"Na dobre i na złe"

vehae

A więc jednak dobrze przuewidywałam, że ze strony Leny będzie to rozmowa o dziecku, a nie łapanie Latoszka na dziecko, czy wrabianie go w dizecko. Ale niestety, jest bardzo źle. Z Leny robią kogoś naprawdę niepoważnego, kto chce odstąpić od terapii i rezykować własnym życiem. Natomaist nie rozumiem też reakcji Latoszka. czyje się wykorzystywany? W jaki sposób??? Dla mnie w tej chwili jest jasne, że to wszystko prowadzi do rozstania, a Lena Latozkowi o ciąży nic nie powie. Chyba dopiero jak urodzi się dziecko. Ale najpradopodobniej lena poroni, bo buty w symbolice oznaczają śmierć.

Anna Z

kasiek

no właśnie, z tą symboliką bucików trochę za daleko zabrnęłaś... często kupuje się małe buciki żeby poinformować o ciąży. i raczej nie zwiastuje to śmierci tylko nowe życie... Rolling Eyes

a co z tą Amelką i Burskim? możesz wkleić też skan tego? (na okładce widziałam zapowiedź) <prosi> Smile

Anna Z

To o Burskich. Odc. 438

[link widoczny dla zalogowanych]

ksenia

Dzięki Aniu Z, jesteś nieoceniona Very Happy

Odcinek 438 planowo powinien być wyemitowany na Prima Aprilis. "To twój mąż? - pyta Gawryło Zosię" - sądzę, że tylko oznajmia, bo przecież panowie zdążyli się poznać w odcinku 406. Mam nadzieję, że narcystyczny Gawryło nie wygryzie Kuby z Leśnej Góry Wink

ksenia

No i nie zdziwiłabym się, gdyby te buciki już nabrały mocy sprawczej.

Anna Z

ksenia

Wręczane buciki zwykle są oznaką wczesnej ciąży, a nie sygnałem wyrażającym chęć w nią zajścia...

vehae

Już to przerabiałyśmy, ale jakoś ucichło:
[link widoczny dla zalogowanych]
I znowu się denerwuję.

ksenia

Nie należy zamartwiać się na zapas, a zastanowić, kto z obsady NDiZ ma etat w teatrze? Nawet, jeśli ustawa przejdzie, to w przypadku telewizji publicznej, dyrektorzy teatrów powinni pójść aktorom na rękę.

vehae

Anita i bartek mają!

ksenia

Dyrekcje dobrych teatrów, a w takich grają Anita i Bartek, nie mogąc dobrze zapłacić aktorom, nie powinny też stawać im na przeszkodzie w szukaniu dodatkowych źródeł dochodów, jakim jest gra w dobrym serialu, bo to też procentuje w życiu teatru. Widzowie przecież przychodzą zobaczyć jak grają ich, znani z małego lub dużego ekranu, ulubieńcy. Zastanawiam się, czy w naszej rzeczywistości, taka ustawa nie przyczyni się do upadku instytucji teatru? A może też przyczyni się do powstawania mniejszych, prywatnych teatrów, gdzie dyrektor teatru sam sobie jest sterem...

Anna Z

Nie czarujmy się. Dobry aktor nie musi byc przywiązany do etatu w teatrze. Może pracować jako wolny strzelec. Co z tego, że Bartek ma etat w Ateneum, skoro od dwóch lat nie znalazł się w obsadzie żadnej sztuki? Za to gra już w drugiej sztuce na Scenie Prezentacje oraz w sztuce "Antoine" nie związanej z żadnym teatrem. Jak dyrektorzy przeforsują tę ustawę to na etatach w teatrach zostaną aktorzy, których nikt w TV nie chce. I nie czarujmy się, większość widzów idzie do teatru dla aktora, czy aktorów, których znają z telewizji. Takie czasy nastały. Drzwiami i oknami walili do teatru na sztukę w której jedną z ról zagrał Kuba Wojewódzki. A przecież nie jest aktorem.

ksenia

Aniu Z, czytasz w moich myślach:)

Gość

ojej, te streszczenie odcinka jest straszne. co ci scenarzyści w ogole zaplanowali? Teraz to wychodzi jakby Lenie na Witku w ogole nie zależalo, tylko na dziecku, jakby traktowała go w kategori rzeczy, narzędzia pod ręka, które jest jej potrzebne do spelnienia najwiekszego marzenia- czyli dziecka. Latoszek może sobie pomyśleć, że znowu sie pomylił i że Lena go wcale nie kocha, nie zalezy jej na nim, tylko chce go wykorzystac, tak to z boku moze wyglądać. I w ten sposob znow Witek może zmienić front i sie wycofać. I wrócimy do punktu wyjscia, znow chlodnych relacji. Nie rozumiem po co scenarzysci takie rzeczy zaplanowali... takie traktowanie Witka przez Lenę, a on dla niej przeciez tyle zrobił, co on sobie może teraz pomyślec