|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:21, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Lena, przekonana, że jest w ciąży poszła do ginekologa. A ten orzekł, że Lena w żadnej ciąży nie jest. Natomiast tak naprawdę Lena zaszła w ciążę niedługo przed pierwszym odcinkiem po wakacjach. Może tak być? |
Zlituj się! To byłby dowód, że z tą ciążą kombinowała od dawna! Ja wolałabym, aby to był rzeczywiście przypadek, zbieg okoliczności. A nie premedytacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 22:38, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | vehae napisał: | Lena, przekonana, że jest w ciąży poszła do ginekologa. A ten orzekł, że Lena w żadnej ciąży nie jest. Natomiast tak naprawdę Lena zaszła w ciążę niedługo przed pierwszym odcinkiem po wakacjach. Może tak być? |
Zlituj się! To byłby dowód, że z tą ciążą kombinowała od dawna! Ja wolałabym, aby to był rzeczywiście przypadek, zbieg okoliczności. A nie premedytacja. |
W premedytacje Leny nie wierze. ( w scenarzystów tak). Jak dla mnie, Lena planowanie ciąży odłożyła na przyszłość i to wtedy gdy Witkowi mówiła o poszukiwani nowego celu w życiu. Bo jak nie to, mogła sprzedać ściemę, Witkowi, że przemyślała to i, że dziecka nie chce, a faktycznie starać się o dziecko jakby bez jego wiedzy. I to by była premedytacja.
Jednak jeśli upłynęły 2 miesiące no to Lena raczej musiała się zgłosić do pani profesor. I ta raczej temat aborcji już powinna podjąć.
No, chyba, że Lena leczyła się na własną rękę przez te 2 miesiące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:54, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Prawdopodobnie , to u pani profesor ,Lena jeszcze nie była.Natomiast u ginekologa na pewno tak. Latoszek będzie zły na Lenę , że tak długo ukrywała przed nim swój stan,ale wydaje mi się , że nie będzie o aborcji w ogóle mowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:09, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Gdyby przez dwa miesiące Lena zaniedbała wizyty kontrolne u pani profesor, to znaczyloby, ze igra z ogniem od dawna. Przecież wiadomo, że taka wizyta nie polega na odebraniu recepty na kolejną porcje leków, tylko przeprowadza się badania. Jeżeli Lena wie od dwóch miesięcy, ze jest w ciąży, to raczej musiała odstawić hormony, bo właśnie one uszkadzają płód w pierwszym trymestrze. A więc atk beztrosko odstawiła leczenie? Moim zdaniem musiała być na kontroli u pani profesor. Musiała usłyszeć jej opinię, musiała dostać czas na podjęcie ostatecznej decyzji. W końcu to onkolog musi wystawić opinię, że ciąża zagraża życiu, aby mogła być legalnie przeprowadzona aborcja. Poza tym skoro zmiany na stanowisku dyrektora nastąpiły poza ekranem, skoro Agata wydała się za mąż poza ekranem, to przecież jest jasne, ze również w wątku LiL część spraw rozegrała się poza ekranem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:50, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
U Agaty zmiany nastąpiły poza ekranem, bo takie było założenie - niespodzianka nie tylko dla widzów, ale przede wszystkim dla kolegów z pracy1 Natomiast wydaje mi się, że pierwszy dzień urzędowania Pawica będzie miał w pierwszym odcinku po wakacjach, a więc w jego wypadku nie będzie się nic działo poza ekranem. Jeżeli okaże się, że Lena już u pani profesor była, to będę maksymalnie zawiedziona.
