Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 832, 833, 834 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:06, 06 Kwi 2010    Temat postu:

gość napisał:
Teoretycznie istnieje możliwość, że do jakiejś poważnej i konstruktywnej rozmowy dojdzie w Toruniu i może właśnie to będzie ten przełom Question


Ja jestem ostrożna! Owszem, Toruń będzie dla Leny jakimś przełomem, ale wyłącznie po to, żeby zaczęła się wydobywać z depresji. Ale to nie znaczy, że będzie chciała być z Witkiem. Kto wie czy na zakończenie sezonu nie szykuje się kolejny wyjazd Leny do Londynu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gość
gaduła.



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:11, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Mam nadzieję, że scenarzyści nie powielą znowu tego pomysłu Sad To nie miałoby żadnego sensu... Oby tylko Edwrads wybył tam gdzie jego miejsce, bo jest jak wrzód na tyłku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gość
gaduła.



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:12, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Upssss!!! Edwards- oczywiście Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:58, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Anna Z napisał:
Kto wie czy na zakończenie sezonu nie szykuje się kolejny wyjazd Leny do Londynu?

A w jakim celu? I dlaczego tak myślisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:19, 06 Kwi 2010    Temat postu:

vehae napisał:
Anna Z napisał:
Kto wie czy na zakończenie sezonu nie szykuje się kolejny wyjazd Leny do Londynu?

A w jakim celu? I dlaczego tak myślisz?


Tak na dobrą sprawę nie wyjaśniono do tej pory jaki charakter miał pobyt Leny w Londynie! Czy przeniosła się tam na stałe, czy wyjechała czasowo. Nic nie wiemy. Nikt nawet nie wspomniał o powrocie Leny do LG. A Orlicka wręcz zasugerowała, ze międzynarodowa kariera stoi teraz przed nią otworem. Jeżeli Lena nie zechce dać szansy Latoszkowi, to chyba zechce się usunąć sprzed jego oczu!

Poza tym rok temu trochę nas scenarzyści połudzili, kiedy Lena ponownie zamieszkała z Witkiem. Połudzili widzów trochę tym, że po odc. 375 droga do powrotu otwarta. Tym bardziej że Anita zapowiedziała, ze pobyt Leny w Londynie będzie krótki. Teraz mami się nas sceną w Toruniu po której równie dobrze może się okazać, ze owszem depresję pokonała, ale jednocześnie nie potrafi przekonać się do szczerych intencji Witka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:39, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Myślę, że aż tak scenarzyści nie przegną. Trzeba znać umiar. Właśnie dlatego, że wszyscy oczekiwali, że Lena zostanie, to dlatego wysłali ją do Londynu. Teraz ona pracuje tam, w Londynie. Przyjechala tylko z powodu choroby. Ale właśnie zostanie. Tak przkornie. Dlaczego zostanie? Myślę, że jednak z konieczności dalszego leczenia. Gdyby Lena podjęła decyzję, że wraca do odnynu, to myśle, że Latoszek tym razem pojechałby za nią. No a jest jeszcze Julia. Jeżeli poprosi Edwardsa, aby ten nie współpracował z Leną, to on to zrobi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:10, 07 Kwi 2010    Temat postu:

vehae napisał:
Myślę, że aż tak scenarzyści nie przegną. Trzeba znać umiar.


W tym wątku umiar scenarzyści stracili już dawno! Dlatego nie wierzę w żadne pozytywne sygnały płynące choćby z tego zapowiadanego odcinka toruńskiego!

Cytat:
Przyjechala tylko z powodu choroby. Ale właśnie zostanie. Tak przkornie. Dlaczego zostanie? Myślę, że jednak z konieczności dalszego leczenia.


No jeżeli konieczność dalszego leczenia ma być jedynym motywem pozostania w Polsce, to przyznasz, że to mocno naciągane! Tak jak przyjazd do kraju w tej chwili jest mocno naciągany! Bo wygląda na to, że Lena chce, żeby jedynym, ktory będzie jej towarzyszył w chorobie jest Edwards. Skoro nie chce matki, skoro nie chce przyjaciół, to Edwards mógł jej towarzyszyć i wspierać równie dobrze w Londynie. Tak że cała ta motywacja w ogole scenarzystom się nie udała. Można to bylo zrobić przyzwoicie w inny sposób. Lena przyjeżdża do kraju choćby na obronę (choć też nie wiem dlaczego nie mogła bronić w Londynie), wykrywa guzka, robi podstawowe w takiej sytuacji badania... i dalej tak jak teraz.

Cytat:
Gdyby Lena podjęła decyzję, że wraca do odnynu, to myśle, że Latoszek tym razem pojechałby za nią.


A gdyby jasno i wyraźnie powiedziała, że nie widzi dla nich przyszłości? Jeżeli te starania Latoszka, które podejmie nie dadzą rezultatu? No przecież nie można się bez końca narzucać. Lena też to w odpowiednim czasie zrozumiała.

Cytat:
No a jest jeszcze Julia. Jeżeli poprosi Edwardsa, aby ten nie współpracował z Leną, to on to zrobi.


Wierzysz aż w taką moc Julii? Przecież ja widzę, ze on ja traktuje jak dziecko, które łatwo przekupić. Ale jak Julia zacznie stawiać warunki, to czarno widzę trwałość tego małżeństwa. Edwards dla Leny zrobi wszystko, dla Julii niewiele. Uważa,że i tak zrobił dużo, bo nie planował zakładać rodziny. Jeżeli facet wchodzi w relacje z kobietami (obojętnie Leną czy Julią) i nie planuje żadnego poważnego związku, to wybacz, ale to nie jest uczciwe postawienie sprawy. To jak Lenie proponował bycie razem, to mam rozumieć, że też nie proponował żadnego oficjalnego związku i w ogóle nie brał pod uwagę jej ewentualnych oczekiwań.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:25, 07 Kwi 2010    Temat postu:

Gdyby Lena wyjechała do Londynu, to byłby koniec wątku LiL. Więc po co byłby powrót tego wątku i to wszystko?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:20, 07 Kwi 2010    Temat postu:

vehae napisał:
Gdyby Lena wyjechała do Londynu, to byłby koniec wątku LiL. Więc po co byłby powrót tego wątku i to wszystko?


A może po to, żeby widzów połudzić trochę, a potem pokazać im figę? Już nieraz tak zrobiono. A za pół roku zacząć znowu wszystko od początku. Fakt, że ja już nie potrafiłabym uwierzyć, ale jeszcze ilu widzów dałoby się nabrać... Zresztą jak nie wyjazd do Londynu, to każdy inny powód może być dobry, że po tym jak da się nadzieję po toruńskim odcinku, pokazać widzom figę! Ja na razie jestem sceptyczna. Owszem, widzę z zapowiedzi następnych odcinków pewną logikę! Latoszek już nie idzie w zaparte i nie twierdzi, że z Leny się wyleczył, a jeszcze niedawno przekonywał Adama, że widzi coś, czego nie ma. Widzę sens w tym, że Lena ma dystans do Latoszka i że powątpiewa czy interesuje go co się z nią aktualnie dzieje. Widzę sens w tym, że Latoszek dowiedziawszy się o chorobie Leny zrozumie, jakim był kretynem upierając się, ze nic do niej nie czuje. Głupi wydaje mi się ten gest z morzem róż, bo w taki teatralny sposób nie załatwia się ważnych spraw życiowych. Ciągle brakuje mi tutaj zapowiedzi zasadniczej rozmowy między nimi... Choć rozumiem opory Leny przed tym, aby Witek oglądał ją po mastektomii. Choć jeżeli okaże się, ze obecność Edwardsa jej nie przeszkadza, to będę mocno zawiedziona.

Jednym zdaniem mówiąc, nie wiem co z tego wszystkiego może wyniknąć. Dlatego mam dystans do zapowiedzi o odcinku toruńskim. Bo z tych zapowiedzi wynika tylko jedno, że Lena powoli zacznie się wydobywać z depresji. Ale czy widzi dla Latoszka miejsce w swoim życiu, tego nie wiemy!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Śro 12:20, 07 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zygus
- poziom 2.



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 15:41, 07 Kwi 2010    Temat postu:

No fakt na razie nad tematem związku LiL stoi wiele znaków zapytania jeszcze,ale o tym,że będzie jednak wszytko w porządku trzymają mnie słowa samej Anity,która w jednej z wypowiedzi mówiła,że wszytko "będzie dobrze".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:08, 07 Kwi 2010    Temat postu:

zygus napisał:
No fakt na razie nad tematem związku LiL stoi wiele znaków zapytania jeszcze,ale o tym,że będzie jednak wszytko w porządku trzymają mnie słowa samej Anity,która w jednej z wypowiedzi mówiła,że wszytko "będzie dobrze".


