Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1236, 1237, 1238 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Weronika




Dołączył: 16 Paź 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:34, 12 Lis 2011    Temat postu:

Karolka520 napisał:
Z jednej strony chciałabym zobaczyć jak Latoszek zajmuje się córą, a z drugiej jak gra np. z synem w piłkę czy coś w ten deseń Smile

Mam podobne odczucia. Obydwie wersje bardzo ciekawe, dlatego ciekawe na co zdecydują, a właściwie zdecydowali się scenarzyści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ksenia
- poziom 1.



Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:35, 12 Lis 2011    Temat postu:

Owszem, Agata klin klinem próbowała wybić sobie Latoszka z głowy idąc na walentynkową randkę z Przemkiem (odc. 410). Przekonała się, że nic na siłę. Na pewno nie chciała ładować się na trzeciego LiL-om, ale wcześniej też nie zamierzała być namiastką dla Latoszka. Od początku wiedziała, że on kocha tylko Lenę, ale potrzebowała trochę czasu, aby uporać się z problemem. Może stałoby się inaczej, gdyby Lena została w Londynie... Historia z Pawłem to efekt napaści Wiki po wspólnym spacerze Agaty z Gawryłą. Oskarżenie przyjaciólki, że "uwielbia ładować się na trzecią" i "być nieszczęśliwą". Całości dopełniła rozmowa z Przemkiem, który uświadomił jej, że musi trafić na właściwego faceta. Jeszcze w tym samym odcinku (434) odtrąciła awanse Gawryły i zaraz pojawił się Paweł. W chwili słabości, doceniła jego wierne czuwanie przy łóżku szpitalnym i zgodziła się wyjść za mąż. Kameralnie, bez przyjaciół... Gdyby miała więcej czasu do namysłu, raczej nic z tego by nie wyszło. Paweł zdawał sobie sprawę, że jedyną metodą na zdobycie kobiety swoich marzeń (moim zdaniem dla niego atrakcyjna żona to dopełnienie sukcesu życiowego) jest działanie z zaskoczenia.


O Witkowym zrzucaniu"maski abnegata".To dopiero pocżatek. Jestem pewna, że mu się całkiem odmieni, kiedy pojawi się potomek. Późny tatuś nie tylko będzie pękał z dumy, ale może okazać się bardzo nadopiekuńczym rodzicem:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ksenia dnia Sob 23:43, 12 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:39, 12 Lis 2011    Temat postu:

Jakiś czas temu (może rok temu) w śs był artykuł o serialowych ciążowych brzuchach i o ile pamięć mnie nie myli, to na każdy etap ciąży, zakładali inny brzuszek.

Dziewczynek chyba więcej jest w Ndinz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolka520
- bywalec.



Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:43, 12 Lis 2011    Temat postu:

Skoro jest więcej to dla odmiany mógłby być chłopak! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:06, 12 Lis 2011    Temat postu:

W wypadku LiL kwestia płci dziecka jest bardzo ważna, bo od tego są uzaleznione dalsze losy tej pary i całej rodziny. Bo jeżeli jest prawie pewne, że dziecko po urodzeniu będzie potrzebowało pomocy medycznej, to w takim wypadku dziewczynka ma większe szanse na przeżycie. I pewnie scenarzyści wybiorą dziewczynkę, aby było wiarygodnie. Zresztą Latoszek sam mówił, że dziewczyny są silniejsze i dlatego wolałby, aby była dziewczynka. Może właśnie o tym myślał. Z drugiej strony gdyby był chłopiec, to mogliby mu dać na imię Maciek i wtedy mógłby rozwinąć się dalszy scenariusz z mamą Latoszka. Zresztą, myślę, że w wypadku dziewczynki scenariusz z mamą Latoszka też jest możliwy. Może wyjdzie na jaw, że pani Latoszek chciała, aby drugie dziecko było dziewczynką i stąd Latoszek był tym gorszym synem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolka520
- bywalec.



Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:10, 12 Lis 2011    Temat postu:

Jeszcze nie jest powiedziane na pewno, że dziecko będzie potrzebowało pomocy. Poza tym wyroki scenarzystów są niezbadane.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:50, 12 Lis 2011    Temat postu:

Karolka520 napisał:
Poza tym wyroki scenarzystów są niezbadane.

