|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ksenia
- poziom 1.
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:50, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Cóż, może być wynikiem jakiejś choroby, np. cukrzycy lub zwykłego przepracowania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:05, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy odcinek bardzo mi się podobał, zarówno jeżeli chodzi o całokształt, jak i wątek LL. Jestem podobnego zdania jak ksenia, że takiej bliskości jaka teraz jest miedzy Latoszkami nigdy nie było. Są ze sobą, a nie obok siebie jak to było kiedyś i widać, ze rozumieją się bez słów, wystarczy spojrzenie, gest- jak choćby to śniadanie przynoszone do łóżka, czy czuwanie przy Lenie, kiedy przyjmowała chemię. A ostatnia scena mnie również rozwaliła...wzruszająca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:10, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
ksenia napisał: | Według mnie, najlepszy dotąd odcinek w sezonie, pokazał, że w sytuacji kryzysowej zespół szpitala potrafi "mówić" jednym głosem. Nawet Żakowa i, ku zaskoczeniu, wielce lojalny wobec Pawicy, Gawryło. Jedynie odstawał, wprawdzie przed zdiagnozowaniem Komperdy, kalkulujący Borys, któremu wszystko musi się opłacać. Wykład w zamian za zupę. Ale ten typn chyba będzie tak miał.
Przypadek medyczny, bardzo in plus. Ukazał, jakim zagrożeniem w dzisiejszym świecie łykania antybiotyków niczym cukierków, może być kontakt z bakteriami chorób zakaźnych. I, jak niewiele potrzeba, by poza laboratorium stały się powszechnym zagrożeniem.
|
Dokładnie tak samo odebrałam dzisiejszy odcinek. Wreszcie pokazano, że w sytuacji kryzysowej ten zespół się sprawdza. Na bok odchodzą animozje, pretensje. Jest lojalność wobec dyrektora. Naprawdę jestem pod wrażeniem postawy Wiktorii, Niny i Gawryły.
Drażnił mnie Przemek w rozmowie z Pawicą. Przypominał mi nachalnego domokrążcę. Paweł albo ciut niezrównoważony, albo facet z fantazją.
Pawica pogubiony w tym dyrektorowaniu. On sam czuje, ze jego właściwe miejsce jest na oddziale. Nie po to robił specjalizację z endokrynologii, żeby teraz nie mieć okazji z tej wiedzy zrobić użytku.
No ale najwięcej przyjemności sprawił mi watek Latoszków. Tak wygląda prawdziwa bliskość dwojga kochających się ludzi. Przecież te sceny, zanim Lenie podłączono kroplówkę i późniejsze świadczą, że oni oboje przeżywają strach. Dla Leny ważne jest, że Witek jest z nią, on stara się kryć ze swoim lekiem, bo wie czym dla Leny byłaby strata dziecka. Wszystkie sceny były naprawdę super. To że Witek uległ Lenie, ze należy normalnie żyć? Przecież w tej sytuacji opór dałby odwrotny skutek. Zaraziłby Lenę swoim strachem. A jej potrzebna jest teraz wiara i oparcie. Zresztą Witek nie odszedł daleko, bo hotel przecież znajduje się naprzeciw szpitala! W normalnej sytuacji w każdej chwili może do niej pobiec. Zresztą fizycznie Lena czuje się nieźle, jej samej nic nie grozi. To dziecko jest zagrożone. Spodobała mi się pani profesor i jej szacunek dla decyzji LiL. No i Hana. To ona jako jedyna mogła w tej chwili Lenie dać nadzieję. I dała. A chłopak czy dziewczynka? Mnie się wydaje, ze będzie dziewczynka.
No i jeszcze jeden plus. Wreszcie normalny Latoszek. Bez pajacowania, bez sztuczności, bez pozy.
Odcinek rewelacyjny i jak się wydaje następny będzie równie ciekawy. No i kwarantannę będą odbywać w szpitalu zakaźnym. Latoszek po raz kolejny tam wyląduje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta
gaduła.
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 136 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z głebi serca
|
Wysłany: Pią 21:15, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Oj spózniłam się Bo chciałam dokładnie napisac to ,co napisała juz Ksenia.Więc podpisuje sie pod jej słowami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:22, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Aniu Z mam nadzieję, że nagrałaś odcinek. Jak czytam to chyba nie widziałam wszystkich scenek z Latoszkami.
A w Szpitalu przed tą chemią, to chyba Witek był bardziej zdenerwowany niż Lena. Ale bardzo fajnie zagrali tą scenkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:28, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
FABIAN2 napisał: | Aniu Z mam nadzieję, że nagrałaś odcinek. Jak czytam to chyba nie widziałam wszystkich scenek z Latoszkami.
A w Szpitalu przed tą chemią, to chyba Witek był bardziej zdenerwowany niż Lena. Ale bardzo fajnie zagrali tą scenkę. |
Scenki będą jutro. Naprawdę sporo tych scen było. I tak naprawdę w każdym widać było jak Witek troszczy się o Lenę. Począwszy od tej przygotowywanej sałatki. Lena starała się ukryć swój strach, Witek niby miał być tym dzielnym, ale choćby po tym jak kurczowo ściskał przez cały czas torebkę Leny dokładnie widać było to spięcie, strach, bezradność. Ale w tym wszystkim widać prawdziwe uczucie. I nikt mi nie zepsuje przyjemności oglądania tego wątku swoją podejrzliwością. Teraz widać jak sensownie jest prowadzony ten wątek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:38, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A kto chce Ci zepsuć? Bo chyba nie masz na myśli mnie?! Abstrahując od fabuły stwierdziłam, że scenarzyści są przewrotni i zamiast zagrożenia życia Leny będzie zagrożenie życia Latoszka. No nie jest fair. Chociaż i tak mam nadzieję, że z Leną będzie się jeszcze coś działo. Co do bliskości... jednak brakowało mi np. tego, że w trakcie chemii Latoszek Leny nie przytulił i że w ogóle jej nie przytulił. Natomiast tak jak napisałam wcześnie - pierwszy raz w życiu pocałował ją w rękę. Nie wiem co ten gest miał oznaczać, ale w jego wydaniu to wprost niebywałe. I zauważłyam jeszcze jedno, że Lena zwróciła się do Latoszka okrzykiem harcerzy. Latoszek też kiedyś wspominał o harcerstwie w kontekście swojego dzieciństwa. I to jest zastanawiające.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:40, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
vehae czy ty przypadkiem nie studiowałaś filozofii.?????.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:45, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | A kto chce Ci zepsuć? Bo chyba nie masz na myśli mnie?! |
Akurat nie miałam na myśli naszego forum, ani tym bardziej ciebie. Po co ta drażliwość?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:04, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ale z tej fotki Leny z Latoszkiem z kolejnego odcinka wynika, ze żadnego zagrożenia dla życia Witka nie będzie. Najprawdopodobniej to jakaś infekcja, która minie po kuracji antybiotykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:15, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
gość napisał: | Ale z tej fotki Leny z Latoszkiem z kolejnego odcinka wynika, ze żadnego zagrożenia dla życia Witka nie będzie. Najprawdopodobniej to jakaś infekcja, która minie po kuracji antybiotykiem. |
Oczywiście, że tak. Jego organizm jest osłabiony stresem toteż bardziej podatny na infekcje. A więc w jego przypadku nie będzie to dżuma. Gdyby to była dżuma, to tak szybko z tego zakaźnego by go nie wypuszczono.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ksenia
- poziom 1.
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:33, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Vehae,
scenarzyści nie tyle są przewrotni, ile pokazują nam, że życie nie jest czarno-białe. Witek nie jest człowiekiem z żelaza, też ma prawo zachorować, a zagrożenie jego życia w tej infekcji potrwa, jak można wywnioskować z serwisu zdjęciowego, co najwyżej parę dni. Zaś pocałowanie Lenę w dłoń jest pięknym gestem. Świadczy o szacunku do kobiety, którą kocha, i, która, narażając swe życie, urodzi jego dziecko. Porozmawiaj z facetami, którzy brali udział w porodach rodzinnych, a dowiesz się, jak przewartościowuje się ich życie i wzrasta szacunek do matki ich dziecka. Witek, jako lekarz, naturalnie posiada tę wiedzę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ksenia dnia Pią 22:37, 14 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:36, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | vehae napisał: | A kto chce Ci zepsuć? Bo chyba nie masz na myśli mnie?! |
Akurat nie miałam na myśli naszego forum, ani tym bardziej ciebie. Po co ta drażliwość? |
Szczególnie na jednym, jest taka czołowa "Felietonistka"
Bardzo podoba mi się postawa Leny w tak trudnej dla niej sytuacji. Nie zadręcza Latoszka. Dla mnie wszystko jedno, chłopiec czy dziewczynka. Aby zdrowe było. Odcinek bardzo mnie się podobał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Georgia
Gość
|
Wysłany: Sob 8:16, 15 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba najlepszy odcinek ostatnio. Nie nastawiłam się, że życie Leny będzie zagrożone i tak jest dużo emocji.Poza tym, po co aż taki dramatyzm. Wiadomo, że ciąża Leny i tak jest bardzo ryzykowna. Mają pokazać Lenę umierającą, a Latoszka rozpaczającego? Bez sensu.
Widać, że Latoszek bardzo kocha Lenę, choćby po tonie jego głosu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:47, 15 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Natomiast Lena zemdleje, jak usłyszy w TV o Latoszku. A więc Latoszek źle robił, że nie chciał z nią rozmawiać. Ciekawe kto ją wyratuje. |
A gdzie ty widzisz to omdlenie? Bo ja widzę Lenę leżącą na podłodze i trzymającą telefon w dłoni. Jak człowiek mdleje, to przede wszystkim wiotczeją mięśnie i jak coś trzyma w ręce to ten przedmiot wypada. Być może Lena zaczyna mieć typowe dla kobiet w ciąży bóle kręgosłupa, a wtedy najlepiej położyć się na czymś twardym.
Cytat: | I jeszcze coś. Mówiła Wam, że na tym zdjęciu jak Latoszek robi sałatkę, to już widzać brzuszek. |
Akurat te sceny zostały tak zrobione, że cała sylwetka Leny nie jest widoczna. Natomiast brzuszek wyraźnie rysuje się w scenach z chemioterapii, a także w scenie kiedy Hana przychodzi do Leny. No zresztą nic dziwnego. Podawanie chemii ciężarnym zaczyna się na początku drugiego trymestru, a wtedy ciąża zaczyna być widoczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|