|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:31, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Moja, teraz już 9-letnia kuzynka, zawdzięcza swoje imię Julce właśnie z NDiNZ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 16:58, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Powiem wam tak ..jakoś mnie dziś wzięło na wspomnienia i doszłam do pewnego wniosku .... Na początku ten serial był cóż mówię wprost - strasznie sztuczny ..chodzi mi o grę aktorów, sposób kręcenia, fabuła była jednak ciekawe no wykonanie trochę gorsze.
To co powiem teraz nie pisze dlatego że najbardziej z tego serialu lubię Lenę i Witka ..ale jakoś tak od momentu gdy ich wątek stał się pierwszoplanowym: era Bartosza, choroba Witka, jego problemy z alkoholem, prasowymi nagonkami, jakoś wtedy ten serial był na poziomie i to nie tylko w tym wątku, ogólnie przestał być sztuczny jakoś tak wszystko było w miarę na poziomie, wątek Mariolki , Meg itd. Było i śmiesznie i wzruszająco.
Dziś wracamy do początku. Fabuły odcinków są mierne, z boku wygląda na to jakby nie chciało już im się nic wymyślać. Nie ma akcji...kompletnie nie ma napięcia. Wprowadzają nowych aktorów, ale ich postacie są bez wyrazu i bez ciekawego wątku ...więc po co ? Stare dobre czasu już minęły ...to już inny serial..Smutne
|
|
Powrót do góry |
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:21, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Podobne informacje i zdjęcia wstawiła już Ania, ale to jest z innej strony, więc dla porządku wstawiam
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:48, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Będą zmiany w obsadzie?
Co wydarzy się dalej? Który z rezydentów zagrzeje miejsce w Leśnej Górze na dłużej. Czy zajdą zmiany w obsadzie na stałe, bo młodzi tak bardzo spodobają się widzom? |
To mnie zaniepokoiło. Żeby nie było tak, że my oczekujemy kontynuowaji wątku LiL, a LiL zostaną gdzieś wysłani.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:51, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam sobie scenki które wrzuciła Ania Z , i może wypowiem się na temat tych konkretnych scenek, a zwłaszcza ostatniej.
Rozumiem i Witka, i Lenę. Witek chce żeby Lena wyzdrowiała, i dlatego tak reaguje na słowa Leny, gdy ta mu mówi, że nie zgodziła się na przyjmowanie nowego hormonu.
Ale rozumiem również Lenę. Można nie myśleć o dzieciach, bo ma się pewność, że kiedyś się te dzieci urodzi, ale w sytuacji kiedy wzięcie nowego hormonu spowoduje, że takiej pewności już nie ma inaczej zaczyna się to wszystko postrzegać. Wcale się nie dziwię, że Lena będzie chciała mieć dziecko. Teraz jest szansa, że urodzi, potem nikt jej takiej gwarancji nie da. W jakim celu właściwie teraz zacząć przyjmować nowy hormon, skoro runie wszystko. Wyleczy się i co jej zostanie.....chyba tylko adopcja.
Ciekawie zapowiada się dalsza część tego wątku. Ja w każdym razie nie chciałabym być na miejscu Leny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pon 21:54, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:03, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też uważam, że decyzja jest trudna. Pytanie tylko czy scenarzyści przedstawią nam sensownie dylematy obojga, bo w końcu to powinno być sensem tego wątku aktualnie, czy jak zwykle zaznaczą problem i potem odłożą go do szuflady. Ale mam nadzieję, że te liczne sygnały płynące z ostatniego odcinka pozwolą uwierzyć, że problem zostanie potraktowany jak należy. Poczytałam trochę o stosowaniu tego leku (nietrudno było się domyśleć o jaki chodzi, skoro aż tak wielkiego wyboru nie ma) i zastanawia mnie postawa pani profesor. W USA jest standardem, że kobietom, które chciałyby urodzić dziecko, lekarz prowadzący przedstawia zalety i niebezpieczeństwa takiej kuracji i to kobieta może albo zdecydować się na jej stosowanie, albo odmówić. Tu odniosłam wrażenie, że gdyby Lena nie zapytała o skutki, to pani perofesor przemilczałaby fakt, że są dość liczne przypadki, kiedy po kuracji przywrócenie płodności staje się niemożliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 22:15, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to pani profesor traktuje Lenę bardzo obcesowo, że jeżeli jest lekarką to nie musi nic jej tłumaczyć. Sam niegdyś mówiła Lenie, że nie ma być sama dla siebie lekarzem. Jednak w rozmowach z Leną brakuje mi u niej takiego jakiegoś wyczucia. Chociaż zdaję sobie sprawę, że takich pacjentek jak Lena może mieć masę(co prawda nie każda zapewne jest lekarzem) , ale jednak mimo wszystko chciałabym widzieć trochę jej inne podejście do Leny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:24, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie w jednym z poprzednich odcinkow odrzuciło od niej to jak zareagowała na slowa Leny, że nie potrafi zaakceptować swego wyglądu. Tekst o tym, że wkładka chyba nie sprawia jej kłopotów dowodzi, że pani preofesor nawet nie próbuje zrozumieć problemów psychologicznych swoich pacjentek. Bo przecież wkładka to nie pierś. Gdyby na jej miejscu siedział facet, to pal licho. Ale kobieta tak przedmiotowo traktuje inną kobietę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:30, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Pani profesor na pewno jest profesjonalistką, na pewno chce bardzo dobrze. Może nie potrafi być inna? Może nie rozumie? W każdym razie ja myślę, że ja jej oziębłość nie jest przypadkowa. Może do czegoś ma posłużyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:49, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dla mnie cała ta pani profesor to taka typowa służbistka- rodem z PRL- u: kamienna twarz nie wyrażająca żadnych emocji + oschłość, dla której pacjent to tylko kolejny numerek stystyczny a nie po prostu człowiek. Wystarczy ją porównać z dr Starzyńskim... Tysiąc razy wolałabym oglądać na ekranie właśnie jego.
Dla mnie prawdziwy lekarz to taki, który lecząc Twoje ciało, interesuje się jednocześnie tym co dzieje się w Twojej psychice.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gość dnia Pon 22:52, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:59, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
gość napisał: | Dla mnie prawdziwy lekarz to taki, który lecząc Twoje ciało, interesuje się jednocześnie tym co dzieje się w Twojej psychice. |
Myślę dokładnie tak samo. Profesjonalizm to nie wszystko. Ja mam na co dzień bezdusznych lekarzy dosyć, kórzy każdego pacjenta traktują bezosobowo. Zwłaszcza w takiej chorobie jak rak wolałabym widzieć kogoś z bardziej ludzką twarzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiek
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:11, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
FABIAN2 napisał: | Obejrzałam sobie scenki które wrzuciła Ania Z , |
gdzie one są?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:20, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
w dziale zdjęcia... jest temat multimedia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:02, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
W ostatnim odcinku pojawił się granat. I tak mi się od razu skojarzyło, że to chyba nie jest przypadkowe. Trochę sobie poczytałam w necie. A więc owoc granatu ma wiele symboli. Co innego oznaczał przed erą chrześcijaństwa, co innego od czasów średniowiecza. Ale generalnie jest symbolem płodności i niektórzy uważają, że to nie jabłko, a granat tak naprawdę był rajskim owocem. Jest też symbolem udanych przeżyć erotycznych, małżeństwa (choć czasem „niewolniczego” dla kobiety, ale mam nadzieję, że nie o to chodzi). A więc jak widać jednak chyba będzie ta ciąża… Z drugiej strony granat jest też symbolem cierpienia (jak Chrystus) oraz śmierci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:29, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
W innym streszczeniu odcinka 429 pojawia się coś takiego:
Pawica wraca po urlopie do pracy. Kazik prosi go o kolejną pożyczkę. Agata uprzedza Latoszka, że przed operacją chciałaby zaliczyć przedmioty ze specjalizacji. Jej nadgorliwość działa lekarzowi na nerwy. Postanawia dać jej nauczkę.
Lena daje Latoszkowi do zrozumienia, że chce mieć z nim dziecko. Doktor nalega jednak, by najpierw zakończyła terapię, a dopiero później pomyślała o macierzyństwie.
W tym samym czasie do szpitala trafia młody mężczyzna, Igor. Pacjent jest bardzo osłabiony i cierpi na zaburzenia świadomości. Nowy radiolog Paweł podejrzewa u niego groźną dla życia toksoplazmozę mózgu. Okazuje się jednak, że diagnoza może być jeszcze gorsza. Z przypuszczeniami lekarzy nie może pogodzić się żona pacjenta. Kobieta spodziewa się dziecka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania dnia Wto 11:30, 11 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|