|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 16:52, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mi się zdaje, że wszytko co to teraz dzieje się w życiu Leny, ona sama traktuje jak coś co może się już nie wydarzyć. Działa może na zasadzie chwytania każdego dnia i cieszenia się nim. Co w jej przypadku jest akurat bardzo logiczne. I jeśli dowie się, że to leczeni może spowodować brak możliwości posiadania dzieci. Co przy jej aktualnym toku myślenia może się równać z tym, że to leczenie może wcale nie przynieść oczekiwanego celu, to chce spróbować mieć teraz dziecko. U Leny mogą także pojawić się wyrzuty( może czemuś miała posłużyć ta rozmowa po operacji z Basią na temat rodziny) kiedyś liczyła się kariera i może teraz po prostu się obwiniać, że kiedy nie było żadnych problemów zdrowotnych ona nie chciała dziecka. A dla Latoszka, Lena jest najważniejsza i to bez względu czy będzie mogła mieć dzieci czy nie. Oby tylko ona zrozumiała jego intencje tak jak powinna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:53, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
To ja może spróbuję podejść do tego niespodziewanego (przynajmniej jak dla mnie) streszczenia z nieco innej strony. Przede wszystkim nie podoba mi się to zdanie:
Cytat: | Lena próbuje uwieść Latoszka. |
Jak to Lena próbuje uwieść Latoszka? Czy oni nie są przypadkiem razem? Jak można uwieść własnego partnera? I dlaczego Lena musiałaby to robić? Czy Latoszek to jakiś drań, żeby najpierw przespać się z Leną, a następnie traktować jak gdyby tych chwil nie było? Czy on ma zamiar znowu traktować Lenę jak koleżankę? Lena nie ma prawa do zachowań tego typu względem Latoszka? Powiem szczerze, że gdy przeczytałam ten fragment streszczenia, to autentycznie pomyślałam że się pomyliłam, kliknęłam na jakąś złą datę, a to streszczenie z przeszłości. Bo przecież coś takiego już było! Lena próbowała uwieść latoszka, ale w zupełnie innych okolicznościach i tamto rzeczywiście można było nazwać uwodzeniem. Ale teraz? Komuś się chyba coś pomyliło…
Ania napisał: | W tej chwili liczę tylko na jedno: że tak jak już kilkakrotnie bywało streszczenia, nawet te z oficjalnej strony, były na wyrost i potem wyglądało to inaczej, że tak będzie i tym razem. |
W sumie masz rację Aniu. Zapowiedź odcinka 323, jak pewnie wszystkie pamiętamy, na stronie oficjalnego była zupełnie inna od rzeczywistości. Zupełnie! Fakt że streszczenie oficjalne przekłamało tylko trochę, ale jednak przekłamało:
Cytat: | Lena trafia do klubu Amazonek na zajęcia tańca brzucha. Wieczorem prezentuje Latoszkowi to, czego się nauczyła... |
Bo Lena nic Latoszkowi nie prezentowała. Więc cała nadzieja w tym, że rzeczywiście będzie zupełnie inaczej. I powiem szczerze jak ja widzę poczynania Leny i na co mam nadzieję. No więc jestem przekonana, że Lena pod wpływem okoliczności zapragnęła mieć dziecko, ale nie jest to chwilowa zachcianka, tylko rzeczywista potrzeba. Bo naprawdę może być tak, że jeżeli teraz nie zajdzie w ciążę, to nie zajdzie nigdy. A więc myślę, że tym razem Lena nie będzie myślała o Latoszku, tylko weźmie pod uwagę swoje pragnienia jako kobiety. Dlatego też jestem pewna, że nie będzie to próba przytrzymania przy sobie Latoszka, nie będzie to próba wzięcia go na dziecko. Co prawda Dorota sugerowała kiedyś Lenie takie rozwiązanie jej kłopotów z Latoszkiem, ale że od tamtego czasu scenarzyści zmądrzeli. Natomiast przy tej sytuacji widzę realną szansę na tę długo oczekiwaną szczerą rozmowę między LiL. O przyszłości, ale też o przeszłości. I chyba przy okazji musi wyjść na jaw kto jest ważniejszy dla latoszka: potencjalne dzieci, czy też Lena. I jak jest ważna. Natomiast taki układ wydarzeń nie wyjaśnia tych licznych aluzji o ciąży, które jednak były. Przecież tamte aluzje do takiego scenariusza bez ciąży w ogóle nie pasują. I to mnie martwi. Bo o ile byłam w stanie zaakceptować ciążę Leny na zasadzie wpadki (choć taka wpadka nie świadczy dobrze o wpadających), to nie byłabym w stanie zaakceptować sytuacji, w której Lena specjalnie, bez uzgodnienia tego z Latoszkiem, zachodzi w ciążę. To byłoby postawienie Latoszka pod ścianą: Musisz być ze mną, bo będziemy mieli dziecko! Cały wątek LiL zostałby zmarnowany! A wiadomo, że teraz, po takiej akcji Leny, Latoszek będzie wyjątkowo ostrożny! Więc ciąża jest raczej wykluczona.
Anna Z napisał: | Jeżeli natomiast sama poczuła instynkt macierzyński i przestraszyła się, ze nigdy matką nie będzie, to czeka nas coś takiego jak w przypadku Bożenki, gdy chciała adoptować znalezione niemowlę. A tego nie zdzierży nikt z widzów. |
Tego nie zniosę! Ale mam nadzieję, że nie jest to możliwe. Póki co Lenie chyba aż tak bardzo na tym dziecku nie zależy. Chyba.
Anna Z napisał: | Latoszek zresztą też nie zdzierży szantażu emocjonalnego. |
Ale czy to byłby szantaż? Chyba nie. Jaki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:11, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: |
Cytat: | Lena próbuje uwieść Latoszka. |
Jak to Lena próbuje uwieść Latoszka? Czy oni nie są przypadkiem razem? Jak można uwieść własnego partnera? |
Ja myślę, że słowo "uwieść" zostało użyte w znaczeniu nie tym ogólnym, tylko jako określenie zachowań erotycznych. Każda sytuacja prowadząca do bliskości powinna być poprzedzona uwodzeniem z obu stron. I w tym nie ma nic złego. Wręcz przeciwnie, to znaczy, ze partnerom zależy na sobie. Pod warunkiem, że żadne z nich nie ma ukrytych intencji, o ktorych partner by nie wiedział. Bo to już jest nie w porządku.
Cytat: | No więc jestem przekonana, że Lena pod wpływem okoliczności zapragnęła mieć dziecko, ale nie jest to chwilowa zachcianka, tylko rzeczywista potrzeba. Bo naprawdę może być tak, że jeżeli teraz nie zajdzie w ciążę, to nie zajdzie nigdy. A więc myślę, że tym razem Lena nie będzie myślała o Latoszku, tylko weźmie pod uwagę swoje pragnienia jako kobiety. |
Ale nie można tych pragnień realizować bez woli partnera!
Cytat: | A wiadomo, że teraz, po takiej akcji Leny, Latoszek będzie wyjątkowo ostrożny! Więc ciąża jest raczej wykluczona. |
Mało tego, jestem przekonana, ze to u Bożenki zajdzie nieoczekiwana potrzeba do planów, które zweryfikuje los. Nie zdziwiłabym się, gdyby to Van Graffom udało się począć dzidziusia!
Cytat: | Anna Z napisał:
Latoszek zresztą też nie zdzierży szantażu emocjonalnego.
Ale czy to byłby szantaż? Chyba nie. Jaki? |
W tej chwili jeszcze nie! Ale zależy jakie zachowania Leny będą potem. Ty liczysz na to, że może będzie wreszcie okazja do szczerej rozmowy o przeszlości, przyszłości. A ja nie jestem pewna, bo ciągle pamiętam o nawracających stanach depresyjnych u Leny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:42, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Ja myślę, że słowo "uwieść" zostało użyte w znaczeniu nie tym ogólnym, tylko jako określenie zachowań erotycznych. Każda sytuacja prowadząca do bliskości powinna być poprzedzona uwodzeniem z obu stron. I w tym nie ma nic złego. Wręcz przeciwnie, to znaczy, ze partnerom zależy na sobie. |
No właśnie! Takie uwodzenie powinno być obopólne! A z tego streszczenia wynika, że Latoszek po prostu nie będzie chciał mieć z Leną intymnych relacji! I że żadnej bliskości z nią nie chce! Więc jak to jest? Tylko raz mu się zachciało, a potem Lena ma być koleżanką?
Anna Z napisał: | Ty liczysz na to, że może będzie wreszcie okazja do szczerej rozmowy o przeszlości, przyszłości. A ja nie jestem pewna, bo ciągle pamiętam o nawracających stanach depresyjnych u Leny. |
Tylko że te powracające stany depresyjne w dużej mierze są spowodowane tym, że takiej szczerej rozmowy między LiL nie było i że latoszek wprost Lenie o swoich uczuciach nie powiedział! Bo niby najpierw wierzy w uczucie latoszka, a za chwilę myśli, że Latoszek przedkłada dzieci (których ona nie może mu dać) nad nią. Więc bez takiej rozmowy Lenie się nie polepszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:52, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Anna Z napisał: | Ja myślę, że słowo "uwieść" zostało użyte w znaczeniu nie tym ogólnym, tylko jako określenie zachowań erotycznych. Każda sytuacja prowadząca do bliskości powinna być poprzedzona uwodzeniem z obu stron. I w tym nie ma nic złego. Wręcz przeciwnie, to znaczy, ze partnerom zależy na sobie. |
No właśnie! Takie uwodzenie powinno być obopólne! A z tego streszczenia wynika, że Latoszek po prostu nie będzie chciał mieć z Leną intymnych relacji! I że żadnej bliskości z nią nie chce! Więc jak to jest? Tylko raz mu się zachciało, a potem Lena ma być koleżanką?
|
A jak może chcieć, skoro zorientuje się, że Lenie też nie chodzi o bliskość, tylko o dziecko? Przecież Lena chce go potraktować przedmiotowo. Wtedy chcieli tego oboje bez żadnego podtekstu. Nie widzisz różnicy? Można sobie ot tak począć dziecko bez wiedzy i woli partnera? Uczciwe to nie jest, prawda?
Cytat: |
Tylko że te powracające stany depresyjne w dużej mierze są spowodowane tym, że takiej szczerej rozmowy między LiL nie było i że latoszek wprost Lenie o swoich uczuciach nie powiedział!
. |
Stany depresyjne Leny wynikają z choroby, z niepewności, ile życia przed nią zostało, z poczucia własnej niekobiecości, do tego dojdzie bezpłodność. To nie ma nic wspólnego z relacjami między nimi! Lenie nie wystarczy słowo "kocham cię" żeby depresja zniknęła jak ręką odjął
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Czw 20:52, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:46, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba już wiem do czego to wszystko zmierza: pojawienie się syna lub córki Latoszka. Aluzje były. Ciekawe tylko czy z mzmusią czy bez mamusi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:02, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
wątpie zeby pojawilo sie dziecko Latoszka P
ale to usilne probowanie Leny aby miec dziecko moze byc wlasnie zle odebrane przez Latoszka. może pomyśleć, ze Lena chce go tylko wykorzystac aby miec dziecko, a nie że potrzebuje bliskości, zależy mu na nim..
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:15, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
karalala45 napisał: | wątpie zeby pojawilo sie dziecko Latoszka |
A jak powiedział do leny: Zapraszam panią do mojego haremu... Harem to nie tylko żony, ale także dzieci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:21, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
to był z jego strony raczej żart.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:24, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie można każdego żartu traktować dosłownie! Poza tym tak naprawdę to i tak wcześniej czy później dziecko LiL się pojawi. Bezpłodność może się pojawić, ale nie musi. Lena widzi wszystko w czarnych barwach, więc nic dziwnego, ze czuje się zdesperowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:36, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | tak naprawdę to i tak wcześniej czy później dziecko LiL się pojawi. |
Ale jakie? Biologiczne nie ma szans.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:03, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Anna Z napisał: | tak naprawdę to i tak wcześniej czy później dziecko LiL się pojawi. |
Ale jakie? Biologiczne nie ma szans. |
A gdzie powiedziano, że Lena na pewno będzie bezpłodna? Bo o ile sobie przypominam streszczenie odc. 427, to była tam mowa, ze terapia Leny grozi bezplodnością. A to nie znaczy, ze ona musi wystąpić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:10, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ale to teraz byłoby takie niesmaczne, skoro Latoszek powie, że nie chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:24, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Ale to teraz byłoby takie niesmaczne, skoro Latoszek powie, że nie chce. |
A dlaczego nie chce? Bo chce żeby Lena się wyleczyła, żeby dokończyła leczenie. I nawet podejrzewam, że chodzi tu o chemioterapię, a nie hormonoterapię. ktora ma trwąć jeszcze 4 lata z okładem. O ile dobrze pamiętam, to pani profesor powiedziała, że chemia ma byc główną terapią, a hormony uzupełniającą. Więc po prostu Witek chciałby, aby Lena dokończyła chemię, a dopiero potem mogliby mieć jakieś plany powiększenia rodziny. Oczywiście wszystko zależałoby od stanowiska lekarza prowadzącego. A ty sprawiasz wrażenie jakbyś miała pretensje do Latoszka, ze nie chce postarać się już teraz o potomstwo. A nie pomyslałaś jakby się czuł, gdyby podczas ciąży pojawiły się u Leny przerzuty? Wzięłabyś coś takiego na swoje barki? Taką odpowiedzialność? Bo ja nie!
Poza tym decyzję o rodzicielstwie trzeba podejmować świadomie i odpowiedzialnie i dotyczy to obojga potencjalnych rodzicow.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Czw 23:31, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 5:15, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
A co jeśli pojawi się wpadka????. Można nie chcieć, a jak na złość może się coś takiego zdarzyć. Co ma wtedy zrobić Lena.?????. Wiedząc, że Witek nie chce dziecka. Będzie miała wtedy problem, czy powiedzieć Witkowi i narazić się na ewentualne zarzuty z jego strony/ może nawet myśleć , że będzie kazał jej usunąć, ze względu na jej stan zdrowia/, czy nic nie mówić, odejść od niego i wychowywać dziecko u matki.
Wydaje mi się, że taka możliwość istnieje, bo nie chce mi się wierzyć żeby przez 5 lat Lena i Witek nie mieli dziecka. Tym bardziej, że te 5 lat, to w serialu może trwać ze 2 czy 3 sezony. A to chyba jednak za długi okres czasu, a i nie wiadomo ile sezonów jeszcze będzie kręcony serial.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pią 5:40, 31 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|