"Na dobre i na złe"

Anna Z · Wysłany: Pią 13:35, 26 Mar 2010 Temat postu:

Jeszcze relacja z Torunia

[link widoczny dla zalogowanych]

gość · Wysłany: Pią 14:02, 26 Mar 2010 Temat postu:

Dzięki, Aniu! Very Happy

Gość · Wysłany: Pią 16:39, 26 Mar 2010 Temat postu:

A ja rozmawiałam dziś z koleżankami na temat spotkania z Opanią (pisałam w naszych sprawach o tym). Podobno mówił, że rola Latoszka go męczy, ponieważ ludzie nie widzą przez to w nim prawdziwego aktora, a tylko postać, aczkolwiek jest dla niego zastrzykiem finansowym Razz

Mówił też, że jest w tym wieku, że interesują go dziewczyny w moim wieku ( Neutral

). Była obecna jego żona. Na pytanie koleżanki "co na to żona?" odpowiedział: "nic.". Aa no i jeszcze wciąż narzekał i narzekał na te seriale, na co moja koleżanka spytała "a jest coś, co się panu w ogóle podoba?", a on na to "rzeźbienie w drewnie" Very Happy

Tyle od nich wyciągnęłam

Anna Z · Wysłany: Pią 16:50, 26 Mar 2010 Temat postu:

Jak nic kryzys wieku średniego dopadł pana Bartosza. Tudzież brak ciekawych propozycji filmowych i teatralnych. Małe frustracje czterdziestolatka.

A tu relacja z tego spotkania

[link widoczny dla zalogowanych]

gość · Wysłany: Pią 17:02, 26 Mar 2010 Temat postu:

Wydaję mi się, że części z tych zdjęć jeszcze nie było Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Anna Z · Wysłany: Pią 17:13, 26 Mar 2010 Temat postu:

I jeszcze jedna relacja z Torunia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość · Wysłany: Pią 17:39, 26 Mar 2010 Temat postu:

Miejmy nadzieję, że Opania nie postanowi zwinąć manatek jak Krzysztof Pieczyński. Bo to by się chyba równało z moim "odejściem" od ndinz. I pewnie nie tylko moim.

Gość · Wysłany: Pią 17:43, 26 Mar 2010 Temat postu:

vehae · Wysłany: Pią 21:16, 26 Mar 2010 Temat postu:

Edwards dał Agacie wizytówkę. I tam prawdopodobnie z jednej strony były jego dane służbowe, a z drugiej strony prywatne. I było: Richard & Julia Edwards. I Agata już wie, że to nie Lena jest jego żoną. Dlatego wyraziła nadzieję, że Latoszek odzyska Lenę. Dlatego powiedziała, że wszystko rozumie bardziej, niż Latoszkowi się wydaje. I myślę, że to Agata mu powie prawdę. W 403, zanim Latoszek ośmieszy się broniąc honoru Leny. Latoszek bał się, że Agata ośmieszy go poprzez tę prośbę o wspólne tańczenie, a tu będzie całkiem odwrotnie. Ona go od ośmieszenia się wyratuje. Monika milczy jak grób i milczeć będzie.
Rozumiem, że Latoszek nazwał Edwardsa frajerem z tego powodu, że wg jego mniemania ożenił się on z Leną. No miłe to nie było, ale pewnie on jeszcze nie wie, że mówi o sobie. Bo ślub LiL będzie, jak mi się wydaje.
Skoro Julia robi Edwardsowi wymówki o Lenę, to zaraz po narodzinach synka zabierze męża do Londynu. Przynajmniej mam taką nadzieję.
A Edwards? Czy ten chłopak się naprawdę potknął?

Anna Z · Wysłany: Pią 21:27, 26 Mar 2010 Temat postu:

vehae · Wysłany: Pią 21:58, 26 Mar 2010 Temat postu:

Gość · Wysłany: Pią 22:03, 26 Mar 2010 Temat postu:

tylko czy Lena przyjmie pomoc Witka.... Bedzie myslala ze robi to z litości.

Anna Z · Wysłany: Pią 22:03, 26 Mar 2010 Temat postu:

vehae · Wysłany: Pią 22:07, 26 Mar 2010 Temat postu:

O nie. Nie chcę już widzieć Edwardsa. Ale skoro Julia urodzi wcześniaka, to może z nerwów? I wtedy Edwards będzie musiał zakończyć widywanie się z Leną? No a jeżeli wyjdzie na jaw, że dziecko nie jest Edwardsa, to dopiero będzie cyrk. A co mówi Edwards do Julii gdy spotykają na korytarzu Latoszka? Bo nie mogę zrozumieć. Mackiewicz mówi bardzo niewyraźnie.

Gość · Wysłany: Pią 22:26, 26 Mar 2010 Temat postu:

Cośtam "przecież wiesz, że jesteś dla mnie najważniejsza"