Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1187, 1188, 1189 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:27, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Nietrudno się domyślić po dzisiejszym odcinku, że dziecko LiL będzie potrzebowało przeszczepu. Może po to ostatnio podkreśla się wiek Latoszka, aby on nie mógł być dawcą. Albo zostanie nim po pierepałkach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:42, 30 Wrz 2011    Temat postu:

vehae napisał:
Poza tym Lena zarzuciła mu, że jej nie może przytulić i rzeczywiście nic z tych rzeczy. Generalnie to latoszek jest taki oschły dla Leny, kiedyś tak nie było.


Ostatnie odcinki zeszlego sezonu pokazywały coś innego. Ta sytuacja jest inna, trudna dla obojga. Rozmowa jest trudna. Bo Witek parę razy zaczynał rozmowę by powiedzieć Lenie, że trzeba przyjąć opinię pani profesor jako wiążącą. A z drugiej strony dobrze wie czym dla niej byłaby strata dziecka. Nie jest łatwo powiedzieć tak straszną rzecz. Witek unika czułości w gestach, no bo czy dało się w tamtej sytuacji, kiedy wprost powiedział, ze ona musi wziąć tę chemię (a więc zabić dziecko, bo chemia tak podziałałaby) i okrasić to przytulankami? Przecież byłoby to fałszywe jak nie wiem co. On spokojnie mógł przytulić Lenę, kiedy decyzja została podjęta. Tę decyzję zobaczył w oczach Leny kiedy stali przed salą noworodków. A ona jego oczach zauważyła wsparcie.

Cytat:
Telefon od pawicy oczywiście był wazniejszy


No ale Pawica wezwał go służbowo, więc miał odmówić? Zrobił czego od niego oczekiwano i wrócił do spraw osobistych.

Cytat:
i. Poza tym powiedzial do Pawicy tak: jakiego ja mam dokonać wyboru? To jak? On ma dokonać? A zdanie Leny?


On też miał prawo powiedzieć o swojej decyzji! Odmawiasz mu tego prawa? Przecież i tak Lena tę decyzję ostateczną podjęła. Witek niczego nie narzucał. Ani razu wprost nie powiedział, że chce aby Lena ciążę usunęła. Nie powiedział tego, bo dobrze wiedział, ze Lena nie zniesie nacisku z jego strony.

Cytat:
Zresztą myślałam, że dla niego jest jasne, że Lena jest najwazniesza. Okazało się że nie.


Nie jest dla niego najważniejsza, bo zaaprobował decyzję urodzenia dziecka? Bo powiedział "nasze dziecko". To świadczy, ze Lena nie jest dla niego najważniejsza? A może właśnie dobrze rozumie to co powiedziała Hana, ze utrata dziecka odbierze Lenie motywację do walki o swoje zdrowie. Albo to co powiedział były mąż pacjentki, że gdy straci to o co walczyła całe życie, jej wola życia zniknie. To samo czekałoby Lenę. Witek o tym dobrze wie. A więc Lena jest dla niego najważniejsza. a skoro dla Leny najważniejsze w tej chwili jest dziecko, to innej postawy Witka być nie mogło.

Cytat:
Ale jak się kogoś kocha, to ma się potrzebę być blisko z tą osobą, szzczególnie jak tej osobie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. A latoszek trzyma Lenę na dystans i nawet jej prośby nie pomagają, aby to się zmieniło.


Myślę, ze niesprawiedliwie, a zwłaszcza powierzchownie oceniasz postawę Witka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:45, 30 Wrz 2011    Temat postu:

vehae napisał:
Nietrudno się domyślić po dzisiejszym odcinku, że dziecko LiL będzie potrzebowało przeszczepu. Może po to ostatnio podkreśla się wiek Latoszka, aby on nie mógł być dawcą. Albo zostanie nim po pierepałkach.


U niemowląt przeszczepów od dorosłych się nie dokonuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:07, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Anna Z napisał:
Nie jest łatwo powiedzieć tak straszną rzecz. Witek unika czułości w gestach, no bo czy dało się w tamtej sytuacji, kiedy wprost powiedział, ze ona musi wziąć tę chemię (a więc zabić dziecko, bo chemia tak podziałałaby) i okrasić to przytulankami? Przecież byłoby to fałszywe jak nie wiem co.


Nie zgadzam się! Zupełnie. Jak zbliżenie się do najbliższej osoby można uznać za fałszywe? Nieważne co Latoszek by powiedział to i tak powinni być w tym wszystkim razem. A w dzisiejszym odcinku byli totalnie oddzielnie. Lena potrzebowała bliskości, której on jej nie dał. Nad przyczynami można sobie gdybać i dorabiać odwrotne teorie, że to niby z miłości. Jak się ma potrzebę, to nic tej potrzeby nie przezwycięży. Jak się nie ma, to żadna siła nie zmusi.

Anna Z napisał:
On spokojnie mógł przytulić Lenę, kiedy decyzja została podjęta.


A kiedy on ją niby przytulił? Bo jakoś nie widziałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:17, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Lena potrzebuję nie tylko troski ze strony Latoszka ,ale i czułości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:18, 30 Wrz 2011    Temat postu:

vehae napisał:


Anna Z napisał:
On spokojnie mógł przytulić Lenę, kiedy decyzja została podjęta.


A kiedy on ją niby przytulił? Bo jakoś nie widziałam.


Jak się nie chce zobaczyć, to się nie widzi. Ale nie zamierzam nikogo przekonywać. Ja jestem bardzo zadowolona ze sposobu poprowadzenia tego trudnego i delikatnego problemu. Nie zawiodłam się. No a poza tym przecież Anita wyraźnie mówiła, że mają wpływ na scenariusze i specjalnie je zmieniają, żeby nie było takiej oczywistej łopatologii. Powtórzę po raz kolejny, dużo mamy czułości u państwa Lewickich. I co z tego wynika?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
gaduła.



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z głebi serca

PostWysłany: Pią 22:22, 30 Wrz 2011    Temat postu:

dziwia mnie niektóre opinie,bo tak duzo czułosci której widziałam dzisiaj w postawie,a szczególnie w oczach,Witka nie widziałam nigdy dotąd ( a zapewniam od początku emisji nie ominełam ani jednego odcinka ).Czy trzeba kogos piescić cala dobę,zeby widzieć czułosc? dla mnie nie...Dla mnie wazniejsza jest postawa i aprobata podjetej przez jedną ze stron decyzji.I to miałam.I ja to widziałam.Koniec.Kropka Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marta dnia Pią 22:23, 30 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:28, 30 Wrz 2011    Temat postu:

To Ci Marta zazdroszczę. Ja niestety nie doznałam takich wrażeń.Nie chodzi mi o treść tylko o przekaz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:32, 30 Wrz 2011    Temat postu:

vehae napisał:
A kiedy on ją niby przytulił? Bo jakoś nie widziałam.

Anna Z napisał:
Jak się nie chce zobaczyć, to się nie widzi.


Ale jak można zobaczyć coś, czego nie było? Ja nie umiem postarać się aż tak bardzo.

Anna Z napisał:
Ja jestem bardzo zadowolona ze sposobu poprowadzenia tego trudnego i delikatnego problemu.


No to się cieszę, że jesteś zadowolona ze sposobu pokazania problemu. Trafie to ujęłaś. Jest problem i nic więcej.

Anna Z napisał:
Anita wyraźnie mówiła, że mają wpływ na scenariusze i specjalnie je zmieniają, żeby nie było takiej oczywistej łopatologii.


Ale co to znaczy? Czy to źle jak jest pewność, że między ludźmi jest obopólne uczucie? No jeżeli tak, to przepraszam bardzo. Ale widać teraz o co Anicie chodziło. Właśnie o to, żeby tego nie było. Tyle samo uczucia jak u Marty i Konicy czy Przemka z tymi jego dziewczynami.

Anna Z napisał:
Powtórzę po raz kolejny, dużo mamy czułości u państwa Lewickich. I co z tego wynika?


Ale przecież mi nie chodzi o żadne umizgi. Czy w dzisiejszym odcinku było coś z dawnych lat? Kiedyś Latoszek jeździł do Leny, a teraz ucieka od Leny. To zasadnicza różnica.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:34, 30 Wrz 2011    Temat postu:

A co miała niby ukazywać ta scenka Latoszka samego? Ja tam nie widziałam absolutnie nic, żadnych emocji, żadnego problemu, żadnej troski o Lenę . W ogóle nie widzę, żeby się Latoszek nią przejmował.

A tak na marginesie, to czy nie w dzisiejszym odcinku miała być ta scena jak Latoszek robi sałatkę? Wycięli ją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:39, 30 Wrz 2011    Temat postu:

marta napisał:
dziwia mnie niektóre opinie,bo tak duzo czułosci której widziałam dzisiaj w postawie,a szczególnie w oczach,Witka nie widziałam nigdy dotąd ( a zapewniam od początku emisji nie ominełam ani jednego odcinka ).Czy trzeba kogos piescić cala dobę,zeby widzieć czułosc? dla mnie nie...Dla mnie wazniejsza jest postawa i aprobata podjetej przez jedną ze stron decyzji.I to miałam.I ja to widziałam.Koniec.Kropka Smile


Ja też widziałam to wszystko. I widziałam dwoje ludzi, którym przychodzi podjąć bardzo trudną decyzję. Lena o swojej ciąży wie od dwóch miesięcy, Witek dowiedział się dopiero co. Więc chyba jemu było jeszcze trudniej, bo nie miał czasu na oswojenie się z tym wszystkim. I tak naprawdę on też był sam. Może nawet bardziej, bo Lenie nadzieję dała Hana. A on z tym wszystkim gryzie się sam. Więc tak naprawdę to ja tę czułość też widziałam. I to nie muszą być czytelne gesty jak między Agatą i jej mężem.
A tak przy okazji akurat dzisiaj był ten odcinek, kiedy Lena i Witek spędzili ze sobą pierwszy wspólny wieczór. Tam też nie było czułych gestów. Tam też nie było zaglądania sobie w oczy. a przecież nie wątpiłam, ze się kochają. Między tą parą zawsze było tak na krawędzi. Nie wprost, ale ogródkami. Takich ich scenarzyści stworzyli przed laty i takimi są do dzisiaj. Mnie to nie wadzi. Bo ja wolę się doszukiwać czegoś, a nie mieć podane wprost i łopatologicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
- poziom 5.



Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:40, 30 Wrz 2011    Temat postu:

vehae napisał:
A tak na marginesie, to czy nie w dzisiejszym odcinku miała być ta scena jak Latoszek robi sałatkę? Wycięli ją.


Początkowo tez tak myślałam, ze to ma byc w dzisiejszym odcinku, ponieważ LiL byli ubrani tak samo jak u pani profesor. Ale na dobrą sprawę, ta fotka nie znalazła się ani w galerii odcinka 453, ani w jego zwiastunie. Tę z "Telemagazynu" zamieścili przy opisie odc. 455.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:50, 30 Wrz 2011    Temat postu:

vehae napisał:
A co miała niby ukazywać ta scenka Latoszka samego? Ja tam nie widziałam absolutnie nic, żadnych emocji, żadnego problemu, żadnej troski o Lenę . W ogóle nie widzę, żeby się Latoszek nią przejmował.

.


Jak to nie przejmował się? Gdyby się nie przejmował, to nie usiłowałby ją przekonać, ze powinna wziąć tę chemię. Gdyby się nie przejmował, to nie wyładowywałby swojej frustracji na Pawicy. Gdyby nie przejmował się, to nie tchórzyłby przed powiedzeniem Lenie, że powinna ciążę usunąć. Przecież ta scena ze śpiącą Leną była jednoznaczna w wymowie. Najpierw zbudził ją, a potem braklo mu odwagi by powiedzieć wprost, że trzeba wybrać kierując się rozsądkiem. Bo przecież on chciał z nią wtedy porozmawiać, ale zobaczył w oczach Leny nadzieję, ze może zaakceptuje jej marzenia o dziecku i zwyczajnie brakło mu odwagi, żeby powiedzieć coś innego. Więc właśnie dlatego, że się właśnie Leną przejmuje znalazł się na oddziale noworodków i tam zrozumiał, ze Lena decyzję już podjęła. Jeżeli nie podważa tej decyzji to to jest najlepszy dowód, że się przejmuje tym co czuje, co myśli Lena. Gdyby się Leną nie przejmował, to nie błagałby Wójcika, aby przekonał ją, że aborcja jest koniecznością.

Cytat:
A tak na marginesie, to czy nie w dzisiejszym odcinku miała być ta scena jak Latoszek robi sałatkę? Wycięli ją


Przecież znikąd nie wiadomo, że miała być w dzisiejszym odcinku. Zresztą ktoś to śniadanie chyba zrobił. A skoro ostatnio Witek tymi sprawami się zajmuje, no to chyba śniadanie też przygotował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:53, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Nie wiem dziewczyny. Odcinek sam w sobie mi się podobał. Ale aktor powinien jakoś przekazać ,co w duszy gra jego postaci. Ja nie widziałam ,czy Latoszek się martwi o Lenę ,czy zastanawia się nad czymś innym.Mogłam się jedynie domyślić, a to chyba nie o to chodzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:02, 30 Wrz 2011    Temat postu:

rybka25r napisał:
Nie wiem dziewczyny. Odcinek sam w sobie mi się podobał. Ale aktor powinien jakoś przekazać ,co w duszy gra jego postaci. Ja nie widziałam ,czy Latoszek się martwi o Lenę ,czy zastanawia się nad czymś innym.Mogłam się jedynie domyślić, a to chyba nie o to chodzi.


No tak. Prościej byłoby, gdyby w poprzednim odcinku na pytanie Leny: "Mam to usunąć? Chcesz tego?" odpowiedział twierdząco! To dopiero byłby prawdziwy dowód troski o Lenę, o jej życie. Pytanie tylko czy Lena tak to odebrałaby? Bo ja sądzę, ze nie. Co tak naprawdę byłoby dowodem troski Witka o Lenę? Bo nie rozumiem czy ważniejsze są gesty, które nie muszą coś znaczyć, czy autentyczne miotanie się w sytuacji bez wyjścia. Bo czy tak naprawdę Lena i Witek mają jakiś wybór? Cokolwiek wybiorą może być źle. Lena podjęła decyzję, Witek ją zaaprobował. Tak być powinno. A moim zdaniem bardzo dobrze, że te sceny między LiL pozbawione zostały jakiejś czułostkowości. Bo rozmyłby się w tym wszystkim poważny problem. I tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1187, 1188, 1189 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 1188 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin