22:24, 02 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:12, 02 Mar 2012    Temat postu:

Właściwie, to ja nie bardzo rozumiem...Po grzyba ten Jacek? i akurat powiązany z Leną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Georgia
Gość






PostWysłany: Pią 22:13, 02 Mar 2012    Temat postu:

Mnie się podobało, ale dziwnie to pokazane było i te wątki w tle. Widać było po Witku, jak bardzo przeżywa.
Potem to na końcu z tymi prochami. Jakbym oglądała kilka odcinków w jednym.
Powrót do góry
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:14, 02 Mar 2012    Temat postu:

vehae napisał:
Ale jak są narodziny dziecka LiL, to to jest takie wydarzenie, że powinno być najważniejsze. Tymczasem najważniejszy był wątek Jacka. I Lena nawet nie myślała o sobie, o swoim dziecku, tylko o jacku.


Najważniejszy to był Falkowicz! Nie Jacek! Jacek pojawił się akurat w epizodzie z LiL po to, żeby Lena mogła zająć stanowisko wobec jego postępku. A Hana tylko zapytała czy jej nigdy nie poniosło?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weronika




Dołączył: 16 Paź 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:17, 02 Mar 2012    Temat postu:

vehae napisał:
I Lena nawet nie myślała o sobie, o swoim dziecku, tylko o jacku.

Mały się urodził i była już spokojna, szczęśliwa. Mogła więc zaprzątnąć sobie umysł sprawami Jacka.
Karolka520 napisał:
Odcinek świetny. Ale to zagrożenie po łebkach. Było zagrożenie...pstryk! Nie ma zagrożenia. To troszkę nie fair wobec widza. Zaskoczyło mnie to, że miał być Maciej. Ta mina Latoszka podczas karmienia - bezcenna. Radość i duma. Podlizujący się Falkowicz - nie mogłam znieść.

Z tym zagrożeniem nie było aż tak. Bo ono było. I często jest tak, że sytuacja pozornie się stabilizuje, a potem nagle znowu się pogarsza. I Hana wspominała, że ten spokój to może być cisza przed burzą.
Latoszek przeszczęśliwy. A Falkowicz? Dla mnie bardzo barwna postać, mogę się chwilami nieźle pośmiać.
vehae napisał:
Jak dla mnie dno. Nawet nie chce mi sie komentować. LiL praktycznie w ogóle nie byli pokazani. lenna byla operowana ile? 3 sekundy? Co innego pacjent. Ten to był operowany pół odcinka. Stwierdzili, że Latoszek przeżywa, tymczasem nic nie przeżywał. Nie było nic pokazane. Nie czekam na kolejny odcinek i już na nic.

Przecież było sporo LiL! NDiNZ to nie tylko LiL i trzeba mieć to na uwadze.
W operacji było to co najważniejsze - że mały się urodził i oczekiwanie aż zapłacze. Po co widzowi więcej?
Latoszek przeżywał. I to wyjątkowo widocznie, biorąc pod uwagę jego charakter i to, że zazwyczaj dusi wszystko w sobie.
Cytat:

Czy widziałaś może, że Latoszek jest w złym stanie, że się martwi o Lenę? A widziałaś może, żeby Agata odwołała to, co powidziała Latoszkowi podczas thriatlonu?

1) Martwił się, był przejęty, zestresowany, wyładował się na Hanie i chciał zapalić. Wystarczy? Dla mnie tak.
2) Nikt nam nie obiecywał, że Agata się do tego odwoła. Za to bardzo cieszyła się ze szczęścia LiL, jakim były narodziny synka. I byla to zupełnie szczera radość.
Karolka520 napisał:
U mnie się uśmiech pojawił gdy Mały się rozpłakał Smile

Nie tylko u Ciebie Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Weronika dnia Pią 22:23, 02 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolka520
- bywalec.



Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:24, 02 Mar 2012    Temat postu:

Było widać, że Witek się martwił! Przecież on do Leny mówił jak w transie, bo pewnie myślał o dziecku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:28, 02 Mar 2012    Temat postu:

Karolka520 napisał:
Było widać, że Witek się martwił! Przecież on do Leny mówił jak w transie, bo pewnie myślał o dziecku.


Ja miałam wrażenie, że on za moment się rozpłacze. On nie tylko bał się o dziecko, przeżywał również to co czuje Lena. Przecież tą gadaniną on usiłował zagadać jej strach. W takich chwilach każdemu leżącemu na łożu boleści jest potrzebna wiara kogoś innego, że będzie dobrze. Choć sam Witek nie oczekiwał banalnych pocieszeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolka520
- bywalec.



Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:31, 02 Mar 2012    Temat postu:

Mi się wydawało, że się rozpłacze gdy stał przy Lenie na izbie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zygus
- poziom 2.



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 22:32, 02 Mar 2012    Temat postu:

To ja może, zacznę od Agaty, od dziewczyny, która mnie drażniła i ta jej genialność dalej mnie razi, ale dziś to była szczera radość, że Lenie i Witkowi, się udało. Aby wydawało się, że to Wiki, w której niedawno obudził się matczyny instynkt, powinna być narodzinami bardziej zainteresowana. Ona chyba teraz tak to wszystko odczuwa, bo tak naprawdę to ona się zakochała w Pawle i mimo wszystko zanim on ja porwał to chciałaby mieć rodzinę. Taką jaką teraz jest Lena, Witek no i pewnie był by Maciek, gdyby nie pomysł - Feliks. Pewnie Lena by swoja opcje przeforsowała, a może jednak... I plus za to, że pamiętają scenarzyści o Maćku no i nawet dziś w rozmowie telefonicznej pojawiła się mama.
Jak dla mnie niczego nie było za mało. Zapowiedzi były szumne i był dramat. Może nie taki, że akcja rozegrała się na stole operacyjnym czy w jakiś inny sposób. Po prostu dla Leny i Witka był to dramat psychiczny. Nie ma co się dziwić Latoszkowi, że naskoczył na Hane, bo ile można wytrzymać. Miło słuchać, że będzie dobrze, ale nie wtedy kiedy ty chcesz konkretów. Najlepszy moment wspierania się LiL kiedy to Lena chciał aby pomilczeli. A to, że Agata przytuliła Latoszka nic dziwnego, żadnych podtekstów. Normalne przyjacielskie wsparcie. Zakładam, że jakby był jeszcze Mejer albo Zośka to oni by to zrobili. Miło, że cały większość szpitala jednak żyła tym co się dzieje u Latoszków i cieszy się ich szczęściem. Fajny akcent z panią Marią. Sceny Leny i witka z dzieckiem bomba. A i powiedzmy w takim stanie jakim dzid był Latoszek, bojący się i to nie tylko o dziecko, bo przecież o Lenę też, nie był pokazany nigdy . Falkowicz to interesowny typ i tyle. Miło była zobaczyć Gawryłe. Troche się facet ogarnął.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zygus dnia Pią 22:35, 02 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolka520
- bywalec.



Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:53, 02 Mar 2012    Temat postu:

W tym odcinku Agata mi się podobała. Była szczera i bez podtekstów. Fajny był też Konica żartując o młodzikach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:00, 02 Mar 2012    Temat postu:

Maluszek taki słodziutki Smile Nie sądziłam, że pokażą sam poród. A tu taka miła niespodzianka. Fajnie, że mogliśmy te pierwsze sekundy życia małego zobaczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1378, 1379, 1380 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 1379 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin