|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:32, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | kasia:) napisał: | A mnie się wydaje, że oni będą mieszkać w szpitalu bo Przeciez było ze maja im uzyczyć jakies pokoje. Fakt ze Sambor i gawryło zaproponuje niektorym lokum a pozostali zostaną. |
Ale mowa była wyłącznie o rezydentach, a nie o LiL. Więc ci ostatni zostali przez dyrekcję szpitala potraktowani "wyjątkowo". |
No bo ci ostatni to już dawno powinni sobie znaleźć w końcu mieszkanie, a nie mieszkać razem z rezydentami. Chyba stać ich na wynajęcie czegoś.
A tym bardziej teraz kiedy mają ,, nóż,, na gardle powinni się za czymś rozejrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Sob 19:33, 02 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:33, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Jeszcze jedno. Żakowa zadzwoniła do rodziny Aśki i poinformała o jej śmierci. Nie wiem, ale tak się chyba nie robi? Taka informacja przez telefon? To może człowieka zabić i to w sensie dosłownym. Bo może być np. tak, że ktoś mieszka sam i przejmie się tak, że dostanie zawału. Wypadałoby raczej tam pojechać. Może Aśka mieszkała daleko, ale to wsiada się w pociąg i w kilka godzin jest się na miejscu.
A Amalka przeziębiła się ponoć w dwie czy trzy godziny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Sob 20:54, 02 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ksenia
- poziom 1.
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:21, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Owszem, szpitale powiadamiają rodziny telefonicznie o śmierci ich bliskich. Pacjenta przy przyjęciu, pyta się, kogo informować o stanie jego zdrowia. W przypadku Aśki, namiary na jej ojca miała Żakowa, która zatrudniała firmę budowlaną, w której pracował, choć naprawdę powinien zrobić to Tretter .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:24, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
FABIAN2 napisał: | Anna Z napisał: | Ale mowa była wyłącznie o rezydentach, a nie o LiL. Więc ci ostatni zostali przez dyrekcję szpitala potraktowani "wyjątkowo". |
No bo ci ostatni to już dawno powinni sobie znaleźć w końcu mieszkanie, a nie mieszkać razem z rezydentami. Chyba stać ich na wynajęcie czegoś.
A tym bardziej teraz kiedy mają ,, nóż,, na gardle powinni się za czymś rozejrzeć. |
Też jestem za tym. Tyle że obawiam się, ze w ogóle pominięcie LiL wtej trosce dyrekcji, ż emieszkancy hotelu nie mają gdzie mieszkać jez premedytacją głównej scenarzystki, ktora pisała wczorajszy odcinek. Na takiej zasadzie, ze gdzieś tam mieszkają jak Edyta, Wójcik czy kto tam jeszcze. A jedyne scenki jakich będziemy świadkami to będą sceny z pracy. A chciałoby się ujrzeć coś więcej. Natomiast oczywiście nie wyobrażam sobie, ze mogliby znowu zamieszkać w jakiejś kolejnej kanciapie na terenie szpitala. No ale wszystko zależy od pani Krakowiak i spółki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:31, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ale chyba musi być pokazane gdzie będą miszkać. Inaczej sobie tego nie wyobrażąm! Dla mnie to całkiem naturalne, że Żakowa z Tretterem martwili się o rezydentów. W końcu Lena jest starsza, pracowała w Londynie. Znacznie łatwiej jest jej niż rezydentom. Tak samo Latoszek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:37, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ksenia napisał: | Owszem, szpitale powiadamiają rodziny telefonicznie o śmierci ich bliskich. Pacjenta przy przyjęciu, pyta się, kogo informować o stanie jego zdrowia. W przypadku Aśki, namiary na jej ojca miała Żakowa, która zatrudniała firmę budowlaną, w której pracował, choć naprawdę powinien zrobić to Tretter . |
Ale chyba co innego jak ktoś leży w szpitalu i rodzina o tym wie. Jeżeli jest ciężki stan, to w każdej chwili można spodziewać się najgorszego. Szpital nie może za każdym razem kiedy umrze pacjent wysyłać kogoś do domu tego pacjenta, bo to po prostu niewukonalne finansowo i czasowo. Ale Aśka nie była pacjentką, tylko pracownikiem. A to różnica ogromna. Poza tym nikt u niej w domu nie mógł się spodziewać czegoś takiego, więc szok musiał być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ksenia
- poziom 1.
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:07, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
W ogóle to jestem ciekawa, jak scenarzyści na dłuższą metę rozwiążą problemy mieszkaniowe poszkodowanych w hotelu? LiL pewnie coś wynajmą lub zakredytują się na własne M. A młodzi? Jeśli szpital nie zapewni im nowego lokum to Marcin, Przemek i może Borys, tu nie jestem pewna, ale w serialu wszystkiego nie pokazują, czy był nowym lokatorem hotelu, wynajmą jakieś mieszkanie. Z kolei Wiktorii i Agacie pewnie p. Kondracka "zafunduje" życie w związkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ksenia
- poziom 1.
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:09, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Vehae, masz rację, ale śmierć Aśki dla personelu szpitala była też szokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 22:58, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
W końcu normalny odcinek. Scena przy zupie moim zdaniem była wzruszająca i mówcie co chcecie ale np nie spodobało by mi się jakby wygłaszali w tym momencie melodramatyczne teksty . To było właśnie tak jak kiedyś tak Latoszkowato
|
|
Powrót do góry |
|
|
ksenia
- poziom 1.
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:03, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tytuł 441 odc. - "Przełomowy dzień" zapowiada znaczące zmiany w życiu bohaterów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:07, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ale w tym odcinku nie ma LiL.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ksenia
- poziom 1.
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:22, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
OK, ja tylko tytułem uzupełnienia podałam brakujący do streszczenia tytuł odcinka, który będziemy oglądać za trzy tygodnie. LiL nie ma w streszczeniu, co nie znaczy, że nie pojawią się w tle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:30, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki że podałaś tytuł. Bardzo dobrze. Ale niestety obawiam się, że LiL nie będzie. Od jakiegoś czasu jest tak, że jak ich nie ma w streszczeniu, to nie ma ich także w odcinku.
A właśnie, a propos streszczeń. Po piątkowym odcinku nawiązała się dyskusja na ten temat i wyszło na to, że streszczenia od zawsze nie zgadzały się z tym co widziało się w odcinku. Ale jednak nie! Śmiem zaprotestować. Kiedyś zapowiedzi sprawdzały się dokładnie, może nie bardzo dokładnie, ale dokładnie. Nawet do tego stopnia, że jak raz nie było zapowiedzianej rozmowy między LiL to wszyscy to zauważyli. Od jakiegoś czasu wszystko się zmieniło. Dialogi i sceny wyglądają zupełnie inaczej, inny jest sens sytuacji, a nawet odcinków! Nie wiem dlaczego tak. I dotyczy to nie tylko LiL. Przypominam, że wg zapowiedzi to Zosia miała pojechać do Leny po Amelkę. Tymczasem Lena przywiozła ją do Zosi do szpitala. Normalnie może nie miałoby to większego znaczenia, ale w okolicznościach jakie były miało znaczenie ogromne! Dlaczego tak? Może reżyserzy mają teraz większe uprawnienia i zmieniają wszystko jak im się tylko podoba. A to nie jest dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ksenia
- poziom 1.
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:48, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Fakt, nie wszystko, co jest w scenariuszu, pojawia się w odcinkach. Może w trakcie kręcenia okazuje się, że dialogi są zbyt sztuczne, napompowane, po prostu -przegadane i aktorzy pretensjonalnie w nich wypadają. Albo też, jest to sposób na dokonanie zwrotu akcji, zmianę założeń z początku sezonu. Np. z plotek słyszałam, że Komarnicka jest w ciąży, więc na zaś, może jej być w serialu mniej. A i też do końca nie wiadomo, czy Żmijewski zostanie w serialu choć gościnnie, bo newsy w stylu; "Burski odchodzi z LG" nie oznaczają, że na dobre Żmijewski żegna się z serialem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:50, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Kiedyś zapowiedzi sprawdzały się dokładnie, może nie bardzo dokładnie, ale dokładnie. Nawet do tego stopnia, że jak raz nie było zapowiedzianej rozmowy między LiL to wszyscy to zauważyli. Od jakiegoś czasu wszystko się zmieniło. Dialogi i sceny wyglądają zupełnie inaczej, inny jest sens sytuacji, a nawet odcinków! Nie wiem dlaczego tak. . |
proste! Ktoś inny jest w produkcji odpowiedzialny za komunikację z prasą. Ktoś kto uważa, ze reklama jest dźwignią handlu. A streszczenia dla prasy TV to pewnego rodzaju reklama. Scenki i dawniej też były takie bardziej "literackie" czyli niekoniecznie oddawały to co naprawdę było w odcinku.
Cytat: | Przypominam, że wg zapowiedzi to Zosia miała pojechać do Leny po Amelkę. Tymczasem Lena przywiozła ją do Zosi do szpitala. |
Ależ nie było, że Zosia pojedzie po Amelkę, tylko, że odbiera Amelkę od Leny! No i odebrała ją z rąk Leny.
Cytat: | Dlaczego tak? Może reżyserzy mają teraz większe uprawnienia i zmieniają wszystko jak im się tylko podoba. A to nie jest dobrze. |
Jeszcze raz mówię, streszczenia niewiele mają wspólnego ze scenariuszami. A reżyser ma i tak głos decydujący. Zawsze tak jest. I często scenarzysta pod dyktando reżysera musi dokonywać przeróbek. To nie jest nic dziwnego. Głównym twórcą odcinka jest reżyser. A on również może dać pewną swobodę aktorom, którzy jakby nie było najlepiej znają swoją postać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|