To prawda! Chociaż dużo można przewidzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 7:48, 13 Lis 2011    Temat postu:

Do Leny bardziej pasowałaby córeczka, ale już kiedyś było chyba przez Anią Z wyjaśniane, że dziewczynki ,,dziedziczą,, choroby po matce, czy jakoś tak. Ja tam bym wolała dziewczynkę, ale kto ich tam wie co będzie. Chłopiec gdyby był, to chciałabym żeby nazwali go Maciej, i żeby ta propozycja wyszła od Latoszka. I oby przypadkiem nie nazwali go Paweł, bo co trzeci chłopiec tak ma na imię.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 7:50, 13 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolka520
- bywalec.



Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:02, 13 Lis 2011    Temat postu:

Fajnie by było gdyby w wychowaniu dziecka choć trochę uczestniczyła pani Latoszek, bo jestem przekonana, że pani Starska jak tylko dowie się o narodzinach wnuka/wnuczki to przyjedzie do Latoszków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Georgia
Gość






PostWysłany: Nie 9:24, 13 Lis 2011    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
Do Leny bardziej pasowałaby córeczka, ale już kiedyś było chyba przez Anią Z wyjaśniane, że dziewczynki ,,dziedziczą,, choroby po matce, czy jakoś tak. Ja tam bym wolała dziewczynkę, ale kto ich tam wie co będzie. Chłopiec gdyby był, to chciałabym żeby nazwali go Maciej, i żeby ta propozycja wyszła od Latoszka. I oby przypadkiem nie nazwali go Paweł, bo co trzeci chłopiec tak ma na imię.


Nie sądzę, aby dali Paweł. Agaty mężuś to Paweł. U Walickich też Paweł był.
Powrót do góry
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:01, 13 Lis 2011    Temat postu:

vehae napisał:
Z drugiej strony gdyby był chłopiec, to mogliby mu dać na imię Maciek i wtedy mógłby rozwinąć się dalszy scenariusz z mamą Latoszka.


A ja myslę, że Witek absolutnie nie chciałby aby jego dziecko nosiło imię po bracie, ktorego śmierć mocno ciąży mu na sumieniu. Całe życie mieć przed oczami taki wyrzut sumienia? To byłby fatalny pomysł.
Chłopiec czy dziewczynka? Myślę, że płeć dziecka nie ma naprawdę żadnego znaczenia. Skoro dziecko ma silne serduszko, to mamy oczywisty sygnał, że będzie walczyło o życie. I tak naprawdę to jak mi się wydaje ktoraś kolejna chemia może przynieść problemy. Czy dziecko urodzi się zdrowe? Mam wrazenie, że treba bedzie stoczyć ciężką walkę o jego zycie i zdrowie. Zapowiedzią są sceny przerażonej Leny po pierwszej chemii. I przerażonego latoszka po tym wypadku. To takie preludium do tego co będzie się działo w II części sezonu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia:)
- bywalec.



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:55, 13 Lis 2011    Temat postu:

A ja jeszcze zwróciłam na jedną rzecz uwage. gdy Agata badała tą dziewczynę ona zauważyła nazwisko ''Lewicka' coś powiedziała w stylu że jej znajomej mąż też tak się nazywa i jest strasznie zazdrosny. Mnie się to odrazu skojarzyło z Pawłem i i tak się zastanawiam czy to nie jest ta sama osoba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:47, 13 Lis 2011    Temat postu:

Karolka520 napisał:
bo jestem przekonana, że pani Starska jak tylko dowie się o narodzinach wnuka/wnuczki to przyjedzie do Latoszków.


Ja jestem pewna, że pani Starska (Maria vel Magdalena cel Maryla Twisted Evil ) przyjedzie głównie ze względu na problemy zdrowotne, które się szykują. I chyba nie tylko o dziecko będzie chodziło, ale także o Lenę. I przyjedzie albo tuż po narodzinach dziecka, albo nawet jeszcze przed narodzinami. Zresztą zapowiadała to jedna scena z ostatniego odcinka przed wakacjami. Matka dziewczyny stwierdziła, że dziewczyna która urodziła dziecko potrzebuje matki.

Karolka520 napisał:
Fajnie by było gdyby w wychowaniu dziecka choć trochę uczestniczyła pani Latoszek,


Myślę, że jest to możliwe. Raczej na pewno pojawi się pani Latoszek i w końcu zakończy się wątek rodzinny Latoszka i wątek wypadku. I mam nadzieję, że w tych wątkach wszystko wyjaśni się, bo dużo jeszcze nie wiemy.

Anna Z napisał:
A ja myslę, że Witek absolutnie nie chciałby aby jego dziecko nosiło imię po bracie, ktorego śmierć mocno ciąży mu na sumieniu. Całe życie mieć przed oczami taki wyrzut sumienia? To byłby fatalny pomysł.


Wiesz, to jest tak… U mnie w rodzinie nie ma takiego zwyczaju, żeby dziecku dawać imię po zmarłym członku rodziny. Całe życie uważałam to za fatalny pomysł, właśnie dlatego, że dziecko swoim imieniem przypomina tę osobę i rozdrapuje rany. Ale w wielu rodzinach stosuje się taką praktykę nawet do tego stopnia, że niektórzy zmieniają dziecku imię, jak ta osoba z rodziny umrze niespodziewanie. (W ciągu pół roku można zmienić imię dziecka.) Dla mnie coś takiego byłoby nie do przyjęcia, ale skoro ludzie tak stosują, to chyba dla niektórych ma to wartość nawet powiedziałabym terapeutyczną. Nie rozumiem tego, ale niektórym łatwiej się pogodzić ze śmiercią bliskiej osoby, jeżeli nazwą dziecko jej imieniem. Natomiast co do tego, że Latoszkowi śmierć brata ciąży na sumieniu. No ciąży, ale przecież nie powinna To był wypadek! A jemu ciąży, bo on cały czas nie może się z tym pogodzić, bo się obwinia, a przede wszystkim dlatego, że za wszystko obwinia go matka i jego oskarża o to, co się stało. Dlatego cały czas twierdzę, że ten wątek jest niedokończony. Dopóki matka Latoszka nie zrozumie, że nie ma racji, to Latoszek nie odzyska spokoju. A ponieważ przewiduję obecność matki Latoszka na ślubie LiL, to przewiduję także pogodzenie Latoszka z matką. I coraz bardziej jestem skłonna przypuszczać, że kolejny ślub cywilny (ten zaplanowany przez Latoszka na zasadzie niespodzianki) nie dojdzie do skutku, a LiL wezmą slub kościelny.

Anna Z napisał:
Mam wrazenie, że treba bedzie stoczyć ciężką walkę o jego zycie i zdrowie. Zapowiedzią są sceny przerażonej Leny po pierwszej chemii. I przerażonego latoszka po tym wypadku. To takie preludium do tego co będzie się działo w II części sezonu.


Ja chcę tylko jednego: żeby dziecko ni było trwale okaleczone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:15, 13 Lis 2011    Temat postu:

Myślisz, że potrzebne jest rozdrapywanie starych ran? Przecież matka Latoszka, w jakimś sensie zrozumiała, że Witek nie przyczynił się do śmierci brata.
Mam nadzieje,że jak będzie chłopiec, to nie dadzą mu na imię Maciej!
LiL, też tak do końca nie wyjaśnili sobie wcześniejszych nieporozumień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:28, 13 Lis 2011    Temat postu:

rybka25r napisał:
Myślisz, że potrzebne jest rozdrapywanie starych ran? Przecież matka Latoszka, w jakimś sensie zrozumiała, że Witek nie przyczynił się do śmierci brata.

Absolutnie nie odniosłam takiego wrażania.Myslę, że wyjasniania są potrzebne. A rana cały czas jest świeża, mimo że minęło tyle lat. Whjaśnienie to nie rozdrapywanie, ale poczatek gojenia.

I jeszcze coś. Ania Z. napisała, że wiadomość o chorobach genetyczych w rodzinie potrzebna jest tylko w wypadku przeszczepów. nie znam się na tym. Ale pamiętam, jak leciał taki film oparty na faktach. I tam było, że kobieta była adoptowana i musiała odszukać swoich biologicznych rodziców, aby dowiedzieć się, czy w ich rodzinach nie było jakichś tam chorób. Inaczej nie mogła być operowana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1236, 1237, 1238 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 1237 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin