|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czekoladowa
- poziom 2.
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 1129
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:55, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Może pójdą do Zosi? Albo.. to najlepszy moment, żeby zaczęli myśleć o czymś swoim.
Ja nie mam jakiś bardzo negatywnych odczuć po tym odcinku. Wiadomo- niedosyt LiL, ale uważam, że to co nam zaoferowali scenarzyści, były bardzo dobrej jakości- obydwie ich wspólne sceny. Bardzo podobało mi się też zachowanie Wiki w dzisiejszym odcinku- mówię tu głównie o sytuacji z ojcem Aśki.
A to przebudzenie Przemka było dość.. śmieszne jak by był w jakimś Raju- dwie byłe dziewczyny uśmiechnięte, jedna go gładzi po ręce, druga po główce..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:01, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | A może ktoś wrzucić tę fotkę? |
Zeskanowałam już wcześniej. Niezbyt wyraźna, ale jakby ktoś chciał:
[link widoczny dla zalogowanych]
Co do odcinka, to mam mieszane odczucia - niby ogólnie nie było najgorzej, ale niedosyt jest. Początkowe sceny LiLowe naprawdę dobre. Mam na myśli tę przed hotelem i potem tę w szpitalu (trzymanie się za rękę). Wcześniejsze w szpitalu - Witek dzwoniący do Leny i rozmawiający z Zosią - też ok. Scena LiL w lekarskim - wyznanie i cała sceneria jak to u Latoszków.
Gdzie będa mieszkac? Stawiam, że gdzieś w jakimś hotelu, wynajmą pokój. Mam jednak cichą nadzieję, że pomyślą o czymś własnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:08, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Może pomyślą o własnym mieszkaniu.Na pewno Lenie będzie zależało aby mieli własne.Początek odc.fajny a reszta beznadzieja.Lena kupuje Amelce lody zimą?I wyznanie miłości przy zupie w nocy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 21:10, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja na odcinek nie narzekam był może nie najwyższych lotów..., ale cóż tak długo wszyscy czekali, że Lena i Latoszek powiedzą, co do siebie czują i to się stało, co prawda nie było jakiś szalonych wyznań rodem z telenoweli, ale było słowo kocham Cię może, wszyscy by byli bardziej usatysfakcjonowani gdyby to padło z ust Witka a nie Leny, ale było jak było. A ja zawsze miałam takie odczucie, że w związku LiL jest taki charakterystyczny klimat, okazywania uczuć tam nie było, nie wiem jakiś namiętnych scen, może nie które sceny dla nie których wiały chłodem, ale w nich mimo wszytko było szczere uczucie.
A wracając do dzisiejszego odcinka, to biegnący Witek, wywracający się w śniegu stojący nad workiem, bojąc się, że to Lena- świadczy wyraźnie o jego uczuciu. A i właśnie złapanie Lenę za dłoń, co było takim dowodem wsparcia dla niej i, że jest przy niej, chyba bardziej mi się nawet podobało, niż scena w lekarskim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:14, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ale ja nie oczekuję scen jak były kiedyś. Wiadomo, że w tej chwili LiL są na zupełnie innym etapie, więc i scenki muszą być inne. Chodzi mi po prostu o jakość, której barkowało. Niestety. I naprawde nie wiem z czego mozna tu mieć satysfakcję. No chyba tylko z tego, że coś się dało przewidzieć. Ale ja nie miałabym satysfakcji, gdyby moje przepowiednie spełniły się w taki sposób. Po prostu dzisiaj nie zaprezentowano absolutnie nic. gdyby Latoszek był taki zakochany, gdyby się przejął, przestraszył, to trzmałby Lenę kurczowo nie wiadomo jak długo. A tu co... no dobra... była tragedia, a teraz trzeba zjeść zupę. Identyko było u Wiki i Gawryły. Oziębłość i pocieszanie z przymusu. I coś mi się wudaje, że Latoszek wyjedzie na dłuższy czas. Może zarobić na mieszkanie. Powiedział do Leny, że moż zacząć tęskinć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:15, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ania napisał: |
