"Na dobre i na złe"

zygus

[link widoczny dla zalogowanych]

Anna Z

Nic szczególnego, ale miło zobaczyć Edytę, chociaż nie wiem czy można się jej spodziewać w odcinku.

[link widoczny dla zalogowanych]

Anna Z

Na dobre i na złe (odcinek: 442) 29 kwietnia

Do szpitala trafia sprawca wypadku samochodowego, w którym zginął pasażer. Pacjent nie pamięta, że kogoś wiózł. Kluczem do rozwiązania zagadki jest matka kierowcy - autorka kryminałów. Nina jest pomijana przy operacjach. Podejrzewa, że powodem są plotki o jej dodatkowej pracy. Piotr unika kontaktów z Soszyńskim. Mówi Magdzie, że mąż jest bezpłodny. Mężczyzna chce wiedzieć, czy jest ojcem Tosi. Profesor załatwia Wiktorii dodatkowe miejsce na kursie mikrochirurgii. Entuzjazm Wiki udziela się Zapale. Consalida przygotowuje kolację dla Piotra.

No a ja już rozszyfrowałam Ninę. Kiedy pierwszy raz ujrzałam ją w towarzystwie jakiegoś podstarzałego amanta, zapalilo mi się czerwone światełko. Potem w streszczeniu była mowa, że Przemek i Borys spotykają ją w lokalu w towarzystwie cudzoziemców. Następne streszczenie Przemek ma operować kolezankę z pracy Niny. Z jakiej pracy? Teraz mowa o dodatkowej pracy. A dzisiaj czytam wywiad z Pauliną Chruściel, ktora zagra tę koleżankę. Otóż zagra dziewczynę do towarzystwa. A więc wniosek prosty, wiadomo jaką pracę dodatkową wykonuje Nina. Jakoś takie zajęcie kojarzy się dwuznacznie! Nina jest dobrze sytuowana, w szpitalu wciska kit, że ma bogatych rodziców. Tylko dość ostentacyjnie od tych rodziców się wyprowadziła. Ktoś kto nie ma etatu, tylko pracuje w ramach wolontariatu tak łatwo z pomocy rodziców nie rezygnuje.

No cóż scenarzyści zaczynają penetrować półświatek... To jeszcze wśród lekarzy brakuje nam dilera narkotyków.

Georgia · Gość

Kurcze, a ta Nina wydaje się taką cichą wodą. To już przegięcie ze strony scenarzystów. Aczkolwiek nie jest to takie rzadkie w realu niestety.

Cudzoziemka

Tego, co ci bajkopisarze wymyślają, nie chce się już nawet komentować. Niech szanowni scenarzyści zasiądą rano o 7:30 przed telewizorem i porównają to, co było, z tym, co jest teraz. Różnica kolosalna. Chyba zrezygnuję z oglądania całych odcinków, a będę oglądać tylko wybrane scenki z LiL. Czuję się zażenowana poziomem tego serialu. Ze starych, dobrych czasów ostało się tylko zdjęcie Kuby, Zosi i Bruna na początku każdej czołówki...

FABIAN2

A Dereszowska to w ilu odcinkach jeszcze będzie występowała. Gra już niemal wszędzie, wszędzie jej pełno. A Gawryło mógłby się ogolić, no chyba, że zależy mu na tym żeby wyglądał starzej.

No i nie było Leny i Witka w czołówce a w serialu są. Jak to czołówka może zmylić. A scenka fajna z Latoszkami. Wink

Gość

A gdzie oni w końcu mieszkają ??? ...

kasia:)

mnie też się ta scenka podobała Smile

FABIAN2

Anna Z

Już mnie mdli na widok rezydentów, Gawryły, Soszyńskich. Ileż można? Szkoda komentować.
Natomiast co do starych bohaterów widać jedną tendencję. Zawieszeni w próżni... Monika z Orlicką na konferencji (chyba od pół roku), Pawicy znowu nie ma. Aż dziwne, ze interna działa mając tylko dwoje lekarzy. Wiadomo, gdzie mieszkali, mieszkają i wkrótce będą mieszkać rezydenci. A gdzie Latoszkowie? To już zabrakło scenarzystom wyobraźni, żeby bodaj dać jedno zdanie informacji? Ale widać tutaj zamierzoną tendencję! Odtąd będziemy LiL widywać wyłącznie w szpitalu. Zero prywatności. Mamy prywatność rezydentów, Gawryły, Soszyńskich, ale oczywiście nie pary, która budziła emocje od lat.

Co do Burskiego... no cóż to już inny Kuba. I takiego nawet mi nie jest żal.

No cóż, szkoda, ze tak się to toczy! Ale szanowna produkcja straci tę główną widownię bardzo szybko. I wtedy jedynym wyjściem będzie zwinąć ten interes.

vehae

To była tylko jedna scenka z LiL?

Gość

mnie już stracili ;]

FABIAN2

zygus

Z całego odcinka to chyba najbardziej, podobała mi się scena Leny w rozmowie z pacjentką na korytarzu. Konkretna dość rzeczowa rozmowa, ale zachowana w takim przyjaznym stosunku skierowanym do pacjenta. I często takiego lekarskiego podejścia brakuje w szczególności tym młodym. Rezydentów da się jeszcze znieść zwłaszcza Wiki, to "boskiego" doktora Gawryło już nie. Niech już z nim przestana bo co druga scena to z nim. A co do Burskich to jeszcze się zobaczy, bo mimo tej ostatniej sceny z nimi to ja wątpię w wyjazd Zośki.
Może w przyszłym odcinku wyjaśni się coś więcej na temat LiL, a raczej ich lokum...

Anna Z