Aniu, chyba nie zrozumiałaś o co mi chodziło z tą ciążą Leny (że nie była, a potem była w ciąży), skoro wg Ciebie byłoby to ze strony Leny coś zaplanowanego. Wręcz odwrotnie!!! Ale nie mam teraz czasu, wyjaśnię wieczorem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 12:51, 19 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:56, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Aniu, ten materiał co wrzuciłaś to jest ten sam, co jest wrzucony na FB?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:19, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Natomiast wydaje mi się, że pierwszy dzień urzędowania Pawica będzie miał w pierwszym odcinku po wakacjach, a więc w jego wypadku nie będzie się nic działo poza ekranem. |
ale mi nie chodzi o zajęcie fotela dyrektorskiego przez Pawicę, tylko o cale te procedury związane z rezygnacją jednego dyrektora, konkursem na drugiego itd. Po prostu zastosowano duże bo 2-miesięczne przesunięcie w czasie, bo chodziło no właśnie? O co? Przecież kwestię wyjazdu Zośki i ewentualnego powrotu można bylo zamknąć w zwyczajowych 2-3 tygodniach. Wydaje mi się, ze tak naprawdę nie o Zośkę tu chodzi... Albo nie tylko. Toteż aczkolwiek tajenie wiadomości o ciąży przez tak długi czas jest nie tylko dziwne, ale absurdalne, ale widocznie jakiś cel w tym jest.
Cytat: | Jeżeli okaże się, że Lena już u pani profesor była, to będę maksymalnie zawiedziona.
|
No ale i tak kluczowa będzie ta wizyta z odc. 452, którą przedstawiono na fotce w śs. Natomiast o tej wcześniejszej może być po prostu rozmowa. Zresztą większość spraw, ktore rozegraly się poza ekranem zostanie przekazana informacyjnie w trakcie rozmów czy szpitalnych ploteczek. Dlatego nie ma w streszczeniu wątku medycznego, bo jest tyle spraw do wyjaśnienia i przekazania, że obawiam się, że widz dostanie oczopląsu.
Cytat: | Aniu, chyba nie zrozumiałaś o co mi chodziło z tą ciążą Leny (że nie była, a potem była w ciąży), skoro wg Ciebie byłoby to ze strony Leny coś zaplanowanego. Wręcz odwrotnie!!! Ale nie mam teraz czasu, wyjaśnię wieczorem. |
To raczej ty nie rozumiesz. Każda kobieta, która nie chce zajść w ciążę albo nie powinna, jeżeli dostanie nawet fałszywy sygnał w postaci wyniku testu, to potem zrobi wszystko i skłoni do tego swojego partnera, aby zabezpieczenie było maksymalnie skutecznie. Jeżeli nic w tym kierunku nie zostanie zrobione i kobieta dwa miesiące później zachodzi sobie beztrosko w ciążę, to chyba wszystko jest jasne. Dlatego taka opcja jak ty proponujesz jest nie do przyjęcia. Jeżeli oskarżenie Witka ma być pochopne i nie mieć nic wspólnego z zaplanowaniem ciąży, to test musi się okazać wiarygodny! Inna rzecz jak to scenarzyści zamierzają wyjaśnić, iż pomimo antykoncepcji Lena jest w ciąży. I czy w ogóle zamierzają? I jak zamierzają wyjaśnić dwumiesięczną zwłokę?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pią 13:20, 19 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:33, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Aniu, ten materiał co wrzuciłaś to jest ten sam, co jest wrzucony na FB? |
Tak; wrzuciłam i tu, i tam.
To samo jest też na [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:52, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Aniu Z, Lena chyba już nie musi meldować się co miesiąc u pani profesor. Jej choroba została zaleczona i profilaktycznie musi przyjmować hormony przez 5 lat.Teraz to chyba, takie wizyty kontrolne u onkologa odbywają się raz na kilka miesięcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:11, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem od znajomej, to parę miesięcy po zakończonej chemii wizyty kontrolne odbywają się co miesiąc, po roku co trzy miesiące. No ale u niej rak był bardzo zaawansowany... Przecież największe ryzyko wznowy istnieje właśnie w tym okresie. Ale być może onkolodzy ustalają swój harmonogram badań (jeżeli wyniki są dobre). Inna rzecz, że w momencie gdy Lena stwierdziła, ze jest w ciąży, to natychmiast powinna się skontaktować z lekarzem prowadzącym jej chorobę. Czekanie dwa miesiące to samobójstwo.
I jeszcze jedno. Nie ma się co zastanawiać, że być może Lena wtedy, gdy robiła test tak naprawdę nie była w ciąży. Fotki z Zośką przedstawiające Lenę w dość zaawansowanej ciąży świadczą coś innego. A to mogą być zdjęcia z nie tak odległych odcinków.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pią 14:14, 19 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:23, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A co mogłaby Lenie zaproponować pani profesor?Na aborcje Lena raczej się nie zgodzi , a do 3-miesiąca, to też żadne leczenie onkologiczne nie wchodzi w grę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:11, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
rybka25r napisał: | A co mogłaby Lenie zaproponować pani profesor?Na aborcje Lena raczej się nie zgodzi , a do 3-miesiąca, to też żadne leczenie onkologiczne nie wchodzi w grę. |
No ale przecież odpowiedzialny człowiek będący pod opieką onkologa, na dodatek gdy rak jest hormonozależny ( a taki jest rak piersi) musi chyba mieć jakąś alternatywę, gdy w grę wchodzi własne życie. Jasne, Lena może przez całą ciążę w ogóle nie pójść ani razu do onkologa, ale w takim razie musiałaby chyba od razu obstalować trumnę. Ja oczekuję, że Lena nie będzie typem upartego dziecka, co to nie przyjmuje do wiadomości, ze ciąża w jej stanie to możliwy wyrok śmierci. Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że natychmiast po wykonaniu testu ciążowego, idzie najpierw do ginekologa, by ten wynik potwierdzić, uczciwie mówiąc jak wygląda jej sytuacja zdrowotna i natychmiast konsultuje się z onkologiem. Nieważne, że Lena nie zgodzi się na aborcję, nieważne, ze sama jest lekarzem (ale lekarzem, który od paru miesięcy nie myśli racjonalnie), ona powinna zderzyć się ze stanowiskiem innych ludzi, którym na niej zależy. A więc stanowiskiem Witka, i stanowiskiem pani profesor, której też na jej wyleczeniu zależy. Natomiast kiedy odpowie sama sobie na pytanie czy chce dziecko urodzić, mimo zagrożeń, powinna ze swoim onkologiem i ginekologiem ustalić tryb dalszego postępowania ( i ewentualnego leczenia) i do tego się dostosować. Im wcześniej to zostanie ustalone, tym bezpieczniej dla Leny. A nawet gdyby miała zdecydować się na aborcję, to im wcześniej tym dla niej samej bezpieczniej. Czyli do trzeciego miesiąca. Choć w przypadku ciąży zagrażającej życiu aborcji można dokonywać do momentu zanim płód nie stanie się zdolny do samodzielnego życia poza organizmem matki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pią 15:13, 19 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:20, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Lena ciąży nie usunie, więc po co gdybać. A co do takiej długiej zwłoki, i poinformowania Witka, że jest w ciąży będąc w 3 m-cu to trzeba zapytać na fb jaki w tym jest cel. A swoją drogą, to jak można nie zauważyć, przez tyle m-cy, że partnerka jest w ciąży.Witek jest bardzo ślepy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:32, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Można, można nie zauważyć, szczególnie jak nie występują typowe objawy dla początku ciąży. Przecież ani brzucha jeszcze nie widać, a jeżeli nie ma porannych mdłości, to jak można zauważyć?
Co do aborcji, no to wiadomo, ze Lena jej nie dokona, ale uczciwe potraktowanie tematu ciąży w trakcie leczenia onkologicznego wymaga podjęcia tego tematu, bo onkolodzy i w Polsce i za granicą widzą tylko taką możliwość. Więc gdyby taki kontekst się nie pojawił, to umówmy się, cała historia miałaby wyraźny wydźwięk polityczny przed nadchodzącą kampanią wyborczą. Przecież nie od dziś wiadomo, że PiS domaga się całkowitego zakazu aborcji. A więc narzuca kobietom rodzenie dzieci upośledzonych, nie mówiąc o tym, że narzuca im obowiązek poświęcania własnego życia dla dziecka. Dlatego wolałabym, żeby problem został rzetelnie przedstawiony z medycznego punku widzenia, a nie ideologicznego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|