Gdzie będa mieszkac? Stawiam, że gdzieś w jakimś hotelu, wynajmą pokój. Mam jednak cichą nadzieję, że pomyślą o czymś własnym. |
Gdzieś tam będą mieszkać. ale mam wrazęnie, ze to i tak nie jest istotne w tej chwili. Będziemy ich od czasu do czasu widywać w szpitalu. W końcu Lena wraca do pracy. A zresztą przed rozstaniem wszystkie fajne sceny były właśnie w szpitalu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aleks
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 21:16, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się w zupełności z zygus. Jeśli mam coś dopowiedzieć to
najbardziej podobała mi się scena przed hotelem. Nie była sztuczna.Była taka jak dawniej. A jeśli chodzi o Wiktorię ,to co miała powiedzieć? Że się nienawidziły i rywalizowały ze sobą? To byłoby nie na miejscu. Ogółem odcinek ciekawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:21, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Aniu ja mam nadzieję, że i tym razem wrzucisz scenki. Musze je sobie jeszcze raz na spokojnie zobaczyć. A zwłaszcza tą jak jedli zupę. Niewiele słyszałam co wtedy mówili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:23, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | I naprawde nie wiem z czego mozna tu mieć satysfakcję. . |
Oczywiście ta ironia pod moim adresem. ale odpowiem posługując się cytatem innej uczestniczki forum
Cytat: | Aleks
Jeśli mam coś dopowiedzieć to
najbardziej podobała mi się scena przed hotelem. Nie była sztuczna.Była taka jak dawniej.
|
Dlatego mam satysfakcję, bo takiej sceny oczekiwałam. Nie melodramatyzmu, ale prawdziwych reakcji! I takie były!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pią 21:25, 01 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:26, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: |
A już myślałam, że ja jestem jakaś anormalna, skoro widzę coś czego nie widzą inni. Ale po raz kolejny Aniu zgadzamy się w całej rozciągłości. Dla nei też ważniejsze są gesty i spojrzenia. Slowa to sprawa drugorzędna. |
Też tak myślałam o sobie! Tym bardziej się cieszę, ży myślisz Aniu podobnie Dla mnie drobne gesty też są o wiele ważniejsze niż "wielkie" słowa- bo właśnie nimi można tak naprawdę wyrazić najwięcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:38, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | gdyby Latoszek był taki zakochany, gdyby się przejął, przestraszył, to trzmałby Lenę kurczowo nie wiadomo jak długo. A tu co... no dobra... była tragedia, a teraz trzeba zjeść zupę. Identyko było u Wiki i Gawryły. Oziębłość i pocieszanie z przymusu. |
Nie porównywałabym LiL do Wiki i Gawryły. U Latoszków bowiem nie widziałam oziębłości. Fakt, mnie też brakowało w czegoś w pierwszym momencie. Ale po przemyśleniu dochodze do wniosku, że to, co pokazano dzisiaj, może sprawiać 'niedosyt', ale na pewno wydaje sie bardziej autentyczne. Notabene, przecież Latoszek przytulił Lenę, chwycił za rękę i powiedział, że ją kocha - to i tak dużo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:43, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja oczekiwałam przede wszystkim tego, że Latoszek zaopiekuje się leną po tym wszystkim, zatroszczy sie o nią, nawiąże temat wspólnej przyszłości, przemyśli pewne sprawy i w końcu wyzna lenie, że ją kocha. A było dokładnie odwrotnie. W scenie w szpitalu ciągnąć ją za sobą. To takie ma być modne, czy jakieś inne? Ciągnie ją nie przejmując się za bardzo, czy ona idzie, czy nie. Tak nie zachowuje się troskliwy i zakochany facet, którego dziewczyna właśnie co otarła się o smierć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:45, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
FABIAN2 napisał: | Aniu ja mam nadzieję, że i tym razem wrzucisz scenki. Musze je sobie jeszcze raz na spokojnie zobaczyć. A zwłaszcza tą jak jedli zupę. Niewiele słyszałam co wtedy mówili.  |
Scenki będą jutro! A przy prozaicznej czynności jedzenia zupy była bardzo poważna i serio rozmowa!
Nie wiem czy dokładnie spisuję:
L: Niepisane nam było zamieszkać razem.
W: Ja to widzę inaczej!
L: Tak? Przecież nie mamy gdzie mieszkać.
W: Ale żyjemy!
L: Zabrzmiało poważnie.
W: Nie ze wszystkiego można żartować.
L: Kocham cię! Wiesz?
W: Ja ciebie też.
I neich mi kto powie, ze to jest rozmowa o niczym! Bo ja uważam, ze w takeij serio atmosferze naprawdę padają poważne deklaracje uczuć z obu stron. Vehae porównała to do kłamstwa Wiki, która przytaknęła ojcu Aśki, ze bardzo się lubiły. Ale mamy liczne dowody, ze Wiktoria bardzo często kłamie.
A niech mi ktoś wskaże przykład, kiedy skłamał Witek. Albo Lena... Te słowa, które w tej ostatniej scenie zostały wypowiedziane są najprawdziwsze. A oczy tylko potwierdzają to co oboje powiedzieli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:51, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | W scenie w szpitalu ciągnąć ją za sobą. To takie ma być modne, czy jakieś inne? Ciągnie ją nie przejmując się za bardzo, czy ona idzie, czy nie. Tak nie zachowuje się troskliwy i zakochany facet, którego dziewczyna właśnie co otarła się o smierć. |
A ja w tej scenie widziałam przede wszystkim kurczowo ze sobą splecione dwie dłonie, tak kurczowo, ze stanowiły jedno. Jakby bali się oboje, ze jak wypuszczą swoje dłonie, to znowu ich coś rozdzieli. O mały włos, mogło to nastąpić, gdyby Lena nie otworzyła tego okna! I zarówno Lena jak i Witek zdają sobie z tego sprawę. Tak zachowuje się facet zakochany! I tak zachowuje się kobieta która kocha. Jak ktoś oczekiwał czegoś innego, to niestety, czuje się rozczarowany. A jak widzę większość nas odebrała odcinek podobnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:00, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
dzisiejszy odcinek był wspólną tregedią praktycznie wszystkich bohaterów, także Wiki, także LiL. Ich los jest w jakimś sensie spójny i odcinek jest spójny, bo dla większej części bohaterów (na pewno dla Wiki i LiL) monotematyczny. Każdy dokonał pewnego bilansu sumienia dotychczasowego postępowania i wypowiedział słowa, które bez tej tragedii najpewniej nie zostałyby wypowiedziane. I wiadomo, że te słowa z założenia miały być dobre, pozytywne. Wiki skłamała, ale przecież w dobrej wierze (relztywizm nie jest scenarzystom obcy). Ja czułam się zniesmaczona po tym jej tekście. I nawet nie mam do niej pretensji. Bo co miała powiedzieć zrozpaczonemu ojcu? Że nienawidziły się z Aśką aś do bólu? A więc Wiki zrobiła dobrze, choć skłamała. I tak na tym samym poziomie poprzez analogię zostało ustawione to Latoszka "Ja ciebie też." Bo co miał odpowiedzieć lenie na takie wyznanie? Wiadomo, że inaczej nie mógł.
Co do sceny z lakarskim (to chyba był lekarski, chociaż trudno się teraz połapać) to naprawdę nie wiem co z tej rozmowy wynika. Wymuszone wyznianie i fakt, że nie mają mieszkania. I nic więcej. Żadnej głębi i sensu ten dialog nie miał, jak bywało kiedyś.
I jakoś jak LiL szli do Zosi z Amalką, to za ręce się nie trzymali. Więc chyba Ania Z przecenia tę potrzebę bliskości. Wg mnie było wręcz odwrotnie. Potrzeby nie było, wiało wręcz chłodem.
A w scenie o której mowa to Lena objęła Latoszka. A powinno byćzupełnie odwrotnie! To jej życje było zagrożone, to ona potrzebuje pocieszenia, przytulenia. To Latoszek miał sięo nią baći troszczyć. Takie coś jest w ogóle niedopuszcalne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 22:11, 01 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|