|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:33, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
W śs dwie informacje.
W streszczeniu najbliższego odcinka:
"Lena i Witek są bardzo podenerwowani. Czekają na wyniki badań genetycznych plodu. Wreszcie otrzymują wiadomość. Ich dziecko jest zupełnie zdrowe. Przyszli rodzice poznają także płeć dziecka."
A w cyklu "Zwroty akcji" taka treść:
"Lena i Witek wyprowadzą się z hotelu rezydentów i zamieszkają w swoim nowym domu. Kiedy Martyna (Katarzyna Pierścionek), koleżanka Starskiej ze szkoły rodzenia, po urodzeniu córeczki zostanie bez dachu nad głową, Lena zabierze ją do siebie, ale nie zdąży poinformować o tym Latoszka. Jak Witek zareaguje na widok gości w domu?"
Rzecz dotyczy odc. 466.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:19, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że dziecko LiL jest zdrowe! Chociaż może nie powinnam, bo mniej LiL będzie? Ale wprowadzają dla nich nowy wątek z tą koleżanką, więc chyba jest OK. Może ta dziewczyna postanowi uwieść Latoszka? I teraz widać jak na dłoni jaka jest Lena. Nikogo nie potrafi zostawić w potrzebie. Można to różnie traktować, że to np. głupie. Moim zdaniem Lena jest po prostu dobra. Oby tylko życie nie skorygowało jej postawy. Jak ta dziewczyna ich okradnie? Wątek z pieniędzmi był już wprowadzony aluzjami. Nie chciałabym, żeby tak się stało. A ta dziewczyna może po prostu pójść do banku i podać się za Lenę. Poza tym ciekawa jestem jak tam ze zdrowiem Leny będzie. Myślę, że przy porodzie znowu mogą być jakieś zawirowania.
Dopisek: Tylko że znowu nie będzie LiL przez kolejne dwa odcinki! A na FB duzo nazwisk na planie, nazwisk naszych brak.
A jednak mam rację, że w tym serialu żadne słowo nie pada przypadkiem. Jak Latoszek powiedział Lenie pokazując jej dom, że w salonie będą przymować gości, to od razu wiedziałam, że coś jest na rzeczy. Tylko myslałam, że przyjdzie mama Leny lub rodzina Latoszka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 14:47, 05 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia:)
- bywalec.
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:02, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A mnie się nie podoba że Lena robi coś bez zgody a bardziej wiedzy Latoszka. Rozumiem chciała pomóc tej dziewczynie, ale powinna chociaż go uprzedzić. Jak on się bedzie czuł? No mają swoje mieszkanie Witek pewnie myślał że teraz bedzie tylko z Leną a tu nagle jakas jej koleżnaka jeszcze jest. O takich sprawazch sie decyduje wspólnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aktis
- bywalec.
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:12, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
465 - Przyjacielska przysługa
Scenariusz: Agnieszka Krakowiak - Kondracka, Reż. Jerzy Sztwiertnia
Kuba przenosi się ze swoimi badaniami do Niemiec, by być bliżej rodziny. Zosia poznaje asystentkę męża Karen. Burską złości, że mąż musi wracać do pracy i tylko niej się poświęca. Wyznaje Piotrowi, że już nie jest pewna czy nadal kocha Kubę. Pawła nachodzi w domu Dorota. Lewicki robi wszystko, by Agata się o tym nie dowiedziała. Postanawia przeprowadzić się z żoną do hotelu rezydentów. Dla Wiki jego nagła zmiana zdania jest podejrzana, ale Agata jest zachwycona. Paweł w końcu spotyka się z Dorotą. Kobieta kiedyś sama chciała się od niego uwolnić, a teraz potrzebuje jego pomocy. Piotr ratuje Amelkę przed pogryzieniem przez psy. Sam rani się w rękę i nie może sprawnie operować córki swojego kolegi - Wiktora. Zleca to Wiki. Operacja kończy się niepowodzeniem - dziewczynie grozi kalectwo. Gawryło bierze winę na siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:46, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Cieszę się, że dziecko LiL jest zdrowe! Chociaż może nie powinnam, bo mniej LiL będzie? Ale wprowadzają dla nich nowy wątek z tą koleżanką, więc chyba jest OK. Może ta dziewczyna postanowi uwieść Latoszka?. |
Uwiedzenie Latoszka to byłby pomysł chyba z księżyca wzięty. Tak naprawdę gdyby Witek zapragnął skoku w bok, to miałby niejedną okazję zająć się Agatą, wcześniej czy potem jak rozwali się jej małżeństwo z Pawłem.
Mnie się natomiast zaczyna układać pewna całość. Ta koleżanka to kolejna samotna matka, która w kręgu LiL się pojawia. Pierwszą była pacjentka Witka, która zamierzała oddać dziecko do adopcji. Drugą młodociana pacjentka Leny z odc. 449, która porzuciła swoje dziecko. Pytanie po co akurat ta historia była? Niejedna osoba uznawała, ze prościej było zawiadomić policję i ona zajęłaby się poszukiwaniem niemowlęcia. Ostatnio rozmowa z Zośką, kiedy Lena chciała jej przekazać nowinę, o ktorej Zośka nie wie, a ta z głupia frant zapytała czy spodziewają się bliźniaków. I jeszcze te teksty co się urodzi. Przekonanie Hany, Leny, a i po trosze Witka, że będzie dziewczynka.
No a w odc. 461 Witek stwierdza, że rodzicielstwo jest dla dorosłych i odpowiedzialnych ludzi.
I teraz pojawia się ta koleżanka w potrzebie. Jak znam Lenę, to ona nic o niej nie wie. A raczej wie tylko tyle, ile jej tamta powiedziała. Czy powiedziała prawdę? Lena ufnie ją przygarnie, Witek wścieknie się nie tyle, że pośpieszyła z pomocą potrzebującej bezdomnej matce, ile o to, że sprowadza do domu obcą osobę zamiast skierować ją do odpowiedniego ośrodka... Ale Witek pomarudzi, ale i tak ulegnie Lenie, jak zawsze. A pewnego dnia koleżanka poprosi o zaopiekowanie się na chwilę dzieckiem i... zniknie. Czy na zawsze? Mam nadzieję, że nie. A więcej niż pewne, ze Lena znowu zaufa tej matce, nie zechce zawiadomić policji o porzuceniu dziecka. Mam tylko nadzieję, ze scenarzyści nie wpadli na idiotyczny pomysł, aby Lena chciała zaadoptować porzucone niemowlę. Bo to już byłoby przegięcie. Ale porzucenie dziecka w 449 odc. coś mi pachnie kolejnym porzuceniem maleństwa albo przez nieodpowiedzialną matkę, albo kobietę, która znalazła się w ślepym zaułku.
Natomiast co do Leny, jej zdrowia i zdrowia dziecka. No cóż w pewnym momencie sama uległam tym czarnym wizjom. A raczej trzeba było za wskazówkę wziąć słowa Anity z tego wywiadu, że w dzisiejszych czasach kobieta chora na raka może urodzić zdrowe dziecko. I mam również, że scenarzyści pokażą, iż ta kobieta podejmując ogromne ryzyko ma większą motywację do walki z chorobą niż gdyby miała przeżywać dramat kobiety, która usunie ciążę. A więc mam nadzieję, że nie będzie nawrotu raka u Leny.
Zobaczymy co z tego wyniknie.
Na pewno mnie cieszy, że nie obarczono dziecka LiL jakąś genetyczną chorobą czy konsekwencjami chemioterapii. Cieszy mnie ten wspólny dom. Nareszcie z dala od tej komuny w hotelu, szkoda tylko, że nie sami. Na pewno nie podoba mi się, że Lena podejmuje decyzję bez porozumienia z Witkiem. Już myślałam, ze oni dojrzeli na tyle, żeby rozmawiać. Ciągle tego brakuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:57, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | W śs dwie informacje.
W streszczeniu najbliższego odcinka:
"Lena i Witek są bardzo podenerwowani. Czekają na wyniki badań genetycznych plodu. Wreszcie otrzymują wiadomość. Ich dziecko jest zupełnie zdrowe. Przyszli rodzice poznają także płeć dziecka."
A w cyklu "Zwroty akcji" taka treść:
"Lena i Witek wyprowadzą się z hotelu rezydentów i zamieszkają w swoim nowym domu. Kiedy Martyna (Katarzyna Pierścionek), koleżanka Starskiej ze szkoły rodzenia, po urodzeniu córeczki zostanie bez dachu nad głową, Lena zabierze ją do siebie, ale nie zdąży poinformować o tym Latoszka. Jak Witek zareaguje na widok gości w domu?"
Rzecz dotyczy odc. 466. |
Zosia zaadoptowała Julkę, to teraz Lena zaadoptuje tą małą jak jej matka się ulotni. I tym sposobem będą mieli syna i adoptowaną córkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:17, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
To akurat byłoby szyte grubymi nićmi. Lena jako osoba chora przewlekle nie może adoptować dziecka. Trzeba w ośrodku adopcyjnym przedstawić zaświadczenie o stanie zdrowia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:46, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Tylko kto zająłby się dwojgiem małych dzieci? Czy lena sama dałaby radę? I czy w ogóle wróciłaby do pracy? Poza tym można by jej zarzucić, że zaniedbuje swoje dziecko opiekując się cudzym. Natomiast odcinek z bliźniakami też był w podobnym tonie. I jeszcze jak Zosia powiedziała do leny: czy chciałabyś się dowiedzieć po latach, że twoja matka nie jest twoją matką?
Co do zrowia Leny, to nie prorokuję, że będzie nawrót choroby. Ale myślę, że będą perypetie z tym związane. Stawiam na poród.
Poza tym dlaczego kolejny wątek (czyli koleżanki ze szkoły rodzenia) pojawia się jeszcze przed rozwiązaniem ciąży?
[link widoczny dla zalogowanych]
A jeżeli zobaczę szaleństwa a la Bożenka w wykonaniu Leny, to chyba padnę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 17:50, 05 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:14, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: |
Co do zrowia Leny, to nie prorokuję, że będzie nawrót choroby. Ale myślę, że będą perypetie z tym związane. Stawiam na poród.
|
Każdy tatuś przeżywa poród, więc Witek tez bedzie miał swoją szansę. Akurat nie musi sie dziać coś szczególnego o groźnego dla życia matki czy dziecka. Ojcowie na ogół wyolbrzymiają. W sumie niegroźny wypadek Leny i Zośki w odbiorze Witka urósł do monstrualnych rozmiarów.
Cytat: | Poza tym dlaczego kolejny wątek (czyli koleżanki ze szkoły rodzenia) pojawia się jeszcze przed rozwiązaniem ciąży?
|
No a kiedy ma sie pojawić? To są znajomości na chwilę, a nie jakieś głębokie przyjaźnie. Wspólny los łączy. Tak bylo ztą Basią po operacji onkologicznej. Po urodzeniu dziecka przez obie panie kontaktów nie będzie. A jak mniemam obie chodzą do szkoły rodzenia w LG (jakiś czas temu zakładał ją Wójcik. Dziewczyna urodziła najpewniej w LG. Więc obie miały bezpośredni kontakt. W końcu Lena ostatnio często gości na oddziale położniczym.
Cytat: |
A jeżeli zobaczę szaleństwa a la Bożenka w wykonaniu Leny, to chyba padnę. |
Taka przesadna troska o dziecko jest czymś naturalnym u młodej matki i Lena będzie się troszczyć, ale o własnego synka. No ale po to kobieta ma urlop macierzyński. Natomiast Lenie nie jest obojętny los maluchów i ich matek. Historia mamy Stasia też jest tego potwierdzeniem. Wtedy Witek wyperswadował Lenie zajmowanie się cudzym dzieckiem. Teraz być może w pewnym momencie oboje nie będą chwilowo mieli wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pon 19:15, 05 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:23, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Oby tylko chwilowo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:26, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
To wszystko to są tylko moje gdybania. A prawda może być inna. Po prostu nieopacznie Lena zaprosi kogoś na chwilę w trudnej sytuacji, a takiego "gościa" będzie się trudno pozbyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:28, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ale to co piszesz trzyma się kupy. Szczerze mówiąc, to niestety. Bo nie podoba mi się to.
Nie zdziwiłabym się, jak to nie synek LiL (co już wiemy) będzie chory, ale ta córeczka tej Martyny. I w końcu LiL ją adoptują. Może po to było ostatnio przypomniane, że LiL nie są małżeństwem. Lena musiałaby sama adoptować tę dziewczynkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 19:42, 05 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:56, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Lena musiałaby sama adoptować tę dziewczynkę. |
Ale powtórzę jeszcze raz. W jej przypadku adopcja jest niemożliwa. Nie tylko dlatego, że jako osobie samotnej jest trudniej. Przede wszystkim dlatego, że Lena jest w trakcie leczenia onkologicznego i będzie jeszcze przez długie lata zanim można będzie stwierdzić, ze jest na najlepszej drodze do pokonania choroby. A to ją dyskwalifikuje jako potencjalną matkę adopcyjną. Tak jak Bożenkę zdyskwalifikowała choroba alkoholowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:57, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No wiem. Więc jak zobaczę w jej wykonaniu szaleństwa a la Bożenka, to zwątpię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:09, 05 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Niektóre ośrodki wymagają jeszcze zaświadczenia o bezpłodności. A Lena w ciąży od razu zostałaby odrzucona. W końcu istnieje uzasadnione podejrzenie, że dla rodziców biologiczne dziecko (niemowlę) zawsze będzie ważniejsze. Więc myślę, że nawet jak zdarzy się sytuacja porzucenia dziecka to na moment. Tak jak kiedyś Lena zaopiekowała się podrzuconą do szpitala starszą panią z Alzheimerem. Krótki konflikt zWitkiem i sprawa rozwiązała się nazajutrz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|