Ale Anita mówiła to odnośnie choroby Leny! Ze zdrowiem Leny będzie dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 16:14, 07 Kwi 2010    Temat postu:

Anna Z napisał:
zygus napisał:
No fakt na razie nad tematem związku LiL stoi wiele znaków zapytania jeszcze,ale o tym,że będzie jednak wszytko w porządku trzymają mnie słowa samej Anity,która w jednej z wypowiedzi mówiła,że wszytko "będzie dobrze".


Ale Anita mówiła to odnośnie choroby Leny! Ze zdrowiem Leny będzie dobrze.

Aniu masz racje jednak ja uparcie wierzę że Latoszki będą razem. Wiem że jest dużo znaków zapytania, wiem że jest dużo niejasności, ale jak to mówią nadzieja umiera ostatnia. Rozumiem twoje argumenty ale nadal wierzę że scenarzyści nie pogłupieli do końca i "dadzą szansę" im to wszystko naprawić...bo jest to możliwe. Trzeba tylko chcieć Smile
Powrót do góry
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:16, 07 Kwi 2010    Temat postu:

Anna Z napisał:
Widzę sens w tym, że Latoszek dowiedziawszy się o chorobie Leny zrozumie, jakim był kretynem upierając się, ze nic do niej nie czuje. Głupi wydaje mi się ten gest z morzem róż, bo w taki teatralny sposób nie załatwia się ważnych spraw życiowych. Ciągle brakuje mi tutaj zapowiedzi zasadniczej rozmowy między nimi... Choć rozumiem opory Leny przed tym, aby Witek oglądał ją po mastektomii. Choć jeżeli okaże się, ze obecność Edwardsa jej nie przeszkadza, to będę mocno zawiedziona.



Witkowi wydaje się, że tym ,,morzem róż,, kupi Lenę. W zeszłym sezonie niemal cały sezon było wypominanie Lenie Richarda. Potem tylko ,,koleżanka,,. I Witek ani przez chwilę nie chciał się dowiedzieć czy Lena wyszła za Richarda, stwierdził, że Lena go nie interesuje. Teraz kiedy dowie się, że Lena jest chora uzmysłowi sobie , że był kretynem. Tylko dlaczego dopiero teraz jak Lena zachorowała. I wcale się nie dziwię, że Lena będzie nie ugięta, nie da się na te róże złapać. Taki gest ze strony Witka, w momencie kiedy przeszła taką operację, i w sytuacji kiedy Witek się Leną nie interesował, a przynajmniej tak udawał, i Lenie wcześniej nie dał poznać, że jest inaczej, właśnie można odczytać jako litość. Więc wcale się nie dziwię, że Lena opiekę Witka uzna za litość, bo gdzie był wcześniej. Uwierzył w jej ślub z Richardem, a teraz nagle daje jej róże. Nie tędy droga. Ciężko /mam nadzieję/ będzie Witkowi przekonać Lenę, że z jego strony nie jest to litość.
I wydaje mi się, że teraz jak pojawił się Witek i matka Leny to zniknie Richard.
A Lena wykorzystuje Edka jak może. Ale ten jest w niej zakochany, a ona woli Witka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:28, 07 Kwi 2010    Temat postu:

Ale ja nie na podstawie toruńskich zapowiedzi stwierdziłam, że wszystko zmierza ku pogodzeniu się LiL. Stwierdziłam tak na podstawie całokształtu wątki i konstrukcji wg której jest prowadzony. Jedyne co mnie do tej pory zdziwiło to tak długa obecność Edwardsa w serialu, bo myślałam, że pojawi się tylko na jeden odcinek, góra dwa. Dziwi mnie jeszcze rola Agaty. Bo chyba jakąś ma, skoro cały czas kręci się przy Latoszku. Reszta została przeze mnie dawno przewidziana. I wiem tylko jedno, że gdyby teraz scenarzyści wysłali Lenę do Londynu, lub też Latoszka gdziekolwiek indziej, to z grona fanów (którzy cały czas są) nie zostałaby ani jedna osoba. I nikt już by nie interesował się tym wątkiem, który cały czas wzbudza najwięcej emocji i jest najczęstszym tematem na forach.
Anita powiedziała, że z Leną będzie wszystko dobrze. Ewidentnie miała na myśli sprawy zdrowotne. Ale czy na pewno? Czy tylko zdrowotne? Tak naprawdę to nie można powiedzieć, że z Leną będzie wszystko dobrze. Nie będzie, bo jednak po mastektomii kobieta jest okaleczona. A czy Lena podda się rekonstrukcji piersi czy nie, to chyba jeszcze za wcześnie wyrokować. Dlatego doszłam do wniosku, że Anicie mogło chodzić o stan psychiczny Leny nawet bardziej niż o samą chorobę. A więc może pewne sprawy spowodują, że nawet mimo poczucia trwałego okaleczenia będzie szczęśliwa.
Co do róż… W tej kwestii mam takie samo zdanie, jak Wy. Nie załatwia się życiowych spraw za pomocą róż, czy to jednej, czy to stu. To jest takie… nawet nie szczeniackie. To takie: masz te kwiatki, odczep się i niech będzie jak dawniej. I w normalnych okolicznościach skrytykowałabym Latoszka za taką postawę. Ale należy wziąć pod uwagę jedną rzecz: Lena nie będzie chciała go widzieć. Więc tak naprawdę latoszek będzie miał bardzo małe pole manewru. Na pewno nie będzie okazji do rozmowy. Dlatego myślę, że kwiatki są jakąś tam próbą nawiązania kontaktu. I tylko temu mają służyć. A na rozmowę Latoszek i tak liczy. I zechce taką rozmowę przeprowadzić! Bo kto powiedział, że to tylko dla Leny ta rozmowa może być nieprzyjemna? Latoszkowi też się kilka gorzkich słów należy. Ponad wszystko inne utkwił mi w pamięci moment, w którym Latoszek oddaje Lenie obrączki. To się nie powinno zdarzyć. Nigdy. Nie w taki sposób. Nie bez rozmowy. (A Lena przyszła właśnie porozmawiać.) I mam nadzieję, że jednak Latoszek nie miał zamiaru kupić Leny tymi różami, tak jak na targu się kupuje ybrania. Może jego intencje były inne? Co do ilości… jeżeli już na taki gest się zdecydował, to nie widzę przeszkód, aby tych róż było „morze”. No to chyba miało być coś ekstra. Zobaczymy ile kasy produkcja przeznaczyła na ten cel i czy rzeczywiście będzie to „morze”. Bardzo jestem tego ciekawa. I mam nadzieję, że te róże będą czerwone!
I jeszcze wydaje mi się, że nie bez znaczenia dla tego gestu Latoszka z różami będzie fakt, że Agata dostanie kwiaty od adoratora i rozmowa Latoszka z Agatą na ten temat.
I dodam jeszcze jedno. Pamiętam, jak Ania była przeciwna chorobie Leny akurat teraz. I pamiętam jej argumenty. Że nigdy nie będzie pewności, że Latoszek chciałby być z Leną gdyby nie choroba. Że nigdy nie byłoby pewności, że Lena zechce Latoszka bez choroby. Argumenty trafne i już nawet był moment, że sama patrzyłam na zapowiedziany przebieg wydarzeń bardzo sceptycznie. Ale ostatni odcinek oraz zwiastun kolejnego sprawiły, że ja już nie mam żadnych wątpliwości co do intencji obojga LiL. I mogę śmiało odpowiedzieć, co byłoby, gdyby Lena nie zachorowała. Otóż byłoby dokładnie tak samo! Przekonały mnie o tym sceny z Leną: stanowczą, zdecydowaną, zmienioną. A dlaczego? A dlatego, że zrozumiałam, że Lena ma prawo być na latoszka po prostu wściekła. Wściekła za to, jak ją potraktował. A scena pod remizą dopełniła kielich goryczy. I zrozumiałam, że to nie choroba powoduje takie zachowanie Leny! To po prostu fakt, że Lena ma do Latoszka żal, pretensje. Latoszek już od wielu lat był obecny w jej życiu, czy to jako mąż, facet, czy przyjaciel. I nie zmieniły tego nawet zaręczyny z Bartoszem. Myślę, że Lena po raz pierwszy w życiu się na latoszku zawiodła. I nie chodzi tu o zerwanie relacji damsko-męskich. Chodzi o przyjaźń. Jak Lena może liczyć na Latoszka, skoro on nie wie, co dzieje się w jej życiu. A nie wie, bo po prostu urwał się między nimi kontakt. A więc wiem, że gdyby Lena była zdrowa, to tak samo odpychałaby Latoszka z powyższych powodów. A więc choroba nie ma tu nic do rzeczy. A teraz jak to wygląda ze strony Latoszka? Chyba przed informacją od Zośki Latoszek nie zdąży wykonać jakiegokolwiek gestu pojednawczego w stosunku do Leny. Ale widać, że nie jest mu osobą obojętną. I choroba nie ma tu nic do rzeczy, bo przecież Latoszek o niej nie wie. Tak więc to nie choroba sprawi, że LiL się pogodzą. Widocznie cel choroby jest inny. Może chodzi o zmiany w Latoszku?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Śro 17:10, 07 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:21, 07 Kwi 2010    Temat postu:

vehae napisał:
ziwi mnie jeszcze rola Agaty. Bo chyba jakąś ma, skoro cały czas kręci się przy Latoszku.


Myślę, że rola Agaty zamknie się na najbliższym odcinku. Po raz pierwszy Latoszek nie zaprzecza, że nadal kocha Lenę. Myślę, ze ta rozmowa z Agatą będzie w jakimś sensie znacząca. Potem już nie widzę, żeby Agata miała potrzebę towarzyszyć Witkowi. Zresztą jego miejsce zajmie Tomek. Ale czy na długo? Też nie wiadomo!

Cytat:
A na rozmowę Latoszek i tak liczy. I zechce taką rozmowę przeprowadzić! Bo kto powiedział, że to tylko dla Leny ta rozmowa może być nieprzyjemna? Latoszkowi też się kilka gorzkich słów należy.


Ale upieram się, że w trakcie pobytu Leny w szpitalu ani potem nie będzie klimatu do rozmowy. A na pewno na temat przeszłości. Ta rozmowa chyba w jakimś sensie zostanie zainicjowana w najbliższym odcinku. Padną gorzkie słowa pod adresem Witka. Tyle, że nie wiem czy te gorzkie słowa zostaną podyktowane przeszłością, czy faktem, że Witek zadaje się z Agatą. Jeżeli to drugie, to taka rozmowa nie ma sensu. Potem będzie cierpienie, depresja i nie wiem czy Lena będzie gotowa na jakąkolwiek rozmowę. A Latoszek do przykrych spraw nie zechce wracać.

Cytat:
I nie chodzi tu o zerwanie relacji damsko-męskich. Chodzi o przyjaźń. Jak Lena może liczyć na Latoszka, skoro on nie wie, co dzieje się w jej życiu. A nie wie, bo po prostu urwał się między nimi kontakt.


Ale powiedzmy szczerze, relacje damsko-męskie zdominowały przyjaźń. Rozpadł się związek, osłabła przyjaźń. Nie czarujmy się, między byłymi partnerami rzadko udaje się zachować ciepłe relacje. A o przyjaźni na ogół w ogóle nie ma mowy. Poza tym nie oszukujmy się, Lena wyjeżdżała w atmosferze dwuznaczności. Każdy z nas zastanawiał się czy przyjęła propozycje Edwardsa. A Latoszek był chyba jednak przekonany, że układa sobie życie na nowo z kimś innym. Więc jak miał interesować się tym co dzieje się w jej życiu? Więc chyba Lena nie może mieć pretensji o to, że tak się stało. Ona też kontaktu nie szukała (co rozumiem), popaliła za sobą mosty, nawet z Moniką kontakt się urwał. A wszystko utrudniła wiadomość o jej ślubie!

Cytat:
Ale widać, że nie jest mu osobą obojętną. I choroba nie ma tu nic do rzeczy, bo przecież Latoszek o niej nie wie. Tak więc to nie choroba sprawi, że LiL się pogodzą. Widocznie cel choroby jest inny. Może chodzi o zmiany w Latoszku?


Ja myślę, ze chodzi o zmiany, które zajdą w obojgu! Bo oboje tych zmian potrzebują! W Lenie na razie aż tak znaczących zmian nie widzę, o czym świadczy rola Edwardsa u jej boku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 832, 833, 834 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 833 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin