|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasia:)
- bywalec.
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:21, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ok, dzieki, juz drugi raz wciagu 5ciu minut dostaje komunikat ze mam jakąs wiadomosc a w rzeczywistości jej nie mam. A wracając do serialu ciesze się że rozkrecają wątek latoszków mam nadzieje ze bedzie ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
aneta101
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:36, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wejdż w panel nie masz nowych wiadomości i poszperaj tam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia:)
- bywalec.
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:42, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Kombinuje jak się da ale bez pozytywnych rezultatów, trudno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:56, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | A oto ten artykuł z SE
[link widoczny dla zalogowanych]
Jedyną szczęściarą wśród tak dużego grona pań oczekujących narodzin dziecka, jest Lena Starska (Anita Sokołowska 35 l.) z „Na dobre i na złe”. Po przyjmowanej chemii, lekarze pozbawili ją złudzeń, by kiedykolwiek mogła zajść w ciąże. Razem ze swoim byłym mężem, Witkiem (Bartosz Opania 41 l.), z którym znowu tworzy udany związek, cieszą się z tej nowiny. |
Czyli potwierdziły się nasze przypuszczenia. Fajnie, że według tego artykułu ma być to dla obojga radosna wiadomość i powód do szczęścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:50, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Tylko że ten artykuł zawiera pewne przekłamanie, a mianowicie:
Cytat: | Po przyjmowanej chemii, lekarze pozbawili ją złudzeń, by kiedykolwiek mogła zajść w ciąże. |
Nigdy nikt Lenie nie powiedział, że nie będzie mogła mieć dzieci i to jeszcze tak kategorycznie. No chyba że miałoby to dopiero nastąpić, ale nie sądzę. Nie zdążą przed ciążą. Tak więc śmiem wątpić także to, że dla obojga będzie to radosna nowina. W końcu to niebezpieczne dla Leny.
Ania napisał: | Fajnie, że według tego artykułu ma być to dla obojga radosna wiadomość i powód do szczęścia. |
No, ale jeżeli Latoszek rzeczywiście będzie się cieszył nie myśląc o Lenie, to nie wiem. Naprawdę nie wiem co myśleć o tej wiadomości. To wcale nie jest takie fajne. Latoszek powinien myśleć przede wszystkim o Lenie!
A jeżeli naprawdę będą się cieszyć, to i tak znak, że coś będzie nie tak. Właśnie gdyby się nie cieszyli, to byłby znak, że wszystko będzie dobrze.
Ania napisał: |
Czyli potwierdziły się nasze przypuszczenia. |
A, no właśnie! Już mamy pewność!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Czw 17:06, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:10, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Tylko że ten artykuł zawiera pewne przekłamanie, a mianowicie:
Cytat: | Po przyjmowanej chemii, lekarze pozbawili ją złudzeń, by kiedykolwiek mogła zajść w ciąże. |
Nigdy nikt Lenie nie powiedział, że nie będzie mogła mieć dzieci i to jeszcze tak kategorycznie. . |
Pani profesor powiedziała "brak możliwości zajścia w ciążę", tyle że chodziło o hormonoterapię. A po chemii często też następuje bezpłodność. Dlatego Soszyński, chcąc mieć drugie dziecko, planował zamrozić materiał genetyczny, bo po chemii stałby się bezpłodny! A SE w niuanse się nie bawi. Lena mogła stać się bezpłodna, również po chemii.
Cytat: | No, ale jeżeli Latoszek rzeczywiście będzie się cieszył nie myśląc o Lenie, to nie wiem. Naprawdę nie wiem co myśleć o tej wiadomości. To wcale nie jest takie fajne. Latoszek powinien myśleć przede wszystkim o Lenie! |
A dziecko to wrzód, który należy wyciąć? Jakie reakcje mogą być na taką wiadomość. Jak dla mnie ambiwalentne. Nie zniosłabym, gdyby Latoszek wystrzelił z tekstem, ze ciążę należy usunąć. I tu nawet nie chodzi o mój światopogląd. A poza tym skąd wiemy jaka będzie diagnoza w sprawie choroby Leny? U Zośki po paru miesiącach stwierdzono wyleczenie!
A nie od dzisiaj wiadomo, ze ciąża będzie trudna, bo nie może być za łatwo. Więc stawiam na jakąś chorobę dziecka. Teraz oboje LiL muszą się z tym trudnym rodzicielstwem zmierzyć. I mam nadzieję, ze te nowe zadania dla LiL pójdą w tym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:12, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: |
Ania napisał: | Fajnie, że według tego artykułu ma być to dla obojga radosna wiadomość i powód do szczęścia. |
No, ale jeżeli Latoszek rzeczywiście będzie się cieszył nie myśląc o Lenie, to nie wiem. Naprawdę nie wiem co myśleć o tej wiadomości. To wcale nie jest takie fajne. Latoszek powinien myśleć przede wszystkim o Lenie!
|
Nikt nie mówi przecież, że ta radość nie będzie wiązała się ze strachem. Na pewno będą obawy. Poza tym w tym myśleniu o Lenie istotna jest też reakcja Latoszka na tę wiadomość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:41, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Pani profesor powiedziała "brak możliwości zajścia w ciążę", |
Ale powiedziała, że w czasie terapii.
Anna Z napisał: | A dziecko to wrzód, który należy wyciąć? |
Dlaczego mnie tak ostro traktujesz? Czy ja coś takiego powiedziałam? Mieć dziecko to wielkie szczęście, ale nie zawsze są takie możliwości! Z doświadczenia wiem, że przyszłe mamy nie zawsze myślą o sobie. A powinny! Powinny myśleć też o sobie. Dlatego oczekuję od Latoszka, że będzie myślał o Lenie i przede wszystkim o Lenie!
Anna Z napisał: | Jakie reakcje mogą być na taką wiadomość. Jak dla mnie ambiwalentne. |
Przecież ja nie twierdzę, że Latoszek nie powinien się cieszyć, że będą mieli z Leną dziecko. Wręcz przeciwnie! To co innego. Ale Latoszek nie może zapomnieć, że zdrowie i życie Leny jest zagrożone! Po co były te teksty, że Lena nie powinna zachodzić w ciążę, bo jemu zależy na jej zdrowiu i życiu? Po co były pełne obawy słowa do Pawicy, do Zosi, że ciąże zabiłaby Lenę? Po co to było? Żeby teraz beztrosko oczekiwać potomka?
Anna Z napisał: | Nie zniosłabym, gdyby Latoszek wystrzelił z tekstem, ze ciążę należy usunąć. |
Do Leny to on na pewno takiego tekstu nie wystrzeli, bo spodziewa się jej negatywnej reakcji. A przede wszystkim zna Lenę, wie jaki ma stosunek do urodzenia dziecka i wie, że na nic takie teksty się nie zdadzą. Natomiast oczekiwałabym od Latoszka, że zaakceptuje każdą decyzję Leny. Gdyby Lena podjęła decyzję o aborcji to też. Ale wiadomo, że Lena takiej decyzji nie podejmie, a prawdopodobnie nie będzie rozważać.
Anna Z napisał: | A poza tym skąd wiemy jaka będzie diagnoza w sprawie choroby Leny? |
Wiesz co, gdyby teraz wyjechali z tekstem, że Lena spokojnie może zachodzić w ciążę, że może rodzić zdrowe dzieci i jej na pewno też nic się nie stanie, to nie wiem!!! To byłoby oszustwo w biały dzień, promowanie ciemnoty i głupoty, wmawianie ludziom nieprawdy. Z tego Forum wiem, że są szanse na pozytywne rozwiązanie w takich wypadkach. Ale tylko szanse. Ryzyko istnieje zawsze!!! A Lena nie zakończyła kuracji. Co z tego, że to terapia uzupełniająca. Gdyby nie była potrzebna, to nie byłaby stosowana.
Anna Z napisał: | A nie od dzisiaj wiadomo, ze ciąża będzie trudna, bo nie może być za łatwo. Więc stawiam na jakąś chorobę dziecka. Teraz oboje LiL muszą się z tym trudnym rodzicielstwem zmierzyć. I mam nadzieję, ze te nowe zadania dla LiL pójdą w tym kierunku. |
Pewnie będzie choroba dziecka. Ale też mam wrażanie, że i coś z Leną będzie. Niedługo. 1-2 odcinki.
Ania napisał: | Poza tym w tym myśleniu o Lenie istotna jest też reakcja Latoszka na tę wiadomość. |
O co Ci tu chodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Georgia
Gość
|
Wysłany: Czw 20:57, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ja bym wolała, żeby potem zaszła w ciąże. Teraz pewnie odejdzie z pracy, a tak fajnie było, jak wróciła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:01, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Georgia napisał: | Ja bym wolała, żeby potem zaszła w ciąże. Teraz pewnie odejdzie z pracy, a tak fajnie było, jak wróciła. |
No wiesz, ale chodzi też o to, żeby coś się działo i żeby LiL byli na ekranie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 21:05, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
No i fajnie, że mimo tego, że źródło wiadomości rzadko kiedy jest wiarygodne to jednak ta informacja rozwiewa wszelakie wątpliwości co do ciąży, która stała sie faktem:)
Pewnie będą jakieś komplikacje dotyczące przebiegu ciąży, ale obstawiam, że ani Witek ani Lena, nawet chyba by nie myśleli o aborcji. A dziecko może i będzie chore, ale wtedy mamy zapewnienie poniekąd, że ich wątek będzie pokazywany.
Może i w jutrzejszym odcinku Lena będzie miała kolejne symptomy ciąży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:17, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Georgia napisał: | Ja bym wolała, żeby potem zaszła w ciąże. Teraz pewnie odejdzie z pracy, a tak fajnie było, jak wróciła. | Szczerze ,to ja też bym wolała.Żeby się najpierw zaręczyli chociażby i żeby Lena trochę popracowała w szpitalu. Przecież nawet kilka miesięcy póżniej ,gdyby zaszła w ciąże ,też zagrażałaby zdrowiu i życiu Leny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:22, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: |
Ania napisał: | Poza tym w tym myśleniu o Lenie istotna jest też reakcja Latoszka na tę wiadomość. |
O co Ci tu chodzi? |
To, że Witek będzie się cieszył z wiadomości o ciąży, nie jest równoznaczne z tym, iż nie myśli o Lenie. Chodzi mi głównie o to, że reakcja Latoszka będzie na pewno dla Leny istotna. Nie może przecież swoim zachowaniem i słowami zrazić jej od razu do siebie, lecz musi być dla niej oparciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:53, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: |
Cytat: | gość
Hehe, ciekawa jestem efektu Wychodzi na to, że na planie tego teledysku spotkaja sie koledzy grający w spektaklu "Antoine" (Bartek, Lesław Żurek i Łukasz Nowicki, który grywa w zastępstwie za Milowicza).
|
No właśnie! Zagrał po koleżeńsku, a nie dla kasy. Bo raczej kasy dużej z tego nie ma. |
Cytat: | Drugim teledyskowym elektrykiem, a właściwie pomocnikiem elektryka, został Bartosz Opania. Aktor rzadko bierze udział w takich projektach, jednak tym razem zrobił wyjątek.
- Powód jest prosty - mój przyjaciel Łukasz Nowicki zaprosił mnie tu i się zgodziłem. Jest to dla mnie miłe spotkanie towarzyskie. A co do roli w teledysku - myślę, że z pewnością będzie dużo ciekawsza od tych, które kreowałem do tej pory w serialach - powiedział z lekkim przymrużeniem oka Bartosz Opania. |
[link widoczny dla zalogowanych] Tam też relacja z planu teledysku i rozmowy m.in. właśnie z B. O.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:59, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Anna Z napisał: | Pani profesor powiedziała "brak możliwości zajścia w ciążę", |
Ale powiedziała, że w czasie terapii.
|
Chemia też jest terapią i też bardzo często prowadzi do bezpłodności. Tak czy siak zajście Leny w ciążę jest czymś zaskakującym. A dla niej samej czymś radosnym. Jej radość powinna byc również radością Witka, tym bardziej że jak sądzę zostaną stworzone odpowiednie okoliczności ku tej radości. Pani profesor albo tuż przed operacją, albo tuż po niej powiedziala, ze za parę miesięcy Lena zapomni o chorobie. Mija ponad rok. Po cos te slowa padły. A więc okaże się (tak jak u Zosi), że owszem potzrebne są kontrole, ale komórek rakowych nie ma i ciąża nie musi byc zagrożeniem że choroba wróci. Mam wrażenie, że cala historia zostanie odpowiednio umotywowana. Tym bardziej że tak naprawdę nic nie wiemy o tym jakie są skutki zakończonej chemii.
Cytat: |
Anna Z napisał:
A dziecko to wrzód, który należy wyciąć?
Dlaczego mnie tak ostro traktujesz? Czy ja coś takiego powiedziałam? |
Nie traktuję ostro. Po prostu uważam, że tutaj nie należy oczekiwać jakichś kontrowersji i sytuacji typu zachowanie Bruna (które też wynikało z niepokoju, że kobieta w pewnym wieku nie powinna rodzić dziecka), ktore zostawilo mi w pamięci wstręt. I potrafię sobie wyobrazić co czuje matka tego nienarodzonego dziecka w takiej chwili. Więc chodzi mi głównie o to, żeby Lena miała pewność, że ojciec jej dziecka, mimo obaw i niepewności, potrafi dzielić jej radość. Chyba to normalne, ze chcialabym, żeby to godnie zostało pokazane. I z wielkim taktem. Natomiast ciebie interesuje głównie, zeby życie Leny było zagrożone. Temat choroby moim zdaniem będzie teraz jedynie tłem. I zresztą slusznie. Ile można ciągnąć. Gdyby w ciążę miała być wyraźnie wpisana choroba, to Lena zaszłaby w nią parę miesięcy temu.
Cytat: | Dlatego oczekuję od Latoszka, że będzie myślał o Lenie i przede wszystkim o Lenie! |
Czyli nie o dziecku? Bo ja liczę na to, że dziecko też będzie dla nich obojga ważne. Poza tym nie sądzę, że zostanie stworzona sytuacja wyboru: matka albo dziecko. Zresztą Witek jako pozostający w nieformalnym związku, nawet nie będzie miał prawa o czymkolwiek decydować!
Cytat: | Po co były te teksty, że Lena nie powinna zachodzić w ciążę, bo jemu zależy na jej zdrowiu i życiu? Po co były pełne obawy słowa do Pawicy, do Zosi, że ciąże zabiłaby Lenę? Po co to było? Żeby teraz beztrosko oczekiwać potomka?
|
Wtedy Lena była na początku chemii.I przerwanie terapii w tamtym momencie graniczyłoby z nieodpowiedzialnością. Teraz zasadnicza terapia została zakończona. A więc efekt został najprawdopodobniej osiągnięty. Kolejne badania to potwierdzą. O ile już nie potwierdziły, skoro pani profesor nie protestowała, ze Lena wróciła do pracy. Ja opieram się na faktach znanych z serialu, więc nie oczekuję, ze choroba wróci, bo wszystko zostało zaplanowane tak, żeby Lena mogła bezpiecznie przejść przez ciążę. Inna rzecz, że oczywiście coś z dzieckiem będzie się działo, ale nie musi mieć to związku z przebytą terapią.
Cytat: | Natomiast oczekiwałabym od Latoszka, że zaakceptuje każdą decyzję Leny. Gdyby Lena podjęła decyzję o aborcji to też. Ale wiadomo, że Lena takiej decyzji nie podejmie, a prawdopodobnie nie będzie rozważać.
|
No ale co tu gdybać, skoro Lena takiej opcji w ogóle nie będzie rozważać.
Cytat: | Anna Z napisał:
A poza tym skąd wiemy jaka będzie diagnoza w sprawie choroby Leny?
Wiesz co, gdyby teraz wyjechali z tekstem, że Lena spokojnie może zachodzić w ciążę, że może rodzić zdrowe dzieci i jej na pewno też nic się nie stanie, to nie wiem!!! To byłoby oszustwo w biały dzień, promowanie ciemnoty i głupoty, wmawianie ludziom nieprawdy. Z tego Forum wiem, że są szanse na pozytywne rozwiązanie w takich wypadkach. Ale tylko szanse. Ryzyko istnieje zawsze!!! |
Jakiś minimalny procent ryzyka istnieje nawet u zdrowej kobiety. Poza tym czy ja powiedziałam, ze Lena otrzyma przyzwolenie na zachodzenie w ciążę? Skoro w tej ciąży już jest? Po prostu oczekuję diagnozy jak wygląda jej stan zdrowia teraz. Pzrecież wiadomo, ze odpowiednie badania stwierdzają czy w organizmie są komórki rakowe. U Zośki badanie stwierdziło, ze ich nie ma. To było parę miesięcy od rozpoczęcia leczenia. Dalczego niby u Leny ma być inaczej? Skoro tak dokładnie powiedziano wszystko o stanie zaawansowania jej choroby, to nawet taki laik jak ja, ktory potrafi poszperać w internecie wie, że w tej fazie rak jest wyleczalny. Choc oczywiście ryzyko, że ten nieprawidłowy gen zadziała istnieje jeszcze przez długie lata. Stąd terapia uzupełniająca. Ale skoro już ta ciąża stała się faktem, skoro zakończono zasadniczy etap leczenia, skoro Lena za bezpieczeństwo swego życia zapłaciła ogromną cenę w postaci utraty piersi, to niby dlaczego ma się to zakończyć natychmiastowym nawrotem choroby? Ja po prostu oczekuję mądrej rozmowy z onkologiem, może nawet niejednym...
Cytat: |
vehae
Georgia napisał:
Ja bym wolała, żeby potem zaszła w ciąże. Teraz pewnie odejdzie z pracy, a tak fajnie było, jak wróciła.
No wiesz, ale chodzi też o to, żeby coś się działo i żeby LiL byli na ekranie.
|
No widzisz, oburzasz się na mnie, ze ostro cię potraktowałam, a ta twoja wypowiedź dowodzi wyraźnie, ze traktujesz tę ciążę Leny ( i dziecko) instrumentalnie.
Bo ja oczekuję nie tego, ze temat da mi możność oglądania LiL na ekranie, tylko oczekuję, ze mądrze i taktownie poprowadzony zostanie trudny temat, ktory da mi szansę na pewne refleksje. Ja nie nastawiam się na oglądanie, tylko refleksję. I tak naprawdę oczekuję, że i Lena i Witek zmierzą się z trudnym problemem rodzicielstwa (być może chorego dziecka) nie od momentu, kiedy ono pojawi się na świecie, tylko od momentu, kiedy się o tym dowiedzą. Co mi z tego, że Konica jest teraz opiekuńczym tatusiem, jak mam w pamięci jego reakcję, kiedy dowiedzaił się o ciąży Marty. I tej pierwszej, i tej drugiej.
Dlatego oczekuję, ze równie mądrze porowadzą wątek rodzicielstwa LiL jak porowadzili walkę Leny z chorobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|